Masz babo placek. Jak to czasami znienacka dopada człowieka optymizm. Już mi się wydawało, że jestem w zanikającej mniejszości, że co tam szlachetne idee, jakaś wiara, uczucia i inne romantyczne i zamierzchłe bzdury, toć micha przecie najważniejsza. A tu proszę, Chińczycy będą zdobywać świat moralnością. Och, oczywiście podpierając się przewagą ekonomiczną i militarną, ale jednak. Tak stwierdził ekspert a Uniwersytetu Tsinghua, pan Yan Xuetong.
http://www.nytimes.com/2011/11/21/opinion/how-china-can-defeat-america.html?ref=china
I cóż z tego ? Ano, jeśli chcą przetrwać najsilniejsi, czyli elita, to trzeba przemeblować wszelkie podziały i podziałki. Żadna tam, panie Lewica kontra Prawica, żadni wykluczeni kontra złączeni ani nawet homofoby kontra homoluby tylko solidna segregacja na porządnych ludzi i ………..……(tu klawiatura się zbuntowała), a ja batożę siebie przy okazji za taką arogancję. No cóż, z drugiej strony jednak, jeśli już ktoś staje na świeczniku, to niech się nie dziwi, że go dobrze widać.
Chińczycy mądrzy mędrcami sprzed tysięcy lat wiedzą, że władza z poczuciem przyzwoitości jest dużo silniejsza, niż ta bez takiego poczucia. I tu upatrują swojej przewagi konkurencyjnej na rynku globalistów.
Okrutnie ciekawa jestem, co z tego wyniknie i jakie tornado w polskiej rzeczywistości wywoła chiński motylek (o ile teoria chaosu zadziała). W końcu w dziedzinie szlachetnych idei zawsze byliśmy dobrzy, a póki co naszych przewag konkurencyjnych na światowych rynkach ze świecą szukać.
@ero
Przejrzłem polecany tekst, w/g pewnych prognoz potencjał ekonomiczny Chin ma za 15 lat wyprzedzić USA. Inni obserwatorzy wnioskują, że Chiny w ciągu następnych 10-20 lat pogrążą się w wewnęcznym zamęcie związanym z wyhamowaniem tempa wzrostu gospodarczego. Ich historia lubi się też powtarzać, ilekroć Chiny otwierały się na świat kończyło się to wewnętrznymi konfliktami.
Już dziś Chińczycy z wybrzeży zarabiają ok. 6 razy więcej od kuzynów z głębi kraju. Aby utrzymać tempo wzrostu zatrudnienia buduje się całe osiedla/miasta w których nikt nie mieszka itp.
W artykule odwoływano się do mądrości rządzacych i moralności sprzed 2 tys. lat, Chiny są dzikim wschodem złodzejstwa technologii, ten wątek zakrawa na kpinę, lub pobożne życzenie. Pozdrawiam.
Jacek.
Wiaj Jacku
Mhmm, cóż, przy negocjacjach nie wyciąga się dodatkowych argumentów jeśli dwa pierwsze wystarczą. I tu twoje spojrzenie na Chiny pewnie jest prawdziwe. To co mnie tu zadziwiło, zastanowiło, a nawet trochę zaszokowało, że w ogóle w taki sposób zamierza się wojować , a realizm podejścia uzasadnia historią Chin. Ja też pozdrawiam. Ero
@ero
Przejrzłem polecany tekst, w/g pewnych prognoz potencjał ekonomiczny Chin ma za 15 lat wyprzedzić USA. Inni obserwatorzy wnioskują, że Chiny w ciągu następnych 10-20 lat pogrążą się w wewnęcznym zamęcie związanym z wyhamowaniem tempa wzrostu gospodarczego. Ich historia lubi się też powtarzać, ilekroć Chiny otwierały się na świat kończyło się to wewnętrznymi konfliktami.
Już dziś Chińczycy z wybrzeży zarabiają ok. 6 razy więcej od kuzynów z głębi kraju. Aby utrzymać tempo wzrostu zatrudnienia buduje się całe osiedla/miasta w których nikt nie mieszka itp.
W artykule odwoływano się do mądrości rządzacych i moralności sprzed 2 tys. lat, Chiny są dzikim wschodem złodzejstwa technologii, ten wątek zakrawa na kpinę, lub pobożne życzenie. Pozdrawiam.
Jacek.
Wiaj Jacku
Mhmm, cóż, przy negocjacjach nie wyciąga się dodatkowych argumentów jeśli dwa pierwsze wystarczą. I tu twoje spojrzenie na Chiny pewnie jest prawdziwe. To co mnie tu zadziwiło, zastanowiło, a nawet trochę zaszokowało, że w ogóle w taki sposób zamierza się wojować , a realizm podejścia uzasadnia historią Chin. Ja też pozdrawiam. Ero
@ero
Przejrzłem polecany tekst, w/g pewnych prognoz potencjał ekonomiczny Chin ma za 15 lat wyprzedzić USA. Inni obserwatorzy wnioskują, że Chiny w ciągu następnych 10-20 lat pogrążą się w wewnęcznym zamęcie związanym z wyhamowaniem tempa wzrostu gospodarczego. Ich historia lubi się też powtarzać, ilekroć Chiny otwierały się na świat kończyło się to wewnętrznymi konfliktami.
Już dziś Chińczycy z wybrzeży zarabiają ok. 6 razy więcej od kuzynów z głębi kraju. Aby utrzymać tempo wzrostu zatrudnienia buduje się całe osiedla/miasta w których nikt nie mieszka itp.
W artykule odwoływano się do mądrości rządzacych i moralności sprzed 2 tys. lat, Chiny są dzikim wschodem złodzejstwa technologii, ten wątek zakrawa na kpinę, lub pobożne życzenie. Pozdrawiam.
Jacek.
Wiaj Jacku
Mhmm, cóż, przy negocjacjach nie wyciąga się dodatkowych argumentów jeśli dwa pierwsze wystarczą. I tu twoje spojrzenie na Chiny pewnie jest prawdziwe. To co mnie tu zadziwiło, zastanowiło, a nawet trochę zaszokowało, że w ogóle w taki sposób zamierza się wojować , a realizm podejścia uzasadnia historią Chin. Ja też pozdrawiam. Ero
Jak, niby z tą chińską władzą?
Chińczycy mądrzy mędrcami sprzed tysięcy lat wiedzą, że władza z poczuciem przyzwoitości jest dużo silniejsza, niż ta bez takiego poczucia."
Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie
John Emerich Dalberg-Acton
Święta racja,
dlatego tak ważne jest patrzenie władzy na ręce w czym MK i jego załoga biją wszystkich na głowę (moim skromnym zdaniem) :).
Jak, niby z tą chińską władzą?
Chińczycy mądrzy mędrcami sprzed tysięcy lat wiedzą, że władza z poczuciem przyzwoitości jest dużo silniejsza, niż ta bez takiego poczucia."
Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie
John Emerich Dalberg-Acton
Święta racja,
dlatego tak ważne jest patrzenie władzy na ręce w czym MK i jego załoga biją wszystkich na głowę (moim skromnym zdaniem) :).
Jak, niby z tą chińską władzą?
Chińczycy mądrzy mędrcami sprzed tysięcy lat wiedzą, że władza z poczuciem przyzwoitości jest dużo silniejsza, niż ta bez takiego poczucia."
Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie
John Emerich Dalberg-Acton
Święta racja,
dlatego tak ważne jest patrzenie władzy na ręce w czym MK i jego załoga biją wszystkich na głowę (moim skromnym zdaniem) :).
Chińczycy będą zdobywać świat moralnością.
Jezuniu, jako ze Żydzi u nich w biznesie to za tragarzy robią to może lepiej wyremontujemy ten słynny wielki mur?
Póki co, odgrażają się USmanom
więc ci tragarze za V kolumnę mogą robić :).
Nie, prole i jako prole robią, taka karma z tego co wiem
Zydzi u nas to rezultat 1.5k lat hodowli w getcie gdy na zewnątrz chrześcijańskie środowisko.
Chińczycy to 5k lat wsobnych hodowli i cholera wie co mają w zanadrzu.
W dodatku, ambitnie wiedzą i rozumieją ze ciapciakii są w grze finansowej.
@cmss
Podziwiam podciśnienie humoru. Chińczycy to bardzo pracowity, ale i “głodny” naród. To właśnie oni nazywani są w o okolicznych krajach “żydami” dalekiego wschodu, są bardzo przedsiębiorczy i ich religią jest handel. Pozdrawiam.
Jacek.
I ich potecjał jest dostrzeżony
Amerykanie gadają z Australijczykami na temat zaistalowania tam amerykańskich wojsk.
Prrezydent Birmy, po “osobistym kontakcie telefonicznym” z prezydentem USA zgodził się na wprowadzenie w Birmie wysokich standardów demokratycznych.
Prezydenta Korei Południowej załatwili w USA umową o wolnym handlu między tymi krajami. Wrócił z papierem do Korei i tam zastał zamieszki na ulicach oraz sprzeciw parlamentu. Prezydent USA po podpisaniu papieru zlecił dalsze działanie podwładnym. Do prezydenta Korei zadzwonił amerykański generał. I już nie ma kłopotu z niczym, żadnego.
Potencjał Chin okiem obserwatorów. Nie biernych.
Chińczycy będą zdobywać świat moralnością.
Jezuniu, jako ze Żydzi u nich w biznesie to za tragarzy robią to może lepiej wyremontujemy ten słynny wielki mur?
Póki co, odgrażają się USmanom
więc ci tragarze za V kolumnę mogą robić :).
Nie, prole i jako prole robią, taka karma z tego co wiem
Zydzi u nas to rezultat 1.5k lat hodowli w getcie gdy na zewnątrz chrześcijańskie środowisko.
Chińczycy to 5k lat wsobnych hodowli i cholera wie co mają w zanadrzu.
W dodatku, ambitnie wiedzą i rozumieją ze ciapciakii są w grze finansowej.
@cmss
Podziwiam podciśnienie humoru. Chińczycy to bardzo pracowity, ale i “głodny” naród. To właśnie oni nazywani są w o okolicznych krajach “żydami” dalekiego wschodu, są bardzo przedsiębiorczy i ich religią jest handel. Pozdrawiam.
Jacek.
I ich potecjał jest dostrzeżony
Amerykanie gadają z Australijczykami na temat zaistalowania tam amerykańskich wojsk.
Prrezydent Birmy, po “osobistym kontakcie telefonicznym” z prezydentem USA zgodził się na wprowadzenie w Birmie wysokich standardów demokratycznych.
Prezydenta Korei Południowej załatwili w USA umową o wolnym handlu między tymi krajami. Wrócił z papierem do Korei i tam zastał zamieszki na ulicach oraz sprzeciw parlamentu. Prezydent USA po podpisaniu papieru zlecił dalsze działanie podwładnym. Do prezydenta Korei zadzwonił amerykański generał. I już nie ma kłopotu z niczym, żadnego.
Potencjał Chin okiem obserwatorów. Nie biernych.
Chińczycy będą zdobywać świat moralnością.
Jezuniu, jako ze Żydzi u nich w biznesie to za tragarzy robią to może lepiej wyremontujemy ten słynny wielki mur?
Póki co, odgrażają się USmanom
więc ci tragarze za V kolumnę mogą robić :).
Nie, prole i jako prole robią, taka karma z tego co wiem
Zydzi u nas to rezultat 1.5k lat hodowli w getcie gdy na zewnątrz chrześcijańskie środowisko.
Chińczycy to 5k lat wsobnych hodowli i cholera wie co mają w zanadrzu.
W dodatku, ambitnie wiedzą i rozumieją ze ciapciakii są w grze finansowej.
@cmss
Podziwiam podciśnienie humoru. Chińczycy to bardzo pracowity, ale i “głodny” naród. To właśnie oni nazywani są w o okolicznych krajach “żydami” dalekiego wschodu, są bardzo przedsiębiorczy i ich religią jest handel. Pozdrawiam.
Jacek.
I ich potecjał jest dostrzeżony
Amerykanie gadają z Australijczykami na temat zaistalowania tam amerykańskich wojsk.
Prrezydent Birmy, po “osobistym kontakcie telefonicznym” z prezydentem USA zgodził się na wprowadzenie w Birmie wysokich standardów demokratycznych.
Prezydenta Korei Południowej załatwili w USA umową o wolnym handlu między tymi krajami. Wrócił z papierem do Korei i tam zastał zamieszki na ulicach oraz sprzeciw parlamentu. Prezydent USA po podpisaniu papieru zlecił dalsze działanie podwładnym. Do prezydenta Korei zadzwonił amerykański generał. I już nie ma kłopotu z niczym, żadnego.
Potencjał Chin okiem obserwatorów. Nie biernych.