http://www.franciszkanie.gdansk
http://www.franciszkanie.gdansk
W zasadzie dwa komentarze:
1. Uważam treść listu za właściwą i zamykającą oczekiwania od hierarchów na jasne opowiedzenie się i deklarację. Dalsze żądanie zajęcia jednoznacznego stanowiska będzie wpisywaniem się w działania anyklerykalne, podsycające konflikt.
2. Tak sobie myślę, że skoro krzyż postawiono bezprawnie, to dlaczego głosy przeciw niemu nie pojawiły się z chwilą jego postawienia? Teraz nie byłoby problemu, byłoby łatwiej. Zapewne tamta chwila nie była zbyt stosowna na takie enuncjacje, ale skoro tak, to oznacza to dyspozycyjność prawa wobec nastroju chwili. Może w ogóle dyspozycyjność prawa? W zasadzie konkuluzja nie jest niczym nowym, ale uświadomienie tego po raz kolejny i przy takiej okazji wyjaśnia wiele pozornych anomalii życia publicznego. Ta dyspozycyjność tkwi w nas, w społeczeństwie równie głęboko jak w naszych elitach, czy też politykach. Póki tego nie zmienimy pozostajemy krajem pasterskim. Warto mieć to w tyle głowy idąc ze sprawą do urzędu, starając się o pracę, czy nawet zasiadając za kierownicą, czy też włączając radio z nieopłaconym abonamentem.