Reklama

Dziś o godzinie 10.00 w Sądzie Rejonowym w Złotoryi zapadł wyrok z prywatnego aktu oskarżenia Piotra Wielguckiego (Matki Kurki) przeciw Jerzemu O. Sprawa toczy się blisko dwa lata i dwukrotnie Sąd Okręgowy zmieniał postanowienie oraz wyrok Sądu Rejonowego. W pierwszym postanowieniu sędzia Agnieszka Krótka z SR Złotoryja umorzyła postępowanie z powodu niskiej szkodliwości społecznej czynu, a w uzasadnieniu napisała, że proces ze znanym Jerzym O. mógłby tylko Piotrowi Wielguckiemu zaszkodzić. Sąd Okręgowy uchylił kuriozalne postanowienie i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji. Postępowanie z mocy prawa przejął nowy sędzia – Jacek Kielar.

Pan sędzia Kielar oddał postępowanie Jerzemu O. i jego pełnomocnikowi, sobie pozostawił wygłoszenie wyroku. Uznał słowo „nierób”, „menel” oraz sugestie, że jestem sutenerem dla własnej żony i żyję na Jej utrzymaniu, za synonimy „bezrobotnego”. Wyrok podyktowany przez Jerzego O. powtórnie został uchylony przez Sąd Okręgowy w Legnicy, który zgodnie z kodeksem postępowania karnego wyznaczył Sądowi Rejonowemu zakres ponownego rozpoznania sprawy i podstawę prawną. Sąd Okręgowy literalnie stwierdził, że nierób i wyżej wymienione pomówienia, w sposób oczywisty wypełniają znamiona przestępstwa z art. 212 i 216 kodeksu karnego. Z tym stanowiskiem, ZA TRZECIM RAZEM, w pełni zgodził się SR Złotoryja w osobie sędziego Kazimierza Leżaka i skazał Jerzego O. za zniesławienie i znieważenie. Wymiar kary nie jest dla mnie tak bardzo istotny, ale dla porządku dodam, że Jerzy O. ma zapłacić 5 000 zł grzywny, 500 zł kosztów procesowych i zwrócić część kosztów pokrzywdzonemu.

Reklama

Minęło prawie 3 lata, gdy pierwszy raz wszedłem na salę sądową z Jerzym O. i od tamtej chwili byłem w sądzie kilkadziesiąt razy. Po jednej stronie stał baron „filantropii”, podjeżdżał przed sąd karocą za 250 000 zł, z całą świtą, kamerami i nie tanią kancelarią prawną. Po drugiej stronie stał samotny rolnik z Biskupina, bez pełnomocnika, wielkich pieniędzy i dojeżdżający do sądu zdezelowaną dwudziestoletnią Laguną. Opinia publiczna i media zrobiły ze mnie wariata, pieniacza, a sam Jerzy O. i jego fanatycy wielokrotnie grozili mi publicznie: „będziesz miał w dupę”, „pierdol się”. Na skrzynkę mailową i telefoniczną non stop spływał i spływa gnój, którego cytował nie będę. Piszę o tym nie dla taniego heroizmu, bo go tu nie ma, ale dlatego, że człowiek, który dziś został w końcu skazany nazywał mnie „hejterem” i oszczercą. Ten człowiek i jego ludzie zarzucali mi kłamstwa przy publikowaniu niejasnych finansów i powiązań rodzinnych firm Owsiaków z fundacją WOŚP. Taka „śmieszna” sytuacja.

Życie jest przewrotne i paradoksalne, w głośnym procesie o „króla żebraków” sąd uznał, że znieważyłem Jerzego O., ale o finansach WOŚP, Złotego Melona i prywatnych firmach Owsiaków pisałem prawdę. 10 października 2016 roku sąd uznał, że Jerzy O. znieważył Piotra Wielguckiego określeniem „nierób”, a w kwestii finansów, utrzymania rodziny i pracowitości pokrzywdzonego, Jerzy O. zniesławiał, czyli rzucał oszczerstwa. Piotr Wielgucki i jego Żona, nie proszeni przez sąd, dostarczyli w dwóch procesach wszystkie dokumenty finansowe, PIT-y, pełnomocnictwa notarialne i zaświadczenia urzędowe potwierdzające kłamstwa „dyrygenta”. Jerzy O. razem ze swoim pełnomocnikiem zbłaźnili się wnoszeniem pudeł z „dokumentami” i odmówili na zarządzenie sądu przekazania rozliczeń finansowych.

Dla mnie to wymarzone podsumowanie istoty sporu prawnego z Jerzym O. Dwa wyroki i jedna prawda. Piotr Wielgucki przezywał Jerzego O. „królem żebraków”, ale pisał o faktach i przedstawił swoje dokumenty finansowe. Jerzy O. dokumenty schował i nazywał Piotra Wielguckiego nierobem ukrywającym dochody, aby zdyskredytować człowieka, który ujawnił finanse WOŚP i pochodnych. Nie pamiętam ile razy próbowano mnie zatłuc i wykluczyć z życia publicznego, a także doprowadzić do bankructwa. Najgorszy moment to ten, w którym Jerzy O. ze swoimi wyznawcami zaatakowali moją rodzinę. Zdeterminowany strachem i nienawiścią “filantrop” zszedł tak nisko, że wciągnął do procesów moją Żonę, którą publicznie usiłował upokorzyć propozycjami finansowymi na poziomie… Jerzego O. Zawsze jednak podkreślałem, że nie ma takiej siły, która mnie powstrzyma. Przetrwaliśmy to i przetrwamy wszystko, za co dziękuję Żonie i Córce, bo tylko one wiedzą o czym piszę.

Kara jaką poniósł Jerzy O. jest żadną karą, a mnie nigdy nie chodziło o ambicjonalne rozgrywki, ale o przekazanie całej prawdy na temat działalności „społecznej” pana „Jurka”. Wyrok po wszystkich przejściach nie daje żadnej satysfakcji i jest początkiem tego, co obiecałem publicznie. Cała, powtarzam, cała prawda, o fundacji WOŚP, Złotym Melonie i Jerzym O. ujrzy światło dzienne. Tylko to mnie interesuje i tylko dlatego przez tyle lat ścieram się z człowiekiem, który nie jest tego wart. Pełnomocnik Jerzego O. zapowiedział apelację, ale musiałby stać się cud albo jeszcze coś gorszego, żeby Sąd Okręgowy w Legnicy podważył wyrok, który zapadł zgodnie z wytycznymi, jakie w swoim wyroku przekazał Sądowi Rejonowemu. Dziękuję WSZYSTKIM, którzy pomagali i wspierali mnie: prawnie, finansowo, dobrym słowem. Oryginalnych wyrazów wdzięczności szukał nie będę, napisze słowa prawdziwe – bez Was nie zrobiłbym nic. Dziękuję!

Reklama

66 KOMENTARZE

  1. Cudak
    Jak ja czekam z utęsknieniem na te chwile kiedy prawda wyjdzie na jaw i upadnie to imperium oszustwa i wykorzystywania biednych dzieci do żebractwa.Ten łotr i oszust dawno powinien dostać pokoik z firanką w kratę.
    Panie Piotrze gratuluję wytrwalości i zwycięstwa na razie bitwy,a le myślę że będzie i wojna wygrana.

  2. Cudak
    Jak ja czekam z utęsknieniem na te chwile kiedy prawda wyjdzie na jaw i upadnie to imperium oszustwa i wykorzystywania biednych dzieci do żebractwa.Ten łotr i oszust dawno powinien dostać pokoik z firanką w kratę.
    Panie Piotrze gratuluję wytrwalości i zwycięstwa na razie bitwy,a le myślę że będzie i wojna wygrana.

    • idzie ku lepszemu, a konkretnie ku normalności
      W przedszkolu w Szczedrzyku, 44 rodziców zostało zapytanych, czy ich dzieci chcą się modlić przed posiłkiem. 30 rodziców chce żeby ich dzieci modliło się przed posiłkiem, 10 jest to obojętne, 4 nie chce żeby ich dzieci się modliły. I wszystko byłoby ok, 30 dzieci by się modliło, 10 tak jak chce, 4 by się się nie modliło  przed posiłkiem.

      Ale wmieszała się fundacja "uwolnij Polskę od religii", która złożyła LIBERUM VETO. Dla mnie to nie jest problem,  żeby koło mojego dziecka w przedszkolu siedziało dziecko żydów, Afrykańczyków czy Ukraińców i żeby miało na szyi np. znaczek żydowski. Albo żeby przed spożyciem posiłku zmówiło modlitwę. Nie mam nic przeciwko, jeśli na ochotnika Pani zgodzi się poprowadzić taką modlitwę. Niestety, w naszym kraju panuje nietolerancja, wystarczy jedna osoba która nie lubi żydów lub katolików….

    • idzie ku lepszemu, a konkretnie ku normalności
      W przedszkolu w Szczedrzyku, 44 rodziców zostało zapytanych, czy ich dzieci chcą się modlić przed posiłkiem. 30 rodziców chce żeby ich dzieci modliło się przed posiłkiem, 10 jest to obojętne, 4 nie chce żeby ich dzieci się modliły. I wszystko byłoby ok, 30 dzieci by się modliło, 10 tak jak chce, 4 by się się nie modliło  przed posiłkiem.

      Ale wmieszała się fundacja "uwolnij Polskę od religii", która złożyła LIBERUM VETO. Dla mnie to nie jest problem,  żeby koło mojego dziecka w przedszkolu siedziało dziecko żydów, Afrykańczyków czy Ukraińców i żeby miało na szyi np. znaczek żydowski. Albo żeby przed spożyciem posiłku zmówiło modlitwę. Nie mam nic przeciwko, jeśli na ochotnika Pani zgodzi się poprowadzić taką modlitwę. Niestety, w naszym kraju panuje nietolerancja, wystarczy jedna osoba która nie lubi żydów lub katolików….

  3. Jezu, jak sie ciesze!!
    Kamien dotoczyles i nie byla to Syzyfowa praca… Dobra zmiana pomaga, to widac.

    Ustawa o fundacjach ma 6 stron i jest z 1984 roku, w 2015 r. uchylono niewygodny Artykul 9. W 2007 roku PiS probowal zmienic prawo o fundacjach, no ale sie nie udalo. Moze uda sie teraz.

  4. Jezu, jak sie ciesze!!
    Kamien dotoczyles i nie byla to Syzyfowa praca… Dobra zmiana pomaga, to widac.

    Ustawa o fundacjach ma 6 stron i jest z 1984 roku, w 2015 r. uchylono niewygodny Artykul 9. W 2007 roku PiS probowal zmienic prawo o fundacjach, no ale sie nie udalo. Moze uda sie teraz.

  5. PiS ma już rok prokuraturę i urząd skarbowy. I co?
    I nic. Jak sobie Owsiak hasał tak dalej hasa. Gdzie postępowania i kontrole? Gdzie wszczętę przez właściwe ministerstwo postępowanie o wykreślenie ze statusu OPP za łamanie ustawy, co stwierdziły sądy administracyjne? Czyżby prawdą było, że my nie ruszamy (tak naprawdę) waszych a wy naszych? Czy tylko ja, jako głosujący od lat na PiS, czuję się jak frajer?

  6. PiS ma już rok prokuraturę i urząd skarbowy. I co?
    I nic. Jak sobie Owsiak hasał tak dalej hasa. Gdzie postępowania i kontrole? Gdzie wszczętę przez właściwe ministerstwo postępowanie o wykreślenie ze statusu OPP za łamanie ustawy, co stwierdziły sądy administracyjne? Czyżby prawdą było, że my nie ruszamy (tak naprawdę) waszych a wy naszych? Czy tylko ja, jako głosujący od lat na PiS, czuję się jak frajer?

  7. Nareszcie
    Informacje o tym , co sie wydarzyło przakazał mi mąż.Na to,co usłyszałam zareagowałam sontanicznym okrzykiem radości.Od razu właczyłam komputer i zajrzałam na te stronę by przeczytać , co na ten temat pisze Matka Kurka.
    W koncu nastała sprawiedliwość.Długo trzeba było na to czekać, ale w końcu przestali traktować Owsiaka jak świętą krowę, zupełnie  nie do ruszenia.Panie Piotrze, gratuluję Panu i Pana żonie.

  8. Nareszcie
    Informacje o tym , co sie wydarzyło przakazał mi mąż.Na to,co usłyszałam zareagowałam sontanicznym okrzykiem radości.Od razu właczyłam komputer i zajrzałam na te stronę by przeczytać , co na ten temat pisze Matka Kurka.
    W koncu nastała sprawiedliwość.Długo trzeba było na to czekać, ale w końcu przestali traktować Owsiaka jak świętą krowę, zupełnie  nie do ruszenia.Panie Piotrze, gratuluję Panu i Pana żonie.

  9. Ja też czekam na moje kolejne stracie prawne z p. Jerzym Owsiak
    Panie Piotrze, to my dziękujemy za Pana i Pana rodziny wsparcie i systematyczną walkę … tak naprawdę celem przecież nie jest p. Jerzy Owsiak ( duża litera mu się absolutnie nie należy ) ale próba przywrócenia tego co nam obywatelom po prostu się należy tj. sprawnych sądów i organów ścigania, które powinny takie patologie zamykać w miejscach odosobnionych i dbać aby zarabiały na suchy chleb i wodę, które tam będą konsumować.
    Ja też czekam ( od kilku miesięcy ) na moje kolejne stracie prawne z p. Jerzym Owsiak w WSA ( potem będzie sąd cywilny ) . 
    Wszystkich proszę i namawiam – już możecie pisać do WOŚP o udostępnienie w ramach dostępu do informacji publicznej o dokumenty ( w tym finansowe ), które do tej pory były wg. Jerzego Owsiaka nie publiczne. Takim działaniem, możemy społecznie zmusić tych nierobów do pracy.

  10. Ja też czekam na moje kolejne stracie prawne z p. Jerzym Owsiak
    Panie Piotrze, to my dziękujemy za Pana i Pana rodziny wsparcie i systematyczną walkę … tak naprawdę celem przecież nie jest p. Jerzy Owsiak ( duża litera mu się absolutnie nie należy ) ale próba przywrócenia tego co nam obywatelom po prostu się należy tj. sprawnych sądów i organów ścigania, które powinny takie patologie zamykać w miejscach odosobnionych i dbać aby zarabiały na suchy chleb i wodę, które tam będą konsumować.
    Ja też czekam ( od kilku miesięcy ) na moje kolejne stracie prawne z p. Jerzym Owsiak w WSA ( potem będzie sąd cywilny ) . 
    Wszystkich proszę i namawiam – już możecie pisać do WOŚP o udostępnienie w ramach dostępu do informacji publicznej o dokumenty ( w tym finansowe ), które do tej pory były wg. Jerzego Owsiaka nie publiczne. Takim działaniem, możemy społecznie zmusić tych nierobów do pracy.