Ponieważ kolejna zacna osoba przymierza się do opuszczenia Kontrowersji, zainspirowało to mnie do przedstawienia pewnego pomysłu marketingowego. Nie od dziś wiadomo, że różne szkoły marketingu promują zasadę :
Ze swej słabości uczyń coś wyjątkowego i sprzedaj jako unikalną zaletę.
Można więc zadać pytanie :
Czy odejścia blogerów osłabiają portal ?
Tak, o ile nie są odpowiednio “zagospodarowane”.
Mój pomysł polega na potraktowaniu odejść jako głównego nurtu portalu.
Można by zmienić nazwę na:
Kontrowersje.net – spektakularne pożegnania.
Unikalne połączenie kultury “Pegaza” z wyrafinowanym aromatem szambiarki (ostatnie zdanie małą czcionką).
Jego powodzenie, jak każdego pomysłu marketingowego, zależy od precyzyjnego “plan of action”.
Proponuję więc kilka założeń:
– należy ustalić plan odejść, by się na siebie nie nakładały i nie prowadziły do przesycenia
– każdy odchodzący żegna się przez 3 dni
– w tym czasie musi dokonać minimum 3 martyrologicznych wpisów
– pod każdym wpisem musi zamieścić minimum 10 emocjonalnych komentarzy
– na pożegnanie powinien się pokłócić z minimum 3 osobami, w tym z gospodarzem portalu
– nikomu (poza gospodarzem) nie wolno się uchylać od udziału w projekcie
Skuszeni nie lada atrakcją, na miejsce “ustępujących”, nadciągną tłumy następnych.
Perpetuum mobile.
Startujemy ?
Nie mówię, że problemu nie ma
Szukam tylko pomysłów, jak problem przekuć w sukces portalu. Co niestety, nierozerwalnie łączy się u mnie z “wątkiem artystycznym”.
Chyba, żeby się jakaś poważna dyskusja pojawiła…
Przypuszczam, że wątpię
Pozdro.
Nie mówię, że problemu nie ma
Szukam tylko pomysłów, jak problem przekuć w sukces portalu. Co niestety, nierozerwalnie łączy się u mnie z “wątkiem artystycznym”.
Chyba, żeby się jakaś poważna dyskusja pojawiła…
Przypuszczam, że wątpię
Pozdro.
Pozwolę sobie instrukcję
Pozwolę sobie instrukcję wkleić, przerobioną z innego wątku.
Tak po prostu dać ignora? Bez sensu. Za proste, przecież kontrowersje, to ja Kurak, reszta to masy, które można olać i związku z tym należy:
1) napisać rzewny tekst nazywając kontrowersje/mnie kurwą, burdelem, Rydzykiem
2) spytać, gdzie ta wolność słowa, dlaczego tekst pożegnalny nie jest na SG?
3) oczywiście po kurwach i burdelu uzasadnić odejście, chamstwem kontrowersji/mnie.
4) wspomnieć, że się wysyłało sms – obowiązkowo, no i uznać za skandal, że przestałem ja/kontrowersje reprezentować właściwe poglądy.
Dać ignora? Żarty chyba, a gdzie cała frajda i męczeństwo w walce z chamstwem i cenzurą?
Dzięki za uzupełnienie plan of action
Dodaję punkt:
– teksty pożegnalne muszą się znaleźć w “Polecanych” na samej górze SG
Pozdro.
Pozwolę sobie instrukcję
Pozwolę sobie instrukcję wkleić, przerobioną z innego wątku.
Tak po prostu dać ignora? Bez sensu. Za proste, przecież kontrowersje, to ja Kurak, reszta to masy, które można olać i związku z tym należy:
1) napisać rzewny tekst nazywając kontrowersje/mnie kurwą, burdelem, Rydzykiem
2) spytać, gdzie ta wolność słowa, dlaczego tekst pożegnalny nie jest na SG?
3) oczywiście po kurwach i burdelu uzasadnić odejście, chamstwem kontrowersji/mnie.
4) wspomnieć, że się wysyłało sms – obowiązkowo, no i uznać za skandal, że przestałem ja/kontrowersje reprezentować właściwe poglądy.
Dać ignora? Żarty chyba, a gdzie cała frajda i męczeństwo w walce z chamstwem i cenzurą?
Dzięki za uzupełnienie plan of action
Dodaję punkt:
– teksty pożegnalne muszą się znaleźć w “Polecanych” na samej górze SG
Pozdro.
To tylko projekt
Wszelkie pomysły jak Twój, mile widziane.
Klepsydra szybciej uruchamia prawą półkulę, czyli emocje.
Pozdro.
To tylko projekt
Wszelkie pomysły jak Twój, mile widziane.
Klepsydra szybciej uruchamia prawą półkulę, czyli emocje.
Pozdro.
Znowu ktoś odchodzi? To jakaś
Znowu ktoś odchodzi? To jakaś nowa, świecka tradycja? Chyba też będę musiał trzasnąć drzwiami, napisać jakiś list pożegnalny, albo przynajmniej konstytucję portalu, bo jak dotąd nie robiłem żadnej z tych rzeczy i czuję się z tym trochę dziwnie. Na razie idę pisać nowy tekst, będzie jutro, jak zwykle doskonały.
Wiara w siebie czyni cuda. Nie jesteś jeszcze całkiem
doskonały ale idziesz właściwą drogą i tylko kwestią czasu pozostaje wybuch radości wśród kontrowersjan i zawołania – hosanna, hosanna, Ja stał się mistrzem.
Znowu ktoś odchodzi? To jakaś
Znowu ktoś odchodzi? To jakaś nowa, świecka tradycja? Chyba też będę musiał trzasnąć drzwiami, napisać jakiś list pożegnalny, albo przynajmniej konstytucję portalu, bo jak dotąd nie robiłem żadnej z tych rzeczy i czuję się z tym trochę dziwnie. Na razie idę pisać nowy tekst, będzie jutro, jak zwykle doskonały.
Wiara w siebie czyni cuda. Nie jesteś jeszcze całkiem
doskonały ale idziesz właściwą drogą i tylko kwestią czasu pozostaje wybuch radości wśród kontrowersjan i zawołania – hosanna, hosanna, Ja stał się mistrzem.
Napisałem: “przymierza się”
O rzuceniu ręcznika nic więc mi nie wiadomo.
Więcej informacji znajdziesz w dyskusjach pod dzisiejszymi wpisami.
Przestrzegam ustawy o ochronie danych osobowych 🙂
Pozdro.
Tez nie wiem kto odchodzi
ani o co znowu poszło. Ostatnio chciałam być mila i pożegnać frustrata to wlazłam w takie gówno ,że dziś pewnie nie będę dociekać. Listy pożegnalne już mnie nudzą.
Napisałem: “przymierza się”
O rzuceniu ręcznika nic więc mi nie wiadomo.
Więcej informacji znajdziesz w dyskusjach pod dzisiejszymi wpisami.
Przestrzegam ustawy o ochronie danych osobowych 🙂
Pozdro.
Tez nie wiem kto odchodzi
ani o co znowu poszło. Ostatnio chciałam być mila i pożegnać frustrata to wlazłam w takie gówno ,że dziś pewnie nie będę dociekać. Listy pożegnalne już mnie nudzą.
Doceniam powyższe pytania
Zachęcam do znalezienia na nie odpowiedzi i stoworzenia własnego projektu.
Mnie stać tylko na taki, jaki zaproponowałem.
Pozdrawiam
Doceniam powyższe pytania
Zachęcam do znalezienia na nie odpowiedzi i stoworzenia własnego projektu.
Mnie stać tylko na taki, jaki zaproponowałem.
Pozdrawiam
Też mam jedno pytanie. Pan
Też mam jedno pytanie. Pan odpowiedział sobie już dlaczego na tym nic nieznaczącym portalu jest pan nikim? I jak to świadczy o pana potencjale. Jest pan tu nikim, ma pan przynajmniej tego świadomość?
Przesadziłeś Matko Kurko.
Neospazmin jest tak samo ważny jak każdy z nas z Tobą włącznie
Będę się upierał przy tym
Będę się upierał przy tym bulwersującym stwierdzeniu. Dla mnie neospazmin jest tu nikim, tak nazywam ludzi, którzy poza obsrywaniem miejsca, w które przychodzą nie mają nic do oferowania. Czy może mają, a ja coś przeoczyłem, to natychmaist przeproszę.
Gdy się nauczysz szacunku dla
Gdy się nauczysz szacunku dla każdego: złodzieja, bandyty, “nikogo” to będziesz wielki. Potrwa to krócej lub dłużej.
W chwil gdy się nauczę
W chwil gdy się nauczę szacunku do wyżej wymienionych, stanę się szmaciarzem, ale dziwnie jestem spokojny, że jestem odporny na ten rodzaj edukacji.
Też mam jedno pytanie. Pan
Też mam jedno pytanie. Pan odpowiedział sobie już dlaczego na tym nic nieznaczącym portalu jest pan nikim? I jak to świadczy o pana potencjale. Jest pan tu nikim, ma pan przynajmniej tego świadomość?
Przesadziłeś Matko Kurko.
Neospazmin jest tak samo ważny jak każdy z nas z Tobą włącznie
Będę się upierał przy tym
Będę się upierał przy tym bulwersującym stwierdzeniu. Dla mnie neospazmin jest tu nikim, tak nazywam ludzi, którzy poza obsrywaniem miejsca, w które przychodzą nie mają nic do oferowania. Czy może mają, a ja coś przeoczyłem, to natychmaist przeproszę.
Gdy się nauczysz szacunku dla
Gdy się nauczysz szacunku dla każdego: złodzieja, bandyty, “nikogo” to będziesz wielki. Potrwa to krócej lub dłużej.
W chwil gdy się nauczę
W chwil gdy się nauczę szacunku do wyżej wymienionych, stanę się szmaciarzem, ale dziwnie jestem spokojny, że jestem odporny na ten rodzaj edukacji.
Mam ambitny plan, wytępienia
Mam ambitny plan, wytępienia łatwizny na tym portalu, być może pacjent umrze, ale terapia na pewno się powiedzie. Rzecz jest prosta, ja to ja i ch..j Wam do tego jaki ja, tak jak i odwrotnie. Zatem zajmijmy się tworzywem i odpierdolmy się od twórcy. Pojmiecie to kiedyś? Czy nie przejdziecie przez terapię?
Mam ambitny plan, wytępienia
Mam ambitny plan, wytępienia łatwizny na tym portalu, być może pacjent umrze, ale terapia na pewno się powiedzie. Rzecz jest prosta, ja to ja i ch..j Wam do tego jaki ja, tak jak i odwrotnie. Zatem zajmijmy się tworzywem i odpierdolmy się od twórcy. Pojmiecie to kiedyś? Czy nie przejdziecie przez terapię?
Po czym poznać kurę?
Gdacze i gdacze, a cały czas robi sobie jaja…
Po czym poznać kurę?
Gdacze i gdacze, a cały czas robi sobie jaja…
Dzięki.
Dzięki.
Dzięki.
Dzięki.