Ostatnio nie czytałem, nie oglądałem … no i nie pisałem.
Ostatnio nie czytałem, nie oglądałem … no i nie pisałem. Powód był prozaiczny – lekarz zabronił mi się denerwować, więc starałem się nie obcować z dotychczasowymi przyczynami moich złych stanów emocjonalnych. Są jednak takie chwile w życiu człowieka, gdy musi poświęcić się dla ogółu i narazić na szwank swoje życie lub zdrowie, własnymi jelitami broniąc tego co uważa za słuszne. Jednocześnie muszę się przyznać, że jelita sponiewierałem mocnym płynem w ostatnią sobotę, czego również zabronił mi lekarz, więc czuję się zobowiązany wykorzystać je niezdrowo w bardziej szczytnym celu.
Pobieżnie śledząc ostatnie doniesienia medialne na tematy ekonomiczne odnoszę wrażenie, że donosy te serwują nam dziennikarze, którym brak podstawowej wiedzy w tej dziedzinie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że media mainstreamowe muszą trafiać do przeciętnego czytelnika , ale nawet tak uproszczony przekaz np. na temat długu publicznego nie musi się ograniczać jedynie do relacji ze skrzyżowania Al. Jerozolimskich z Marszałkowską. Szczególnie, gdy jednocześnie padają autorytatywne stwierdzenia np. co do przyszłości systemu ubezpieczeń społecznych.
Dług, deficyt, kryzys, reformy, OFE … ale o co chodzi? No zazwyczaj nie wiadomo. Może jedynie w przypadku OFE jest więcej w news’ie, gdyż można zacytować Minister Fedak, Ministra Boniego lub doradcę Bieleckiego lub Grabowskiego … ale dalej nie wiadomo o co chodzi. Oczywiście padają hasła reformować finanse, ciąć wydatki, obniżać deficyt, zabrać lub zostawić pieniądze w OFE, ale poza hasłami cytowanymi za ekonomistami trudno jest znaleźć sensowne publicystyczne analizy – niestety artykuły Profesora-publicysty Rybińskiego również pozostawiają, przynajmniej u mnie, duży niedosyt, a bon mot o długach Gierka mnie akurat nie ubawił.
PS
Nie wspomniałem nic o opozycji, ale niestety nie ma co wspominać – PJN jeszcze nie ujawniła programu a samo słowo “reformować” to jednak trochę za mało.
PS2
Obecnie już oglądam i czytam. Proszę mnie nie trzymać za słowo, ale prawdopodobnie znowu zacznę także pisać. Póki co polecam chyba ciągle aktualne, chociaż mocno prowokacyjne, moje teksty:
http://kontrowersje.net/tresc/reforma_finansow_publicznych_w_dwa_dni_cz1
szkoda
No właśnie, o co chodzi?
Szkoda że o tym nie napisałeś.
szkoda
No właśnie, o co chodzi?
Szkoda że o tym nie napisałeś.