Od wczoraj jedno z bardziej popularnych haseł wyszukiwanych w Google brzmi: „Cnoty niewieście, co to znaczy”. Kto wie ten wie, kto nie wie, temu krótko wyjaśnię, że to pokłosie wywiadu jakiego udzielił minister Czarnek i komentarza dotyczącego słów, dr Pawła Skrzydłowskiego, doradca ministra edukacji. Sama wypowiedź Skrzydłowskiego była archaiczna, kompletnie nie przystająca do języka, zwłaszcza współczesnego języka młodzieży i to doskonała ilustracja tego, jak PiS „walczy o młody elektorat”. Mówienie o jakimś gruntowaniu, ukształtowaniu, czy urabianiu „cnót niewieścich”, pachnie klasztorem lub pensją dla dziewcząt i trudno się dziwić instynktownym reakcjom ludzi. Za to zawsze warto pamiętać, że pomiędzy normalnością, czyli odwiecznym biologicznym, fizycznym i duchowym podziałem płciowym, a ideologicznym przegięciem w jedną, czy w drugą stronę istnieje przepaść.
Słowa Skrzydłowskiego miały być przeciwwagą dla tego, co wyczyniają „wkur…e feministki”, ale recepta polegająca na postawieniu spraw po drugiej skrajnej stronie ideologicznej wojny, znów nie zostawia miejsca dla normalności. Krótko mówiąc w szkołach publicznych wychowywaniem dzieci, obojętnie jakiej płci, nie powinien się zajmować ani „Strajk kobiet”, ani „Radio Maryja. I nie chodzi o żadną świeckość albo „neutralność światopoglądową”, ale o realizm pozwalający zachować normy kulturowe jakie znamy. Najgorszą możliwą odpowiedzią dla barbarzyństwa kulturowego spod znaku tęczy, jest fundamentalizm religijny i nie oszukujmy się, że środowisko „Radia Maryja” to jest centrum polskiego katolicyzmu. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że na tej wojnie istnieje 1000 frontów i bitwy toczą się dosłownie o każdy przyczółek. Ponieważ jest to wojna ideologiczna, to nikt nawet nie próbuje zrozumieć znaczenia słów wypowiadanych przez wrogów, ale interpretuje je na potrzeby walki. Dokładnie tak się stało z nieszczęsnymi „cnotami niewieścimi”, z których miliony już się pośmiały, ale niekoniecznie wiedząc z czego się śmieją.
Fakt, że niezbyt mądrzy politycy i doktrynerzy używają jakichś szlachetnych fraz do swoich bijatyk, nie oznacza, że mamy deprecjonować same słowa i ich znaczenie. Pojęcia bladego nie mam, jakież to zło i zbrodnia straszliwa kryje się za cnotą. Rozpaczliwie poszukiwanie w Google definicji słownikowej „cnót niewieścich”, która to definicja słownikowa, w obowiązujących słownikach zwyczajnie nie istnieje, pokazuje skalę problemu, którym niestety jest ignorancja. W encyklopedii PWN istnieje za to definicja cnoty i brzmi tak:
Zbiór zalet charakteru, postawa lub siła moralna wyrażająca się w dążeniu do doskonałości i w przestrzeganiu zasad budzących szacunek.
Co w tej definicji jest śmiesznego, bulwersującego, co z tutaj jest nie tak i w jakim miejscu się znaleźliśmy, skoro szlachetność i dążenie do doskonałości stało się przedmiotem kpin. Podkreślę raz jeszcze, nie bronię wypowiedzi i oczywistego kontekstu wypowiedzi Skrzydłowskiego i nawet Czarnka, ale to Bogu ducha winne „cnoty niewieście” stały się głównym obiektem kpin. Jeśli darujemy sobie ideologiczne i religijne odniesienia, to „cnoty niewieście”, podobnie jak „cnoty męskie” i w konsekwencji „cnoty człowiecze”, pozostają jedyną drogą do zachowania odwiecznego naturalnego ładu, który rozmaici fanatycy usiłują postawić na głowie. Współczesny świat ma wiele cech charakterystycznych, jednak naczelną jest płytkość zmierzająca do wtórnego analfabetyzm. Ideologie wypierają słowa i całe frazy, nadają im zupełnie inne znaczenia i to się dzieje u podstaw języka. Mężczyzna i kobieta to w tej chwili słowa niemal zakazane, a budowanie idiotycznych „synonimów”, to nie tylko zbrodnia na języku, ale na człowieku. Zdecydowanie mniej się boje archaicznego języka, niż „postępowych” reformatorów „niebinarnych”.
Czarnek jest niestety kolejnym głębokim rozczarowaniem. Miałem(-śmy?) nadzieję (słabą. ale jednak), że Czarnek będzie miał “cojones” i przynajmniej spróbuje przywrócić w szkołach tak zwana normalność (mnie nie trzeba objaśniać na czym ma ona polegać). Niestety Czarnek okazał się kolejnym kiepskim funkcjonariuszem PiS, ślepo wykonującym polecenia Morawieckiego i Kaczyńskiego. Zero własnej inwencji, zero pragmatyzmu, zero poszanowania naturalnych potrzeb dzieci i młodzieży. Co gorzej – zero skuteczności. Dlatego – lasciate ogni speranza. Czarnek niczego pozytywnego nie dokona. A ja się cieszę, że moje Dzieci już dawno pokończyły szkoły, więc mnie to nie dotyczy (taka mała osobista schadenfreude).
@klamar
Jeżeli nie można wprowadzać swoich idei w życie i jest się ciągle ograniczanym przez przełożonych, to trzeba poważnie rozważyć rezygnację. Może w tym przypadku nominacja ministerialna miała wyciszyć i może nawet skompromitować niewygodnego ideowca. Trochę mi Czarnka żal. Niedługo zmorawiecczy się do reszty.
Wystarczy tylko spojrzeć na tą twarz, bezkręgowy budyń.
Wlasnie. Mialam jakies poczatkowe zludzenia co do Czarnka, dopoki go nie zobaczylam. Prymityw, twarz wyraza to dobitnie, a mimika jeszcze dobitniej. Nie trzeba nawet sluchac tego co mowi….
200 czołgów Abrams to dywizja pancerna, nie brygada jak przejęzyczył się Jarosław Kaczyński. Pozostałe 50 to prawdopodobnie “wozy wsparcia”, a nie czołgi. Armia niemiecka ma 6 batalionów pancernych (320 najnowszych leopardów), więc nasze 4 bataliony to liczbowo 2/3 wszystkich czołgów niemieckich….
SEP są faktycznie kupione przez Australię w liczbie chyba 70 sztuk (reszta Abramsów kupionych przez Australię, to czołgi bez pancerza z zubożonym uranem – wersja SEPv3 i SEPv4 mają pancerz z zubożonym uranem).
Abramsy z pancerzem z zubożonym uranem są sprzedawane TYLKO najbliższym sojusznikom – reszta dostaje wersje eksportowe ze “zwykłym” pancerzem.
To będzie najsilniejsza dywizja pancerna w Europie. wliczając armię niemiecką i rosyjską.
Ile dywizji stacjonowalo w Gruzji w czasie wojny z Rosja?
Może trochę nie na temat, ale w Kaliszu Morawiecki oświadczył że będzie chciał “wyszczepić” dzieci poniżej 12 roku życia. Jako powód podał, że jest przecież wiele obowiązkowych szczepień.
Nasz premier jest widocznie odcięty od większości istotnych informacji, w tym tej, że antycovidowe szpryce nie są dopuszczone do obrotu farmaceutycznego i są tylko warunkowo dopuszczane z powodu “stanu zagrożenia”. Tak więc stosowanie ich ma charakter eksperymentu medycznego. Czy w ramach aktu lucyferiańskiej lojalności wypróbuje prototypowy preparat na własnych dzieciach?
@Egon O. Żadna kanalia po 1945r nie była polskim premierem. ŻADNA!!!!.
Do osób niebinarnych nie zwracamy się “Pan, Pani” tylko “Oni”. Do pojedyńczej osoby zwracamy się “Oni”, jeśli jest niebinarna.
Można też per Wy. Jeśli to to niebinarne wówczas bon mota nie popełnisz. Jeśli binarny to dowartościowujesz.
Dla chcących wiedzie coś na ten temat polecam krótki traktat Arystotelesa “O cnotach i wadach” No ale kto dzisiaj czyta takie rzeczy. A warto, bo to dziełko wyjaśnia prosto jasno i przyjemnie “co się czym je”.
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=31652&Itemid=46
Rzeczywiście, przyjemnie się czyta.
TSUE łamie praworządność w UE, łamiąc jej “konstytucję” czyli traktaty. Ale popełnił duży błąd, bo uderzył jednocześnie w wiele krajów nie tylko w Polskę. m.in Niemcy, Rumunię chyba Słowenię…. itd.
Czy zobaczymy jutro na ulicach warszawy obrońców polskiej konstytucji, czy będą siedzieć cicho?
a “wyższość polskiej konstytucji nad traktatami” dotyczy tylko sytuacji, kiedy Polska nie przekazała traktacie jakiegoś tematu do dyspozycji UE.
Czyli, jeśli nie zgodziła się że polskie sądy są zarządzanie przez UE, wtedy ani KE ani TSUE nie może nic zmienić w TYM TEMACIE. Proste, prawda?
https://twitter.com/d3bil0x/status/1415224295148695554
https://www.naturalnews.com/2021-07-13-doctor-says-mrna-vaccines-kill-most-people.html 62%zaszczepionych zejdzie wkrótce na serce a pozostałe 38% na udar mózgu?
Tego oczywiście wykluczyć nie można, jednak z konkretnymi procentami byłbym ostrożny – już choćby z tego powodu, że nie wiadomo ile z tych “szczepionek” pierwszego rzutu to było placebo.
dookoła rządowe, chazarstwo i kwity na węgiel. Stawka ponoć 2-3 tys za papier. Wykrywalność na bramkach? Jeśli tak to nastepna teoria spiskowa kaput i wyłazi faktyczny fakt.
Czarnek to jest rząd Morawieckiego w pigułce: mnóstwo prawicowych deklaracji i bicia piany. Natomiast jeśli chodzi o realne działanie to mamy konsekwentny demontaż państwa i niszczenie jego tradycyjnych fundamentów.
powiem państwu ze słuchanie “wywiaduf”/rozmowy z rożnymi kolesiami np w POLSAT-po wydarzeniach to jest … nie wiem jak to okreslić!…. (nigdy nie słucham tych “wywiaduf”/rozmowy w całości) – wystarczy aby zobaczyć/usłyszeć te specyficzne zjawiska