Społeczeństwa zachodnie (i nie tylko) starzeją się, takim podręcznikowym przykładem jest Japonia gdzie sprzedaje się więcej pieluch służących ludziom starszym, niż noworodkom. Również konsekwentnie więcej ludzi konsumuje niż produkuje i ten trend się niestety pogłębia. Taka spadkowa tendencja w demografii występuje nie tylko w Japonii, Rosji, Europie, ale nawet w Chinach (owoc polityki UN jednego dziecka). https:/ Politycy wmawiają nam, że szalejąca inflacja jest konsekwencją wojny na Ukrainie. Wydaje się, że ta inflacja nie ma naturalnych przyczyn ekonomicznych, mówimy tu głównie o przyczynach politycznych i o ich ekonomicznych konsekwencjach. W takim USA nowo “mianowany” prezydent Joe Biden już pierwszego dnia swojego urzędowania (2 lata temu) śpiewając z nut globalnego ocipienia skasował ambitne projekty swojego poprzednika prezydenta D.J. Trumpa zapewniające Ameryce niezależność i bezpieczeństwo energetyczne. Tylko panele słonecznego socjalizmu i wiatraki ścinające ptaki, choć wiadomo, że ta technologia potrafi zaspokoić jedynie w skromnej części zapotrzebowania na energię!
Członkostwo w Unii Europejskiej miało prowadzić do dobrobytu, a tu nadchodzą zaskakujące zmiany. Super elity, rozmarzonym o zasobnym życiu obywatelom wyszarpują z pod nóg ich nadzieje i szansę nie tylko na lepsze życie, ale dramatycznie ograniczają im prawa obywatelskie w imię zatrzymania procesu zmian klimatycznych. Kopernik zaprawiony w walce z zachodnim żywiołem byłby zniesmaczony podobnymi zabobonami głoszacymi, że człowiek ma istotnie tak wielki wpływ na zmiany klimatyczne (z pominięciem np. głównej roli Słońca). Przypomina to sztuczki starożytnych egipskich kapłanów z wykorzystaniem zjawiska zaćmienia słońca. Od czasu miniaturyzacji świątyń, które przeniesiono teraz do telefonów komórkowych i komputerów, kapłani nowego reżimu z dużym powodzeniem grają na ludzkich nadziejach i ludzkim strachu, jak za dawnych lat!
Kiedy oglądam wypowiedzi popularnego w Polsce geostratega dr Jacka Bartosiaka i jemu podobnych to w ich rozumowaniu i interpretacji sił sprawczych kształtujących naszą polityczną, a i w konsekwencji ekonomiczną rzeczywistość i przyszłość, czegoś mi (do osiągnięcia pełnego obrazu) brakuje. Otóż komentatorzy ilustrują sytuację Polski w dziejach w zależności od układów sił w bezpośrednim sąsiedztwie jak i szerszym rozumieniu między interesami światowych mocarstw. Mamy więc w swojej historii węższy etniczny model piastowski i szerszy regionalny model jagielloński. Na dzień dzisiejszy sytuacja międzynarodowa powoduje, że nieśmiało przesuwamy się w kierunku modelu jagiellońskiego.
Jednak pomijanie i niedocenianie wydajnie pracującego destrukcyjnego procesu globalnych super elit w metodycznym niszczeniu narodowej i kulturowej tożsamości poszczególnych narodów jest błędem niewybaczalnym uniemożliwiającym dojście do pełniejszych wniosków.
Możemy się obawiać, że pełniejsza integracja z UE doprowadzi nie tylko do “wyjałowienia” (to już praktycznie mamy dzisiaj!) rodzimych i kulturowych wartości, ale przez mistrzowską technologię indoktrynacji (edukacja, media) nowych kapłanów prowadzi do wygaszenia w nas historii, wypatroszenia nawet potrzeb bycia obywatelem jak i bycia niezależną jednostką w zbiorowości. Ktoś zapyta, cóż nam po państwie, które nie tylko nie będzie polskie (niemieckie, europejskie, tutejsze), ale i którego my nie będziemy już obywatelami, a jedynie pewnego sortu poddanymi nowej globalnej rasy panów? Trzeba jak najszybciej wrócić do zrozumienia zasad zdrowego rozsądku, “im silniejsze państwo, tym słabszy obywatel”…
To właśnie rosyjska porażka pod Kijowem i zdolność armii ukraińskiej w powstrzymaniu rosyjskiej agresji jest katalizatorem zachodzących na naszych oczach zmian w układzie sił w Europie. Nadchodzi przerwa w tradycyjnym “dobrze” zapowiadającym się romansie rosyjsko – niemieckim, którego konkluzją byłoby wypchnięcie USA z Europy i ich wspólne zawiadywanie euro – azjatyckim (częściowo) superkontynentem (od Lizbony do Władywostoku).
Jednak widocznie nie tylko Rosja pamięta, że była mocarstwem, ale i USA tak łatwo nie chcą pozbywać się wpływów w Europie, w której dwa razy (+ zimna wojna) przywróciły porządek doprowadzając do upadku tak Niemcy jak i Rosję. W obecnym rozdaniu Amerykanie chcą widocznie wyprzedzić wypadki i zablokować następny przecież ten tradycyjnie złowrogi też dla Polski wariant.
Istniejące uwarunkowania są jasno przedstawiane w opinniach przywołanych wyżej komentatorów, czyli dokonywane są analizy rzeczywistości, potencjały, zamiary i interesy geo uczestników i wyprowadzane są z powyższego prognozy na przyszłość. Według tych opinii w tym niebezpiecznym czasie spowodowanymi błędami polityki Rosji (agresja na Ukrainę) i Niemiec (najpierw zbliżenie do Rosji, następnie zagubienie) przed Polską i państwami międzymorza otwiera się nowa szansa politycznej, ekonomicznej i militarnej konsolidacji z interesownym poparciem USA i Anglii. USA już wie, że Niemcy chcą iść do łóżka z Rosją… I ty Brutusie?
Są opinie, że USA profilaktycznie chce obniżyć status niemieckiej gospodarki (ok. 3,5 raza silniejszej od polskiej), jak i przy okazji zdestabilizować bogacący się raj, czy też kraj rosyjskich oligarchów. Dlatego wcześniejsze stymulowanie napływu afro-azjatyckich imigrantów do zachodniej Europy, imperialnych ambicji Putina, oraz mocne wspieranie wyniszczającej tak Rosję jak i Ukrainę wojny. Zanosi się na przemodelowanie układu sił w Europie na którym może zyskać Polska, jeśli jeszcze po “terapii” ukraińsko-rosyjskiej pozostanie jeszcze Polską.
Uwzględnianie amerykańskich posunięć w celu zabezpieczenia sobie stałego miejsca w Europie, powstrzymania historycznych ambicji dominacji sąsiednich państw przez Rosję i Niemcy wynika z klasycznej powtarzalności zachowań tych państw przez ostatnie dekady i stulecia. Jednak analitycy w swoich rozważaniach mało uwagi poświęcają nowym decydującym siłom, które odciskają niesamowite i decydujące piętno na dzisiejszej rzeczywistości. Są to siły co prawda nie nowe, od stuleci stanowiące ekskluzywne super elity (banksterzy), które dzięki rewolucyjnym zmianom technologicznym i cyfrowym dziś przez swoje ponadnarodowe korporacje często sterują nie tylko pojedynczymi państwami, ale i związkami państw (j/w).
Widzimy jak wielkie, niekorzystne i wprost dewastujące dla tradycyjnych wartości i spójności społeczeństw zmiany zachodzą w USA, we Francji, Niemczech i w innych krajach. Zmiany te wprowadzają chaos w fundamentalnym dla przetrwania cywilizacji obszarze rodziny, edukacji, kultury, wartości, a nawet gender. Propagowanie tych wyniszczających zmian przez ponadnarodowe medialne korporacje ma za zadanie podważenie fundamentów naszej cywilizacji i kultury opartej na dziedzictwie w dziedzinie filozofii, prawa i moralności starożytnej Grecji, Rzymu i chrześcijaństwa. “Po nas choćby potop!”, to jedyna refleksja jaka nasuwa się temu kto chciałby zrozumieć sens dawkowanej dziś ludziom antykultury…
Na odcinku amerykańskim zupełne bezhołowie i praktycznie programowany w trybie przyśpieszonym pełzający zamach na zasady zdrowego rozsądku, które dotąd zapewniały funkcjonowanie tutejszego zawsze przecież niedoskonałego systemu i społeczeństwa. Zewsząd atak na znany nam model rodziny, podważanie istoty samej płci(!), która podobno ma być płynna (87 rodzajów!) oraz wpychanie dzieciom możliwości zmiany płci poprzez kastrację naturalną, bądź chemiczną. Słynne amerykańskie szpitale mają programy zachęcające dzieci do zmiany płci, nie bacząc na nieodwracalne skutki pochopnie podjętych decyzji, prowadzące czasem do samobójstw. Zabiegani rodzice często polegają na ekspertach i profesjonalistach i przy “normalnych” problemach dziecka pozwalają namówić się na “quick fix”, w praktyce niszcząc przyszłość dziecka.
Dawniej siłą Ameryki była jej rasowa, etniczna, religijna i kulturowa różnorodność do pewnego stopnia wymieszana w amerykańskim tyglu a nawet służyła jej ekspansji. Dążenie do używania języka angielskiego, nauka historii idea, że i ty możesz zostać milionerem, dążenie do wchłonięcia imigrantów do normalnego amerykańskiego życia według tradycyjnych wartości. To już niestety przeszłość. Teraz funkcjonują specjalne, super dotowane programy wspierające oddzielność, kultywujące różnice i podkreślające sprzeczność interesów poszczególnych grup i systemów wartości. Za żadne skarby nie znajdziesz sponsorowanych przykładów myślenia pro państwowego, czy wspierania i podkreślania wspólnych wartości i idei służących jedności i demokratycznych lewarów państwa . Sama historyczna Ameryka była i jest potworem wyjętym z marksistowskiej teorii walki klasowej, żyjąca z zaborczych grabieży i wyzysku rozmaitych grup klasowych, rasowych i etnicznych. Tak jakby wszystkie inne państwa w swojej historii były Ok, ale nie Ameryka! Z drugiej strony jest świadectwo rzeczywistości, przecież miliony imigrantów mimo licznych trudności i niebezpieczeństw nie chcą się dostać do Rosji, Kuby, Wenezueli, czy Chin, ale właśnie do Ameryki! Czy rozumiesz dlaczego!
Gołym okiem widoczny jest ogromny wysiłek jaki wkładają super elity pragnące dramatycznie zmienić świat i życie człowieka. Postępuje programowanie społeczeństwa w wielu aspektach życia i aktywności, aby zepchnąć go z tysiącletnich fundamentów kultury i cywilizacji w świat anarchii i nicości. Aby pozbawiony bezpieczeństwa, norm, zaufania i opieki rodziny, rzucony w chaos człowiek “modlił” się o większą kontrolę i protekcję Państwa i jego wszechpotężnej biurokracji, z radością przyjmując jego całkowitą cyfrową dominację swojego życia.
Powyższy projekt na naszych oczach jest dziś najdłużej ćwiczony na modelu chińskim z wielką pomocą właśnie zachodnich ponadnarodowych koncernów. Problem dla międzynarodowych korporacji leży w tym, że chińscy komuniści adoptując zachodnie technologie pozostają nacjonalistami, czyli mówiąc o służbie idei państwa (czysty faszyzm). Cwaniacy z Davos/Londyn myśleli, że Chińczycy po sowitym zainwestowaniu są też do kupienia, jednak to oni tradycyjnie i patriotycznie myślą, że są państwem Środka i mają własne plany wobec Świata
Natura ludzka jest niezmienna, jeśli ktoś ma bardzo dużo pieniędzy, to naturalnie chce mieć ich jeszcze więcej (biblijny efekt św. Mateusza). Jeśli ma bardzo dużo kontroli to chce mieć jeszcze więcej (kierunek totalitaryzm). To z Chin na świat wypływa nie tylko łatwo niwelujący prawa obywatelskie sposób reakcji na pandemię (dla twojego dobra), ale i totalitarny sposób cyfrowej inwigilacji społeczeństwa (też dla twojego dobra).
Czyli zagraża nam klasyczny, tradycyjny konflikt regionalny w Europie, pojawia się pełna niewiadomych szansa na przejście z modelu piastowskiego na jagielloński (strefa zgniotu), ale i uświadomienie sobie, że jak ongiś śpiewał Jan Pietrzak “Żeby Polska była Polską” potrzebne jest kolejne przebudzenie. Czy naprawdę chcemy zdradzić idee i poświęcenie, ofiary naszych ojców i dziadów, aby w konsekwencji zostać dziadami unii i jej niemieckich korporacji (narodu już tam pewnie nie ma).
Wieje wiatr Historii i nasze pokolenie i pokolenie naszych dzieci albo za świecidełka atrakcyjności seksu i genderyzmu i pogardy dla wartości naszych przodków pogardzi przecież swoją tożsamość i zdecyduje się na zakończenie historycznego eksperymentu o nazwie POLSKA. Albo rozumiejąc śmiertelne zagrożenie stopniowego zagłaskania (podgrzewanie żaby) i zachowa się tak aby ocalić i wzmocnić wartości i dziedzictwo swoich przodków. Wiem, że ci z nas którzy wynieśli umiłowanie Ojczyzny z domu, bądź z książek nie będą mieli kłopotów ze swoją decyzją…
Jaka będzie Twoja decyzja?
Jacek K. Matysiak Kalifornia, 2022/09/24
Odpowiedź na zawarte w tytule pytanie jest prosta, o ile przyjmujemy że globalistyczna wynarodowiona “elita” dąży do powstania rządu światowego. Ci ludzie od dawna nie utożsamiają się z żadnym państwem (jest to tylko dla nich miejsce żerowania) i dlatego tym bardziej jakiejkolwiek państwowości nie będą szanować. W ich zamyśle Polska jak i inne kraje mają szczeznąć. Do tego prowadzą rządy marionetek, które ulokowali na najwyższych stanowiskach. Na razie proces ten obejmuje szeroko pojety Zachód, ale jego promotorzy pragną by rozszerzył się na cały świat.
Te wszystkie idiotyczne programy, zakazy, nakazy i ograniczenia mają doprowadzić społeczeństwa do stanu wrzenia i wybuchu skutkującego anihilacją struktur państwowych. A ludzie, którzy je wprowadzają mają stać się zastępczą ofiarą, rzuconą tłumom na pożarcie. Bo prawdziwych twórców tego stanu rzeczy nikt nie tknie, nie zdając sobie sprawy z tego, że takowi istnieją.
@Egon O. Globaliści dążyli do powstania rządu światowego, ale się przeliczyli. Nie mieli siły argumentu więc chcieli wprowadzić argument siły. Światowe Forum E-komunistyczne jest niewybieralnym przez nikogo tworem, i nie ma mocy narzucać światu swoich chorych fantazji. Świat nie jest chory psychicznie jak globaliści, a mało kto lubi i chce być rządzony przez obcych etnicznie i wyzutych z moralności psychopatów. W potyczce “west” kontra “rest” Zachód pozostał jak guano w trawie, na własne życzenie. Co najwyżej może powstanie rząd Zachodu, składający się z państw, które teraz wprowadziły sankcje przeciw Rosji. Są to Kanada, USA, EU, Australia i Japonia. To jest 13% populacji świata. Nawet Południowa Korea się wypięła na sankcje.
Ciekawy i rzeczowy komentarz dla znających j.angielski w filmie pod linkiem:
https://multipolarista.com/2022/09/21/global-south-west-cold-war-russia/
Ktoś powiedział jakiś czas temu: „Dajcie nam nowe teorie spiskowe, bo wszystkie poprzednie się już zrealizowały”. Tak się złożyło, że w ostatnich kilku latach mamy „szczęście” doświadczać tego coraz mocniej. Niestety, kolejne „teorie spiskowe” okazują się spiskową praktyką. Jedyna różnica, to zakres i szybkość realizowania się tych zapowiedzi na naszych oczach.
Dlaczego to największe łgarstwo Premiera Morawieckiego i jego akolitów mogło zostać przyjęte za prawdę? Przede wszystkim dlatego, że przeciętny człowiek nie ma pojęcia, że Europejska Agencja Leków (EMA) NICZEGO NIE BADA! Z wyjątkiem dokumentów, które, co też już wiemy, mogą zawierać I ZAWIERAJĄ, kłamstwa. Pokazały to dziesiątki tysięcy stron opisów badań Pfizera nad preparatem Comirnaty, ujawnionych przez FDA na podstawie wyroku sądu federalnego w USA.
https://naodlew.pl/2022/09/10/koniec-teorii-spiskowych/
Nie czuje sie zadnym konserwatystą. Podobaja mi natomiast obyczaje wsi i wschodu ale tam gdzie nie uzywa sie przemocy ani innego przymusu. Ta autoregulacja bez nachalnej propagandy z lewa i prawa.
A skoro mnie sie cos podoba to znaczy ze nie powinno sie podobac moim niektorym oponentom.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ulf_Kristersson
Zostala rozwiazana zagadka kto przebierał sie za Pinokia i podpisywał w Brukseli wszystko (szczegolnie z klimatem) jak leciało.
Tusk z Nitrasem w waznych chwilach porywali i wiezieli Pinokia a Kristersson udawał premiera Polski.
Ten patent moglby jeszcze dlugo dzialac ale teraz Kristerssonowi grozi ze sam bedzie premierem Szwecji i sie nie rozdwoi.
Znasz Kurka ten kawał – planujesz, jaki to czas ? Stracony
Polacy faktycznie potrafią sie dostosowywać. Jednak robienie z tego cechy, największej na świecie to przesada. Dużo lepiej umieją to Amerykanie. To oni jako pierwsi odkryli potencjał szeroko pojętej technologii. Od oprogramowania, półprzewodników, firmy związane z internetem, po farmację i biotechnologię. Najpopularniejsze programy, systemy operacyjne? Producenci procesorów czy kart graficznych? Najpopularniejsza strona na świecie czy biznes e-commerce? Gdzie powstają najnowsze leki wiadomo. Tu nawet Europa jest daleko w tyle. Niemcy nie są zagrożeniem, bo nie mają tej mentalności która jest w USA. I faktycznie, ktoś w Polsce się dostosuje, z jednej małej firemki do innej. Ale to jest to patrzenie jak dzisiejszych liderów najbardziej marżowych sektorów na świecie. Czasami z firm które wyrosły w garażach. Niemcy? Faktycznie rozwinęły się mocno, dlatego nawet mały wzrost jest imponujący. Ale to nie konkurencja dla tego gdzie dziś są USA.
Natomiast bardzo Amerykańskie i jednocześnie dobre dla kraju, byłoby to co Pan powiedział o Konfederacji. Byłaby takim “klinem” miedzy PiS a PO. W USA mają system polityczny gdzie jedna władza blokuje drugą. Wbudowany w prawo. I o ile oczywiście wcześniej to prawo jest w miarę ok, to blokuje to serie negatywnego ustawodawstwa. O ile czasami przejdzie coś, jakas głupia szkodliwa ustawa. To nie ma to charakteru serii, jak w krajach rozwijających się. Niestety również w Polsce.
#Wojciech1
Amerykanie są tak dobrzy w pojętej technologii, jak obecne kluby piłkarskie w Europie – te najlepsze, czy reprezentacje Francji, Szwajcarii, Belgii itp. – w których gra 1-3 piłkarzy kraju z którego jest klub i reprezentacja.
Amerykanie są najlepsi może, ale w biznesie. Potrafią ściągnąć najlepszych w danej dziedzinie z całego świata, i czerpać z potencjału tych ludzi.