Reklama

Gniewomir zachwyca się ?pokoleniem Y? i ja również jestem nim zachwycony. Kiedyś ci ludzie będą świetnymi poddanymi ? bo na pewno nie obywatelami.

Gniewomir zachwyca się ?pokoleniem Y? i ja również jestem nim zachwycony. Kiedyś ci ludzie będą świetnymi poddanymi ? bo na pewno nie obywatelami.
W PRL większość ludzi buntowała się przeciw autorytarnej władzy nie z powodu patriotyzmu lub lektury de Tocqueville. Nie, Polacy po prostu nie mieli wówczas co jeść. Taki zresztą był powód strajków lubelskich w lipcu 1980 roku, które stanowiły preludium Sierpnia. Podobno protest zaczął się od tego, iż jeden z robotników Świdnika przyniósł do pracy kotleta i powiedział: wiecie, ile to teraz kosztuje?

Obecnie większość młodych ludzi nie musi się przejmować sprawą ceny kotleta. Żyją w umiarkowanym dobrobycie i są skupieni na tym, by ów dobrobyt powiększać. I to, paradoksalnie, jest ich zgubą.

Reklama

Jak trafnie zauważa Gniewomir (czy raczej przywoływani przez niego badacze), ?pokolenie Y? wykazuje dużą odporność na reklamę oraz dba o to, by wybierać naprawdę dobre i przydatne produkty. Potrafi inwestować swoje pieniądze, robić karierę, szukać osobistego szczęścia. Ale przy tym wszystkim, młodym ludziom z ?pokolenia Y? ucieka jedna, podstawowa, rzecz ? że polityka nadal stanowi podstawę funkcjonowania otaczającego ich świata.

To naprawdę zadziwiające. Gdy rozmawiam moimi rówieśnikami to wyraźnie dostrzegam jak oni mają dobrze poukładane w głowach. Ambitni, zaradni, pracowici. Tyle tylko, że wielu z nich zdaje się całkowicie nie rozumieć polityki. Tak jakby nie mieli kawałka mózgu odpowiadającego za polityczność.

Od razu zaznaczę ? nie chodzi o to, że przez ?rozumienie polityki? mam na myśli popieranie takiej lub innej opcji. Nie, chodzi mi o rozumienie znaczenia polityki oraz jej podstawowych mechanizmów. Akurat często odkrywam w rozmowach z ludźmi ze środowiska ?Krytyki Politycznej?, że ich zdanie na temat ?pokolenia Y? jest identyczne.

?Pokolenie Y? to po prostu zadowolone, pasące się krowy. Są tłuściutkie i otoczone niezmierzoną, pełną trawy łączką. Nawet nie zauważają, gdy ktoś je czasem wydoi, albo zabierze jedną krówkę do rzeźni. Gardzą polityką, nie chcą głosować, oddają innym prawo do decydowania o swoim losie.

Dlaczego jestem zachwycony takim stanem rzeczy? Cóż, nieskromnie stwierdzę (najwyraźniej narcyzm to coś, co mnie łączy z Gniewomirem), iż posiadanie świadomości politycznej (jakiejkolwiek) stawia mnie nieco wyżej od rówieśników. Ja wiem, że wolę być owczarkiem pilnującym stada, lub nawet pasterzem. Krówki będą się pasły pod moim czujnym okiem.

***

Oczywiście najlepiej by było, gdyby ?krowy? przestały na chwilę przeżuwać i rozejrzały się wokół siebie. Wierzę, iż ?pokolenie Y? nadal jest jeszcze do tego zdolne. Ale w przebudzeniu nie pomagają opinie, iż przeżuwanie to największe szczęście.

http://rybitzky.salon24.pl/108290,idealni-poddani

Reklama

8 KOMENTARZE

  1. Gratuluję młody człowieku
    dobrego samopoczucia i postawienia się wyżej od rówieśników. Autentycznie współczuję Ci. Napiszę dlaczego. Ludzie w Twoim wieku uprawiają sporty, umawiają się na randki, poświęcają czas na naukę i lekturę, szukają dobrej pracy, krzątają się koło zdobycia mieszkania na własność, organizują wycieczki za miasto lub za granicę, robią wypad na tańce bądź popijawę, spotykają się z koleżankami i kolegami dyskutując o wszystkim tylko nie o POLITYCE.

    Wygląda na to, że jesteś cudakiem a może i odmieńcem?

  2. Gratuluję młody człowieku
    dobrego samopoczucia i postawienia się wyżej od rówieśników. Autentycznie współczuję Ci. Napiszę dlaczego. Ludzie w Twoim wieku uprawiają sporty, umawiają się na randki, poświęcają czas na naukę i lekturę, szukają dobrej pracy, krzątają się koło zdobycia mieszkania na własność, organizują wycieczki za miasto lub za granicę, robią wypad na tańce bądź popijawę, spotykają się z koleżankami i kolegami dyskutując o wszystkim tylko nie o POLITYCE.

    Wygląda na to, że jesteś cudakiem a może i odmieńcem?

  3. Gratuluję młody człowieku
    dobrego samopoczucia i postawienia się wyżej od rówieśników. Autentycznie współczuję Ci. Napiszę dlaczego. Ludzie w Twoim wieku uprawiają sporty, umawiają się na randki, poświęcają czas na naukę i lekturę, szukają dobrej pracy, krzątają się koło zdobycia mieszkania na własność, organizują wycieczki za miasto lub za granicę, robią wypad na tańce bądź popijawę, spotykają się z koleżankami i kolegami dyskutując o wszystkim tylko nie o POLITYCE.

    Wygląda na to, że jesteś cudakiem a może i odmieńcem?

  4. Gratuluję młody człowieku
    dobrego samopoczucia i postawienia się wyżej od rówieśników. Autentycznie współczuję Ci. Napiszę dlaczego. Ludzie w Twoim wieku uprawiają sporty, umawiają się na randki, poświęcają czas na naukę i lekturę, szukają dobrej pracy, krzątają się koło zdobycia mieszkania na własność, organizują wycieczki za miasto lub za granicę, robią wypad na tańce bądź popijawę, spotykają się z koleżankami i kolegami dyskutując o wszystkim tylko nie o POLITYCE.

    Wygląda na to, że jesteś cudakiem a może i odmieńcem?

  5. krowy polityczne
    Niepotrzebnie użalasz się nad krówkami. One mają niezawodny instynkt wyszukiwania najtłuściejszej trawy, jak nie pod nosem, to za rzeką. Politycy nie są im do niczego potrzebni.
    Osobniki słabe, bierne życiowo, są bezsilne wobec zakazów, nakazów i innych pomysłów władzy. Ich życiem steruje polityka i cały zewnętrzny świat, więc muszą wiedzieć co w trawie piszczy.
    My wypasione byki olewamy politykę, no chyba że można coś z tego mieć. Wtedy owszem, czemu nie.

  6. krowy polityczne
    Niepotrzebnie użalasz się nad krówkami. One mają niezawodny instynkt wyszukiwania najtłuściejszej trawy, jak nie pod nosem, to za rzeką. Politycy nie są im do niczego potrzebni.
    Osobniki słabe, bierne życiowo, są bezsilne wobec zakazów, nakazów i innych pomysłów władzy. Ich życiem steruje polityka i cały zewnętrzny świat, więc muszą wiedzieć co w trawie piszczy.
    My wypasione byki olewamy politykę, no chyba że można coś z tego mieć. Wtedy owszem, czemu nie.

  7. krowy polityczne
    Niepotrzebnie użalasz się nad krówkami. One mają niezawodny instynkt wyszukiwania najtłuściejszej trawy, jak nie pod nosem, to za rzeką. Politycy nie są im do niczego potrzebni.
    Osobniki słabe, bierne życiowo, są bezsilne wobec zakazów, nakazów i innych pomysłów władzy. Ich życiem steruje polityka i cały zewnętrzny świat, więc muszą wiedzieć co w trawie piszczy.
    My wypasione byki olewamy politykę, no chyba że można coś z tego mieć. Wtedy owszem, czemu nie.

  8. krowy polityczne
    Niepotrzebnie użalasz się nad krówkami. One mają niezawodny instynkt wyszukiwania najtłuściejszej trawy, jak nie pod nosem, to za rzeką. Politycy nie są im do niczego potrzebni.
    Osobniki słabe, bierne życiowo, są bezsilne wobec zakazów, nakazów i innych pomysłów władzy. Ich życiem steruje polityka i cały zewnętrzny świat, więc muszą wiedzieć co w trawie piszczy.
    My wypasione byki olewamy politykę, no chyba że można coś z tego mieć. Wtedy owszem, czemu nie.