postrzępioną turnię nigdy
nie zdobędziesz sam
ograniczony przez mięśnie i płuca
kruche kości i pot zalewający czoło
skazany na wątły organizm
potrzebujesz
magii
w amuletach zaklętej
w symbolach urzeczonej
w rytuałach objawionej
zacierając granicę
między wspinaczką a lotem
doświadczysz odrębność
ciała od ducha
przed kim się wtedy ukorzysz?
ze szczytu krajobraz wygląda
kosmicznie chmury tną przestworza
kumulują się i rozpraszają
jak za dotknięciem różdżki
gwiazdy są tak blisko
u dołu zwierzęta liżą skały
oddają pokłon niewolnika
tańczą w uniesieniu
zmienisz tylko rytm
a osiągną ekstazę lub depresję
kiedy spadniesz
a spadniesz na pewno
zostanie po tobie wykrzywiona
z przerażenia twarz jako świadectwo
ostateczności
kogo tam ujrzysz?
ale jest jeszcze inna droga
Na nietzschem skończyć
?
🙂
http://imslp.org/wiki/String_Quartet
nie będzie nietzschego
nie lubię typa i tego drugiego, jak mu tam, aaa, Schopenhauer
http://www.youtube.com/watch?v=wzCMu1Ff440
Na nietzschem skończyć
?
🙂
http://imslp.org/wiki/String_Quartet
nie będzie nietzschego
nie lubię typa i tego drugiego, jak mu tam, aaa, Schopenhauer
http://www.youtube.com/watch?v=wzCMu1Ff440