który wyssał nienawiść do Żydów z mlekiem matki, biernie przyglądający
się, oczyma przodków, na płonące getto, PRZEPRASZAM Żydów za wszystko –
który wyssał nienawiść do Żydów z mlekiem matki, biernie przyglądający
się, oczyma przodków, na płonące getto, PRZEPRASZAM Żydów za wszystko –
cokolwiek by to miało oznaczać.
Przepraszam za to, że ofiarę (obywatela polskiego narodowości żydowskiej)
zawsze nazywa się Żydem. Przepraszam, że ofiarę, z wyroku obywatela
polskiego narodowości żydowskiej nigdy nie nazwie się ofiarą Żyda.
Wolińska (obywatelka polska narodowości żydowskiej) przypomniała sobie,
że jest Żydówką kiedy przypomniano jej ofiary. Szechter (obywatel polski
narodowości żydowskiej – brat Adama Michnika) wybrał Szwecję zamiast
ustroju, który pracowicie budował bez względu na ofiary. Bermanowi czy
Mincowi (obaj narodowości żydowskiej) jakoś nie przypomina się ich
narodowości przy budowania ustroju, który spowodował śmierć, poniżenie,
łamanie życia i inne bestialstwa. To samo dotyczy Stolzmana, śp. Geremka
i wielu innych. Tu obowiązuje wersja „niepamięci”. Za to musimy pamiętać
(bo ciągle się nam przypomina), że POLACY byli sprawcami pogromów (np.
Kielce, Jedwabne). Musimy, bo nie wolno nam nawet myśleć, że było
inaczej. Tewje Bielski został bohaterem (nawet film w holyłódzie
zrobili). Cały Naród, który cierpiał niesamowite katusze pod rządami
tych, o których nie należy (wręcz nie wolno) pamiętać, że wielu z nich
było Żydami. Naród Polski musi pamiętać o Holokauście Żydów ale nie wolno
mu pamiętać o tablicy „Miejsce uświęcone krwią Polaków”. MSZ, pod rządami
pana Sikorskiego, „okrasiło”, przez pół roku, stronę pod hasłem
„Powstanie Warszawskie” zdjęciami z Powstania w Getcie.
W Auschwitz-Birkenau wymordowano milion Żydów. I to nam przypomniano.
Mordowano również obywateli Węgier, Polski i innych krajów. Mordowano
Romów – hurtem. My mamy pamiętać o Holokauście Żydów. A o Holokauście
innych narodowości mamy pamiętać?
Nie ma takiego pojęcia jak Holokaust Polaków, Romów czy Rosjan. Łapanki
są „normalką”, o której się nie mówi. Dziesiątki tysięcy Żydów,
ratowanych od śmierci (często ten ratunek był kulą w łeb) to znikoma
ilość w chóralnym śpiewie wręczenia nagrody pt. „Sprawiedliwy…" gdzieś
tam.
I proszę by mnie nazywać mnie antysemitą za to, że Żyda-bandziora nazwę
bandziorem.
Ja w kwestii formalnej
Otóż Stefan, zwany też Szwedowiczem, to nie był Szechter. Z matki tej samej a ojca innego.
Ja w kwestii formalnej
Otóż Stefan, zwany też Szwedowiczem, to nie był Szechter. Z matki tej samej a ojca innego.
hmmm
kula w płot okowito, nazwanie Żyda – bandziora, bandziorem nie da ci miana antysemity, musisz jeszcze nad sobą popracować,
Piszesz że jakoś nie nazywa się ofiarą Żyda obywatela naszego kraju skazanego w procesie przez sędziego, czy tez skażanego przez prokuratora przez obywatela naszego kraju narodowości żydowskiej, ale zauważ że tak samo nie nazywa się ofiarą Rosjanina, jeśli akurat sędzia czy prokurator byli Rosjanami. WW każdym takim przypadku ofiara jest ofiara naszego państwa, nawet jeśli to państwo wtedy gdy te przypadki miały miejsce było nie w pełni suwerenne. Co poradzimy, taki los nam był dany.
A co do pamięci o Shoah a niepamięci o ofiarach innych narodów, no cóż, to raczej kwestia marketingu historycznego a nie braku pamięci jako takiej.
Od nas samych zależy czy będziemy pamiętać, czy tez zamiast pamięci będziemy sobie fundować wojenki o pamiętanie i o to kto ma prawo pamiętać a kto tego prawa jest pozbawiony
hmmm
kula w płot okowito, nazwanie Żyda – bandziora, bandziorem nie da ci miana antysemity, musisz jeszcze nad sobą popracować,
Piszesz że jakoś nie nazywa się ofiarą Żyda obywatela naszego kraju skazanego w procesie przez sędziego, czy tez skażanego przez prokuratora przez obywatela naszego kraju narodowości żydowskiej, ale zauważ że tak samo nie nazywa się ofiarą Rosjanina, jeśli akurat sędzia czy prokurator byli Rosjanami. WW każdym takim przypadku ofiara jest ofiara naszego państwa, nawet jeśli to państwo wtedy gdy te przypadki miały miejsce było nie w pełni suwerenne. Co poradzimy, taki los nam był dany.
A co do pamięci o Shoah a niepamięci o ofiarach innych narodów, no cóż, to raczej kwestia marketingu historycznego a nie braku pamięci jako takiej.
Od nas samych zależy czy będziemy pamiętać, czy tez zamiast pamięci będziemy sobie fundować wojenki o pamiętanie i o to kto ma prawo pamiętać a kto tego prawa jest pozbawiony
a co z Romami?
na siłę można uznać, że holocaust Polaków był tylko w zamierzeniach (pomijając miliony zabitych Polaków). No dobrze – ale co z Romami?
Przecież Niemcy planowali wyniszczenie wielu narodowości, Słowian w całości nie wyłączając. Romów mordowali na równi z Żydami. Więc czy określenie holocaust należy się tylko Żydom? Czy nie powinno być rozciągnięte na wszystkie ofiary Niemców?
a co z Romami?
na siłę można uznać, że holocaust Polaków był tylko w zamierzeniach (pomijając miliony zabitych Polaków). No dobrze – ale co z Romami?
Przecież Niemcy planowali wyniszczenie wielu narodowości, Słowian w całości nie wyłączając. Romów mordowali na równi z Żydami. Więc czy określenie holocaust należy się tylko Żydom? Czy nie powinno być rozciągnięte na wszystkie ofiary Niemców?