Sezon na ogórcy w pełni, tedy coś na poprawę nastroju w ten upalny dzień. I dla tych co pracują zamiast się lenić.
Portal trójmiasto.pl
Sezon na ogórcy w pełni, tedy coś na poprawę nastroju w ten upalny dzień. I dla tych co pracują zamiast się lenić.
Portal trójmiasto.pl
Ktoś chyba chciał udowodnić powiedzenie, że "najciemniej jest pod latarnią". Tuż pod nosem wymiaru sprawiedliwości, w Gdańsku, na klombie przed sądem, rosły sobie spokojnie… konopie indyjskie wysokie na pół metra. W samym centrum miasta, w klombach z kwiatami na wprost wejścia do budynku gdańskiego sądu, wyrosły konopie indyjskie. Nie były jednak samosiejką, ktoś o nie dbał – były wsparte na bambusowych tyczkach.
– Prawdopodobnie są to konopie indyjskie. W ramach prowadzonego dochodzenia roślina musi trafić jeszcze do ekspertyzy, która ostatecznie potwierdzi, czy mamy do czynienia z marihuaną – powiedziała w środę PAP rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Michalewska. Roślinę sprawdził funkcjonariusz, zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, i stwierdził, że wygląda ona identycznie jak konopie. Policja przesłuchała pracownicę Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, która zajmuje się pielęgnacją zieleni przed gdańskim sądem. Kobieta zaprzeczyła, by wysiewała cokolwiek innego poza kwiatami.
Policjanci usunęli już z kwietnika podejrzane rośliny. Teraz jej wysuszone części będą badane w laboratorium. Za uprawę i posiadanie konopi indyjskich grozi do dwóch lat więzienia.
I link ze zdjęciem:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=33875
Naprzeciwko sądu….
To wygląda na akcję z przesłaniem – Legalize it!
mnie najbardziej się podoba ten fragment
“Teraz jej wysuszone części będą badane w laboratorium.”
He he ciekawe jak…
Chyba wiem, jak…
baaaardzoo… doookłaaadniee… pffffffff…
Cóż
wobec tego jest szansa, że chłopaki z laboratorium w przypływie dobrego humoru stwierdzą, że to była lebioda albo perz.
Mmmm…
Dzikie wino… pnące się po bambusach… specyficzny gatunek z rozgałęzionymi liśćmi… Panowie, przynieście tego więcej na próbki do badań, to może znajdziemy DNA tego, co to sadził…
Naprzeciwko sądu….
To wygląda na akcję z przesłaniem – Legalize it!
mnie najbardziej się podoba ten fragment
“Teraz jej wysuszone części będą badane w laboratorium.”
He he ciekawe jak…
Chyba wiem, jak…
baaaardzoo… doookłaaadniee… pffffffff…
Cóż
wobec tego jest szansa, że chłopaki z laboratorium w przypływie dobrego humoru stwierdzą, że to była lebioda albo perz.
Mmmm…
Dzikie wino… pnące się po bambusach… specyficzny gatunek z rozgałęzionymi liśćmi… Panowie, przynieście tego więcej na próbki do badań, to może znajdziemy DNA tego, co to sadził…
Naprzeciwko sądu….
To wygląda na akcję z przesłaniem – Legalize it!
mnie najbardziej się podoba ten fragment
“Teraz jej wysuszone części będą badane w laboratorium.”
He he ciekawe jak…
Chyba wiem, jak…
baaaardzoo… doookłaaadniee… pffffffff…
Cóż
wobec tego jest szansa, że chłopaki z laboratorium w przypływie dobrego humoru stwierdzą, że to była lebioda albo perz.
Mmmm…
Dzikie wino… pnące się po bambusach… specyficzny gatunek z rozgałęzionymi liśćmi… Panowie, przynieście tego więcej na próbki do badań, to może znajdziemy DNA tego, co to sadził…
Naprzeciwko sądu….
To wygląda na akcję z przesłaniem – Legalize it!
mnie najbardziej się podoba ten fragment
“Teraz jej wysuszone części będą badane w laboratorium.”
He he ciekawe jak…
Chyba wiem, jak…
baaaardzoo… doookłaaadniee… pffffffff…
Cóż
wobec tego jest szansa, że chłopaki z laboratorium w przypływie dobrego humoru stwierdzą, że to była lebioda albo perz.
Mmmm…
Dzikie wino… pnące się po bambusach… specyficzny gatunek z rozgałęzionymi liśćmi… Panowie, przynieście tego więcej na próbki do badań, to może znajdziemy DNA tego, co to sadził…
najciemnie
pod latarnią i tylko życie może taki scenariusz napisać.
najciemnie
pod latarnią i tylko życie może taki scenariusz napisać.
najciemnie
pod latarnią i tylko życie może taki scenariusz napisać.
najciemnie
pod latarnią i tylko życie może taki scenariusz napisać.
“Czy mamy do czynienia z marihuaną”
Jeszcze nie mamy, droga pani rzecznik, na razie to tylko konopie indyjskie; ale jak sobie wysuszymy kwiatostany w policyjnym laboratorium…
Wyczuwam
spore kompetencje 😉
Może i słusznie, kto wie…
:))
Nie wiedziałem, że jesteś
Nie wiedziałem, że jesteś ekspertką od ziół 🙂
Ja, proszę Cię
Wypieram się, ORMO czuwa. Za to chętnie przyznam się bycia ekspertem od pacyfy.
Za późno…
Za późno…
“Czy mamy do czynienia z marihuaną”
Jeszcze nie mamy, droga pani rzecznik, na razie to tylko konopie indyjskie; ale jak sobie wysuszymy kwiatostany w policyjnym laboratorium…
Wyczuwam
spore kompetencje 😉
Może i słusznie, kto wie…
:))
Nie wiedziałem, że jesteś
Nie wiedziałem, że jesteś ekspertką od ziół 🙂
Ja, proszę Cię
Wypieram się, ORMO czuwa. Za to chętnie przyznam się bycia ekspertem od pacyfy.
Za późno…
Za późno…
“Czy mamy do czynienia z marihuaną”
Jeszcze nie mamy, droga pani rzecznik, na razie to tylko konopie indyjskie; ale jak sobie wysuszymy kwiatostany w policyjnym laboratorium…
Wyczuwam
spore kompetencje 😉
Może i słusznie, kto wie…
:))
Nie wiedziałem, że jesteś
Nie wiedziałem, że jesteś ekspertką od ziół 🙂
Ja, proszę Cię
Wypieram się, ORMO czuwa. Za to chętnie przyznam się bycia ekspertem od pacyfy.
Za późno…
Za późno…
“Czy mamy do czynienia z marihuaną”
Jeszcze nie mamy, droga pani rzecznik, na razie to tylko konopie indyjskie; ale jak sobie wysuszymy kwiatostany w policyjnym laboratorium…
Wyczuwam
spore kompetencje 😉
Może i słusznie, kto wie…
:))
Nie wiedziałem, że jesteś
Nie wiedziałem, że jesteś ekspertką od ziół 🙂
Ja, proszę Cię
Wypieram się, ORMO czuwa. Za to chętnie przyznam się bycia ekspertem od pacyfy.
Za późno…
Za późno…
Wielkie rzeczy. Roślinka sama
Wielkie rzeczy. Roślinka sama się zasiała. Później ktoś, kto nigdy w życiu nie widział konopi, pomyślał, że szkoda byłoby, gdyby się zmarnowała i zaczął o nią dbać. Czy to nie jest oczywiste?
Wielkie rzeczy. Roślinka sama
Wielkie rzeczy. Roślinka sama się zasiała. Później ktoś, kto nigdy w życiu nie widział konopi, pomyślał, że szkoda byłoby, gdyby się zmarnowała i zaczął o nią dbać. Czy to nie jest oczywiste?
Wielkie rzeczy. Roślinka sama
Wielkie rzeczy. Roślinka sama się zasiała. Później ktoś, kto nigdy w życiu nie widział konopi, pomyślał, że szkoda byłoby, gdyby się zmarnowała i zaczął o nią dbać. Czy to nie jest oczywiste?
Wielkie rzeczy. Roślinka sama
Wielkie rzeczy. Roślinka sama się zasiała. Później ktoś, kto nigdy w życiu nie widział konopi, pomyślał, że szkoda byłoby, gdyby się zmarnowała i zaczął o nią dbać. Czy to nie jest oczywiste?
Nie dawno wracałem z Helu,
więc takie informacje podawaj wcześniej.
Nie dawno wracałem z Helu,
więc takie informacje podawaj wcześniej.
Nie dawno wracałem z Helu,
więc takie informacje podawaj wcześniej.
Nie dawno wracałem z Helu,
więc takie informacje podawaj wcześniej.
Poprawię się
Tyle, że jeżeli zamierzałeś zrobić to czego się domyślam, to na zdrowie by ci nie wyszło. Raz za posiadanie i dwa za (he he) niszczenie mienia publicznego.
Poprawię się
Tyle, że jeżeli zamierzałeś zrobić to czego się domyślam, to na zdrowie by ci nie wyszło. Raz za posiadanie i dwa za (he he) niszczenie mienia publicznego.
Poprawię się
Tyle, że jeżeli zamierzałeś zrobić to czego się domyślam, to na zdrowie by ci nie wyszło. Raz za posiadanie i dwa za (he he) niszczenie mienia publicznego.
Poprawię się
Tyle, że jeżeli zamierzałeś zrobić to czego się domyślam, to na zdrowie by ci nie wyszło. Raz za posiadanie i dwa za (he he) niszczenie mienia publicznego.