Reklama

Bez wątpienia podstawą religii była chęć przetrwania i dożycia jutra. Nie trzeba dużej wyobraźni, by przedstawić sobie kruchość ludzkiego życia w pradawnych czasach.

Bez wątpienia podstawą religii była chęć przetrwania i dożycia jutra. Nie trzeba dużej wyobraźni, by przedstawić sobie kruchość ludzkiego życia w pradawnych czasach. Jedynym pocieszeniem stawała się wiara w znalezienie wody, padliny czy jagód. Nadzieja na przetrwanie nocy i powitanie dnia żywym, była szkieletem religii. Wyobrażacie sobie wasze pramatki i praojców zabarykadowanych gałęziami w pieczarze, w trakcie usuwania tych przeszkód przez tygrysy szablozębne? Bez wątpienia szukali ratunku w różnych amuletach, zaklęciach i błaganiach o pomoc.

Życie ateisty jest cudne. Należy tylko odrzucić ślady atawizmu odziedziczone po przodkach. Przestać bać się ognia i błyskawic, grzmotów, spadających komet i wszelakich zaćmień. Tygrysy z zębami jak szable dawno wyginęły. Nic już nam nie grozi. Jest dobrze, przytulnie i bezpiecznie. W pozbyciu się dawnych lęków o przeżycie, pomagają obecne warunki socjalne. Mam na myśli przytułki dla ubogich. Możemy teraz bez przeszkód korzystać z danej nam chwilki życia i nie zawracać sobie gitary tym, co nas po życiu czeka. Duży wpływ na pokochanie ateizmu ma wiara w wyjątkowość naszej ziemi. Wiara, że we wszechświecie życie istnieje tylko na naszej planecie. Doświadczyć coś takiego jak życie, jest wystarczającym szczęściem, by nie przejmować się tym, co będzie po nas.

Reklama

Radować się życiem i łapać jak najwięcej z przemijanych chwil. Cieszyć się wschodzącym słońcem i porannym śpiewem ptaków. Bułeczką z masełkiem i filiżanką kawy na tarasie. Kroplami deszczu i wietrzykiem łaskoczącym plecy. Przywitaniem z bliskimi i włączeniem komputera, by zobaczyć, gdzie tym razem wydarzyła się największa katastrofa.

A co będzie po nas? Po nas będzie to samo, co było przed nami. Czy pamiętacie jak kiedyś byliście plemnikiem? I czy was interesowało wtedy, w którym miejscu kuli ziemskiej wydarzyła się największa katastrofa?

Reklama

44 KOMENTARZE

  1. I czereśnie:)
    Oprócz dawania radości życia ateizm pozbawia też strachu przed tym, co po śmierci – jakieś sądy, kary i nagrody nie bardzo wiadomo wg jakich kryteriów. Bo te u wierzących tak na dobrą sprawę sprowadzają się do tego samego co u ateistów – jedni mają własną wizję jakiegoś boga i jego wymagań względem wiernych, a drudzy – własną koncepcję tego, co dobre a co złe. Bóg jest tylko marionetką. Więc brak boga to przede wszystkim wolność – staram się żyć jak najlepiej, bo sama chcę, a nie że muszę – ze strachu.

      • Generalizowałam troszkę.
        Te wszystkie sformułowania: grzech, sąd ostateczny, kara wieczna, piekło, czyściec , gniew i bojaźń boża sugerują mi, że jednak większość wierzy – lub zaczyna wierzyć – ze strachu. Strachu przed Bogiem, życiem, śmiercią, decyzją – nie wiem.
        Miłość do Boga a miłość do ludzi – chyba mało istotne w gruncie rzeczy, moim zdaniem najważniejszy jest efekt.

  2. I czereśnie:)
    Oprócz dawania radości życia ateizm pozbawia też strachu przed tym, co po śmierci – jakieś sądy, kary i nagrody nie bardzo wiadomo wg jakich kryteriów. Bo te u wierzących tak na dobrą sprawę sprowadzają się do tego samego co u ateistów – jedni mają własną wizję jakiegoś boga i jego wymagań względem wiernych, a drudzy – własną koncepcję tego, co dobre a co złe. Bóg jest tylko marionetką. Więc brak boga to przede wszystkim wolność – staram się żyć jak najlepiej, bo sama chcę, a nie że muszę – ze strachu.

      • Generalizowałam troszkę.
        Te wszystkie sformułowania: grzech, sąd ostateczny, kara wieczna, piekło, czyściec , gniew i bojaźń boża sugerują mi, że jednak większość wierzy – lub zaczyna wierzyć – ze strachu. Strachu przed Bogiem, życiem, śmiercią, decyzją – nie wiem.
        Miłość do Boga a miłość do ludzi – chyba mało istotne w gruncie rzeczy, moim zdaniem najważniejszy jest efekt.

  3. I czereśnie:)
    Oprócz dawania radości życia ateizm pozbawia też strachu przed tym, co po śmierci – jakieś sądy, kary i nagrody nie bardzo wiadomo wg jakich kryteriów. Bo te u wierzących tak na dobrą sprawę sprowadzają się do tego samego co u ateistów – jedni mają własną wizję jakiegoś boga i jego wymagań względem wiernych, a drudzy – własną koncepcję tego, co dobre a co złe. Bóg jest tylko marionetką. Więc brak boga to przede wszystkim wolność – staram się żyć jak najlepiej, bo sama chcę, a nie że muszę – ze strachu.

      • Generalizowałam troszkę.
        Te wszystkie sformułowania: grzech, sąd ostateczny, kara wieczna, piekło, czyściec , gniew i bojaźń boża sugerują mi, że jednak większość wierzy – lub zaczyna wierzyć – ze strachu. Strachu przed Bogiem, życiem, śmiercią, decyzją – nie wiem.
        Miłość do Boga a miłość do ludzi – chyba mało istotne w gruncie rzeczy, moim zdaniem najważniejszy jest efekt.

  4. I czereśnie:)
    Oprócz dawania radości życia ateizm pozbawia też strachu przed tym, co po śmierci – jakieś sądy, kary i nagrody nie bardzo wiadomo wg jakich kryteriów. Bo te u wierzących tak na dobrą sprawę sprowadzają się do tego samego co u ateistów – jedni mają własną wizję jakiegoś boga i jego wymagań względem wiernych, a drudzy – własną koncepcję tego, co dobre a co złe. Bóg jest tylko marionetką. Więc brak boga to przede wszystkim wolność – staram się żyć jak najlepiej, bo sama chcę, a nie że muszę – ze strachu.

      • Generalizowałam troszkę.
        Te wszystkie sformułowania: grzech, sąd ostateczny, kara wieczna, piekło, czyściec , gniew i bojaźń boża sugerują mi, że jednak większość wierzy – lub zaczyna wierzyć – ze strachu. Strachu przed Bogiem, życiem, śmiercią, decyzją – nie wiem.
        Miłość do Boga a miłość do ludzi – chyba mało istotne w gruncie rzeczy, moim zdaniem najważniejszy jest efekt.

  5. Jak dobrze
    Jak dobrze wstać skoro świt,
    jutrzenki blask duszkiem pić.
    Nim w górze tam skowronek zaczni tryl,
    jak dobrze rankiem wstać dla tych chwil…

    Właśnie zreperowałam lodówkę – o, tymi ręcami. Życie jest piękne nawet dla wierzących.

    Pozdrowienia i piątka dla Bubusia.

  6. Jak dobrze
    Jak dobrze wstać skoro świt,
    jutrzenki blask duszkiem pić.
    Nim w górze tam skowronek zaczni tryl,
    jak dobrze rankiem wstać dla tych chwil…

    Właśnie zreperowałam lodówkę – o, tymi ręcami. Życie jest piękne nawet dla wierzących.

    Pozdrowienia i piątka dla Bubusia.

  7. Jak dobrze
    Jak dobrze wstać skoro świt,
    jutrzenki blask duszkiem pić.
    Nim w górze tam skowronek zaczni tryl,
    jak dobrze rankiem wstać dla tych chwil…

    Właśnie zreperowałam lodówkę – o, tymi ręcami. Życie jest piękne nawet dla wierzących.

    Pozdrowienia i piątka dla Bubusia.

  8. Jak dobrze
    Jak dobrze wstać skoro świt,
    jutrzenki blask duszkiem pić.
    Nim w górze tam skowronek zaczni tryl,
    jak dobrze rankiem wstać dla tych chwil…

    Właśnie zreperowałam lodówkę – o, tymi ręcami. Życie jest piękne nawet dla wierzących.

    Pozdrowienia i piątka dla Bubusia.

  9. Jak możesz!
    Trzymając się konwencji wierszyków:
    “Baba jest dobra, mądra, spokojna
    ufna w swój rozum, myśl niepodległą,
    głodu, powietrza, ognia i wojny
    – nie chce – i stawia cegłę za cegłą”
    I to nie baba, a prawdziwy wieszcz napisał:)

  10. Jak możesz!
    Trzymając się konwencji wierszyków:
    “Baba jest dobra, mądra, spokojna
    ufna w swój rozum, myśl niepodległą,
    głodu, powietrza, ognia i wojny
    – nie chce – i stawia cegłę za cegłą”
    I to nie baba, a prawdziwy wieszcz napisał:)

  11. Jak możesz!
    Trzymając się konwencji wierszyków:
    “Baba jest dobra, mądra, spokojna
    ufna w swój rozum, myśl niepodległą,
    głodu, powietrza, ognia i wojny
    – nie chce – i stawia cegłę za cegłą”
    I to nie baba, a prawdziwy wieszcz napisał:)

  12. Jak możesz!
    Trzymając się konwencji wierszyków:
    “Baba jest dobra, mądra, spokojna
    ufna w swój rozum, myśl niepodległą,
    głodu, powietrza, ognia i wojny
    – nie chce – i stawia cegłę za cegłą”
    I to nie baba, a prawdziwy wieszcz napisał:)

  13. Będzie nie na temat i smutne
    Pytanie do regulatnie praktykujących.
    Czy słyszeliście kiedyś z ambony, że nie można znęcać się nad zwierzętami?
    Ten koń na drodze do Morskiego Oka. W dzienniku pokazali film, targi końskie, prosieta wrzucane do worków, katowane psy i koty.
    Pan Bóg dał człowiekowi władzę nad zwierzętami?
    Czyńcie sobie ziemię poddaną?

  14. Będzie nie na temat i smutne
    Pytanie do regulatnie praktykujących.
    Czy słyszeliście kiedyś z ambony, że nie można znęcać się nad zwierzętami?
    Ten koń na drodze do Morskiego Oka. W dzienniku pokazali film, targi końskie, prosieta wrzucane do worków, katowane psy i koty.
    Pan Bóg dał człowiekowi władzę nad zwierzętami?
    Czyńcie sobie ziemię poddaną?

  15. Będzie nie na temat i smutne
    Pytanie do regulatnie praktykujących.
    Czy słyszeliście kiedyś z ambony, że nie można znęcać się nad zwierzętami?
    Ten koń na drodze do Morskiego Oka. W dzienniku pokazali film, targi końskie, prosieta wrzucane do worków, katowane psy i koty.
    Pan Bóg dał człowiekowi władzę nad zwierzętami?
    Czyńcie sobie ziemię poddaną?

  16. Będzie nie na temat i smutne
    Pytanie do regulatnie praktykujących.
    Czy słyszeliście kiedyś z ambony, że nie można znęcać się nad zwierzętami?
    Ten koń na drodze do Morskiego Oka. W dzienniku pokazali film, targi końskie, prosieta wrzucane do worków, katowane psy i koty.
    Pan Bóg dał człowiekowi władzę nad zwierzętami?
    Czyńcie sobie ziemię poddaną?