Będzie na chłodno, zatem nikomu się nie spodoba. Co robi Tusk (nie tylko) z raportem MAK?
1) Zbiera punkty sondażowe, ponad 60% Polaków uważa, że ruskie śledztwo to więcej niż jaja, bo jaja z pogrzebu.
2) Stoi na wałach, kastruje pedałów, robi za Putina co wychodzi mu doskonale.
3) Sprawa się rozmyła, funkcjonują dwie wygodne tezy wśród głupków, czyli większości. Z jednej strony Pospieszalski, GP, filmy na YouTube z dobijaniem rannych, Macierewicz, megazamgławiacze. Z drugiej Kaczor zabił samolot, „spokojne”, „rzeczowe” i nie oszołomione dążenia władzy do wyjaśnienia prawdy.
4) Tak podstawiona sprawa podtrzymuje dożywotni uścisk Kaczyński-Tusk.
5) Tuskowi, zależy, aby Smoleńsk żył jak najdłużej i drażnił Kaczyńskiego.
6) Kaczyński nigdy i żadnej wersji wyjaśnienia katastrofy nie zaakceptuje, nawet gdy Tusk wpisze w raporcie zamach. Smoleńsk jest mu potrzebny dla betonowego elektoratu.
7) Na rzetelnym wyjaśnieniu sprawy nie zależy Tuskowi, bo rzetelne oznacza jeden wielki bajzel w państwie, przez Tuska i na nasze nieszczęście zarządzanym.
8) Kaczyńskiemu nie zależy na rzetelnym wyjaśnieniu, ponieważ w rzetelnym raporcie musiałaby się znaleźć taki punkt jak presja na załogę, raczej nie w „wersji gruzińskiej”, ale dla mnie jest niemal oczywiste, że ciśnienie na tym pokładzie było, Błasik w kabinie i biegający Kazana, pilotażu nie ułatwili. Rzetelne wersja kończyła by też legendę o ruskim zamachu, o bohaterskiej, męczeńskiej śmierci na polu chwały.
Tylko z tych powodów, a powodów drobniejszych jest multum, na wyjaśnieniu tej sprawy nie zależy żadnym politykom. SLD i PSL dawno pozamiatało ból, o ile w ogóle kiedyś bolało, po prostu stało się, takie jest życie. PO przez chwilkę pocierpiało, potem szybko oddało żałobę PiS. PiS z jednej strony jest jedyną formacją, która wali w bęben Smoleńska i słusznie, ale to jest jakiś murzyński kocioł kanibali. Mówiąc wprost i krótko, PiS ośmieszyło i zarżnęło temat, skrajnością i mitologią sprofanowało tragedię. Przez chwilę zastanawiałem się na PJN, jednak trzeba sobie darować sympatię i stwierdzić, że pomimo najrozsądniejszego podejścia, ze wszystkich i PJN gra Smoleńskiem, gra pamięcią o Lechu Kaczyńskim, gra komisją, która nie ma szans na powołanie. Pozostały rodziny i tu nikogo nie chcę urazić, ale dla części rodzin już jest wszystko jasne, jak słucham wdowca Deresza, to naprawdę nie słyszę, by zgłaszał jakiekolwiek pretensje. Jest ogólnie zadowolony, „daje pracować prokuraturze”. Inni pomagają Kaczyńskiemu, w tym najgorszym znaczeniu, czyli radykalizując mitologię. No i gdzieś na szarym końcu, są rodziny pilotów, stewardes, borowców, mniej znanych i części znanych, którzy chcieliby prawdy i tylko prawdy. Z tak brutalnego zestawienia wynika kilka rzeczy. Prawdy takiej jak się prawda urodziła, chce garstka, reszta chce prymitywnego lub szlachetnego kłamstwa. Tusk wcale nie zwariował, tylko jak zwykle odstawia Putina z kuszą na Bajkale. Nic go nie kosztuje „ostre” stanowisko Polski, on już wie, że nic z tego śledztwa wyjść nie może, nic krzywdzącego, dlatego sobie popyskuje do Ruskich, żeby mieć alibi na „kondominium” i rozdrażnić Kaczyńskiego. Smoleńsk jest praktycznie rozegrany, role są obsadzone, scenariusz tak przewidywalny, że będzie nudno, a jak będzie nudno, no to jest ostatni gwóźdź do trumny. Tym oto rad sposobem największa i wcale nie katastrofa lotnicza, tylko obraz tragedii bajzlu w państwie, zostanie ładnie zrolowany i odwijany na szczególne okazje, kiedy Tusk będzie chciał przypieprzyć Kaczyńskiemu lub odwrotnie. Nie ma żadnej nowej strategii Tuska, nic nowego u Kaczyńskiego. Świeć Panie nad ich duszami!
Masz rację ale tylko po części – Tusk wyszedł na idotę
skończonego i sam to przyznał. Przecież te wszystkie uściski i obmacywanki – mówiąc brutalnie i po radziecku – w pizdu. Cała propaganda od rana do wieczora i od wieczora do rana była o tym ,,żeby dać spokój komisji i prokuraturze” oraz, że ,,współpraca jest więcej niż dobra – doskonała”. Dostał parę kilogramów makulatury i SFAŁSZOWANE stenogramy.Bez czarnych skrzynek – które dostanie jak je radzieccy ,,usprawnią” i ,,dopasują”. Jednym słowem – mają go,czekiści, za durnia. Zwykłego durnia.
Więc pozostaje Tuskowi, ruki pa szwam, i przyznać, ze jest ruskim popychadłem, albo pójść DROGĄ MACIEREWICZA – i żądać międzynarodowej komisji. Dawno temu napisałem tutaj, że cała ta granda skończy się, na naszą jeszcze większą hańbę – Polaków odwiecznych idiotów i wasali – miedzynarodową komisją i jakąś namiastką śledztwa. Nie ten rząd i sejm, to następny do tego wróci.Jak nie następny, to….Znacie historyjkę z ,,katastrofą w Gibraltarze”?
Za kilka tygodni się dowiemy
że to był taki sprytny plan Tuska a nasi bracia ze wschodu dali się podejść. Propaganda nie śpi!
Masz rację ale tylko po części – Tusk wyszedł na idotę
skończonego i sam to przyznał. Przecież te wszystkie uściski i obmacywanki – mówiąc brutalnie i po radziecku – w pizdu. Cała propaganda od rana do wieczora i od wieczora do rana była o tym ,,żeby dać spokój komisji i prokuraturze” oraz, że ,,współpraca jest więcej niż dobra – doskonała”. Dostał parę kilogramów makulatury i SFAŁSZOWANE stenogramy.Bez czarnych skrzynek – które dostanie jak je radzieccy ,,usprawnią” i ,,dopasują”. Jednym słowem – mają go,czekiści, za durnia. Zwykłego durnia.
Więc pozostaje Tuskowi, ruki pa szwam, i przyznać, ze jest ruskim popychadłem, albo pójść DROGĄ MACIEREWICZA – i żądać międzynarodowej komisji. Dawno temu napisałem tutaj, że cała ta granda skończy się, na naszą jeszcze większą hańbę – Polaków odwiecznych idiotów i wasali – miedzynarodową komisją i jakąś namiastką śledztwa. Nie ten rząd i sejm, to następny do tego wróci.Jak nie następny, to….Znacie historyjkę z ,,katastrofą w Gibraltarze”?
Za kilka tygodni się dowiemy
że to był taki sprytny plan Tuska a nasi bracia ze wschodu dali się podejść. Propaganda nie śpi!
niesłuszna prawda gorsza niż kłamstwo
Sądzę że taki chłodny obraz spodoba się wbrew Twym obawom (i zamiarom) większości mającej do tej katastrofy stosunek na granicy obojętności i znudzenia.
Podejście typu “wszyscy są trochę winni i skończmy z tym” chyba w narodzie dominuje.
Tak jak przeważa pogląd że w tym dziwnym i już mało interesującym ogół śledztwie coś śmierdzi.
Ci co koniecznie chcą dokładnie poznać prawdę są moim zdaniem nieliczni. Jednak oni zaakceptują tylko taką prawdę która odpowiada ich obrazowi polskiej rzeczywistości. Inna prawda ich zupełnie nie interesuje. Lepiej już żadna niż nie taka jak trzeba.
niesłuszna prawda gorsza niż kłamstwo
Sądzę że taki chłodny obraz spodoba się wbrew Twym obawom (i zamiarom) większości mającej do tej katastrofy stosunek na granicy obojętności i znudzenia.
Podejście typu “wszyscy są trochę winni i skończmy z tym” chyba w narodzie dominuje.
Tak jak przeważa pogląd że w tym dziwnym i już mało interesującym ogół śledztwie coś śmierdzi.
Ci co koniecznie chcą dokładnie poznać prawdę są moim zdaniem nieliczni. Jednak oni zaakceptują tylko taką prawdę która odpowiada ich obrazowi polskiej rzeczywistości. Inna prawda ich zupełnie nie interesuje. Lepiej już żadna niż nie taka jak trzeba.
“bezdyskusyjnie nie do przyjęcia”
Jeśli się okaże, że Tusk posrał się po lekturze i ogłosił że raport MAK jest “bezdyskusyjnie nie do przyjęcia” dlatego, bo wyczytał w nim że za katastrofę samolotu rządowego odpowiada m.in. rząd i jego zaniedbania, to będę się z ryżego frajera śmiał do końca życia, już teraz mi wesoło na samą myśl.
Te ,,dokumenty” z MAK-u to są jaja tego rodzaju
że nawet gdyby tam był ZSRR a tutaj PRL – to one musiałyby być bardziej wiarygodne.Bo: polska prokuratura wojskowa NIE ZNA kodeksu rosyjskiego i powtarza za Rosjanami bzdury dot. anulowania protokołów przesłuchania kontrolerów(zrobiono, ekstra dla Tuska – wersję drugą poprawioną). Innym pytaniem jest – kto potrzebuje w Polsce prawdy o Polsce?
“bezdyskusyjnie nie do przyjęcia”
Jeśli się okaże, że Tusk posrał się po lekturze i ogłosił że raport MAK jest “bezdyskusyjnie nie do przyjęcia” dlatego, bo wyczytał w nim że za katastrofę samolotu rządowego odpowiada m.in. rząd i jego zaniedbania, to będę się z ryżego frajera śmiał do końca życia, już teraz mi wesoło na samą myśl.
Te ,,dokumenty” z MAK-u to są jaja tego rodzaju
że nawet gdyby tam był ZSRR a tutaj PRL – to one musiałyby być bardziej wiarygodne.Bo: polska prokuratura wojskowa NIE ZNA kodeksu rosyjskiego i powtarza za Rosjanami bzdury dot. anulowania protokołów przesłuchania kontrolerów(zrobiono, ekstra dla Tuska – wersję drugą poprawioną). Innym pytaniem jest – kto potrzebuje w Polsce prawdy o Polsce?