Cześć Zoe. Nie przejmuj się perpektywą. Wiosna idzie. Ja za to mam mnóstwo fotek ,, z perspektywą” tyle, że marną, bo optyka marna w moim DFZ18 ale właśnie zmieniam sprzęt na Canon i być może będzie się czym pochwalić. Chyba, że masz inne zdanie o czymś takim:
Cześć Zoe. Nie przejmuj się perpektywą. Wiosna idzie. Ja za to mam mnóstwo fotek ,, z perspektywą” tyle, że marną, bo optyka marna w moim DFZ18 ale właśnie zmieniam sprzęt na Canon i być może będzie się czym pochwalić. Chyba, że masz inne zdanie o czymś takim:
Cześć Zoe. Nie przejmuj się perpektywą. Wiosna idzie. Ja za to mam mnóstwo fotek ,, z perspektywą” tyle, że marną, bo optyka marna w moim DFZ18 ale właśnie zmieniam sprzęt na Canon i być może będzie się czym pochwalić. Chyba, że masz inne zdanie o czymś takim:
Wreszcie złapałem Cię – do fortu Donżon jest stamtąd dobre 250 km krajowymi dziurami. Na skróty ,,bez góry” krócej, ale nie ma takiej lunety, przez którą dojrzysz Małą Kopę.
Czyli kwestia ,,nadinterpretacji” ? A już myślałem…. W kwestii ,,spodków”, to się przewrócił jakiś czas temu, ale go poskładali, jak to się ładnie mówi ,,do kupy” – i stoi. O dziwo.
Wreszcie złapałem Cię – do fortu Donżon jest stamtąd dobre 250 km krajowymi dziurami. Na skróty ,,bez góry” krócej, ale nie ma takiej lunety, przez którą dojrzysz Małą Kopę.
Czyli kwestia ,,nadinterpretacji” ? A już myślałem…. W kwestii ,,spodków”, to się przewrócił jakiś czas temu, ale go poskładali, jak to się ładnie mówi ,,do kupy” – i stoi. O dziwo.
Wreszcie złapałem Cię – do fortu Donżon jest stamtąd dobre 250 km krajowymi dziurami. Na skróty ,,bez góry” krócej, ale nie ma takiej lunety, przez którą dojrzysz Małą Kopę.
Czyli kwestia ,,nadinterpretacji” ? A już myślałem…. W kwestii ,,spodków”, to się przewrócił jakiś czas temu, ale go poskładali, jak to się ładnie mówi ,,do kupy” – i stoi. O dziwo.
Zazdroszczę
Ci tych widoków. Ja to się po dziurach szwendam. Nie mam w ogóle szerszej perspektywy.
Cześć Zoe. Nie przejmuj się perpektywą. Wiosna idzie.
Ja za to mam mnóstwo fotek ,, z perspektywą” tyle, że marną, bo optyka marna w moim DFZ18 ale właśnie zmieniam sprzęt na Canon i być może będzie się czym pochwalić. Chyba, że masz inne zdanie o czymś takim:
jak tylko
Cię cieszy fotografia to nie żałuj kasy:-).
pzdr
Ps. Pentax ma najlepszy stosunek ceny do mozliwości.
Optyka marna 🙂
Ale sobie poradziła!
Zazdroszczę
Ci tych widoków. Ja to się po dziurach szwendam. Nie mam w ogóle szerszej perspektywy.
Cześć Zoe. Nie przejmuj się perpektywą. Wiosna idzie.
Ja za to mam mnóstwo fotek ,, z perspektywą” tyle, że marną, bo optyka marna w moim DFZ18 ale właśnie zmieniam sprzęt na Canon i być może będzie się czym pochwalić. Chyba, że masz inne zdanie o czymś takim:
jak tylko
Cię cieszy fotografia to nie żałuj kasy:-).
pzdr
Ps. Pentax ma najlepszy stosunek ceny do mozliwości.
Optyka marna 🙂
Ale sobie poradziła!
Zazdroszczę
Ci tych widoków. Ja to się po dziurach szwendam. Nie mam w ogóle szerszej perspektywy.
Cześć Zoe. Nie przejmuj się perpektywą. Wiosna idzie.
Ja za to mam mnóstwo fotek ,, z perspektywą” tyle, że marną, bo optyka marna w moim DFZ18 ale właśnie zmieniam sprzęt na Canon i być może będzie się czym pochwalić. Chyba, że masz inne zdanie o czymś takim:
jak tylko
Cię cieszy fotografia to nie żałuj kasy:-).
pzdr
Ps. Pentax ma najlepszy stosunek ceny do mozliwości.
Optyka marna 🙂
Ale sobie poradziła!
Znacie, znacie (ale nie o tej porze roku).
Trzecie zdjęcie od góry przypomina mi widok z twierdzy Srebrna Góra.
Wreszcie złapałem Cię – do fortu Donżon jest stamtąd
dobre 250 km krajowymi dziurami. Na skróty ,,bez góry” krócej, ale nie ma takiej lunety, przez którą dojrzysz Małą Kopę.
Toć napisałem,
że przypomina, a nie że jest ; ) Za to latające talerze na następnej focie są jedyne w Polsce – na Śnieżce (o ile wytrzymają).
Czyli kwestia ,,nadinterpretacji” ? A już myślałem….
W kwestii ,,spodków”, to się przewrócił jakiś czas temu, ale go poskładali, jak to się ładnie mówi ,,do kupy” – i stoi. O dziwo.
Znacie, znacie (ale nie o tej porze roku).
Trzecie zdjęcie od góry przypomina mi widok z twierdzy Srebrna Góra.
Wreszcie złapałem Cię – do fortu Donżon jest stamtąd
dobre 250 km krajowymi dziurami. Na skróty ,,bez góry” krócej, ale nie ma takiej lunety, przez którą dojrzysz Małą Kopę.
Toć napisałem,
że przypomina, a nie że jest ; ) Za to latające talerze na następnej focie są jedyne w Polsce – na Śnieżce (o ile wytrzymają).
Czyli kwestia ,,nadinterpretacji” ? A już myślałem….
W kwestii ,,spodków”, to się przewrócił jakiś czas temu, ale go poskładali, jak to się ładnie mówi ,,do kupy” – i stoi. O dziwo.
Znacie, znacie (ale nie o tej porze roku).
Trzecie zdjęcie od góry przypomina mi widok z twierdzy Srebrna Góra.
Wreszcie złapałem Cię – do fortu Donżon jest stamtąd
dobre 250 km krajowymi dziurami. Na skróty ,,bez góry” krócej, ale nie ma takiej lunety, przez którą dojrzysz Małą Kopę.
Toć napisałem,
że przypomina, a nie że jest ; ) Za to latające talerze na następnej focie są jedyne w Polsce – na Śnieżce (o ile wytrzymają).
Czyli kwestia ,,nadinterpretacji” ? A już myślałem….
W kwestii ,,spodków”, to się przewrócił jakiś czas temu, ale go poskładali, jak to się ładnie mówi ,,do kupy” – i stoi. O dziwo.