Temat umknął w natłoku ważniejszych.
http://wiadomosci.onet.pl/1900122,11,wybory_beda_przyspieszone_prezydent_i_po_to_mozliwe,item.html
Temat umknął w natłoku ważniejszych.
http://wiadomosci.onet.pl/1900122,11,wybory_beda_przyspieszone_prezydent_i_po_to_mozliwe,item.html
Lech Kaczyński z tego co rozumiem, chce współdecydować z pozycji prezydenta o terminie wyborów w 2011, który to termin, gdyby wybory odbyły się w normalnym trybie, kolidowałby z naszym przewodnictwem w Unii.
Chciałbym nieśmiało nadmienić, iż ja mam ambicję zostać współdecydującym, przy zakończeniu kadencji pana Lecha Kaczyńskiego już w listopadzie 2010.
Po co więc Pan Prezydent wybiega myślami tak daleko w przyszłość?
W końcu znakiem rozpoznawczym jego prezydentury, jest polityka historyczna, a nie futurologia.
Ja też chcę współdecydować…
o kadencji LK, ja też! Może zrobimy listę:))
Lista
Ja też !!! Który mam numer ?
T.
Ja też chcę współdecydować…
o kadencji LK, ja też! Może zrobimy listę:))
Lista
Ja też !!! Który mam numer ?
T.
Ja też chcę współdecydować…
o kadencji LK, ja też! Może zrobimy listę:))
Lista
Ja też !!! Który mam numer ?
T.
Ja też chcę współdecydować…
o kadencji LK, ja też! Może zrobimy listę:))
Lista
Ja też !!! Który mam numer ?
T.
Ja też chcę współdecydować…
o kadencji LK, ja też! Może zrobimy listę:))
Ja też chcę współdecydować…
o kadencji LK, ja też! Może zrobimy listę:))
Ja też chcę współdecydować…
o kadencji LK, ja też! Może zrobimy listę:))
Lista
Ja też !!! Który mam numer ?
T.
Ja też chcę współdecydować…
o kadencji LK, ja też! Może zrobimy listę:))
Lista
Ja też !!! Który mam numer ?
T.
Ja też chcę współdecydować…
o kadencji LK, ja też! Może zrobimy listę:))
Lista
Ja też !!! Który mam numer ?
T.
Długą listę – ja też się
Długą listę – ja też się wpisuję:)))
Długą listę – ja też się
Długą listę – ja też się wpisuję:)))
Długą listę – ja też się
Długą listę – ja też się wpisuję:)))
Długą listę – ja też się
Długą listę – ja też się wpisuję:)))
Długą listę – ja też się
Długą listę – ja też się wpisuję:)))
Długą listę – ja też się
Długą listę – ja też się wpisuję:)))
Długą listę – ja też się
Długą listę – ja też się wpisuję:)))
Długą listę – ja też się
Długą listę – ja też się wpisuję:)))
Długą listę – ja też się
Długą listę – ja też się wpisuję:)))
fm
Czytając notkę, wyczytałem o nieuchwaleniu budżetu i 3 krokach w przypadku dymisji gabinetu, jako, co prawda wariantach hipotetycznych, ale leżących w zakresie prerogatyw prezydenta.
Również po samorozwiązaniu sejmu, to prezydent ogłasza termin wyborów(nie później niż 45 dni po uchwale sejmowej)
Rozumiem więc, że w jakiejś pośredniej formie, ale współsprawstwo w tych wariantach widziałby dla siebie Lech Kaczyński.
pozdr
fm
Czytając notkę, wyczytałem o nieuchwaleniu budżetu i 3 krokach w przypadku dymisji gabinetu, jako, co prawda wariantach hipotetycznych, ale leżących w zakresie prerogatyw prezydenta.
Również po samorozwiązaniu sejmu, to prezydent ogłasza termin wyborów(nie później niż 45 dni po uchwale sejmowej)
Rozumiem więc, że w jakiejś pośredniej formie, ale współsprawstwo w tych wariantach widziałby dla siebie Lech Kaczyński.
pozdr
fm
Czytając notkę, wyczytałem o nieuchwaleniu budżetu i 3 krokach w przypadku dymisji gabinetu, jako, co prawda wariantach hipotetycznych, ale leżących w zakresie prerogatyw prezydenta.
Również po samorozwiązaniu sejmu, to prezydent ogłasza termin wyborów(nie później niż 45 dni po uchwale sejmowej)
Rozumiem więc, że w jakiejś pośredniej formie, ale współsprawstwo w tych wariantach widziałby dla siebie Lech Kaczyński.
pozdr
fm
Czytając notkę, wyczytałem o nieuchwaleniu budżetu i 3 krokach w przypadku dymisji gabinetu, jako, co prawda wariantach hipotetycznych, ale leżących w zakresie prerogatyw prezydenta.
Również po samorozwiązaniu sejmu, to prezydent ogłasza termin wyborów(nie później niż 45 dni po uchwale sejmowej)
Rozumiem więc, że w jakiejś pośredniej formie, ale współsprawstwo w tych wariantach widziałby dla siebie Lech Kaczyński.
pozdr
fm
Czytając notkę, wyczytałem o nieuchwaleniu budżetu i 3 krokach w przypadku dymisji gabinetu, jako, co prawda wariantach hipotetycznych, ale leżących w zakresie prerogatyw prezydenta.
Również po samorozwiązaniu sejmu, to prezydent ogłasza termin wyborów(nie później niż 45 dni po uchwale sejmowej)
Rozumiem więc, że w jakiejś pośredniej formie, ale współsprawstwo w tych wariantach widziałby dla siebie Lech Kaczyński.
pozdr
fm
Czytając notkę, wyczytałem o nieuchwaleniu budżetu i 3 krokach w przypadku dymisji gabinetu, jako, co prawda wariantach hipotetycznych, ale leżących w zakresie prerogatyw prezydenta.
Również po samorozwiązaniu sejmu, to prezydent ogłasza termin wyborów(nie później niż 45 dni po uchwale sejmowej)
Rozumiem więc, że w jakiejś pośredniej formie, ale współsprawstwo w tych wariantach widziałby dla siebie Lech Kaczyński.
pozdr
fm
Czytając notkę, wyczytałem o nieuchwaleniu budżetu i 3 krokach w przypadku dymisji gabinetu, jako, co prawda wariantach hipotetycznych, ale leżących w zakresie prerogatyw prezydenta.
Również po samorozwiązaniu sejmu, to prezydent ogłasza termin wyborów(nie później niż 45 dni po uchwale sejmowej)
Rozumiem więc, że w jakiejś pośredniej formie, ale współsprawstwo w tych wariantach widziałby dla siebie Lech Kaczyński.
pozdr
fm
Czytając notkę, wyczytałem o nieuchwaleniu budżetu i 3 krokach w przypadku dymisji gabinetu, jako, co prawda wariantach hipotetycznych, ale leżących w zakresie prerogatyw prezydenta.
Również po samorozwiązaniu sejmu, to prezydent ogłasza termin wyborów(nie później niż 45 dni po uchwale sejmowej)
Rozumiem więc, że w jakiejś pośredniej formie, ale współsprawstwo w tych wariantach widziałby dla siebie Lech Kaczyński.
pozdr
fm
Czytając notkę, wyczytałem o nieuchwaleniu budżetu i 3 krokach w przypadku dymisji gabinetu, jako, co prawda wariantach hipotetycznych, ale leżących w zakresie prerogatyw prezydenta.
Również po samorozwiązaniu sejmu, to prezydent ogłasza termin wyborów(nie później niż 45 dni po uchwale sejmowej)
Rozumiem więc, że w jakiejś pośredniej formie, ale współsprawstwo w tych wariantach widziałby dla siebie Lech Kaczyński.
pozdr