Reklama

 niby dlaczego ma być nierealne maczanie FSB palców w katastrofie smoleńskiej? 


 niby dlaczego ma być nierealne maczanie FSB palców w katastrofie smoleńskiej? 

Reklama

Szkoda czasu na przypominanie tuskowych przykładów "wzorowej" współpracy polsko-radzieckiej w przedmiocie śledztwa smoleńskiego. Teraz obowiązuje nowa narracja smoleńska w stylu: "Polska czyni usilne starania…", "wszyscy wiedzą, że to trudny partner" i tym podobne bzdety. 

Jak najbardziej zgadzam się z M-K, że nie wolno odpuszczać kwestii smoleńskiej i to wcale nie dlatego, że zginął urzędujący prezydent Polski, urzędujące dowództwo sił zbrojnych kraju natowskiego oraz wielu ważnych urzędujących polityków. Jest to bowiem autentyczny probierz naszej niezależności, która w tej chwili jest mniej niż iluzoryczna. 

W tej chwili mówi się, że w Polsce do głosu dochodzi powoli opcja ewidentnie antynatowsko-prorosyjska, do której zalicza się otoczenie samego prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz salon z Czerskiej i Wiertniczej z Palikotem w odwodzie. Jako jedną z przyczyn słabości orientacji atlantyckiej wskazuje się słabego Obamę.

To chyba jednak nie tak. Na pokładzie TU-154M, pełniącego wówczas rolę polskiego Air Force One, znajdowała supertajna aparatura kryptograficzna. Zysk z jej przechwycenia jest ponoć znacznie większy niż śmierć prezydenta, dowódców rodzajów sił zbrojnych i pozostałych osób, albowiem Rosjanie uzyskali dzięki niej dostęp do ściśle tajnych wiadomości i meldunków, których nie mogli odszyfrować przez wiele lat. Skoro tak, to bez znaczenia jest przesłanka, kto jest prezydentem USA. Każdy miałby prawo wqrwić się na maksa. 

Jedno wydaje się w tej chwili pewne. Dzięki piłkarzowi Tuskowi, występującemu czasami pod szyldem prezesa Rady Ministrów RP, coraz trudniej znaleźć na tej planecie miejsce, w którym by nas nie traktowano jako politycznych gówniarzy.



Reklama

6 KOMENTARZE

  1. Obamie wszystko wisi, zwłaszcza my
    No nie wiem.
    W taką podroż to się zabiera chryzantemy, znicze i flaszkę a nie najnowszy model Enigmy.
    Amerykanie daliby nam sprzęt młodszy niż 25 lat?
    Trudno w to uwierzyć, nigdy tak nie robią.
    Ale w maczanie wiadomych palców to chętnie uwierzę.

  2. Obamie wszystko wisi, zwłaszcza my
    No nie wiem.
    W taką podroż to się zabiera chryzantemy, znicze i flaszkę a nie najnowszy model Enigmy.
    Amerykanie daliby nam sprzęt młodszy niż 25 lat?
    Trudno w to uwierzyć, nigdy tak nie robią.
    Ale w maczanie wiadomych palców to chętnie uwierzę.

  3. Obamie wszystko wisi, zwłaszcza my
    No nie wiem.
    W taką podroż to się zabiera chryzantemy, znicze i flaszkę a nie najnowszy model Enigmy.
    Amerykanie daliby nam sprzęt młodszy niż 25 lat?
    Trudno w to uwierzyć, nigdy tak nie robią.
    Ale w maczanie wiadomych palców to chętnie uwierzę.