Reklama
zdobycia złotego medalu w skoku o tyczce przez Władysława Kozakiewicza na Igrzyskach olimpijskich w Moskwie w 1980 r.
I słynnego GESTU KOZAKIEWICZA
zdobycia złotego medalu w skoku o tyczce przez Władysława Kozakiewicza na Igrzyskach olimpijskich w Moskwie w 1980 r.
I słynnego GESTU KOZAKIEWICZA
Reklama
Reklama
Okrągłe 30 lat!
Dziw, że nikt tego nie świętuje, a jest co świętować. Kozakiewicz wykazał się wielką odwagą. W tamtych czasach za patriotyzm płaciło się wysoką cenę.
Okrągłe 30 lat!
Dziw, że nikt tego nie świętuje, a jest co świętować. Kozakiewicz wykazał się wielką odwagą. W tamtych czasach za patriotyzm płaciło się wysoką cenę.
I za te gesty
go szanujemy.
I za te gesty
go szanujemy.
Wiem,
cicho.
Ja też pana, panie Sułku.
Wiem,
cicho.
Ja też pana, panie Sułku.
To było oczywiste, Szestow
Trzeba znać polską emigrację, żeby wnioskować.
Polacy, którzy chcieli (bo mogli) lub musieli wyjechać z Polski z powodu “komuny” zawsze mają ten powód w sercu. Hajże na Moskala, bo ten Moskal im życie tak bardzo zmienił. Emigranci nie kochają emigracji, przyzwyczajają się (albo i nie), emocjonalnie cierpią. Po polsku można porozmawiać tylko tam, gdzie są Polacy, to znaczy, w polskim kościele, gdzie jest polski ksiądz i po mszy spotkania towarzyskie, bigos, gołąbki.
Mnie wcale nie dziwi, że amerykańska emigracja głosowała zawsze na katolicką prawicę, tak i tym razem się stało. Bóg, honor i ojczyzna jest w tych ludziach konserwowana przez kościół tak samo, jak w Polsce na wsi.
Kozakiewicz miał odwagę uczynić swój gest przeciwko sowietom i nadal się tego trzyma, jest konsekwentny, bo jego wróg nadal jest tym samym wrogiem, a Kaczyńscy byli tymi od rozliczeń i polityki historycznej. Kaczyńscy mieli ten sam gest uczynić na wschodnią stronę – czy uczynili? Owszem, ale niepoważny za każdą próbą, no i niezupełnie już teraz potrzebny w takiej formie.
Jak spojrzysz na młodą emigrację, to w związku z innymi przyczynami emigracji, innych dokonują ci ludzie wyborów. Wyjechali po godziwe życie, godziwe spełnienie bardzo dobrego polskiego wykształcenia – ci ludzie chcą Polski takiej, jak zachodnia Europa.
Tutaj nadal są Polacy, którzy myślą, że w Polsce jest tak samo, jak było 30 lat temu i wysyłają paczki z używanymi ciuchami myśląc, że rodzinę sowicie obdarowują.
Nie wyjeżdżaj jeszcze, odszczekuję, co napisałam, jeszcze o emigracji porozmawiajmy, żebyś ich zrozumiał i wsród emigracji nie czuł się wyobcowany.
Teraz idę, bo jeszcze tego brakowało, żeby mi się przez Ciebie :):) brzoskwiniowa strucla przypaliła!
Przesyłam życzliwości.
Strucla wyszła wyśmienita. Chcesz gryza?
Ale uwazaj, bo gorąca.
Jeszcze raz życzliwości, Szestow.
To było oczywiste, Szestow
Trzeba znać polską emigrację, żeby wnioskować.
Polacy, którzy chcieli (bo mogli) lub musieli wyjechać z Polski z powodu “komuny” zawsze mają ten powód w sercu. Hajże na Moskala, bo ten Moskal im życie tak bardzo zmienił. Emigranci nie kochają emigracji, przyzwyczajają się (albo i nie), emocjonalnie cierpią. Po polsku można porozmawiać tylko tam, gdzie są Polacy, to znaczy, w polskim kościele, gdzie jest polski ksiądz i po mszy spotkania towarzyskie, bigos, gołąbki.
Mnie wcale nie dziwi, że amerykańska emigracja głosowała zawsze na katolicką prawicę, tak i tym razem się stało. Bóg, honor i ojczyzna jest w tych ludziach konserwowana przez kościół tak samo, jak w Polsce na wsi.
Kozakiewicz miał odwagę uczynić swój gest przeciwko sowietom i nadal się tego trzyma, jest konsekwentny, bo jego wróg nadal jest tym samym wrogiem, a Kaczyńscy byli tymi od rozliczeń i polityki historycznej. Kaczyńscy mieli ten sam gest uczynić na wschodnią stronę – czy uczynili? Owszem, ale niepoważny za każdą próbą, no i niezupełnie już teraz potrzebny w takiej formie.
Jak spojrzysz na młodą emigrację, to w związku z innymi przyczynami emigracji, innych dokonują ci ludzie wyborów. Wyjechali po godziwe życie, godziwe spełnienie bardzo dobrego polskiego wykształcenia – ci ludzie chcą Polski takiej, jak zachodnia Europa.
Tutaj nadal są Polacy, którzy myślą, że w Polsce jest tak samo, jak było 30 lat temu i wysyłają paczki z używanymi ciuchami myśląc, że rodzinę sowicie obdarowują.
Nie wyjeżdżaj jeszcze, odszczekuję, co napisałam, jeszcze o emigracji porozmawiajmy, żebyś ich zrozumiał i wsród emigracji nie czuł się wyobcowany.
Teraz idę, bo jeszcze tego brakowało, żeby mi się przez Ciebie :):) brzoskwiniowa strucla przypaliła!
Przesyłam życzliwości.
Strucla wyszła wyśmienita. Chcesz gryza?
Ale uwazaj, bo gorąca.
Jeszcze raz życzliwości, Szestow.