Z Donaldem Tuskiem jest dokład
Z Donaldem Tuskiem jest dokładnie odwrotnie niż z Jarosławem Kaczyńskim, Tusk jest jak najbardziej do zastąpienia, co więcej z całą partią. Wcale to nie znaczy, że Donald zostanie wymieniony z całą partią, a dlatego nie ma pewności, że scenarzyści światła purpurowi, sami nie wiedzą jak będzie. Jedno i mimo chaosu jest pewne, Tusk już nie ma, on jeszcze jest, ale już go nie ma. Donald jako taki się skończył, nikt przytomny, a scenarzyści są niezwykle przytomni, na tę zajechaną kobyłę nie postawi. Nawet gdyby chciał postawić, ten czy tamten bardziej leniwy mistrz marionetek, bez wątpienia wie, ponieważ gołym okiem widzi, że Donald jest kapciem. Jak dziś patrzyłem na występy Tuska w tej salce, w której niczym w remizie, minister informacji zbierał karteczki od zebranych, widziałem dętkę, żeby nie powiedzieć dosadniej. Nie ma pary, nie ma pomysłu, nie ma tej dawnej radości z udawania głupiego i robienia w ciula. Koniec seksu w liderze narodu, co oznacza koniec lidera. Tempo w jakim Tusk się kończy zaskoczyło scenarzystów i jak widzę nie ma innej recepty niż nieśmiertelny Aleksander Kwaśniewski – Stolzman. Tak się rozleniwiło towarzystwo, że nie przygotowało planu B i teraz na siłę, jednego wypompowanego, trzeba będzie zastępować innym zgranym. Wajcha powoli drgnęła, Olek w telewizji jedzie po Donaldzie i jego słowa są agnostyczne, na starcie mają 65% zaufania społecznego. Za chwilę polecą wszyscy dyżurni przedstawiciele, ich nerwowe ruchy dają się zauważyć od wielu tygodni, ale dopóki nie ma sygnału, nie ma jednego kursu siedzą cichą i współczują Hołdysowi.
Donald Tusk umiera na naszych oczach, tej informacji jestem pewien i nie warto się w ogóle zastanawiać nad jakimś dmuchaniem na zimne, że jeszcze wszystko się zmieni. Nic się nie zmieni, śmierć Tuska nie jest przedwczesna i przesadzona, jest faktem, jeszcze nie w pełni medialnym, ale tak jak się od wielu lat upieram, wykończyć Tuska medialnie to dwa tygodnie roboty. Pozostaje się zastanowić na dwoma możliwymi scenariuszami. Kto i jak dobije Tuska? Czy będzie to kadencja w stylu Buzka, czyli czteroletnia agonia i gwałtowna zmiana społecznych nastrojów na lewicowych zbawców? Czy będzie to model Kaczyńskiego i Tusk skróci kadencję? Znając Tuska stawiałbym bardziej na wariant uniwersalnego profesora ze Śląska, bo Donald pręży muły tylko w towarzystwie starszych kolegów, z pełną obstawą medialną. Sam jeden jest gorszy od Buzka, bo nie dość, że tak samo dyspozycyjny i tchórzliwy, to jeszcze nie ma sympatycznego usposobienia i właśnie ta cecha może doprowadzić do rozwiązania w połowie drogi. Za rozwiązaniem pół na pół przemawia też kondycja PiS i Kaczyńskiego, który nie zdążył wylizać ran i potrzebuje czasu. Na czym miałby polegać zabieg: trochę tego, trochę tego? Na bardzo prostej rzeczy, Tusk sam się nie zdecyduje na wariant Kaczyńskiego, ale będąc w pełni dyspozycyjnym, może zostać zmuszony jak Buzek, tylko nie do ciągnięcia kadencji, a do skrócenia. Tak więc, nie ma zagadki czy Tusk nie żyje, jest zagadka jak i kiedy umrze, że nie żyje jest już przesądzone.
Para Kwaśniewski i Palikot jest modelowym zestawem dla salonów, łykną bez najmniejszego grymasu, zresztą łykną wszystko co się rzuci, ale jak już wspominałem ten scenariusz jest chaotyczny i rozpaczliwy. Jak pogodzić błazna z pijakiem, który mimo wszystko uchodził za poważnego, światowej klasy polityka? Jest oczywiste, że Kwaśniewski nie będzie podwładnym Tuska, a w warunkach, póki co, opozycji, nie ma czym dzielić, tak jak się podzielił Putin z Miedwiediewem. Zalatuje mi, a nawet śmierdzi „partią ekspertów”, de facto powtórką z LiD i ktoś może zarzucić słabość temu projektowi, wiadomo jak się Lid skończył. Pewnie, że wiadomo, ale wiadomo też jak się zaczął i po co? LiD był na wypadek koalicyjny, gdyby zabrakło głosów PO, dlatego też kamera TVN bez żenady pokazywała pijanego Kwaśniewskiego, bo była potrzeba stworzenia silnej partii i jakiejś partyjki na wszelki wypadek. Teraz wystarczy nie pokazywać pijanego Stolzmana, natomiast pokazać naćpanego Tuska, co chyba już nie jest dla nikogo tajemnicą, w każdym razie nie dla tych, którzy pokazują. W Tusku nie ma żadnego problemu, bez mediów zgaśnie szybciej niż Napieralski, cały problem będzie polegał na tym, aby pokazać starych pijaków jako Halszki Wasilewskie, aby pokazać panoptikum Palikota jako europejskiej klasy towarzycho. Jeśli nie powstanie inny film, z grupy Palikota trzeba będzie się pozbyć pedałów i transwestytów, upadłych księży i tak dalej, bo to nijak nie pasuje do modelu Kwaśniewskiego.
Coraz mniej Cię lubię.
Coraz mniej Cię lubię. Zmuszasz do myślenia, nawet jeśli się z Tobą nie zgadzam, muszę wykoncypować dlaczego. Jakiś czas temu słysząc, że już po Tusku, roześmiałabym się w głos. Dziś sama tak twierdzę, uchodząc w swoim środowisku za oszołomkę. Nie dziwię się. W końcu to ja agitowałam żeby głosowano na PO. Dziś pokazuję palcem, że Tusk kłamie.
Zauważyłeś, że wypowiadając się przed kamerami nie patrzy w oczy?
Obok tematu.
ACTA. Nie kiwnie nawet palcem, żeby sprzeciwić się amerykańskim korporacjom. Chyba nie przypadkowo przejęliśmy obowiązki naszych “przyjaciół” W Syrii.
Rozdmuchiwanie piractwa w internecie, żeby nawet nie zająknąć się na równie ważne, jeśli nie ważniejsze tematy, też o nim “dobrze” świadczy.
Obyś miał rację, że już po Tusku. Tylko KTO W ZAMIAN?! Nie widzę.:((
Coraz mniej Cię lubię.
Coraz mniej Cię lubię. Zmuszasz do myślenia, nawet jeśli się z Tobą nie zgadzam, muszę wykoncypować dlaczego. Jakiś czas temu słysząc, że już po Tusku, roześmiałabym się w głos. Dziś sama tak twierdzę, uchodząc w swoim środowisku za oszołomkę. Nie dziwię się. W końcu to ja agitowałam żeby głosowano na PO. Dziś pokazuję palcem, że Tusk kłamie.
Zauważyłeś, że wypowiadając się przed kamerami nie patrzy w oczy?
Obok tematu.
ACTA. Nie kiwnie nawet palcem, żeby sprzeciwić się amerykańskim korporacjom. Chyba nie przypadkowo przejęliśmy obowiązki naszych “przyjaciół” W Syrii.
Rozdmuchiwanie piractwa w internecie, żeby nawet nie zająknąć się na równie ważne, jeśli nie ważniejsze tematy, też o nim “dobrze” świadczy.
Obyś miał rację, że już po Tusku. Tylko KTO W ZAMIAN?! Nie widzę.:((
Coraz mniej Cię lubię.
Coraz mniej Cię lubię. Zmuszasz do myślenia, nawet jeśli się z Tobą nie zgadzam, muszę wykoncypować dlaczego. Jakiś czas temu słysząc, że już po Tusku, roześmiałabym się w głos. Dziś sama tak twierdzę, uchodząc w swoim środowisku za oszołomkę. Nie dziwię się. W końcu to ja agitowałam żeby głosowano na PO. Dziś pokazuję palcem, że Tusk kłamie.
Zauważyłeś, że wypowiadając się przed kamerami nie patrzy w oczy?
Obok tematu.
ACTA. Nie kiwnie nawet palcem, żeby sprzeciwić się amerykańskim korporacjom. Chyba nie przypadkowo przejęliśmy obowiązki naszych “przyjaciół” W Syrii.
Rozdmuchiwanie piractwa w internecie, żeby nawet nie zająknąć się na równie ważne, jeśli nie ważniejsze tematy, też o nim “dobrze” świadczy.
Obyś miał rację, że już po Tusku. Tylko KTO W ZAMIAN?! Nie widzę.:((
Jest jeszcze opcja “Deus ex machina”
czyli “pomazaniec Brukseli” (vide Monti/Papademos).
Mamy takiego jednego (a nawet niejednego)…
To nie ten,
on już próbował. To Janusz. Jeszcze trochę i będzie w garniturze bez różowego pilota w ręce.
Namaszczony już został. Teraz musi elegancko wjechać. Obstawiam 10:1
“To nie ten”.
Prawdopodobnie, ale niewykluczone.
Piszę o “diable z pudełka”. Ewentualności brukselskiego namiestnika, czyli osobie bez własnego elektoratu a z układami. Naznaczanej z pominięciem struktur demokratycznych. Jak carski namiestnik, bo będzie to sygnał że upadliśmy już do tego poziomu.
Palikmiot jednak posiada elektorat (jaki by on nie był). Także go nie wykluczam, judeopolonia zasługuje na taką nauczkę.
Proponuję wstrzymać się chwilowo z wizytą w kasynie i rozejrzeć wśród brązowonosych.
Jest jeszcze opcja “Deus ex machina”
czyli “pomazaniec Brukseli” (vide Monti/Papademos).
Mamy takiego jednego (a nawet niejednego)…
To nie ten,
on już próbował. To Janusz. Jeszcze trochę i będzie w garniturze bez różowego pilota w ręce.
Namaszczony już został. Teraz musi elegancko wjechać. Obstawiam 10:1
“To nie ten”.
Prawdopodobnie, ale niewykluczone.
Piszę o “diable z pudełka”. Ewentualności brukselskiego namiestnika, czyli osobie bez własnego elektoratu a z układami. Naznaczanej z pominięciem struktur demokratycznych. Jak carski namiestnik, bo będzie to sygnał że upadliśmy już do tego poziomu.
Palikmiot jednak posiada elektorat (jaki by on nie był). Także go nie wykluczam, judeopolonia zasługuje na taką nauczkę.
Proponuję wstrzymać się chwilowo z wizytą w kasynie i rozejrzeć wśród brązowonosych.
Jest jeszcze opcja “Deus ex machina”
czyli “pomazaniec Brukseli” (vide Monti/Papademos).
Mamy takiego jednego (a nawet niejednego)…
To nie ten,
on już próbował. To Janusz. Jeszcze trochę i będzie w garniturze bez różowego pilota w ręce.
Namaszczony już został. Teraz musi elegancko wjechać. Obstawiam 10:1
“To nie ten”.
Prawdopodobnie, ale niewykluczone.
Piszę o “diable z pudełka”. Ewentualności brukselskiego namiestnika, czyli osobie bez własnego elektoratu a z układami. Naznaczanej z pominięciem struktur demokratycznych. Jak carski namiestnik, bo będzie to sygnał że upadliśmy już do tego poziomu.
Palikmiot jednak posiada elektorat (jaki by on nie był). Także go nie wykluczam, judeopolonia zasługuje na taką nauczkę.
Proponuję wstrzymać się chwilowo z wizytą w kasynie i rozejrzeć wśród brązowonosych.
Wpadnie w kartony
będziemy po nim płakać.
Wpadnie w kartony
będziemy po nim płakać.
Wpadnie w kartony
będziemy po nim płakać.
No więc Markizie opcja namiestnika z Brukseli
wskazana przez Podatnicka – jak najbardziej na miejscu.
Bo: zapewni ,,nową krew” i ,,nowe twarze” oraz, co ważniejsze, skanalizuje ,,młodych gniewnych”, którym wraz z wiosną, mogą przyjść do głowy jeszcze głupsze pomysły…
Ciepło Tatku, aż mróz zelżał podobno w Suwałkach…
Właśnie dlatego konie kasztanowate daleko nie zajadą. Są natomiast widoczne co najmniej dwa konie czarne. Jeden ma powody do rewanżu, drugi wrócił przyozdobiony brązowym pyskiem z Berlina. Oba mają zady i walety. Każdy będzie sygnałem o stanie naszej rzeczywistości.
Jak uważasz: decyzje zapadają nad Wisłą, za Bugiem, czy za Odrą? Bo zgodzimy się chyba że konsensus tu nigdy nie istniał od czasu zaborów…
Chyba na tym polega ,,sztuka rządzenia” w nadwiślańskim
kraju. Albo kraju Warty. Na umiejętnym wyczuciu sytuacji i nawiązaniu odpowiednich kontaktów(niekoniecznie przez ambasadorów). Przecież Komorowski jako ruski agent byłby ostro hamowany przez swojego rezydenta, za liczne przegięcia. Albo taki Radek – nieustraszony pogromca Czerwonej Armii? Co się stało, że wykonał piruet o 180 stopni? Bo czego się spodziewać po synu(wnuku) żołnierza Wehrmachtu, w którego domu śpiewano niemieckie kolędy – mniej więcej wiadomo.
Étienne de La Boétie ( 1530 – 1563)
W swoim nigdy nie opublikowanym dziele „Rozprawa o dobrowolnej niewoli” przekonywał, że tyrana nie trzeba zwalczać, ani zabijać – wystarczy, że obywatele odmówią mu posłuszeństwa: „Unicestwi się sam, byleby tylko kraj nie chciał mu dłużej służyć. Nie chodzi o to, by czegoś go pozbawiać, ale by niczego mu nie dawać”
.
Tyranem dla la Boetie nie był tylko władca, ale – po raz pierwszy w historii – rozszerzył tę definicję na całe państwo. Tyran posiada “nic więcej jak tylko władzę, którą sami mu przekazujecie, by was zniszczył. Skąd miałby wziąć oczy do szpiegowania was, jeśli sami mu ich nie dacie? Skąd weźmie broń do zadawania wam krzywdy, jeśli nie pożyczy jej od was? Stopy, którymi depcze po waszych miastach, skąd pochodzą, jeśli nie od was? Skąd ma nad wami władzę, jeśli nie od was?”
.
Tłumaczył, że jeżeli pozbawić tyrana dopływu funduszy, stanie się niczym.
Zabawne. Przetłumaczone na polski dopiero w 2008, mimo że klasyk, i nigdzie znaleźć nie można, za wyjątkiem wiki. http://pl.wikiquote.org/wiki/%C3%89tienne_de_La_Bo%C3%A9tie
Tylko czy ktoś ma wizję jak zmienić system
na nowy, lepszy?
“Premier Donald Tusk podczas dzisiejszej debaty w Kancelarii Premiera odniósł się również do planowanych zmian w systemie emerytur i ewentualnego przeprowadzenia referendum w tej sprawie.
– Jeśli miałbym rzucić w diabły mandat wyborców, dlatego że w jednej sprawie duża grupa się ze mną nie zgadza, to znaczy, że nie miałbym podstawowych kwalifikacji. Ja za chwilę będę przeprowadzał bardzo trudną reformę emerytalną. Nie poddam jej pod referendum. Wiem, że przygniatająca większość obywateli będzie przeciw temu. Odpowiedzialna władza bierze czasami na klatę decyzje, co do których wie, że nie będą cieszyły się akceptacją większości i że nie zyskuje się w ten sposób popularności – stwierdził Donald Tusk”
JOW, nie jest panaceum na bolączki ino szansą na ewolucję.
I eksterminacja za przekupstwo.
Najbanalniejsza wiki mówi:
Demokracja […] – ustrój polityczny, w którym źródło władzy stanowi wola większości obywateli
Jakieś wnioski co do ustroju w którym żyją Polacy?
Inaczej: “król jest nagi” (nie potrafię podać daty).
Więc prawda znana powszechnie. Co właśnie przerabia Donald pozbawiony stroju medialnego.
Kto nie umie uczyć się na błędach cudzych, musi na własnych.
Niestety ObNie o ile nie będzie masowe – będzie chybione.
Czy mnie się zdaje, czy słupki poparcia i “sondaże opinii publicznej” straciły sponsora?
Nikt nie lubi jak mu ubywa…
“Chyba na tym polega”
,,sztuka rządzenia się” Co do reszty zgoda.
No więc Markizie opcja namiestnika z Brukseli
wskazana przez Podatnicka – jak najbardziej na miejscu.
Bo: zapewni ,,nową krew” i ,,nowe twarze” oraz, co ważniejsze, skanalizuje ,,młodych gniewnych”, którym wraz z wiosną, mogą przyjść do głowy jeszcze głupsze pomysły…
Ciepło Tatku, aż mróz zelżał podobno w Suwałkach…
Właśnie dlatego konie kasztanowate daleko nie zajadą. Są natomiast widoczne co najmniej dwa konie czarne. Jeden ma powody do rewanżu, drugi wrócił przyozdobiony brązowym pyskiem z Berlina. Oba mają zady i walety. Każdy będzie sygnałem o stanie naszej rzeczywistości.
Jak uważasz: decyzje zapadają nad Wisłą, za Bugiem, czy za Odrą? Bo zgodzimy się chyba że konsensus tu nigdy nie istniał od czasu zaborów…
Chyba na tym polega ,,sztuka rządzenia” w nadwiślańskim
kraju. Albo kraju Warty. Na umiejętnym wyczuciu sytuacji i nawiązaniu odpowiednich kontaktów(niekoniecznie przez ambasadorów). Przecież Komorowski jako ruski agent byłby ostro hamowany przez swojego rezydenta, za liczne przegięcia. Albo taki Radek – nieustraszony pogromca Czerwonej Armii? Co się stało, że wykonał piruet o 180 stopni? Bo czego się spodziewać po synu(wnuku) żołnierza Wehrmachtu, w którego domu śpiewano niemieckie kolędy – mniej więcej wiadomo.
Étienne de La Boétie ( 1530 – 1563)
W swoim nigdy nie opublikowanym dziele „Rozprawa o dobrowolnej niewoli” przekonywał, że tyrana nie trzeba zwalczać, ani zabijać – wystarczy, że obywatele odmówią mu posłuszeństwa: „Unicestwi się sam, byleby tylko kraj nie chciał mu dłużej służyć. Nie chodzi o to, by czegoś go pozbawiać, ale by niczego mu nie dawać”
.
Tyranem dla la Boetie nie był tylko władca, ale – po raz pierwszy w historii – rozszerzył tę definicję na całe państwo. Tyran posiada “nic więcej jak tylko władzę, którą sami mu przekazujecie, by was zniszczył. Skąd miałby wziąć oczy do szpiegowania was, jeśli sami mu ich nie dacie? Skąd weźmie broń do zadawania wam krzywdy, jeśli nie pożyczy jej od was? Stopy, którymi depcze po waszych miastach, skąd pochodzą, jeśli nie od was? Skąd ma nad wami władzę, jeśli nie od was?”
.
Tłumaczył, że jeżeli pozbawić tyrana dopływu funduszy, stanie się niczym.
Zabawne. Przetłumaczone na polski dopiero w 2008, mimo że klasyk, i nigdzie znaleźć nie można, za wyjątkiem wiki. http://pl.wikiquote.org/wiki/%C3%89tienne_de_La_Bo%C3%A9tie
Tylko czy ktoś ma wizję jak zmienić system
na nowy, lepszy?
“Premier Donald Tusk podczas dzisiejszej debaty w Kancelarii Premiera odniósł się również do planowanych zmian w systemie emerytur i ewentualnego przeprowadzenia referendum w tej sprawie.
– Jeśli miałbym rzucić w diabły mandat wyborców, dlatego że w jednej sprawie duża grupa się ze mną nie zgadza, to znaczy, że nie miałbym podstawowych kwalifikacji. Ja za chwilę będę przeprowadzał bardzo trudną reformę emerytalną. Nie poddam jej pod referendum. Wiem, że przygniatająca większość obywateli będzie przeciw temu. Odpowiedzialna władza bierze czasami na klatę decyzje, co do których wie, że nie będą cieszyły się akceptacją większości i że nie zyskuje się w ten sposób popularności – stwierdził Donald Tusk”
JOW, nie jest panaceum na bolączki ino szansą na ewolucję.
I eksterminacja za przekupstwo.
Najbanalniejsza wiki mówi:
Demokracja […] – ustrój polityczny, w którym źródło władzy stanowi wola większości obywateli
Jakieś wnioski co do ustroju w którym żyją Polacy?
Inaczej: “król jest nagi” (nie potrafię podać daty).
Więc prawda znana powszechnie. Co właśnie przerabia Donald pozbawiony stroju medialnego.
Kto nie umie uczyć się na błędach cudzych, musi na własnych.
Niestety ObNie o ile nie będzie masowe – będzie chybione.
Czy mnie się zdaje, czy słupki poparcia i “sondaże opinii publicznej” straciły sponsora?
Nikt nie lubi jak mu ubywa…
“Chyba na tym polega”
,,sztuka rządzenia się” Co do reszty zgoda.
No więc Markizie opcja namiestnika z Brukseli
wskazana przez Podatnicka – jak najbardziej na miejscu.
Bo: zapewni ,,nową krew” i ,,nowe twarze” oraz, co ważniejsze, skanalizuje ,,młodych gniewnych”, którym wraz z wiosną, mogą przyjść do głowy jeszcze głupsze pomysły…
Ciepło Tatku, aż mróz zelżał podobno w Suwałkach…
Właśnie dlatego konie kasztanowate daleko nie zajadą. Są natomiast widoczne co najmniej dwa konie czarne. Jeden ma powody do rewanżu, drugi wrócił przyozdobiony brązowym pyskiem z Berlina. Oba mają zady i walety. Każdy będzie sygnałem o stanie naszej rzeczywistości.
Jak uważasz: decyzje zapadają nad Wisłą, za Bugiem, czy za Odrą? Bo zgodzimy się chyba że konsensus tu nigdy nie istniał od czasu zaborów…
Chyba na tym polega ,,sztuka rządzenia” w nadwiślańskim
kraju. Albo kraju Warty. Na umiejętnym wyczuciu sytuacji i nawiązaniu odpowiednich kontaktów(niekoniecznie przez ambasadorów). Przecież Komorowski jako ruski agent byłby ostro hamowany przez swojego rezydenta, za liczne przegięcia. Albo taki Radek – nieustraszony pogromca Czerwonej Armii? Co się stało, że wykonał piruet o 180 stopni? Bo czego się spodziewać po synu(wnuku) żołnierza Wehrmachtu, w którego domu śpiewano niemieckie kolędy – mniej więcej wiadomo.
Étienne de La Boétie ( 1530 – 1563)
W swoim nigdy nie opublikowanym dziele „Rozprawa o dobrowolnej niewoli” przekonywał, że tyrana nie trzeba zwalczać, ani zabijać – wystarczy, że obywatele odmówią mu posłuszeństwa: „Unicestwi się sam, byleby tylko kraj nie chciał mu dłużej służyć. Nie chodzi o to, by czegoś go pozbawiać, ale by niczego mu nie dawać”
.
Tyranem dla la Boetie nie był tylko władca, ale – po raz pierwszy w historii – rozszerzył tę definicję na całe państwo. Tyran posiada “nic więcej jak tylko władzę, którą sami mu przekazujecie, by was zniszczył. Skąd miałby wziąć oczy do szpiegowania was, jeśli sami mu ich nie dacie? Skąd weźmie broń do zadawania wam krzywdy, jeśli nie pożyczy jej od was? Stopy, którymi depcze po waszych miastach, skąd pochodzą, jeśli nie od was? Skąd ma nad wami władzę, jeśli nie od was?”
.
Tłumaczył, że jeżeli pozbawić tyrana dopływu funduszy, stanie się niczym.
Zabawne. Przetłumaczone na polski dopiero w 2008, mimo że klasyk, i nigdzie znaleźć nie można, za wyjątkiem wiki. http://pl.wikiquote.org/wiki/%C3%89tienne_de_La_Bo%C3%A9tie
Tylko czy ktoś ma wizję jak zmienić system
na nowy, lepszy?
“Premier Donald Tusk podczas dzisiejszej debaty w Kancelarii Premiera odniósł się również do planowanych zmian w systemie emerytur i ewentualnego przeprowadzenia referendum w tej sprawie.
– Jeśli miałbym rzucić w diabły mandat wyborców, dlatego że w jednej sprawie duża grupa się ze mną nie zgadza, to znaczy, że nie miałbym podstawowych kwalifikacji. Ja za chwilę będę przeprowadzał bardzo trudną reformę emerytalną. Nie poddam jej pod referendum. Wiem, że przygniatająca większość obywateli będzie przeciw temu. Odpowiedzialna władza bierze czasami na klatę decyzje, co do których wie, że nie będą cieszyły się akceptacją większości i że nie zyskuje się w ten sposób popularności – stwierdził Donald Tusk”
JOW, nie jest panaceum na bolączki ino szansą na ewolucję.
I eksterminacja za przekupstwo.
Najbanalniejsza wiki mówi:
Demokracja […] – ustrój polityczny, w którym źródło władzy stanowi wola większości obywateli
Jakieś wnioski co do ustroju w którym żyją Polacy?
Inaczej: “król jest nagi” (nie potrafię podać daty).
Więc prawda znana powszechnie. Co właśnie przerabia Donald pozbawiony stroju medialnego.
Kto nie umie uczyć się na błędach cudzych, musi na własnych.
Niestety ObNie o ile nie będzie masowe – będzie chybione.
Czy mnie się zdaje, czy słupki poparcia i “sondaże opinii publicznej” straciły sponsora?
Nikt nie lubi jak mu ubywa…
“Chyba na tym polega”
,,sztuka rządzenia się” Co do reszty zgoda.
Czemu nie Mucha, Joanna?
Wygląda jak kobieta (choć bez Jo bardziej), wykształcona, praktycznych ludzi wydobywa z cienia by rządzili, feministki się ucieszą, Brukselka chyba też…
Czemu nie Mucha, Joanna?
Wygląda jak kobieta (choć bez Jo bardziej), wykształcona, praktycznych ludzi wydobywa z cienia by rządzili, feministki się ucieszą, Brukselka chyba też…
Czemu nie Mucha, Joanna?
Wygląda jak kobieta (choć bez Jo bardziej), wykształcona, praktycznych ludzi wydobywa z cienia by rządzili, feministki się ucieszą, Brukselka chyba też…
Wajcha przełożona jest, to
Wajcha przełożona jest, to widać nawet na stronie szmaty Michnika – teraz na głównej stronie wisi wielki artykuł “Minister Mucha, całkiem nowy wymiar ignorancji” w którym jakiś cyngiel ją walcuje. Do tego jej kretyńskie zdjęcie z Donaldem T. na którym poprawia sobie włosy. Idzie nowe.
Znaczy to, co znaczy, że tak to sformułuję.
No chyba, że GW jeszcze bardziej cwana…
http://joannamucha.blox.pl/2012/02/Obrona-przed-glupota.html
Wajcha przełożona jest, to
Wajcha przełożona jest, to widać nawet na stronie szmaty Michnika – teraz na głównej stronie wisi wielki artykuł “Minister Mucha, całkiem nowy wymiar ignorancji” w którym jakiś cyngiel ją walcuje. Do tego jej kretyńskie zdjęcie z Donaldem T. na którym poprawia sobie włosy. Idzie nowe.
Znaczy to, co znaczy, że tak to sformułuję.
No chyba, że GW jeszcze bardziej cwana…
http://joannamucha.blox.pl/2012/02/Obrona-przed-glupota.html
Wajcha przełożona jest, to
Wajcha przełożona jest, to widać nawet na stronie szmaty Michnika – teraz na głównej stronie wisi wielki artykuł “Minister Mucha, całkiem nowy wymiar ignorancji” w którym jakiś cyngiel ją walcuje. Do tego jej kretyńskie zdjęcie z Donaldem T. na którym poprawia sobie włosy. Idzie nowe.
Znaczy to, co znaczy, że tak to sformułuję.
No chyba, że GW jeszcze bardziej cwana…
http://joannamucha.blox.pl/2012/02/Obrona-przed-glupota.html
To nie jest z ,,Gazety Polskiej” ani ,,NDz”:
Wszedł do gmachu ministerstwa obrony i potajemnie nagrał ministra. Nagrywał też innych swoich rozmówców. Po co pułkownik Edmund Klich (66 l.) to robił?! Jak ustalił Fakt, szef MSW Jacek Cichocki (41 l.) zlecił tajnym służbom, by sprawdziły polskiego akredytowanego przy rosyjskim MAK. Agenci już badają, czy to na czyjeś zlecenie nagrywał przedstawicieli naszej władzy. – Nie wiemy, czy nie działał na zlecenie Rosjan – mówi nam jeden z posłów speckomisji.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego już badają, czy Klich nie współpracuje z obcym wywiadem
ja się bardziej martwię czy nie współpracuje
z naszym….
Myśląc beznamiętnie
zdaje się stąd wynikać, że ruscy podejrzewają sabotaż, u nas.
Zdaje się
że chcą go znaleźć, a przynajmniej pilnować czy trzyma się wersja “niesprawności rejestratorów”.
To nie jest z ,,Gazety Polskiej” ani ,,NDz”:
Wszedł do gmachu ministerstwa obrony i potajemnie nagrał ministra. Nagrywał też innych swoich rozmówców. Po co pułkownik Edmund Klich (66 l.) to robił?! Jak ustalił Fakt, szef MSW Jacek Cichocki (41 l.) zlecił tajnym służbom, by sprawdziły polskiego akredytowanego przy rosyjskim MAK. Agenci już badają, czy to na czyjeś zlecenie nagrywał przedstawicieli naszej władzy. – Nie wiemy, czy nie działał na zlecenie Rosjan – mówi nam jeden z posłów speckomisji.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego już badają, czy Klich nie współpracuje z obcym wywiadem
ja się bardziej martwię czy nie współpracuje
z naszym….
Myśląc beznamiętnie
zdaje się stąd wynikać, że ruscy podejrzewają sabotaż, u nas.
Zdaje się
że chcą go znaleźć, a przynajmniej pilnować czy trzyma się wersja “niesprawności rejestratorów”.
To nie jest z ,,Gazety Polskiej” ani ,,NDz”:
Wszedł do gmachu ministerstwa obrony i potajemnie nagrał ministra. Nagrywał też innych swoich rozmówców. Po co pułkownik Edmund Klich (66 l.) to robił?! Jak ustalił Fakt, szef MSW Jacek Cichocki (41 l.) zlecił tajnym służbom, by sprawdziły polskiego akredytowanego przy rosyjskim MAK. Agenci już badają, czy to na czyjeś zlecenie nagrywał przedstawicieli naszej władzy. – Nie wiemy, czy nie działał na zlecenie Rosjan – mówi nam jeden z posłów speckomisji.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego już badają, czy Klich nie współpracuje z obcym wywiadem
ja się bardziej martwię czy nie współpracuje
z naszym….
Myśląc beznamiętnie
zdaje się stąd wynikać, że ruscy podejrzewają sabotaż, u nas.
Zdaje się
że chcą go znaleźć, a przynajmniej pilnować czy trzyma się wersja “niesprawności rejestratorów”.
Tylko patrzeć jak historia
Tylko patrzeć jak historia zatoczy koło i Aleksander ponownie zatoczy się nad grobami pomordowanych polskich oficerów jako przedstawiciel Narodu Polskiego. A tymczasem wiodące media tylko czekają na sygnał, aby z łapanki Palikota uczynić europejską formacje pełną gębą. TVP Kultura już zaklepała czas antenowy na program, w którym to pani Nowicka recytować będzie wiersze Wisłockiej. TVN Style już nagrało cykl spotkań z osobistościami Ruchu P. W pierwszym ponoć odcinku posłanka Anna Grodzka będzie uczyć telewidzów jak jeść golonko łyżeczką…
Tylko patrzeć jak historia
Tylko patrzeć jak historia zatoczy koło i Aleksander ponownie zatoczy się nad grobami pomordowanych polskich oficerów jako przedstawiciel Narodu Polskiego. A tymczasem wiodące media tylko czekają na sygnał, aby z łapanki Palikota uczynić europejską formacje pełną gębą. TVP Kultura już zaklepała czas antenowy na program, w którym to pani Nowicka recytować będzie wiersze Wisłockiej. TVN Style już nagrało cykl spotkań z osobistościami Ruchu P. W pierwszym ponoć odcinku posłanka Anna Grodzka będzie uczyć telewidzów jak jeść golonko łyżeczką…
Tylko patrzeć jak historia
Tylko patrzeć jak historia zatoczy koło i Aleksander ponownie zatoczy się nad grobami pomordowanych polskich oficerów jako przedstawiciel Narodu Polskiego. A tymczasem wiodące media tylko czekają na sygnał, aby z łapanki Palikota uczynić europejską formacje pełną gębą. TVP Kultura już zaklepała czas antenowy na program, w którym to pani Nowicka recytować będzie wiersze Wisłockiej. TVN Style już nagrało cykl spotkań z osobistościami Ruchu P. W pierwszym ponoć odcinku posłanka Anna Grodzka będzie uczyć telewidzów jak jeść golonko łyżeczką…
cienko będzie
No tak, Twój wpis popsuł mi antytuskowy entuzjazm. Bida w tym, że władzę zawsze musimy wybierać z jednego worka.
Do wyboru opcja proradziecka, proamerykańska i internacjonalistyczna.
Takich dziwaków, których w wielu krajach nie brakuje, którzy wyraźnie na pierwszym miejscu stawialiby interesy miejscowej ludności niestety w tym worku nie ma.
System gospodarczy oparty na małej grupce wytwarzającej sprzedawalne dobra materialne i armii budżetowców, nadzorców i poganiaczy nie jest w stanie sfinansować rozrywek typu emerytury, szkoły czy opieka zdrowotna.
Struktura społeczna i ilość ludności w Polsce wymaga lasu kominów fabrycznych, taka jest przykra prawda.
cienko będzie
No tak, Twój wpis popsuł mi antytuskowy entuzjazm. Bida w tym, że władzę zawsze musimy wybierać z jednego worka.
Do wyboru opcja proradziecka, proamerykańska i internacjonalistyczna.
Takich dziwaków, których w wielu krajach nie brakuje, którzy wyraźnie na pierwszym miejscu stawialiby interesy miejscowej ludności niestety w tym worku nie ma.
System gospodarczy oparty na małej grupce wytwarzającej sprzedawalne dobra materialne i armii budżetowców, nadzorców i poganiaczy nie jest w stanie sfinansować rozrywek typu emerytury, szkoły czy opieka zdrowotna.
Struktura społeczna i ilość ludności w Polsce wymaga lasu kominów fabrycznych, taka jest przykra prawda.
cienko będzie
No tak, Twój wpis popsuł mi antytuskowy entuzjazm. Bida w tym, że władzę zawsze musimy wybierać z jednego worka.
Do wyboru opcja proradziecka, proamerykańska i internacjonalistyczna.
Takich dziwaków, których w wielu krajach nie brakuje, którzy wyraźnie na pierwszym miejscu stawialiby interesy miejscowej ludności niestety w tym worku nie ma.
System gospodarczy oparty na małej grupce wytwarzającej sprzedawalne dobra materialne i armii budżetowców, nadzorców i poganiaczy nie jest w stanie sfinansować rozrywek typu emerytury, szkoły czy opieka zdrowotna.
Struktura społeczna i ilość ludności w Polsce wymaga lasu kominów fabrycznych, taka jest przykra prawda.
My tu gadu gadu a tymczasem Prezydencja odnosi kolejne sukcesy!
Pozdrawiam
My tu gadu gadu a tymczasem Prezydencja odnosi kolejne sukcesy!
Pozdrawiam
My tu gadu gadu a tymczasem Prezydencja odnosi kolejne sukcesy!
Pozdrawiam
“Janik: skoro Rutkowski był
“Janik: skoro Rutkowski był skuteczny, to wprowadźmy tortury.”
Krzysztof Rutkowski przekracza granice przyzwoitości między praworządnością a skutecznością. Policja jest służbą państwową, a państwo ma być praworządne. Skoro Rutkowski był skuteczny, to wprowadźmy tortury i inne niedopuszczalne w demokratycznym państwie środki dążenia do celu. On bezprawnie przejął niektóre obowiązki państwa – powiedział w “Kropce nad i” w TVN 24 Krzysztof Janik.
Janik dodał też, że w tak traumatycznej sytuacji jak ta, do której doszło w Sosnowcu, rodzina zawsze staje po stronie skuteczności.
A powinna stać po stronie nieskuteczności?!
Zdaje się, że pan Janik
niechcący powiedział, że król jest nagi. Czyli inaczej: że przeciwieństwem skuteczności jest trzymanie się prawa.
Przypomnę może jakie
Przypomnę może jakie konwencje humanitarne złamał Rutkowski, bo towarzysz Janik został oddelegowany do wajchy i robi co może:
a) Rutkowski poprosił Katarzynę W., W OBECNOŚCI RODZINY, żeby poddała się badaniu na wariografie.
b) Rutkowski przedstawił jej dwóch ludzi, którzy twierdzili (zgodnie z prawdą), że się położyła na ziemi.
W “żadnym cywilizowanym kraju”, policja nie dopuszcza się podobnego zwyrodnienia, to są praktyki faszystowskie. I żeby było czytelnie, dla mnie ten esbek i zomowiec, to żaden szeryf, ale to jeszcze gorzej świadczy o “policji” i “państwie”. Dobrze, że nie wypier…my jakiejś grubej bańki na Interpol, ogłoszenia w austriackiej prasie i dobrze, że w Sosnowcu nie zatłukli jakiegoś przyjezdnego Hanysa w jasnej kurtce z paskiem i na bocianich nogach. No i dobrze, że mamy stadion narodowy, tyle że australijski, z parasolką przeciwsłoneczną i stalową trawą, która rośnie w lutym przy – 20.
Towarzysz Zawsze Pół Litra Janik – wie co robi
broniąc ,,policjantów” i ich ,,sprawnej akcji” w Sosnowcu.
Bo to spadkobiercy najlepszych tradycji MO i SB. Nawet związki zawodowe w policji też kochają starych patronów i tęsknią za figurkami Feliksa Dzierzyńskiego na każdej komendzie. Jak ongiś.
Więc nie stanął po stronie milicjanta Rutkowskiego, bo ten, mimo woli, pokazał gołą milicyjną dupę. Pana generała i pana pułkownika. I Janik dobrze wie, że jeszcze trochę cierpliwości i może wrócą ,,stare dobre czasy”. I nawet dla towarzysza Janika znajdzie się jakieś duże biurko w MSW, na którym będzie mógł postawić swoją ukochaną butelkę.
Uprzejmie informuję, że nie
Uprzejmie informuję, że nie jestem fanką Pana Rutkowskiego, ale to, co teraz się odstawia w mediach przechodzi wszelkie granice. Nie chodzi już o Madzię, baba jestem i przeżywam, ale o całokształt.
Jak mnie, nie daj Boże spotka, to mam udać się do wróżki, szerokim łukiem omijając policję? Taki dla mnie wniosek wynika z tego, co do mnie dociera z mediów.
PS: Gdyby porwano moje dziecko, poszłabym do Piekła po pomoc, miałabym w dupie policyjne procedury! Ważna byłaby dla mnie skuteczność! Tym bardziej, że im szybciej, tym lepiej, dla mnie.
PS2: Muchy bym nie skrzywdziła, nie mylić z Panią Minister. Gdyby tortury miały uratować czyjeś życie, to jestem za! Jeszcze nie tak dawno bym tak nie powiedziała.:(
I to są te rzadkie przypadki,
I to są te rzadkie przypadki, kiedy emocje absolutnie pokrywają się z rozumem. Tak właśnie wygląda normalność, jeśli walczymy o wszystko co mamy, to się cudownemu szczęściu w nieszczęściu w zęby nie zagląda. Rutkowski jest taki jak widać, ale w tej sprawie był nie tylko skuteczny, on nie zrobił ŻADNEJ KRZYWDY RODZINIE. Oczywiście zrobił show, ale przecież to ku..y z TVN i SE zamawiały materiał i te same ku..y robią teraz szopkę “moralną”. Stawiając na szali plusy i minusy, akcja Rutkowskiego jest jednym wiekiem plusem. Natomiast skuteczność policji, temat pozbawiający zdrowia. NIGDY nie doświadczyłem tej skuteczności, dwa razy jako okradziony i raz jako młody mistrz kierownicy, po pijaku uciekając Syreną 105 i nawet ni Lux, policyjnemu Polonezowi i nawet 2000 cm3, czyli super rakieta. Ballady o mnie pisali, a ci gliniarze doskonale wiedzieli kim jestem, bo nie tylko mieli moje nr. rej, ale wcześniej zabrany dowód. Ze wstydu nie zapukali do drzwi, bo jak się pokazać po takiej akcji? Podobnych wyrzutów nie ma ani rzecznik Sokołowski, ani komendant wojewódzki, ani towarzysz Janik, ani “eksperci”, chociaż skala kompromitacji jest nie porównywalna. W policji i prokuraturze na 10 może 0,5 myślącego znajdziemy, bo kto tam pójdzie robić, między ten syf i alfonsów lokalnych gangów, za całe 1600 z dodatkami? Miałem trzech dawnych kupli z podstawówki w policji, dwaj to absolutnie idioci, wręcz anegdotyczni. Jeden całkiem rozgarnięty przeniósł się do specjalnej szkoły i uczy dzieci z porażeniem mózgowym, za te same pieniądze, ale po doświadczeniu na komisariacie, wśród tych chorych nieszczęśników odpoczywa i czuje się jak na seminarium.
Przeczytałam co napisałeś.
Przeczytałam co napisałeś. Wniosek? Załamka.:( Kto żyw, ten uciekł z tego bagna. Kto został? Wolę nie wiedzieć. Pójdę do wróżki, do Rutkowskiego i spółki, gdy, nie daj Bóg coś złego mnie spotka.:(
“Janik: skoro Rutkowski był
“Janik: skoro Rutkowski był skuteczny, to wprowadźmy tortury.”
Krzysztof Rutkowski przekracza granice przyzwoitości między praworządnością a skutecznością. Policja jest służbą państwową, a państwo ma być praworządne. Skoro Rutkowski był skuteczny, to wprowadźmy tortury i inne niedopuszczalne w demokratycznym państwie środki dążenia do celu. On bezprawnie przejął niektóre obowiązki państwa – powiedział w “Kropce nad i” w TVN 24 Krzysztof Janik.
Janik dodał też, że w tak traumatycznej sytuacji jak ta, do której doszło w Sosnowcu, rodzina zawsze staje po stronie skuteczności.
A powinna stać po stronie nieskuteczności?!
Zdaje się, że pan Janik
niechcący powiedział, że król jest nagi. Czyli inaczej: że przeciwieństwem skuteczności jest trzymanie się prawa.
Przypomnę może jakie
Przypomnę może jakie konwencje humanitarne złamał Rutkowski, bo towarzysz Janik został oddelegowany do wajchy i robi co może:
a) Rutkowski poprosił Katarzynę W., W OBECNOŚCI RODZINY, żeby poddała się badaniu na wariografie.
b) Rutkowski przedstawił jej dwóch ludzi, którzy twierdzili (zgodnie z prawdą), że się położyła na ziemi.
W “żadnym cywilizowanym kraju”, policja nie dopuszcza się podobnego zwyrodnienia, to są praktyki faszystowskie. I żeby było czytelnie, dla mnie ten esbek i zomowiec, to żaden szeryf, ale to jeszcze gorzej świadczy o “policji” i “państwie”. Dobrze, że nie wypier…my jakiejś grubej bańki na Interpol, ogłoszenia w austriackiej prasie i dobrze, że w Sosnowcu nie zatłukli jakiegoś przyjezdnego Hanysa w jasnej kurtce z paskiem i na bocianich nogach. No i dobrze, że mamy stadion narodowy, tyle że australijski, z parasolką przeciwsłoneczną i stalową trawą, która rośnie w lutym przy – 20.
Towarzysz Zawsze Pół Litra Janik – wie co robi
broniąc ,,policjantów” i ich ,,sprawnej akcji” w Sosnowcu.
Bo to spadkobiercy najlepszych tradycji MO i SB. Nawet związki zawodowe w policji też kochają starych patronów i tęsknią za figurkami Feliksa Dzierzyńskiego na każdej komendzie. Jak ongiś.
Więc nie stanął po stronie milicjanta Rutkowskiego, bo ten, mimo woli, pokazał gołą milicyjną dupę. Pana generała i pana pułkownika. I Janik dobrze wie, że jeszcze trochę cierpliwości i może wrócą ,,stare dobre czasy”. I nawet dla towarzysza Janika znajdzie się jakieś duże biurko w MSW, na którym będzie mógł postawić swoją ukochaną butelkę.
Uprzejmie informuję, że nie
Uprzejmie informuję, że nie jestem fanką Pana Rutkowskiego, ale to, co teraz się odstawia w mediach przechodzi wszelkie granice. Nie chodzi już o Madzię, baba jestem i przeżywam, ale o całokształt.
Jak mnie, nie daj Boże spotka, to mam udać się do wróżki, szerokim łukiem omijając policję? Taki dla mnie wniosek wynika z tego, co do mnie dociera z mediów.
PS: Gdyby porwano moje dziecko, poszłabym do Piekła po pomoc, miałabym w dupie policyjne procedury! Ważna byłaby dla mnie skuteczność! Tym bardziej, że im szybciej, tym lepiej, dla mnie.
PS2: Muchy bym nie skrzywdziła, nie mylić z Panią Minister. Gdyby tortury miały uratować czyjeś życie, to jestem za! Jeszcze nie tak dawno bym tak nie powiedziała.:(
I to są te rzadkie przypadki,
I to są te rzadkie przypadki, kiedy emocje absolutnie pokrywają się z rozumem. Tak właśnie wygląda normalność, jeśli walczymy o wszystko co mamy, to się cudownemu szczęściu w nieszczęściu w zęby nie zagląda. Rutkowski jest taki jak widać, ale w tej sprawie był nie tylko skuteczny, on nie zrobił ŻADNEJ KRZYWDY RODZINIE. Oczywiście zrobił show, ale przecież to ku..y z TVN i SE zamawiały materiał i te same ku..y robią teraz szopkę “moralną”. Stawiając na szali plusy i minusy, akcja Rutkowskiego jest jednym wiekiem plusem. Natomiast skuteczność policji, temat pozbawiający zdrowia. NIGDY nie doświadczyłem tej skuteczności, dwa razy jako okradziony i raz jako młody mistrz kierownicy, po pijaku uciekając Syreną 105 i nawet ni Lux, policyjnemu Polonezowi i nawet 2000 cm3, czyli super rakieta. Ballady o mnie pisali, a ci gliniarze doskonale wiedzieli kim jestem, bo nie tylko mieli moje nr. rej, ale wcześniej zabrany dowód. Ze wstydu nie zapukali do drzwi, bo jak się pokazać po takiej akcji? Podobnych wyrzutów nie ma ani rzecznik Sokołowski, ani komendant wojewódzki, ani towarzysz Janik, ani “eksperci”, chociaż skala kompromitacji jest nie porównywalna. W policji i prokuraturze na 10 może 0,5 myślącego znajdziemy, bo kto tam pójdzie robić, między ten syf i alfonsów lokalnych gangów, za całe 1600 z dodatkami? Miałem trzech dawnych kupli z podstawówki w policji, dwaj to absolutnie idioci, wręcz anegdotyczni. Jeden całkiem rozgarnięty przeniósł się do specjalnej szkoły i uczy dzieci z porażeniem mózgowym, za te same pieniądze, ale po doświadczeniu na komisariacie, wśród tych chorych nieszczęśników odpoczywa i czuje się jak na seminarium.
Przeczytałam co napisałeś.
Przeczytałam co napisałeś. Wniosek? Załamka.:( Kto żyw, ten uciekł z tego bagna. Kto został? Wolę nie wiedzieć. Pójdę do wróżki, do Rutkowskiego i spółki, gdy, nie daj Bóg coś złego mnie spotka.:(
“Janik: skoro Rutkowski był
“Janik: skoro Rutkowski był skuteczny, to wprowadźmy tortury.”
Krzysztof Rutkowski przekracza granice przyzwoitości między praworządnością a skutecznością. Policja jest służbą państwową, a państwo ma być praworządne. Skoro Rutkowski był skuteczny, to wprowadźmy tortury i inne niedopuszczalne w demokratycznym państwie środki dążenia do celu. On bezprawnie przejął niektóre obowiązki państwa – powiedział w “Kropce nad i” w TVN 24 Krzysztof Janik.
Janik dodał też, że w tak traumatycznej sytuacji jak ta, do której doszło w Sosnowcu, rodzina zawsze staje po stronie skuteczności.
A powinna stać po stronie nieskuteczności?!
Zdaje się, że pan Janik
niechcący powiedział, że król jest nagi. Czyli inaczej: że przeciwieństwem skuteczności jest trzymanie się prawa.
Przypomnę może jakie
Przypomnę może jakie konwencje humanitarne złamał Rutkowski, bo towarzysz Janik został oddelegowany do wajchy i robi co może:
a) Rutkowski poprosił Katarzynę W., W OBECNOŚCI RODZINY, żeby poddała się badaniu na wariografie.
b) Rutkowski przedstawił jej dwóch ludzi, którzy twierdzili (zgodnie z prawdą), że się położyła na ziemi.
W “żadnym cywilizowanym kraju”, policja nie dopuszcza się podobnego zwyrodnienia, to są praktyki faszystowskie. I żeby było czytelnie, dla mnie ten esbek i zomowiec, to żaden szeryf, ale to jeszcze gorzej świadczy o “policji” i “państwie”. Dobrze, że nie wypier…my jakiejś grubej bańki na Interpol, ogłoszenia w austriackiej prasie i dobrze, że w Sosnowcu nie zatłukli jakiegoś przyjezdnego Hanysa w jasnej kurtce z paskiem i na bocianich nogach. No i dobrze, że mamy stadion narodowy, tyle że australijski, z parasolką przeciwsłoneczną i stalową trawą, która rośnie w lutym przy – 20.
Towarzysz Zawsze Pół Litra Janik – wie co robi
broniąc ,,policjantów” i ich ,,sprawnej akcji” w Sosnowcu.
Bo to spadkobiercy najlepszych tradycji MO i SB. Nawet związki zawodowe w policji też kochają starych patronów i tęsknią za figurkami Feliksa Dzierzyńskiego na każdej komendzie. Jak ongiś.
Więc nie stanął po stronie milicjanta Rutkowskiego, bo ten, mimo woli, pokazał gołą milicyjną dupę. Pana generała i pana pułkownika. I Janik dobrze wie, że jeszcze trochę cierpliwości i może wrócą ,,stare dobre czasy”. I nawet dla towarzysza Janika znajdzie się jakieś duże biurko w MSW, na którym będzie mógł postawić swoją ukochaną butelkę.
Uprzejmie informuję, że nie
Uprzejmie informuję, że nie jestem fanką Pana Rutkowskiego, ale to, co teraz się odstawia w mediach przechodzi wszelkie granice. Nie chodzi już o Madzię, baba jestem i przeżywam, ale o całokształt.
Jak mnie, nie daj Boże spotka, to mam udać się do wróżki, szerokim łukiem omijając policję? Taki dla mnie wniosek wynika z tego, co do mnie dociera z mediów.
PS: Gdyby porwano moje dziecko, poszłabym do Piekła po pomoc, miałabym w dupie policyjne procedury! Ważna byłaby dla mnie skuteczność! Tym bardziej, że im szybciej, tym lepiej, dla mnie.
PS2: Muchy bym nie skrzywdziła, nie mylić z Panią Minister. Gdyby tortury miały uratować czyjeś życie, to jestem za! Jeszcze nie tak dawno bym tak nie powiedziała.:(
I to są te rzadkie przypadki,
I to są te rzadkie przypadki, kiedy emocje absolutnie pokrywają się z rozumem. Tak właśnie wygląda normalność, jeśli walczymy o wszystko co mamy, to się cudownemu szczęściu w nieszczęściu w zęby nie zagląda. Rutkowski jest taki jak widać, ale w tej sprawie był nie tylko skuteczny, on nie zrobił ŻADNEJ KRZYWDY RODZINIE. Oczywiście zrobił show, ale przecież to ku..y z TVN i SE zamawiały materiał i te same ku..y robią teraz szopkę “moralną”. Stawiając na szali plusy i minusy, akcja Rutkowskiego jest jednym wiekiem plusem. Natomiast skuteczność policji, temat pozbawiający zdrowia. NIGDY nie doświadczyłem tej skuteczności, dwa razy jako okradziony i raz jako młody mistrz kierownicy, po pijaku uciekając Syreną 105 i nawet ni Lux, policyjnemu Polonezowi i nawet 2000 cm3, czyli super rakieta. Ballady o mnie pisali, a ci gliniarze doskonale wiedzieli kim jestem, bo nie tylko mieli moje nr. rej, ale wcześniej zabrany dowód. Ze wstydu nie zapukali do drzwi, bo jak się pokazać po takiej akcji? Podobnych wyrzutów nie ma ani rzecznik Sokołowski, ani komendant wojewódzki, ani towarzysz Janik, ani “eksperci”, chociaż skala kompromitacji jest nie porównywalna. W policji i prokuraturze na 10 może 0,5 myślącego znajdziemy, bo kto tam pójdzie robić, między ten syf i alfonsów lokalnych gangów, za całe 1600 z dodatkami? Miałem trzech dawnych kupli z podstawówki w policji, dwaj to absolutnie idioci, wręcz anegdotyczni. Jeden całkiem rozgarnięty przeniósł się do specjalnej szkoły i uczy dzieci z porażeniem mózgowym, za te same pieniądze, ale po doświadczeniu na komisariacie, wśród tych chorych nieszczęśników odpoczywa i czuje się jak na seminarium.
Przeczytałam co napisałeś.
Przeczytałam co napisałeś. Wniosek? Załamka.:( Kto żyw, ten uciekł z tego bagna. Kto został? Wolę nie wiedzieć. Pójdę do wróżki, do Rutkowskiego i spółki, gdy, nie daj Bóg coś złego mnie spotka.:(