Obserwuję dwie reakcje, jedni mówią, że mają w
Obserwuję dwie reakcje, jedni mówią, że mają w poważaniu takie wybory, w dodatku zaczęło lać i żabami rzucać, inni, że pójdą na pewno i wiedzą na pewno kogo wybiorą. W nieustającym sporze kto głupi, a kto ciemny chciałbym zwrócić uwagę na taki zabawny drobiazg. Otóż otwarta formacja polityczna, jaką bez wątpienia jest partia o drugorzędnych korzeniach irlandzkich, nieustannie obserwuje prognozy pogody i trafia z terminami. Ile razy słyszeliśmy, że jak będzie brzydka pogoda, to się odbije gorzej na wynikach inteligentnej partii o charakterze miejskim? Dotąd nie było czasu, żeby się zajmować takimi dowcipami, jednak teraz, gdy się już samemu chce odpocząć od powagi tematu, można sobie pozwolić na zabawną analizę. Na początek pytanie. Czy to nie jest kwintesencja esencji, ta panika przed pogodą i porą urlopową? Jak dla mnie jest. Światli i światowi przedstawiciele ludu sami wyceniają swój elektorat na takim poziomie, na jakim wyceniają. Wystarczy, że spadnie deszcz i losy 40-milionowego kraju zmieniają się diametralnie, ponieważ elektorat jednej z partii składa się z grupy meteopatów. Teraz dopiero zauważyłem, że niepotrzebnie i pochopnie zawęziłem prognozy pogody do intensywnych, czy tylko przelotnych opadów.
Analogicznie rzecz się miała z długimi słonecznymi weekendami, ten sam dramat i sen z partyjnych powiek spędzony.
Powyższy mechanizm napędzany lękiem działa tylko w jedną stronę, nie chcę uchodzić za stronniczego, ale o ile pamiętam, to nie pamiętam, żeby partia z ciemnogrodu wyrażała jakikolwiek lek meteorologiczny, czy też niepokoiła się czasem wolnym od pracy. Co więcej partia z ciemnogrodu wydawała się zacierać ręce na deszcz i ciężką pracę, ponieważ jej elektorat jest znacznie mniej wrażliwy na reumatyzm i chętniej skraca sjestę. Charakterystyczne, nie tylko dla partii, polityki i elektoratów, ale dla tak zwanych postaw życiowych. Kochanie, przewiń dziecko i sprawdź czy nie jest głodne! Eeee, daj spokój, zobacz jak leje, nic się nie chce, lepiej otwórz puszkę chłodnego. Skarbie w końcu mamy długi weekend, zrobimy porządek w małym pokoju. Weź się lecz! Jedziemy na Mazury! Jest prawidłowość? Tak zwane ciągnięcie swojego do swojego, upodobnianie się stada do pasterza? Elektorat światły, naturalnie nie cały, bo ja zdeterminowanych widziałem i to bardziej niż w elektoracie ciemnogrodu, ale w przeważającej części jest: „wypisz wymaluj jak partia”. Pokropi, zawieje albo kusząco przygrzeje słoneczko i już szlag trafił wszystkie plany dalekosiężne oraz perspektywy z gatunku: „Zmień kraj”, wyremontuj chałupę, poczytaj dziecku.
Po drugiej stronie, czy ukrop, czy słota, czy piątek zaczyna się w środę, czy w piątek, konsekwentnie i żelazowo idą do roboty ze wsi i z miasta, że było zrobione. Składowych inteligencji, to ja w niedzielny poranek nie jestem w stanie skatalogować, tym niech się zajmują uczeni, ale coś mi się wydaje, że uzależnienie postaw od takich zmiennych jak: mżawka, słoneczko, grill, szczególnie dobrze o stanie umysłu nie świadczy. Oprócz telewizji, poustawianych na najwyższych grzędach profesorów, aktorów, piosenkarzy i innych znanych jeszcze sprzed półwiecza ulubieńców, partia światowej otwartości ma i tę mentalną przewagę. Takich, którzy mają wszystko gdzieś i ruszyć im się ciężko jest ogrom, co teoretycznie powinno działać na rzecz przeciwnika, ale pamiętajmy o zmiennych. Jeden nie ruszy się, bo pada, inny dlatego, że świeci słońce, statystycznie i tak się wyrówna do potrzebnej masy, stanowiącej większość. Motywacje są zabawne, zmienię kraj, ponieważ nie mam ochoty na grilla, spróbuję powalczyć o własną emeryturę i jak najniższa ratę dla dzieci, ale po warunkiem, że nie w środę, w poniedziałek miałbym chwilę. No zobaczymy jak to będzie, nie wiem jak w szerokiej Polsce, ale u mnie na zadupiu leje, jak dojdę do lokalu to napiszę, czy się przełożyło.
No i chyba zmienna mżawki
No i chyba zmienna mżawki zadziałała. W tamtym roku na godz. 10.30 frekwencja 8,36. W tym roku 2,79. Robi się ciekawie, proszę pamiętać o dwóch zmiennych jeszcze ważniejszych, to właśnie frekwencja i niezdecydowani. Mogą być niespodzianki.
Tradycyjnie, najlepszy ustrój na świecie
ma 4 wrogów.
No i chyba zmienna mżawki
No i chyba zmienna mżawki zadziałała. W tamtym roku na godz. 10.30 frekwencja 8,36. W tym roku 2,79. Robi się ciekawie, proszę pamiętać o dwóch zmiennych jeszcze ważniejszych, to właśnie frekwencja i niezdecydowani. Mogą być niespodzianki.
Tradycyjnie, najlepszy ustrój na świecie
ma 4 wrogów.
No i chyba zmienna mżawki
No i chyba zmienna mżawki zadziałała. W tamtym roku na godz. 10.30 frekwencja 8,36. W tym roku 2,79. Robi się ciekawie, proszę pamiętać o dwóch zmiennych jeszcze ważniejszych, to właśnie frekwencja i niezdecydowani. Mogą być niespodzianki.
Tradycyjnie, najlepszy ustrój na świecie
ma 4 wrogów.
jak juz zgadujemy
.. 30%, … 32%, … 12%, … 10%, … 5%, …5% + reszta – co wcale nie jest wyrazem ‘chciejstwa’. Wolalbym nawet Twoja wyliczanke.
jak juz zgadujemy
.. 30%, … 32%, … 12%, … 10%, … 5%, …5% + reszta – co wcale nie jest wyrazem ‘chciejstwa’. Wolalbym nawet Twoja wyliczanke.
jak juz zgadujemy
.. 30%, … 32%, … 12%, … 10%, … 5%, …5% + reszta – co wcale nie jest wyrazem ‘chciejstwa’. Wolalbym nawet Twoja wyliczanke.
chwiejni wyborcy
Pogoda jest decydująca, ale nie tylko to.
Ponoć elektorat jest silnie uzależniony od harmonogramu bicia dzwonów. Stąd wiadomo że wrogie siły głosują do południa.
i po sumie
czyli o i po 13.
Zgadza się. Z tą frekwencją
Zgadza się. Z tą frekwencją trochę mi się pomyliło. 2,79 to na godzinę 9 było. Teraz jest 23% na 14, w zeszłym roku do 15.30 było 29. Frekwencja pewnie będzie poniżej 50%, jakieś 45%, czyli tak sondażowo raczej.
chwiejni wyborcy
Pogoda jest decydująca, ale nie tylko to.
Ponoć elektorat jest silnie uzależniony od harmonogramu bicia dzwonów. Stąd wiadomo że wrogie siły głosują do południa.
i po sumie
czyli o i po 13.
Zgadza się. Z tą frekwencją
Zgadza się. Z tą frekwencją trochę mi się pomyliło. 2,79 to na godzinę 9 było. Teraz jest 23% na 14, w zeszłym roku do 15.30 było 29. Frekwencja pewnie będzie poniżej 50%, jakieś 45%, czyli tak sondażowo raczej.
chwiejni wyborcy
Pogoda jest decydująca, ale nie tylko to.
Ponoć elektorat jest silnie uzależniony od harmonogramu bicia dzwonów. Stąd wiadomo że wrogie siły głosują do południa.
i po sumie
czyli o i po 13.
Zgadza się. Z tą frekwencją
Zgadza się. Z tą frekwencją trochę mi się pomyliło. 2,79 to na godzinę 9 było. Teraz jest 23% na 14, w zeszłym roku do 15.30 było 29. Frekwencja pewnie będzie poniżej 50%, jakieś 45%, czyli tak sondażowo raczej.
moherka Radwanska
wygrala z Niemka. Znak bozy?
Chętnie odszczekam, ale jak
Chętnie odszczekam, ale jak będzie 45% frekwencji, to PO wygra i mam nadzieję, że góa trzema punktami.
Matka Kurka
patrz na Wałbrzych :
1. Roman Szełemej 59,4% (PO)
2. Patryk Wild 20,8% (niezależny)
3. Mirosław Lubiński 14,6%(SLD)
4. Kamil Krzysztof Zieliński 5,2%(PiS)
Co to będzie jak passa ,,Isi” się utrzyma?
Zwróć łaskawie uwagę, że Radwańska stanęła, po ,,złej stronie”. Nie chwyciła wiatru ,,przemian”
w żagle, jak pewien chodziarz albo skoczek co został specjalistą od palenia porsche. Mam cichą nadzieję, wielką nadzieję, że kreatury zostaną zmiecione, zanim Radwańska przebije się na sam szczyt rankingu WTA.
moherka Radwanska
wygrala z Niemka. Znak bozy?
Chętnie odszczekam, ale jak
Chętnie odszczekam, ale jak będzie 45% frekwencji, to PO wygra i mam nadzieję, że góa trzema punktami.
Matka Kurka
patrz na Wałbrzych :
1. Roman Szełemej 59,4% (PO)
2. Patryk Wild 20,8% (niezależny)
3. Mirosław Lubiński 14,6%(SLD)
4. Kamil Krzysztof Zieliński 5,2%(PiS)
Co to będzie jak passa ,,Isi” się utrzyma?
Zwróć łaskawie uwagę, że Radwańska stanęła, po ,,złej stronie”. Nie chwyciła wiatru ,,przemian”
w żagle, jak pewien chodziarz albo skoczek co został specjalistą od palenia porsche. Mam cichą nadzieję, wielką nadzieję, że kreatury zostaną zmiecione, zanim Radwańska przebije się na sam szczyt rankingu WTA.
moherka Radwanska
wygrala z Niemka. Znak bozy?
Chętnie odszczekam, ale jak
Chętnie odszczekam, ale jak będzie 45% frekwencji, to PO wygra i mam nadzieję, że góa trzema punktami.
Matka Kurka
patrz na Wałbrzych :
1. Roman Szełemej 59,4% (PO)
2. Patryk Wild 20,8% (niezależny)
3. Mirosław Lubiński 14,6%(SLD)
4. Kamil Krzysztof Zieliński 5,2%(PiS)
Co to będzie jak passa ,,Isi” się utrzyma?
Zwróć łaskawie uwagę, że Radwańska stanęła, po ,,złej stronie”. Nie chwyciła wiatru ,,przemian”
w żagle, jak pewien chodziarz albo skoczek co został specjalistą od palenia porsche. Mam cichą nadzieję, wielką nadzieję, że kreatury zostaną zmiecione, zanim Radwańska przebije się na sam szczyt rankingu WTA.
Byłam po 15-ej. Frekwencja
Byłam po 15-ej. Frekwencja ponad 80%. Ale ja ze wsi jestem. Komisja rzekła, że u nas tak zawsze. Jest jeszcze msza o 17-ej. Dotrą kolejni głosujący.
Powinnam się podpisywać Debilka.
Co do podpisu zgoda. Co do
Co do podpisu zgoda. Co do reszty to jak zwykle i od dłuższego czasu nie ma czego komentować. W mojej zagrodzie frekwencja 130%, bo nawet nie uprawniona poszła.
PS Na kogo/co Ty się obrażasz, na własne emocje? Piszesz bzdury z księżyca wzięte i dziwisz się, że nie ma laurek?
A gdzie napisane, że na
A gdzie napisane, że na laurki czekam?
Tym razem nie bzdury z Księżyca. Ruszyć dupy to u was też tak będzie. Że co?, że zimno, że pada?
Nie jestem w nastroju
Nie jestem w nastroju sadystycznym. Opiekę nad dzieckiem, kody do strony i nawet portfel bym Ci powierzył, analizy polityczne i socjologiczne, to jest Twój “debilizm”. innymi słowy, fajna i kochana z Ciebie babka, co nie znaczy, że wiesz o czym mówisz, w tych obszarach, o których po prostu nie masz pojęcia.
Byłam po 15-ej. Frekwencja
Byłam po 15-ej. Frekwencja ponad 80%. Ale ja ze wsi jestem. Komisja rzekła, że u nas tak zawsze. Jest jeszcze msza o 17-ej. Dotrą kolejni głosujący.
Powinnam się podpisywać Debilka.
Co do podpisu zgoda. Co do
Co do podpisu zgoda. Co do reszty to jak zwykle i od dłuższego czasu nie ma czego komentować. W mojej zagrodzie frekwencja 130%, bo nawet nie uprawniona poszła.
PS Na kogo/co Ty się obrażasz, na własne emocje? Piszesz bzdury z księżyca wzięte i dziwisz się, że nie ma laurek?
A gdzie napisane, że na
A gdzie napisane, że na laurki czekam?
Tym razem nie bzdury z Księżyca. Ruszyć dupy to u was też tak będzie. Że co?, że zimno, że pada?
Nie jestem w nastroju
Nie jestem w nastroju sadystycznym. Opiekę nad dzieckiem, kody do strony i nawet portfel bym Ci powierzył, analizy polityczne i socjologiczne, to jest Twój “debilizm”. innymi słowy, fajna i kochana z Ciebie babka, co nie znaczy, że wiesz o czym mówisz, w tych obszarach, o których po prostu nie masz pojęcia.
Byłam po 15-ej. Frekwencja
Byłam po 15-ej. Frekwencja ponad 80%. Ale ja ze wsi jestem. Komisja rzekła, że u nas tak zawsze. Jest jeszcze msza o 17-ej. Dotrą kolejni głosujący.
Powinnam się podpisywać Debilka.
Co do podpisu zgoda. Co do
Co do podpisu zgoda. Co do reszty to jak zwykle i od dłuższego czasu nie ma czego komentować. W mojej zagrodzie frekwencja 130%, bo nawet nie uprawniona poszła.
PS Na kogo/co Ty się obrażasz, na własne emocje? Piszesz bzdury z księżyca wzięte i dziwisz się, że nie ma laurek?
A gdzie napisane, że na
A gdzie napisane, że na laurki czekam?
Tym razem nie bzdury z Księżyca. Ruszyć dupy to u was też tak będzie. Że co?, że zimno, że pada?
Nie jestem w nastroju
Nie jestem w nastroju sadystycznym. Opiekę nad dzieckiem, kody do strony i nawet portfel bym Ci powierzył, analizy polityczne i socjologiczne, to jest Twój “debilizm”. innymi słowy, fajna i kochana z Ciebie babka, co nie znaczy, że wiesz o czym mówisz, w tych obszarach, o których po prostu nie masz pojęcia.
każdy głos wygrywa
Jedno jest pewne – wszystkie partie wkrótce ogłoszą swoje moralne zwycięstwo.
Tym razem się “wahnę”. Te co
Tym razem się “wahnę”. Te co wejdą do korytka, penie tak, ale reszta?
każdy głos wygrywa
Jedno jest pewne – wszystkie partie wkrótce ogłoszą swoje moralne zwycięstwo.
Tym razem się “wahnę”. Te co
Tym razem się “wahnę”. Te co wejdą do korytka, penie tak, ale reszta?
każdy głos wygrywa
Jedno jest pewne – wszystkie partie wkrótce ogłoszą swoje moralne zwycięstwo.
Tym razem się “wahnę”. Te co
Tym razem się “wahnę”. Te co wejdą do korytka, penie tak, ale reszta?
Mamy w końcu jakieś adekwatne
Mamy w końcu jakieś adekwatne odniesienie. 2007 rok na 18.30 frekwencja 47%, dziś na 18 39,85. Przewiduję maksymalnie 46%, a to oznacza, że frekwencja niekoniecznie zdecyduje, zdecydują niezdecydowani.
Mam
wrażenie, że języczkiem u wagi będzie wynik tradycyjnego już języczka w uwagi czyli PSL. Jeśli uda mu się zdobyć procent głosów pozwalający na stworzenie większościowej koalicji z PiSem to będzie się działo.
Przy okazji PSL znów się utuczy (no ale to już norma)
Ps. Ciekawe jak Palikoty wyglądają w Warszawie – tam jest stosunkow wysoka frekwencja.
Mamy w końcu jakieś adekwatne
Mamy w końcu jakieś adekwatne odniesienie. 2007 rok na 18.30 frekwencja 47%, dziś na 18 39,85. Przewiduję maksymalnie 46%, a to oznacza, że frekwencja niekoniecznie zdecyduje, zdecydują niezdecydowani.
Mam
wrażenie, że języczkiem u wagi będzie wynik tradycyjnego już języczka w uwagi czyli PSL. Jeśli uda mu się zdobyć procent głosów pozwalający na stworzenie większościowej koalicji z PiSem to będzie się działo.
Przy okazji PSL znów się utuczy (no ale to już norma)
Ps. Ciekawe jak Palikoty wyglądają w Warszawie – tam jest stosunkow wysoka frekwencja.
Mamy w końcu jakieś adekwatne
Mamy w końcu jakieś adekwatne odniesienie. 2007 rok na 18.30 frekwencja 47%, dziś na 18 39,85. Przewiduję maksymalnie 46%, a to oznacza, że frekwencja niekoniecznie zdecyduje, zdecydują niezdecydowani.
Mam
wrażenie, że języczkiem u wagi będzie wynik tradycyjnego już języczka w uwagi czyli PSL. Jeśli uda mu się zdobyć procent głosów pozwalający na stworzenie większościowej koalicji z PiSem to będzie się działo.
Przy okazji PSL znów się utuczy (no ale to już norma)
Ps. Ciekawe jak Palikoty wyglądają w Warszawie – tam jest stosunkow wysoka frekwencja.
przesłanki
Widać w TV że liderzy tych partii które mają wygrać głosowali niezapięci pod szyją. Natomiast inni byli w krawatach. Czyli Pawlak trochę przegra a Palikot nieco wygra.
Taki szczegół, który umknął:
http://sadowski.salon24.pl/352005,frekwencja-a-liczba-poslow-z-okregu
przesłanki
Widać w TV że liderzy tych partii które mają wygrać głosowali niezapięci pod szyją. Natomiast inni byli w krawatach. Czyli Pawlak trochę przegra a Palikot nieco wygra.
Taki szczegół, który umknął:
http://sadowski.salon24.pl/352005,frekwencja-a-liczba-poslow-z-okregu
przesłanki
Widać w TV że liderzy tych partii które mają wygrać głosowali niezapięci pod szyją. Natomiast inni byli w krawatach. Czyli Pawlak trochę przegra a Palikot nieco wygra.
Taki szczegół, który umknął:
http://sadowski.salon24.pl/352005,frekwencja-a-liczba-poslow-z-okregu
U mnie bombę podłożyli i
U mnie bombę podłożyli i chcieli mnie rano ewakuować. Ciekawe czy przedłużą ciszę wyborczą.
U mnie bombę podłożyli i
U mnie bombę podłożyli i chcieli mnie rano ewakuować. Ciekawe czy przedłużą ciszę wyborczą.
U mnie bombę podłożyli i
U mnie bombę podłożyli i chcieli mnie rano ewakuować. Ciekawe czy przedłużą ciszę wyborczą.
Jeśli miałbym coś wnosić po
Jeśli miałbym coś wnosić po minach i głosie funkcjonariuszy TVN, to szykuje się niespodzianka.
Tak, to jest niespodzianka
że mimo wszystko, wygrała kurwa ze złodziejem. A handlarz tanim winem – jako bonus.
Jeśli miałbym coś wnosić po
Jeśli miałbym coś wnosić po minach i głosie funkcjonariuszy TVN, to szykuje się niespodzianka.
Tak, to jest niespodzianka
że mimo wszystko, wygrała kurwa ze złodziejem. A handlarz tanim winem – jako bonus.
Jeśli miałbym coś wnosić po
Jeśli miałbym coś wnosić po minach i głosie funkcjonariuszy TVN, to szykuje się niespodzianka.
Tak, to jest niespodzianka
że mimo wszystko, wygrała kurwa ze złodziejem. A handlarz tanim winem – jako bonus.