Polska to jest dziwna kraj, jak mawiał egzotycznie ucharakteryzowany satyryk, który obecnie ucharakteryzował się na posła i już przestał być zabawny.
Polska to jest dziwna kraj, jak mawiał egzotycznie ucharakteryzowany satyryk, który obecnie ucharakteryzował się na posła i już przestał być zabawny. Zawiesiło nam się Euro, ERM2 i wypłaty dla bezrobotnych we Frankach. O dziwo uspokoiły się debety na kartach Czumy, za to nie wiadomo co z przetargiem na autostradę A2. Zamiast tego co niewidomym pozostaje i mniej ważnym, obywatel Polski od trzech dni edukuje się geograficznie. Edukuje się geograficznie i pracuje nad zaczynem międzynarodowych przyjaźni.
Tradycyjną polską modłą przyjaciół szukamy jak najdalej od siebie i tą techniką ciemności egipskie spadły na przyjaźń polsko-słowacką, a pieniądze poróżniły braterstwo polsko-węgierskie. Stosunki dyplomatyczne nie lubią próżni, w miejsce dawnych przyjaciół prawie zza miedzy wskoczył egzotyczny przyjaciel z Czarnego Lądu. Gabon naszym przyjacielem jest. Przyjaźń nawiązał niezawodny w dziedzinie nawiązywania przyjaźni prezes Jarosław Kaczyński. Tak nawiązał jak tylko on potrafi, pojechał po przyjacielu przy samej ziemi, przedstawiając przyjaciela jako potencjalnego agresora bombardującego nas orzeszkami ziemnymi. Atak miała sprowokować nieostrożna polityka Donalda Tuska, co chyba też nie jest zaskoczeniem.
Zaczęło się nieciekawie i dość nerwowo, ale z czasem korpusowi dyplomatycznemu w postaci gabońskiego doktoranta, studiującego w Polsce, stosunki udało się załagodzić i wyprowadzić na prostą. Dzięki Panu doktorantowi wiem o Gabonie więcej niż o jakimkolwiek innym afrykańskim kraju łącznie ze znanym dość dobrze RPA. Dorabiamy się od 20 lat demokracji i autostrad, dlatego od czasu do czasu dobrze sięgnąć gdzieś na Czarny Ląd, aby się pocieszyć, że tak źle z nami nie jest. Są takie kraje, z których się stereotypowo kpi, które mogą robić za symbol nędzy i rozpaczy, jednocześnie za pocieszenie dla Polski.
Okazuje się jednak, że jak się taki symbolicznie nędzny kraj odnosi do Polski trzeba niezwykle uważać, bo zbyt odważne porównania mogą nas przenieść o przysłowiowe sto lat za Murzynami. Gdyby prezes trafił w Niger, mielibyśmy dziś wesele, podskakiwalibyśmy z radości, że póki co do gara jest co włożyć i Bruce Springsteen nie będzie musiał wydawać nowej płyty aby nakarmić polskie dzieci. Tym już zajęli się prezes Kaczyński i Donald Tusk i jeśli naszym dzieciom puchną brzuszki, to z obżarstwa.
Niestety zamiast wesela pogrzeb będzie, prezes Kaczyński trafił w Gabon, a partia PO od razu ruszyła na konferencję ratować stosunki międzynarodowe, jakże by inaczej mogła uczynić partia PO. Partia PO największą bzdurę prezesa musi wynieść do rangi narodowego problemu, w tym partia PO wyspecjalizowała się nie gorzej, niż partia PiS w drugą stronę. PO podobnie jak PiS dzieli sobie zmartwienia i bieżące działania na takie co muszą być zrobione już i do tych działań należy kopanie PiS przez PO oraz kopanie PO przez PiS, i takie, które można odłożyć na kiedyś i tu mamy na przykład do dziś nie unormowane przepisy przetargowe paraliżujące budowę autostrad.
W związku z tym, że jedni warci drugich od półtora roku dostarczamy sobie sporo wiedzy nabytej, takiej, której byśmy się nawet nie spodziewali. Któż by się spodziewał, że Gabon podzieli porozumienie ponad podziałami i powstrzyma tak brawurowo rozpoczęte rozmowy w kwestii ERM2? Na dodatkowe nieszczęście i jak już wspominałem można się naciąć, bo można sobie palnąć Gabon, ha, ha, hi, hi, hejże hola i obudzić się 100 lat za Gabonem.
Pan doktorant ze szczerym uśmiechem na twarzy, bez jakieś zbędnej wyniosłości opowiedział nam o sobie i swoim kraju. Okazuje się, że nie ma żadnego zagrożenia ze strony Gabonu, nie będzie bombardowania orzeszkami ziemnymi. Gabon orzeszki musi importować, natomiast może nas zbombardować baryłkami z ropą i diamentami. Według Pana doktoranta z Gabonu polski nauczyciel chętnie zamieniłby się na pensję gabońskiego belfra, który wyciąga dwa razy tyle. Nie sprawdzałem, ale chyba bym nawet nie chciał zobaczyć tego na własne statystycznie porażone oczy.
Czekałem na coś w czym Gabon będzie słabszy od Polski, może demokracji tam za mało, albo wojny dziesiątkują plemiona. Nic z tych rzeczy, zapewnia nasz przyjaciel z Gabonu. Owszem jest tak, że od 40 lat Gabonem rządzi jeden prezydent, ale Gabon jest demokratyczną republiką, gdzie można mówić o podziale PiS – PO, są dwie duże partie walczące ze sobą o władzę i w tej chwili akurat jedna ma pełnię władzy. Można się pocieszać, że coś ta demokracja pachnie reglamentacją odgórną i jakąś manipulacją zakulisową, poszedłem tym tropem. Zawrócił mnie i na ziemię sprowadził, nasz świeżo pozyskany przyjaciel, który odpowiadał na podchwytliwe pytania redaktora.
Jak już się redaktor dowiedział i podzielił z widzami co takiego w Gabonie jest dziwnego i niezrozumiałego, na przykład prezydent od 40 lat taki sam, spytał redaktor co dziwie Gabończyków w Polsce. Przyjaciel gaboński ze szczerym uśmiechem odpowiedział: ?U nas to dziwne jest, że dwa braci są prezydent i premier, to dziwna bardzo, to Gabończyk nie rozumieć i cieszyć bardzo?. Broniłbym kraju jak lew, niestety po takim argumencie zapomniałem języka w gębie. Potem jeszcze pognębił mnie gaboński przyjaciel tym, że Gabończyk nie otworzy ust do drugiego człowieka jeśli nie umyje zębów, w materii higieny byłem przekonany o naszej wyższości, nie wiem jaką podstawę przyjąłem, ale tu zwycięstwo wydawało mi się naturalnym.
Gdy Pan doktorant kończył wywiad dodał mnie leżącemu na łopatach parę pikantnych kopów ze szczerym uśmiechem na ustach wymierzonych. A to, że we Francji więcej o Gabonie niż o Polsce wiadomo, a to, że przeciętny Gabończyk zna język obcy, właśnie francuski. W końcu dobił mnie podsumowującym słowem, że od 60 lat w Gabonie nie było żadnej rewolucji, ani zwykłej, ani moralnej.
Taki miałem fajny nastrój, niemal wiosenny, słońce dziś nagie, żadnej chmurki, ptaki mi się pobudziły w lesie, powietrze wierci w nosie zapachem powstających z martwych roślinek i nagle ten mój piękny kraj, wraz z moją małą ojczyzną, pojawia się gdzieś daleko 100 lat za gabońskimi Murzynami. Kto to zrobił? Jak to się stało? Dlaczego tak? Nie wiem, nie mam pojęcia, pewnie przyczyny jak zwykle są złożone. Jedno można wykluczyć z całą pewnością, to nie jest wina mniejszego zła zwanego PO, która non stop musi gasić pożary wywołane przez PiS. Parę dni temu Chlebowski musiał zapalić światła na Słowacji, wczoraj tak Kaczyński namieszał z Gabonem, że Chlebowski wezwał na pomoc Karpiniuka i razem odzyskiwali przyjaźń polsko-murzyńską.
Z tego wszystkiego premier Donald Tusk nie znalazł czasu dla premiera Pawlaka, co w żaden sposób nie jest związane z porażką w Olsztynie i innymi podejrzeniami o zbyt ciepłe stosunki premiera Pawlaka z prezydentem Kaczyńskim. Po prostu wypadły premierowi i partii PO ważne sprawy, orzeszki w Gabonie, światło na Słowacji, na wyjaśnienie jakim cudem będą wypłacane raty we Frankach i kiedy do ERM2, będziemy musieli poczekać. My czekamy, a Gabon nie czeka, Gabon idzie do przodu. Jako wyborca PO odpuszczam już tę II Irlandię i zwracam się z kompromisowym apelem ostatniej szansy. Panie Donaldzie, Grzegorzu, panie Nowak, panie Chlebowski z Karpiniukiem i Palikotem, zbudujcie nad Wisła połowę Gabonu, a wróci mi wiara w wasze intencje i wasz potencjał.
Gabon to najbogatszy i
Gabon to najbogatszy i najstabilniejszy kraj Czarnej Afryki i choć ogólnie rzecz biorąc są ubożsi od nas, to nie jest to nędza, jak w przypadku jakiegoś Zimbabwe. U nas poziom życia jest niewiele wyższy niż tam, a ponieważ Gabon dynamicznie się rozwija ( choć pan Chlebowski wyraził zaniepokojenie, czy aby słowa prezesa Kaczyńskiego nie zaszkodzą temu rozwojowi ), to za dużo mniej niż sto lat mogą nas wyprzedzić. Głupio byłoby gdyby tak się stało i gdyby nasi gabońscy przyjaciele zaczęli kupować u nas ziemniaki w ramach pomocy dla krajów Trzeciego Świata.
Gabon to najbogatszy i
Gabon to najbogatszy i najstabilniejszy kraj Czarnej Afryki i choć ogólnie rzecz biorąc są ubożsi od nas, to nie jest to nędza, jak w przypadku jakiegoś Zimbabwe. U nas poziom życia jest niewiele wyższy niż tam, a ponieważ Gabon dynamicznie się rozwija ( choć pan Chlebowski wyraził zaniepokojenie, czy aby słowa prezesa Kaczyńskiego nie zaszkodzą temu rozwojowi ), to za dużo mniej niż sto lat mogą nas wyprzedzić. Głupio byłoby gdyby tak się stało i gdyby nasi gabońscy przyjaciele zaczęli kupować u nas ziemniaki w ramach pomocy dla krajów Trzeciego Świata.
Gabon to najbogatszy i
Gabon to najbogatszy i najstabilniejszy kraj Czarnej Afryki i choć ogólnie rzecz biorąc są ubożsi od nas, to nie jest to nędza, jak w przypadku jakiegoś Zimbabwe. U nas poziom życia jest niewiele wyższy niż tam, a ponieważ Gabon dynamicznie się rozwija ( choć pan Chlebowski wyraził zaniepokojenie, czy aby słowa prezesa Kaczyńskiego nie zaszkodzą temu rozwojowi ), to za dużo mniej niż sto lat mogą nas wyprzedzić. Głupio byłoby gdyby tak się stało i gdyby nasi gabońscy przyjaciele zaczęli kupować u nas ziemniaki w ramach pomocy dla krajów Trzeciego Świata.
Gabon to najbogatszy i
Gabon to najbogatszy i najstabilniejszy kraj Czarnej Afryki i choć ogólnie rzecz biorąc są ubożsi od nas, to nie jest to nędza, jak w przypadku jakiegoś Zimbabwe. U nas poziom życia jest niewiele wyższy niż tam, a ponieważ Gabon dynamicznie się rozwija ( choć pan Chlebowski wyraził zaniepokojenie, czy aby słowa prezesa Kaczyńskiego nie zaszkodzą temu rozwojowi ), to za dużo mniej niż sto lat mogą nas wyprzedzić. Głupio byłoby gdyby tak się stało i gdyby nasi gabońscy przyjaciele zaczęli kupować u nas ziemniaki w ramach pomocy dla krajów Trzeciego Świata.
Gabon to najbogatszy i
Gabon to najbogatszy i najstabilniejszy kraj Czarnej Afryki i choć ogólnie rzecz biorąc są ubożsi od nas, to nie jest to nędza, jak w przypadku jakiegoś Zimbabwe. U nas poziom życia jest niewiele wyższy niż tam, a ponieważ Gabon dynamicznie się rozwija ( choć pan Chlebowski wyraził zaniepokojenie, czy aby słowa prezesa Kaczyńskiego nie zaszkodzą temu rozwojowi ), to za dużo mniej niż sto lat mogą nas wyprzedzić. Głupio byłoby gdyby tak się stało i gdyby nasi gabońscy przyjaciele zaczęli kupować u nas ziemniaki w ramach pomocy dla krajów Trzeciego Świata.
Gabon to najbogatszy i
Gabon to najbogatszy i najstabilniejszy kraj Czarnej Afryki i choć ogólnie rzecz biorąc są ubożsi od nas, to nie jest to nędza, jak w przypadku jakiegoś Zimbabwe. U nas poziom życia jest niewiele wyższy niż tam, a ponieważ Gabon dynamicznie się rozwija ( choć pan Chlebowski wyraził zaniepokojenie, czy aby słowa prezesa Kaczyńskiego nie zaszkodzą temu rozwojowi ), to za dużo mniej niż sto lat mogą nas wyprzedzić. Głupio byłoby gdyby tak się stało i gdyby nasi gabońscy przyjaciele zaczęli kupować u nas ziemniaki w ramach pomocy dla krajów Trzeciego Świata.
My czekamy, a Gabon nie czeka, Gabon idzie do przodu
Przodem do przodu, oczywiście. 🙂
My czekamy, a Gabon nie czeka, Gabon idzie do przodu
Przodem do przodu, oczywiście. 🙂
My czekamy, a Gabon nie czeka, Gabon idzie do przodu
Przodem do przodu, oczywiście. 🙂
My czekamy, a Gabon nie czeka, Gabon idzie do przodu
Przodem do przodu, oczywiście. 🙂
My czekamy, a Gabon nie czeka, Gabon idzie do przodu
Przodem do przodu, oczywiście. 🙂
My czekamy, a Gabon nie czeka, Gabon idzie do przodu
Przodem do przodu, oczywiście. 🙂
O której
ma być konferencja Kaczyńskiego z Arciszewską (Powiernictwo Polskie) w związku z klęską Bartoszewskiego w sprawie Steinbach?
Wybrał Gęsicką.
Bredzi w tej chwili.
O której
ma być konferencja Kaczyńskiego z Arciszewską (Powiernictwo Polskie) w związku z klęską Bartoszewskiego w sprawie Steinbach?
Wybrał Gęsicką.
Bredzi w tej chwili.
O której
ma być konferencja Kaczyńskiego z Arciszewską (Powiernictwo Polskie) w związku z klęską Bartoszewskiego w sprawie Steinbach?
Wybrał Gęsicką.
Bredzi w tej chwili.
O której
ma być konferencja Kaczyńskiego z Arciszewską (Powiernictwo Polskie) w związku z klęską Bartoszewskiego w sprawie Steinbach?
Wybrał Gęsicką.
Bredzi w tej chwili.
O której
ma być konferencja Kaczyńskiego z Arciszewską (Powiernictwo Polskie) w związku z klęską Bartoszewskiego w sprawie Steinbach?
Wybrał Gęsicką.
Bredzi w tej chwili.
O której
ma być konferencja Kaczyńskiego z Arciszewską (Powiernictwo Polskie) w związku z klęską Bartoszewskiego w sprawie Steinbach?
Wybrał Gęsicką.
Bredzi w tej chwili.
Jeżeli to jest Barroso…
…to jacyś inteligienci mogą poczuć się urażeni.
To przepraszam.
Jeżeli to jest Barroso…
…to jacyś inteligienci mogą poczuć się urażeni.
To przepraszam.
Jeżeli to jest Barroso…
…to jacyś inteligienci mogą poczuć się urażeni.
To przepraszam.
Jeżeli to jest Barroso…
…to jacyś inteligienci mogą poczuć się urażeni.
To przepraszam.
Jeżeli to jest Barroso…
…to jacyś inteligienci mogą poczuć się urażeni.
To przepraszam.
Jeżeli to jest Barroso…
…to jacyś inteligienci mogą poczuć się urażeni.
To przepraszam.
Sama sobie włącz.
Ja oglądam TVbloid24.
😉
Sama sobie włącz.
Ja oglądam TVbloid24.
😉
Sama sobie włącz.
Ja oglądam TVbloid24.
😉
Sama sobie włącz.
Ja oglądam TVbloid24.
😉
Sama sobie włącz.
Ja oglądam TVbloid24.
😉
Sama sobie włącz.
Ja oglądam TVbloid24.
😉
Jeszcze jedna wojna Jarosława Kaczyńskiego
Coś mi się wydaje, że rozśmieszająca pana prezesa nazwa GABON, stanowi jednocześnie całe kompendium wiedzy geograficznej na temat Afryki, jakie w wyniku uczęszczania przez długie lata do eleganckich szkół wraz z bratem, udało mu się wynieść.
Wzgardliwe współczucie jakie z jego słów wyziera wskazuje na to, że traktuje ów Gabon jako kraj, przy którym nawet my jesteśmy potęgą.
Gabon to slogan w ustach Jarosława Kaczyńskiego którym się posługuje zawsze gdy chce dać przykład czyjegoś zacofania, nędzy i małości, a którym się posługuje podobnie jak Gosiewski zwrotem “w tym zakresie”.
Tym razem Gabon został przywołany z dwóch powodów:
Po pierwsze bezpieczeństwa, bo leży daleko więc zapewne obraźliwe słowa aż tam nie dotrą, a po drugie ze względu na uzbrojenie którym według jego wyobrażeń są pewno łuki oraz dzidy bojowe z bambusa, wyposażone w groty z kamienia łupanego.
Jeszcze jedna wojna Jarosława Kaczyńskiego
Coś mi się wydaje, że rozśmieszająca pana prezesa nazwa GABON, stanowi jednocześnie całe kompendium wiedzy geograficznej na temat Afryki, jakie w wyniku uczęszczania przez długie lata do eleganckich szkół wraz z bratem, udało mu się wynieść.
Wzgardliwe współczucie jakie z jego słów wyziera wskazuje na to, że traktuje ów Gabon jako kraj, przy którym nawet my jesteśmy potęgą.
Gabon to slogan w ustach Jarosława Kaczyńskiego którym się posługuje zawsze gdy chce dać przykład czyjegoś zacofania, nędzy i małości, a którym się posługuje podobnie jak Gosiewski zwrotem “w tym zakresie”.
Tym razem Gabon został przywołany z dwóch powodów:
Po pierwsze bezpieczeństwa, bo leży daleko więc zapewne obraźliwe słowa aż tam nie dotrą, a po drugie ze względu na uzbrojenie którym według jego wyobrażeń są pewno łuki oraz dzidy bojowe z bambusa, wyposażone w groty z kamienia łupanego.
Jeszcze jedna wojna Jarosława Kaczyńskiego
Coś mi się wydaje, że rozśmieszająca pana prezesa nazwa GABON, stanowi jednocześnie całe kompendium wiedzy geograficznej na temat Afryki, jakie w wyniku uczęszczania przez długie lata do eleganckich szkół wraz z bratem, udało mu się wynieść.
Wzgardliwe współczucie jakie z jego słów wyziera wskazuje na to, że traktuje ów Gabon jako kraj, przy którym nawet my jesteśmy potęgą.
Gabon to slogan w ustach Jarosława Kaczyńskiego którym się posługuje zawsze gdy chce dać przykład czyjegoś zacofania, nędzy i małości, a którym się posługuje podobnie jak Gosiewski zwrotem “w tym zakresie”.
Tym razem Gabon został przywołany z dwóch powodów:
Po pierwsze bezpieczeństwa, bo leży daleko więc zapewne obraźliwe słowa aż tam nie dotrą, a po drugie ze względu na uzbrojenie którym według jego wyobrażeń są pewno łuki oraz dzidy bojowe z bambusa, wyposażone w groty z kamienia łupanego.
Jeszcze jedna wojna Jarosława Kaczyńskiego
Coś mi się wydaje, że rozśmieszająca pana prezesa nazwa GABON, stanowi jednocześnie całe kompendium wiedzy geograficznej na temat Afryki, jakie w wyniku uczęszczania przez długie lata do eleganckich szkół wraz z bratem, udało mu się wynieść.
Wzgardliwe współczucie jakie z jego słów wyziera wskazuje na to, że traktuje ów Gabon jako kraj, przy którym nawet my jesteśmy potęgą.
Gabon to slogan w ustach Jarosława Kaczyńskiego którym się posługuje zawsze gdy chce dać przykład czyjegoś zacofania, nędzy i małości, a którym się posługuje podobnie jak Gosiewski zwrotem “w tym zakresie”.
Tym razem Gabon został przywołany z dwóch powodów:
Po pierwsze bezpieczeństwa, bo leży daleko więc zapewne obraźliwe słowa aż tam nie dotrą, a po drugie ze względu na uzbrojenie którym według jego wyobrażeń są pewno łuki oraz dzidy bojowe z bambusa, wyposażone w groty z kamienia łupanego.
Jeszcze jedna wojna Jarosława Kaczyńskiego
Coś mi się wydaje, że rozśmieszająca pana prezesa nazwa GABON, stanowi jednocześnie całe kompendium wiedzy geograficznej na temat Afryki, jakie w wyniku uczęszczania przez długie lata do eleganckich szkół wraz z bratem, udało mu się wynieść.
Wzgardliwe współczucie jakie z jego słów wyziera wskazuje na to, że traktuje ów Gabon jako kraj, przy którym nawet my jesteśmy potęgą.
Gabon to slogan w ustach Jarosława Kaczyńskiego którym się posługuje zawsze gdy chce dać przykład czyjegoś zacofania, nędzy i małości, a którym się posługuje podobnie jak Gosiewski zwrotem “w tym zakresie”.
Tym razem Gabon został przywołany z dwóch powodów:
Po pierwsze bezpieczeństwa, bo leży daleko więc zapewne obraźliwe słowa aż tam nie dotrą, a po drugie ze względu na uzbrojenie którym według jego wyobrażeń są pewno łuki oraz dzidy bojowe z bambusa, wyposażone w groty z kamienia łupanego.
Jeszcze jedna wojna Jarosława Kaczyńskiego
Coś mi się wydaje, że rozśmieszająca pana prezesa nazwa GABON, stanowi jednocześnie całe kompendium wiedzy geograficznej na temat Afryki, jakie w wyniku uczęszczania przez długie lata do eleganckich szkół wraz z bratem, udało mu się wynieść.
Wzgardliwe współczucie jakie z jego słów wyziera wskazuje na to, że traktuje ów Gabon jako kraj, przy którym nawet my jesteśmy potęgą.
Gabon to slogan w ustach Jarosława Kaczyńskiego którym się posługuje zawsze gdy chce dać przykład czyjegoś zacofania, nędzy i małości, a którym się posługuje podobnie jak Gosiewski zwrotem “w tym zakresie”.
Tym razem Gabon został przywołany z dwóch powodów:
Po pierwsze bezpieczeństwa, bo leży daleko więc zapewne obraźliwe słowa aż tam nie dotrą, a po drugie ze względu na uzbrojenie którym według jego wyobrażeń są pewno łuki oraz dzidy bojowe z bambusa, wyposażone w groty z kamienia łupanego.
Ja Hrabini
Toja
Panie Kurczyński ,napisł był Pan " Gibon najlepszym przyjacielem naszym jest "
Nie jest ja wścibska zabardzu ,ali jak już był pan przejszyd na ichniowe strony,gadaj pan któryj .Starszyj czy Młodszyj. Bieło ruczkow czy Bieło piórny bezzgryzowy,a ?
Ja Hrabini
Toja
Panie Kurczyński ,napisł był Pan " Gibon najlepszym przyjacielem naszym jest "
Nie jest ja wścibska zabardzu ,ali jak już był pan przejszyd na ichniowe strony,gadaj pan któryj .Starszyj czy Młodszyj. Bieło ruczkow czy Bieło piórny bezzgryzowy,a ?
Ja Hrabini
Toja
Panie Kurczyński ,napisł był Pan " Gibon najlepszym przyjacielem naszym jest "
Nie jest ja wścibska zabardzu ,ali jak już był pan przejszyd na ichniowe strony,gadaj pan któryj .Starszyj czy Młodszyj. Bieło ruczkow czy Bieło piórny bezzgryzowy,a ?
Ja Hrabini
Toja
Panie Kurczyński ,napisł był Pan " Gibon najlepszym przyjacielem naszym jest "
Nie jest ja wścibska zabardzu ,ali jak już był pan przejszyd na ichniowe strony,gadaj pan któryj .Starszyj czy Młodszyj. Bieło ruczkow czy Bieło piórny bezzgryzowy,a ?
Ja Hrabini
Toja
Panie Kurczyński ,napisł był Pan " Gibon najlepszym przyjacielem naszym jest "
Nie jest ja wścibska zabardzu ,ali jak już był pan przejszyd na ichniowe strony,gadaj pan któryj .Starszyj czy Młodszyj. Bieło ruczkow czy Bieło piórny bezzgryzowy,a ?
Ja Hrabini
Toja
Panie Kurczyński ,napisł był Pan " Gibon najlepszym przyjacielem naszym jest "
Nie jest ja wścibska zabardzu ,ali jak już był pan przejszyd na ichniowe strony,gadaj pan któryj .Starszyj czy Młodszyj. Bieło ruczkow czy Bieło piórny bezzgryzowy,a ?
Wy się z Jarosława nie śmiejcie,
bo to nie tylko wielki strateg, ale i geniusz ekonomiczny.
Gospodarka Gabonu stoi na ropie. 230 tys baryłek ropy dziennie (EIA – Official Energy Statistic from US Government) dawało im w 2007 roku ponad 6 mld USD z eksportu, a w 2008 prawie 10 mld USD. Niestey nie mogę znaleźć PKB Gabonu za te lata, gdyż nawet na swojej stronie podają dane z 2002 roku. Wikipedia podaje 20 mld USD (2004-2007), ale wg siły nabywczej, więc pewnie dla naszych porównań należałoby przyjąć mniej. Nie mniej, przy szacowanych w 2009 roku przychodach z eksportu ropy na poziomie poniżej 4 mld dolarów sytuacja Gabonu może być tragiczna. Tym bardziej, że większość żywności muszą importować za walutę, a do spłacenia mają spore jak na tak mały kraj długi walutowe.
PS
Chyba na stronie Banku Światowego jest informacja o 44 chiński doradcach rolniczych, którzy od stycznia 2009 mają szybko uzdrowić gabońskie rolnictwo. Doradcy pewnie są barterem za ropę, a kto wie czy na ropie się również nie znają. Dziiaj czytałem, że Chińczycy chcą wykorzystać kryzys i wykupić światowe przedsiębiorstwa paliwowe, więc złożami mogą także być zainteresowani
Wy się z Jarosława nie śmiejcie,
bo to nie tylko wielki strateg, ale i geniusz ekonomiczny.
Gospodarka Gabonu stoi na ropie. 230 tys baryłek ropy dziennie (EIA – Official Energy Statistic from US Government) dawało im w 2007 roku ponad 6 mld USD z eksportu, a w 2008 prawie 10 mld USD. Niestey nie mogę znaleźć PKB Gabonu za te lata, gdyż nawet na swojej stronie podają dane z 2002 roku. Wikipedia podaje 20 mld USD (2004-2007), ale wg siły nabywczej, więc pewnie dla naszych porównań należałoby przyjąć mniej. Nie mniej, przy szacowanych w 2009 roku przychodach z eksportu ropy na poziomie poniżej 4 mld dolarów sytuacja Gabonu może być tragiczna. Tym bardziej, że większość żywności muszą importować za walutę, a do spłacenia mają spore jak na tak mały kraj długi walutowe.
PS
Chyba na stronie Banku Światowego jest informacja o 44 chiński doradcach rolniczych, którzy od stycznia 2009 mają szybko uzdrowić gabońskie rolnictwo. Doradcy pewnie są barterem za ropę, a kto wie czy na ropie się również nie znają. Dziiaj czytałem, że Chińczycy chcą wykorzystać kryzys i wykupić światowe przedsiębiorstwa paliwowe, więc złożami mogą także być zainteresowani
Wy się z Jarosława nie śmiejcie,
bo to nie tylko wielki strateg, ale i geniusz ekonomiczny.
Gospodarka Gabonu stoi na ropie. 230 tys baryłek ropy dziennie (EIA – Official Energy Statistic from US Government) dawało im w 2007 roku ponad 6 mld USD z eksportu, a w 2008 prawie 10 mld USD. Niestey nie mogę znaleźć PKB Gabonu za te lata, gdyż nawet na swojej stronie podają dane z 2002 roku. Wikipedia podaje 20 mld USD (2004-2007), ale wg siły nabywczej, więc pewnie dla naszych porównań należałoby przyjąć mniej. Nie mniej, przy szacowanych w 2009 roku przychodach z eksportu ropy na poziomie poniżej 4 mld dolarów sytuacja Gabonu może być tragiczna. Tym bardziej, że większość żywności muszą importować za walutę, a do spłacenia mają spore jak na tak mały kraj długi walutowe.
PS
Chyba na stronie Banku Światowego jest informacja o 44 chiński doradcach rolniczych, którzy od stycznia 2009 mają szybko uzdrowić gabońskie rolnictwo. Doradcy pewnie są barterem za ropę, a kto wie czy na ropie się również nie znają. Dziiaj czytałem, że Chińczycy chcą wykorzystać kryzys i wykupić światowe przedsiębiorstwa paliwowe, więc złożami mogą także być zainteresowani
Wy się z Jarosława nie śmiejcie,
bo to nie tylko wielki strateg, ale i geniusz ekonomiczny.
Gospodarka Gabonu stoi na ropie. 230 tys baryłek ropy dziennie (EIA – Official Energy Statistic from US Government) dawało im w 2007 roku ponad 6 mld USD z eksportu, a w 2008 prawie 10 mld USD. Niestey nie mogę znaleźć PKB Gabonu za te lata, gdyż nawet na swojej stronie podają dane z 2002 roku. Wikipedia podaje 20 mld USD (2004-2007), ale wg siły nabywczej, więc pewnie dla naszych porównań należałoby przyjąć mniej. Nie mniej, przy szacowanych w 2009 roku przychodach z eksportu ropy na poziomie poniżej 4 mld dolarów sytuacja Gabonu może być tragiczna. Tym bardziej, że większość żywności muszą importować za walutę, a do spłacenia mają spore jak na tak mały kraj długi walutowe.
PS
Chyba na stronie Banku Światowego jest informacja o 44 chiński doradcach rolniczych, którzy od stycznia 2009 mają szybko uzdrowić gabońskie rolnictwo. Doradcy pewnie są barterem za ropę, a kto wie czy na ropie się również nie znają. Dziiaj czytałem, że Chińczycy chcą wykorzystać kryzys i wykupić światowe przedsiębiorstwa paliwowe, więc złożami mogą także być zainteresowani
Wy się z Jarosława nie śmiejcie,
bo to nie tylko wielki strateg, ale i geniusz ekonomiczny.
Gospodarka Gabonu stoi na ropie. 230 tys baryłek ropy dziennie (EIA – Official Energy Statistic from US Government) dawało im w 2007 roku ponad 6 mld USD z eksportu, a w 2008 prawie 10 mld USD. Niestey nie mogę znaleźć PKB Gabonu za te lata, gdyż nawet na swojej stronie podają dane z 2002 roku. Wikipedia podaje 20 mld USD (2004-2007), ale wg siły nabywczej, więc pewnie dla naszych porównań należałoby przyjąć mniej. Nie mniej, przy szacowanych w 2009 roku przychodach z eksportu ropy na poziomie poniżej 4 mld dolarów sytuacja Gabonu może być tragiczna. Tym bardziej, że większość żywności muszą importować za walutę, a do spłacenia mają spore jak na tak mały kraj długi walutowe.
PS
Chyba na stronie Banku Światowego jest informacja o 44 chiński doradcach rolniczych, którzy od stycznia 2009 mają szybko uzdrowić gabońskie rolnictwo. Doradcy pewnie są barterem za ropę, a kto wie czy na ropie się również nie znają. Dziiaj czytałem, że Chińczycy chcą wykorzystać kryzys i wykupić światowe przedsiębiorstwa paliwowe, więc złożami mogą także być zainteresowani
Wy się z Jarosława nie śmiejcie,
bo to nie tylko wielki strateg, ale i geniusz ekonomiczny.
Gospodarka Gabonu stoi na ropie. 230 tys baryłek ropy dziennie (EIA – Official Energy Statistic from US Government) dawało im w 2007 roku ponad 6 mld USD z eksportu, a w 2008 prawie 10 mld USD. Niestey nie mogę znaleźć PKB Gabonu za te lata, gdyż nawet na swojej stronie podają dane z 2002 roku. Wikipedia podaje 20 mld USD (2004-2007), ale wg siły nabywczej, więc pewnie dla naszych porównań należałoby przyjąć mniej. Nie mniej, przy szacowanych w 2009 roku przychodach z eksportu ropy na poziomie poniżej 4 mld dolarów sytuacja Gabonu może być tragiczna. Tym bardziej, że większość żywności muszą importować za walutę, a do spłacenia mają spore jak na tak mały kraj długi walutowe.
PS
Chyba na stronie Banku Światowego jest informacja o 44 chiński doradcach rolniczych, którzy od stycznia 2009 mają szybko uzdrowić gabońskie rolnictwo. Doradcy pewnie są barterem za ropę, a kto wie czy na ropie się również nie znają. Dziiaj czytałem, że Chińczycy chcą wykorzystać kryzys i wykupić światowe przedsiębiorstwa paliwowe, więc złożami mogą także być zainteresowani
PKB “na ryło”
w Gabonie i Polsce jest porównywalne (+/-10%)
Po ropie naftowej drugą ważną kopaliną Gabonu są rudy manganu…
Trudno spodziewać się wiedzy po absolwencie czerwonej TPD-owskiej szkoły podstawowej nr 1…
Wszyscy z okolicy, którzy chcieli nauki na przyzwoitym poziomie posyłali dzieciaki do SP przy Liceum im. Poniatowskiego (na ul. Szymanowską)
PKB “na ryło”
w Gabonie i Polsce jest porównywalne (+/-10%)
Po ropie naftowej drugą ważną kopaliną Gabonu są rudy manganu…
Trudno spodziewać się wiedzy po absolwencie czerwonej TPD-owskiej szkoły podstawowej nr 1…
Wszyscy z okolicy, którzy chcieli nauki na przyzwoitym poziomie posyłali dzieciaki do SP przy Liceum im. Poniatowskiego (na ul. Szymanowską)
PKB “na ryło”
w Gabonie i Polsce jest porównywalne (+/-10%)
Po ropie naftowej drugą ważną kopaliną Gabonu są rudy manganu…
Trudno spodziewać się wiedzy po absolwencie czerwonej TPD-owskiej szkoły podstawowej nr 1…
Wszyscy z okolicy, którzy chcieli nauki na przyzwoitym poziomie posyłali dzieciaki do SP przy Liceum im. Poniatowskiego (na ul. Szymanowską)
PKB “na ryło”
w Gabonie i Polsce jest porównywalne (+/-10%)
Po ropie naftowej drugą ważną kopaliną Gabonu są rudy manganu…
Trudno spodziewać się wiedzy po absolwencie czerwonej TPD-owskiej szkoły podstawowej nr 1…
Wszyscy z okolicy, którzy chcieli nauki na przyzwoitym poziomie posyłali dzieciaki do SP przy Liceum im. Poniatowskiego (na ul. Szymanowską)
PKB “na ryło”
w Gabonie i Polsce jest porównywalne (+/-10%)
Po ropie naftowej drugą ważną kopaliną Gabonu są rudy manganu…
Trudno spodziewać się wiedzy po absolwencie czerwonej TPD-owskiej szkoły podstawowej nr 1…
Wszyscy z okolicy, którzy chcieli nauki na przyzwoitym poziomie posyłali dzieciaki do SP przy Liceum im. Poniatowskiego (na ul. Szymanowską)
PKB “na ryło”
w Gabonie i Polsce jest porównywalne (+/-10%)
Po ropie naftowej drugą ważną kopaliną Gabonu są rudy manganu…
Trudno spodziewać się wiedzy po absolwencie czerwonej TPD-owskiej szkoły podstawowej nr 1…
Wszyscy z okolicy, którzy chcieli nauki na przyzwoitym poziomie posyłali dzieciaki do SP przy Liceum im. Poniatowskiego (na ul. Szymanowską)
I co?
I coś się tak PAN przypieprzyłeś do tego Gabonu?
To że twój idol Pan Dutkiewicz i jago Partia (zapomniałem nazwy) NIE ISTNIEJE w świadomości wyborców i że nie ma żadnego wpływu na scenę polityczną to nie jest powód do żalów.
Pan Prezes pierdolnął jedną z kolejnych swoich durnych wypowiedzi i tyle.
Ja z niecierpliwością oczekuję na kolejne.
Jestem pewien że będzie wspaniały spektakl bo wybory coraz blizej.
I nie ma dla mnie nic niezwykłego w tym że PO szuka odpowiedzi a nawet doktoranta.
Tym głupkom z PIS tylko tak można odpowiadać.
Jest naprawdę kryzys gospodarczy i przynajmniej dla mnie tragedią było by dopuszczenie do władzy Polskiej Zjednoczonej Partii PIS.
Prezesa trzeba dołować wszędzie (nawet w kiblu – jak powiedział Putin o terrorystach)
Teraz już nadszedł czas i nie ma zlituj się.
Dobra opozycja to martwa opozycja!
Na dzień dzisiejszy oczywiście!
I co?
I coś się tak PAN przypieprzyłeś do tego Gabonu?
To że twój idol Pan Dutkiewicz i jago Partia (zapomniałem nazwy) NIE ISTNIEJE w świadomości wyborców i że nie ma żadnego wpływu na scenę polityczną to nie jest powód do żalów.
Pan Prezes pierdolnął jedną z kolejnych swoich durnych wypowiedzi i tyle.
Ja z niecierpliwością oczekuję na kolejne.
Jestem pewien że będzie wspaniały spektakl bo wybory coraz blizej.
I nie ma dla mnie nic niezwykłego w tym że PO szuka odpowiedzi a nawet doktoranta.
Tym głupkom z PIS tylko tak można odpowiadać.
Jest naprawdę kryzys gospodarczy i przynajmniej dla mnie tragedią było by dopuszczenie do władzy Polskiej Zjednoczonej Partii PIS.
Prezesa trzeba dołować wszędzie (nawet w kiblu – jak powiedział Putin o terrorystach)
Teraz już nadszedł czas i nie ma zlituj się.
Dobra opozycja to martwa opozycja!
Na dzień dzisiejszy oczywiście!
I co?
I coś się tak PAN przypieprzyłeś do tego Gabonu?
To że twój idol Pan Dutkiewicz i jago Partia (zapomniałem nazwy) NIE ISTNIEJE w świadomości wyborców i że nie ma żadnego wpływu na scenę polityczną to nie jest powód do żalów.
Pan Prezes pierdolnął jedną z kolejnych swoich durnych wypowiedzi i tyle.
Ja z niecierpliwością oczekuję na kolejne.
Jestem pewien że będzie wspaniały spektakl bo wybory coraz blizej.
I nie ma dla mnie nic niezwykłego w tym że PO szuka odpowiedzi a nawet doktoranta.
Tym głupkom z PIS tylko tak można odpowiadać.
Jest naprawdę kryzys gospodarczy i przynajmniej dla mnie tragedią było by dopuszczenie do władzy Polskiej Zjednoczonej Partii PIS.
Prezesa trzeba dołować wszędzie (nawet w kiblu – jak powiedział Putin o terrorystach)
Teraz już nadszedł czas i nie ma zlituj się.
Dobra opozycja to martwa opozycja!
Na dzień dzisiejszy oczywiście!
I co?
I coś się tak PAN przypieprzyłeś do tego Gabonu?
To że twój idol Pan Dutkiewicz i jago Partia (zapomniałem nazwy) NIE ISTNIEJE w świadomości wyborców i że nie ma żadnego wpływu na scenę polityczną to nie jest powód do żalów.
Pan Prezes pierdolnął jedną z kolejnych swoich durnych wypowiedzi i tyle.
Ja z niecierpliwością oczekuję na kolejne.
Jestem pewien że będzie wspaniały spektakl bo wybory coraz blizej.
I nie ma dla mnie nic niezwykłego w tym że PO szuka odpowiedzi a nawet doktoranta.
Tym głupkom z PIS tylko tak można odpowiadać.
Jest naprawdę kryzys gospodarczy i przynajmniej dla mnie tragedią było by dopuszczenie do władzy Polskiej Zjednoczonej Partii PIS.
Prezesa trzeba dołować wszędzie (nawet w kiblu – jak powiedział Putin o terrorystach)
Teraz już nadszedł czas i nie ma zlituj się.
Dobra opozycja to martwa opozycja!
Na dzień dzisiejszy oczywiście!
I co?
I coś się tak PAN przypieprzyłeś do tego Gabonu?
To że twój idol Pan Dutkiewicz i jago Partia (zapomniałem nazwy) NIE ISTNIEJE w świadomości wyborców i że nie ma żadnego wpływu na scenę polityczną to nie jest powód do żalów.
Pan Prezes pierdolnął jedną z kolejnych swoich durnych wypowiedzi i tyle.
Ja z niecierpliwością oczekuję na kolejne.
Jestem pewien że będzie wspaniały spektakl bo wybory coraz blizej.
I nie ma dla mnie nic niezwykłego w tym że PO szuka odpowiedzi a nawet doktoranta.
Tym głupkom z PIS tylko tak można odpowiadać.
Jest naprawdę kryzys gospodarczy i przynajmniej dla mnie tragedią było by dopuszczenie do władzy Polskiej Zjednoczonej Partii PIS.
Prezesa trzeba dołować wszędzie (nawet w kiblu – jak powiedział Putin o terrorystach)
Teraz już nadszedł czas i nie ma zlituj się.
Dobra opozycja to martwa opozycja!
Na dzień dzisiejszy oczywiście!
I co?
I coś się tak PAN przypieprzyłeś do tego Gabonu?
To że twój idol Pan Dutkiewicz i jago Partia (zapomniałem nazwy) NIE ISTNIEJE w świadomości wyborców i że nie ma żadnego wpływu na scenę polityczną to nie jest powód do żalów.
Pan Prezes pierdolnął jedną z kolejnych swoich durnych wypowiedzi i tyle.
Ja z niecierpliwością oczekuję na kolejne.
Jestem pewien że będzie wspaniały spektakl bo wybory coraz blizej.
I nie ma dla mnie nic niezwykłego w tym że PO szuka odpowiedzi a nawet doktoranta.
Tym głupkom z PIS tylko tak można odpowiadać.
Jest naprawdę kryzys gospodarczy i przynajmniej dla mnie tragedią było by dopuszczenie do władzy Polskiej Zjednoczonej Partii PIS.
Prezesa trzeba dołować wszędzie (nawet w kiblu – jak powiedział Putin o terrorystach)
Teraz już nadszedł czas i nie ma zlituj się.
Dobra opozycja to martwa opozycja!
Na dzień dzisiejszy oczywiście!