Reklama
w kolejce do kasy.
w kolejce do kasy.
Reklama
Tekścik ten jest nawiązaniem do poprzedniego, równie nieistotnego. Podałem w nim przykład (zaczerpnięty z sieci) odnośnie starań brzydszej płci w kwestii wyglądu i wytrenowania.
Teraz dla odmiany coś dla płci pięknej. A mianowicie o tym jak Szwedki uporały się z dotykającym coraz większą rzeszę kobiet zjawiskiem zaokrąglania kształtów.
Tytuł:
“Nowy ideał piękna. Polubiłyśmy nasze miękkie brzuszki”
pozdrawiam (nastrojony optymistycznie)
rzl
Reklama
Hej, hej, Rybaku!
Czy mam rozumieć, że lubi Pan kobiece pulchności, jak przystało wykwintnemu smakoszowi? (Wniosek wysnułem z optymistycznego nastroju… 🙂
Hej, hej 🙂
To po tutejszemu (znaczy tak jak się witał Włóczykij).
Powiem tak (bo żona nie patrzy)
Lubię kobiety, szczególnie piękne, nie koniecznie ładne.
pozdrawiam
rzl
I o to chodzi, i o to chodzi 😉
P.S. Moja Babka zwykła mówić: nie to ładne, co ładne, tylko to co się komu podoba.
Hej, hej, Rybaku!
Czy mam rozumieć, że lubi Pan kobiece pulchności, jak przystało wykwintnemu smakoszowi? (Wniosek wysnułem z optymistycznego nastroju… 🙂
Hej, hej 🙂
To po tutejszemu (znaczy tak jak się witał Włóczykij).
Powiem tak (bo żona nie patrzy)
Lubię kobiety, szczególnie piękne, nie koniecznie ładne.
pozdrawiam
rzl
I o to chodzi, i o to chodzi 😉
P.S. Moja Babka zwykła mówić: nie to ładne, co ładne, tylko to co się komu podoba.
Nie czytuję szwedzkich gazet
Ale pamiętam występy ABBy wiele lat temu – obie urocze wokalistki nie były bynajmniej płaskie ani kościste. Co ważniejsze, nie przesadzały też z kosmetycznymi korektami, dzięki czemu wyglądały jak kobiety a nie jak lale.
Przyznam, że dostrzegłem te szczegóły sporo później, na archiwalnych filmach 😉
Nie czytuję szwedzkich gazet
Ale pamiętam występy ABBy wiele lat temu – obie urocze wokalistki nie były bynajmniej płaskie ani kościste. Co ważniejsze, nie przesadzały też z kosmetycznymi korektami, dzięki czemu wyglądały jak kobiety a nie jak lale.
Przyznam, że dostrzegłem te szczegóły sporo później, na archiwalnych filmach 😉
A przy okazji, jako smakoszowi, zdradzę coś co lubię
i ma w nazwie brzuszki. W “Makro” kupisz je w cenie 17 zł. za kg. Na Kleparzu (taki stary targ krakowski) po 34 zł. za kg. Łososiowe brzuszki. Pycha. No i zdrowego tranu mnóstwo.
Taka ryba łososiowata
występuje w naturze – sieja. Poławiana w pobliskim jeziorze.
Jak się ją filetuje to takie “brzuszki” zostają. I nie ulegają wyrzuceniu.
Z łososia tyż, ale on nie tak często jedzon.
pozdrawiam
rzl
Jeszcze lepsza niż sieja jest troć
Za każdym pobytem na Mazurach usiłuję troć dorwać w jakiejś wędzarni – jest już niestety dość rzadka. Moim zdaniem smaczniejsza od każdego łososia, z jakim miałem do czynienia.
Sieja, owszem, bardzo dobra, sielawka rewelacyjna – ale troć to jest TO!
a czy ta troć ma dużo ości ?
a czy ta troć ma dużo ości ? pytam bo uwielbiam ryby
Raczej nie ma
Ma oczywiście kościec – zebra i tal dalej, ale ryba to duża to i szkielet solidny. Natomiast złośliwych drobnych ości schowanych w mięśniach brak. Marzenie, nie ryba!
i takie właśnie lubię 🙂
i takie właśnie lubię 🙂 zapamiętam sobie tę troć czyli kolejna do spróbowania, dzięki tetryku
Troć jest bałtycką odmianą łososia
Występuje w wodach przybrzeżnych i rzekach uchodzacych do Bałtyku. Np . na Parsęcie, odbywają się zawody wędkarskie w połowie troci, które przyciągają wędkarzy z całego świata.
Troć ma bledsze mięso niż “róż” hodowlanego łososia, ale żyje zupełnie dziko, co czyni z niej jeden z najzdrowszych i najsmaczniejszych kąsków na Wybrzeżu.
Gdy widzicie na morzu “chorągiewki” całkiem blisko brzegu, to znak, że rybacy sieci na troć postawili.
Kiedyś była w Dzwirzynie wędzarnia, która ogony troci (nie dzwonka) wędziła “po piracku” – zioła + ostra papryka.
Wiele lat minęło, ale nawet teraz się oblizałem 🙂
Pozdrowienia dla smakoszy 🙂
A przy okazji, jako smakoszowi, zdradzę coś co lubię
i ma w nazwie brzuszki. W “Makro” kupisz je w cenie 17 zł. za kg. Na Kleparzu (taki stary targ krakowski) po 34 zł. za kg. Łososiowe brzuszki. Pycha. No i zdrowego tranu mnóstwo.
Taka ryba łososiowata
występuje w naturze – sieja. Poławiana w pobliskim jeziorze.
Jak się ją filetuje to takie “brzuszki” zostają. I nie ulegają wyrzuceniu.
Z łososia tyż, ale on nie tak często jedzon.
pozdrawiam
rzl
Jeszcze lepsza niż sieja jest troć
Za każdym pobytem na Mazurach usiłuję troć dorwać w jakiejś wędzarni – jest już niestety dość rzadka. Moim zdaniem smaczniejsza od każdego łososia, z jakim miałem do czynienia.
Sieja, owszem, bardzo dobra, sielawka rewelacyjna – ale troć to jest TO!
a czy ta troć ma dużo ości ?
a czy ta troć ma dużo ości ? pytam bo uwielbiam ryby
Raczej nie ma
Ma oczywiście kościec – zebra i tal dalej, ale ryba to duża to i szkielet solidny. Natomiast złośliwych drobnych ości schowanych w mięśniach brak. Marzenie, nie ryba!
i takie właśnie lubię 🙂
i takie właśnie lubię 🙂 zapamiętam sobie tę troć czyli kolejna do spróbowania, dzięki tetryku
Troć jest bałtycką odmianą łososia
Występuje w wodach przybrzeżnych i rzekach uchodzacych do Bałtyku. Np . na Parsęcie, odbywają się zawody wędkarskie w połowie troci, które przyciągają wędkarzy z całego świata.
Troć ma bledsze mięso niż “róż” hodowlanego łososia, ale żyje zupełnie dziko, co czyni z niej jeden z najzdrowszych i najsmaczniejszych kąsków na Wybrzeżu.
Gdy widzicie na morzu “chorągiewki” całkiem blisko brzegu, to znak, że rybacy sieci na troć postawili.
Kiedyś była w Dzwirzynie wędzarnia, która ogony troci (nie dzwonka) wędziła “po piracku” – zioła + ostra papryka.
Wiele lat minęło, ale nawet teraz się oblizałem 🙂
Pozdrowienia dla smakoszy 🙂
tych wrednie cieniutkich nie
tych wrednie cieniutkich nie da się tak łatwo pogryźć, zawsze jakaś wlizie w język
tych wrednie cieniutkich nie
tych wrednie cieniutkich nie da się tak łatwo pogryźć, zawsze jakaś wlizie w język
… a tak z kolei, mawia moja Mama.
Dyskretnie udając, że w tym momencie nie myśli o mnie :)))
… a tak z kolei, mawia moja Mama.
Dyskretnie udając, że w tym momencie nie myśli o mnie :)))
burassie, to Ty ważysz więcej niż 16 kg???
To troszku przy dużo ( nie gniewaj się), ale dieta a la *quackie* byłaby chyba wskazana 🙁
Ha ha ha. Ja to wszystko
Ha ha ha. Ja to wszystko czytam i sobie zapamiętam. No.
Czy chodzi o prawa autorskie?
?
Nieee
raczej o ogólne wk%^*&wienie wywołane tematem diety jako takiej, ssaniem w dołku, brakiem słodyczy i takie tam side effects. A jeszcze od paru dni waga się uparła, że niżej nie zejdzie…
burassie, to Ty ważysz więcej niż 16 kg???
To troszku przy dużo ( nie gniewaj się), ale dieta a la *quackie* byłaby chyba wskazana 🙁
Ha ha ha. Ja to wszystko
Ha ha ha. Ja to wszystko czytam i sobie zapamiętam. No.
Czy chodzi o prawa autorskie?
?
Nieee
raczej o ogólne wk%^*&wienie wywołane tematem diety jako takiej, ssaniem w dołku, brakiem słodyczy i takie tam side effects. A jeszcze od paru dni waga się uparła, że niżej nie zejdzie…
Wielki dzienki
Co sieja nagłówiłła co to jest Sieja? Czy Sieje się sieje ? Czy Sieje sie je?
Tera sieja dowiedziałła że Sieje sie łowi . Dzięki Rybakowi
Wielki dzienki
Co sieja nagłówiłła co to jest Sieja? Czy Sieje się sieje ? Czy Sieje sie je?
Tera sieja dowiedziałła że Sieje sie łowi . Dzięki Rybakowi
Oj, burassie, nic już nie powiem, ale co pomyślę,
to dla siebie zachowam :))
Oj, burassie, nic już nie powiem, ale co pomyślę,
to dla siebie zachowam :))
Dałeś nam dzisiaj pokaz pt. “Before and after”?
🙂
Dałeś nam dzisiaj pokaz pt. “Before and after”?
🙂