Pamiętam, jak dziś, maila od Matki Kurki. „Zapraszam Cię do kontrowersji, chociaż nie zgadzam się z Twoimi poglądami”. Itd., itp. Tak to, mniej-więcej, szło.
Pamiętam, jak dziś, maila od Matki Kurki. „Zapraszam Cię do kontrowersji, chociaż nie zgadzam się z Twoimi poglądami”. Itd., itp. Tak to, mniej-więcej, szło. Powiem wprost – padłem trupem i skrapiać trzeba było skronie. Zaproszenie przyjąłem. Od tamtej chwili minął rok.
Co zauważyłem przez ten rok? Zauważyłem pewną nieciekawą ewolucję. Dość prostą. Złą w każdym calu. Skutkiem tej ewolucji jest zastąpienie dyskusji tzw. wycieczkami osobistymi. Z początku były drobne, nieśmiałe. Tak jakby badano granice „wytrzymałości” współdyskutanta. A szczególnie tego, z którego poglądami „wycieczkowicze” się nie zgadzają.
Mam głęboko w dupie treści w tekstach obsmarowujących tego czy innego polityka. Wszyscy mamy do tego święte prawo. Sieknąć inwektywą Kaczyńskich czy Tuska? A czemu nie? Ostatecznie kontrowersje są portalem prywatnym (reglamentowanym) więc wolna amerykanka, w temacie polityków, może być normą. Powiem szczerze – czekam na chwilę gdy zaczną się ukazywać wpisy „podparte” zwykłym bluzgiem. Jakaś „tuskowa kurwą” czy „prezydencki chuj”, które na 100% „podniosą” wartość merytoryczną takich wpisów. No problem. Tak też możemy. Jak szaleć, to szaleć. Wężykiem Jasiu, wężykiem…
Niepokoi mnie to, że dyskusja merytoryczna zostaje zastąpiona prymitywnymi tekstami „ad personam”. A już całkiem skandalicznymi są groźby ujawniania danych personalnych itp.
I tu taka uwaga do właściciela kontrowersji – Matko Kurko, nie rób z siebie gieroja, bo ujawniłeś swoje dane osobowe. Nie daje Ci to żadnego prawa by odsądzać od czci i wiary tych, którzy tego nie zrobili. Pamiętaj, że internet jest WYBOREM a nie przymusem. Wybór należy uszanować. Ty jednak uważasz, że masz prawo obrzucać inwektywami WYBRANYCH uczestników Twojego portalu treściami w stylu „anonimowa mendo” bo sam się ujawniłeś. Zastanawia mnie fakt, że „anonimowymi mendami” nie są dla Ciebie ci, którzy (również anonimowo) podpisują się obiema rękami pod Twoimi treściami. I zastanawia mnie czy obraziłbyś się gdybym np. napisał do Ciebie (bez urazy, bo to tylko dla przykładu) „nieanonimowa mendo”? Twoja odpowiedź mnie niezmiernie interesuje. Mam nadzieję, że jej udzielisz.
Generalnie jestem przeciwnikiem wszelkiego rodzaju internetowego chamstwa. Zarówno w treściach wpisów jak i w komentarzach. Chamstwo prowadzi donikąd. Wzajemne bluzganie na siebie jest jedynie drogą do eskalacji tego zjawiska. Chcesz, Matko Kurko, to „okraszę” swój wpis (a przy okazji Ciebie) stekiem inwektyw. Myślisz, że nie umiem? Umiem. Tylko, do jasnej i niespodziewanej, PO CO mam „okraszać” ????? A może tego właśnie chcesz? Powiedz wprost – Tak/Nie.
Wszelkie groźby internetowe – w stylu „ujawnę cię” – traktuję jako prymitywne próby zastraszania. Zauważam, że KAŻDA próba ujawnienia danych osobowych jest złamaniem prawa. Pamiętaj o tym, Matko Kurko…
Twoja diagnoza ma w sobie
Twoja diagnoza ma w sobie wiele słuszności. I być może trochę złośliwej nadinterpretacji.
Bez odbioru.
Twoja diagnoza ma w sobie
Twoja diagnoza ma w sobie wiele słuszności. I być może trochę złośliwej nadinterpretacji.
Bez odbioru.
Już przerabialiśmy ten wątek
Już przerabialiśmy ten wątek przy okazji wielkiego “rozłamu”. Zajrzyj do schizmatyków, jeden zalogowany gada z robotem google. Każdy tu może przyjść i nasrać mi na głowę, wszystkie teksty obsrywające mnie, nie jakiegoś MK, ale Piotra Wielguckiego przez jakieś gnidy typu Palestrina wiszą tu w ramach wolności słowa. Ale ja nie pozwolę na to, żeby jedna czy druga gnida co drugi dzień jęczała mi tu nad wolnością słowa, wpisując po 5 pożegnalnych tekstów i robiła syf na portalu z powodu ich wyimaginowanego męczeństwa. Chcą srać na mnie proszę bardzo, ale to będzie zajebiście bolało, tak bolało, żeby każda gnida zrozumie, że tu można błyszczeć tylko tekstem, a przerabianiem się na męczennika można się tu tylko zbłaźnić. Nie mam ochoty, żeby mi tu co drugi dzień jakiś obszczymurek za gwiazdę robił, przy pomocy najbardziej prymitywnych, żałosnych wpisów, jaki on biedny jest. Jaka jest wartość wpisów tych pajaców? Mam tu przytułek dla pajaców zrobić. Zapraszam na kontrowersje.net, fabryka męczenników? Nie, albo tu będzie portal gdzie się pisze teksty na najwyższym poziomie, albo nic tu nie będzie, bo Onet już jest. Mam dość wiwisekcji mojej osoby i nie będzie tu kurwa kółka psychologicznego, tylko portal z tekstami. Kto tego nie rozumie, może napisać tekst pożegnalny i wypierdalać.
hmmm – redakcja
taka kategoria wiecznie umęczonych istnieje chyba na każdym tego rodzaju portalu, kategoria tych co to wypłakał się muszą i w płaczu jedynie pocieszenia szukają, nic poradzić na nich niemożna i chyba dobrze.
W takim jednym miejscu na S z tego co pamiętam główny płaczu kierunek jeśli tak można powiedzieć to mityczna Strona Główna tu jest łatwiej można sobie płaczliwość spersonifikować. tu jest mityczny Matka_Kurka, wróg wszystkich płaczliwych, wiec nie dziw się że co jakiś czas któryś z nich popłakać przychodzi.
W sumie powinieneś się cieszyć a nie kurwami ciskać
Wiem starszy, ale mnie już
Wiem starszy, ale mnie już czasami opada interes jak patrzę na miernoty, co mi tu za gwiazdy usiłują robić. Nie może być tak, że portal żyje wiecznymi wiwisekcjami Kuraka i to naprawdę nie o mnie chodzi, po mnie to spływa, ale ludzie tu przychodzą i ja się im nie dziwię, że spieprzają, kiedy od pierwszego rzutu oka widać, że tu o jakimś brodatym “mitycznym” się wiecznie nawija. Kończę z tym radykalnie, próbowałem na 1000 łagodniejszych sposobów. Pisz o czym chcesz i jak chcesz, ale koniec z pieprzeniem o Kuraku. KONIEC.
“koniec z pieprzeniem o
“koniec z pieprzeniem o Kuraku”
A można o Tobie solić, albo cukrzyć?
powiem tak: jezeli widzialam wypowiedz
“Palestriny” czy “Okowity” to nawet tam nie zaglądałam bo z gory wiedziałam, ze w 9 na10 jest to chamska awantura z Matka Kurką.
Na mojej ulicy mieszka wyjątkowo nieprzyjemna osoba, konfliktowa lubiąca awantury, Kiedyś były one bardzo częste. Teraz jest spokój bo ta kobieta nie ma się z kim kłócić.
Problemem tego portalu nie są paszkwile Palestriny czy kogoś tam . Normalny użytkownik przeczyta i pójdzie dalej. Problemem są ciągnące sie awantury. Komentarze Twoje i twoich adwersarzy. Przy nich jakikolwiek merytoryczny głos ginie. Smutne jest to, że pod świetnymi tekstami Lukrecji czy Kolumbiny jest góra 5 komentarzy a pod byle gównem awantura na cały wieczór. I za taki stan rzeczy winą obarczam Ciebie.
Zapytałam jednego z autorów tekstów piszacych tu kiedyś regularnie dlaczego nie pisze już odpowiedział “Po co i tak mnie nikt nie czyta. ddla tych dwuch komentarzy nie warto tracić całego wieczoru”
Wszystko rozumiem, ale
Wszystko rozumiem, ale jednego nie mogę pojąć? Niby jak jest moja wina w tym, że Wam pod tekstami Kolombiny chciało się wpisać 5 komentarzy? To znaczy co? Mam wpisać jako ja 50 komentarzy? To Wam się tak chce komentować teksty wartościowe, jak Wam się chce, a magiel ciągle jest na topie. Przynajmniej o to, że Wam się nie chce proszę nie do mnie kierować pretensje. Żaden wartościowy tekst nigdy tu nie przepadł i nie przepadnie, ale wszystkiego za Użytkowników, to ja nie zrobię.
Nie udawaj! wiesz
doskonale, że nie o brak komentarzy mam do Ciebie pretensje, a sztuczne rozdmuchiwanie gówna. Robienie młyna tam gdzie jest to niepotrzebne. Przecież ten wpis powinien przejść bez echa i przeszedł by, gdybyś go sztucznie nie rozdmuchał. Cały wieczór straciłam żeby dowiedzieć się o co chodzi.
Ale dlaczego traciłaś na to
Ale dlaczego traciłaś na to czas, skoro nie jesteś tym zainteresowana i interesują Cię teksty Kolombiny? Nie rozumiem, po co szłaś śladami tego rozdmuchanego gówna? Po co?
A na cholerę komu 50?
Sęk w tym, że jaki sens dopisywać kolejne “masz rację” albo “a to ciekawe”. Twoja rola tu trochę inna, może samo wieszanie na SG to za mało? Och wiem, wiem, nie ma się kiedy z dzieckiem pokłócić, ale ludziom jest sympatycznie, kiedy Kura pochwali lub skomentuje tekst, dyskusja jakoś tak ożywa, zauważyłeś? Wiem już, że to taka nacja, że pochwalić boli, ale grzecznie uprzejmy robisz całkiem niezłe wrażenie 🙂
O, właśnie, możesz stawiać emotki, jeśli Ci czasu brak na komentarz.
Jestem tu administratorem,
Jestem tu administratorem, informatykiem, marketingowcem, piszącym codziennie i czasami po kilka tekstów. Rozumiem, że mam jeszcze dorzucić sobie obowiązków? Chwaliłem dobre teksty wielokrotnie, wielokrotnie. Ale ok, zmienię strategię, nie na taką jak proponujesz, na inną.
A wiesz emalio, że ty masz
A wiesz emalio, że ty masz rację, dobre teksty przechodzą bez echa a tabloidowe awantury królują.
Przyznam się, że nie każdy tekst komentuję, ale prawie każdy czytam i jeśli mi się podoba bo ma to coś, to cichaczem stawiam gwiazdki te najwyższe, to taka rekompensata dla autora za brak komentarza i jego pracę nad tekstem. 🙂
Już przerabialiśmy ten wątek
Już przerabialiśmy ten wątek przy okazji wielkiego “rozłamu”. Zajrzyj do schizmatyków, jeden zalogowany gada z robotem google. Każdy tu może przyjść i nasrać mi na głowę, wszystkie teksty obsrywające mnie, nie jakiegoś MK, ale Piotra Wielguckiego przez jakieś gnidy typu Palestrina wiszą tu w ramach wolności słowa. Ale ja nie pozwolę na to, żeby jedna czy druga gnida co drugi dzień jęczała mi tu nad wolnością słowa, wpisując po 5 pożegnalnych tekstów i robiła syf na portalu z powodu ich wyimaginowanego męczeństwa. Chcą srać na mnie proszę bardzo, ale to będzie zajebiście bolało, tak bolało, żeby każda gnida zrozumie, że tu można błyszczeć tylko tekstem, a przerabianiem się na męczennika można się tu tylko zbłaźnić. Nie mam ochoty, żeby mi tu co drugi dzień jakiś obszczymurek za gwiazdę robił, przy pomocy najbardziej prymitywnych, żałosnych wpisów, jaki on biedny jest. Jaka jest wartość wpisów tych pajaców? Mam tu przytułek dla pajaców zrobić. Zapraszam na kontrowersje.net, fabryka męczenników? Nie, albo tu będzie portal gdzie się pisze teksty na najwyższym poziomie, albo nic tu nie będzie, bo Onet już jest. Mam dość wiwisekcji mojej osoby i nie będzie tu kurwa kółka psychologicznego, tylko portal z tekstami. Kto tego nie rozumie, może napisać tekst pożegnalny i wypierdalać.
hmmm – redakcja
taka kategoria wiecznie umęczonych istnieje chyba na każdym tego rodzaju portalu, kategoria tych co to wypłakał się muszą i w płaczu jedynie pocieszenia szukają, nic poradzić na nich niemożna i chyba dobrze.
W takim jednym miejscu na S z tego co pamiętam główny płaczu kierunek jeśli tak można powiedzieć to mityczna Strona Główna tu jest łatwiej można sobie płaczliwość spersonifikować. tu jest mityczny Matka_Kurka, wróg wszystkich płaczliwych, wiec nie dziw się że co jakiś czas któryś z nich popłakać przychodzi.
W sumie powinieneś się cieszyć a nie kurwami ciskać
Wiem starszy, ale mnie już
Wiem starszy, ale mnie już czasami opada interes jak patrzę na miernoty, co mi tu za gwiazdy usiłują robić. Nie może być tak, że portal żyje wiecznymi wiwisekcjami Kuraka i to naprawdę nie o mnie chodzi, po mnie to spływa, ale ludzie tu przychodzą i ja się im nie dziwię, że spieprzają, kiedy od pierwszego rzutu oka widać, że tu o jakimś brodatym “mitycznym” się wiecznie nawija. Kończę z tym radykalnie, próbowałem na 1000 łagodniejszych sposobów. Pisz o czym chcesz i jak chcesz, ale koniec z pieprzeniem o Kuraku. KONIEC.
“koniec z pieprzeniem o
“koniec z pieprzeniem o Kuraku”
A można o Tobie solić, albo cukrzyć?
powiem tak: jezeli widzialam wypowiedz
“Palestriny” czy “Okowity” to nawet tam nie zaglądałam bo z gory wiedziałam, ze w 9 na10 jest to chamska awantura z Matka Kurką.
Na mojej ulicy mieszka wyjątkowo nieprzyjemna osoba, konfliktowa lubiąca awantury, Kiedyś były one bardzo częste. Teraz jest spokój bo ta kobieta nie ma się z kim kłócić.
Problemem tego portalu nie są paszkwile Palestriny czy kogoś tam . Normalny użytkownik przeczyta i pójdzie dalej. Problemem są ciągnące sie awantury. Komentarze Twoje i twoich adwersarzy. Przy nich jakikolwiek merytoryczny głos ginie. Smutne jest to, że pod świetnymi tekstami Lukrecji czy Kolumbiny jest góra 5 komentarzy a pod byle gównem awantura na cały wieczór. I za taki stan rzeczy winą obarczam Ciebie.
Zapytałam jednego z autorów tekstów piszacych tu kiedyś regularnie dlaczego nie pisze już odpowiedział “Po co i tak mnie nikt nie czyta. ddla tych dwuch komentarzy nie warto tracić całego wieczoru”
Wszystko rozumiem, ale
Wszystko rozumiem, ale jednego nie mogę pojąć? Niby jak jest moja wina w tym, że Wam pod tekstami Kolombiny chciało się wpisać 5 komentarzy? To znaczy co? Mam wpisać jako ja 50 komentarzy? To Wam się tak chce komentować teksty wartościowe, jak Wam się chce, a magiel ciągle jest na topie. Przynajmniej o to, że Wam się nie chce proszę nie do mnie kierować pretensje. Żaden wartościowy tekst nigdy tu nie przepadł i nie przepadnie, ale wszystkiego za Użytkowników, to ja nie zrobię.
Nie udawaj! wiesz
doskonale, że nie o brak komentarzy mam do Ciebie pretensje, a sztuczne rozdmuchiwanie gówna. Robienie młyna tam gdzie jest to niepotrzebne. Przecież ten wpis powinien przejść bez echa i przeszedł by, gdybyś go sztucznie nie rozdmuchał. Cały wieczór straciłam żeby dowiedzieć się o co chodzi.
Ale dlaczego traciłaś na to
Ale dlaczego traciłaś na to czas, skoro nie jesteś tym zainteresowana i interesują Cię teksty Kolombiny? Nie rozumiem, po co szłaś śladami tego rozdmuchanego gówna? Po co?
A na cholerę komu 50?
Sęk w tym, że jaki sens dopisywać kolejne “masz rację” albo “a to ciekawe”. Twoja rola tu trochę inna, może samo wieszanie na SG to za mało? Och wiem, wiem, nie ma się kiedy z dzieckiem pokłócić, ale ludziom jest sympatycznie, kiedy Kura pochwali lub skomentuje tekst, dyskusja jakoś tak ożywa, zauważyłeś? Wiem już, że to taka nacja, że pochwalić boli, ale grzecznie uprzejmy robisz całkiem niezłe wrażenie 🙂
O, właśnie, możesz stawiać emotki, jeśli Ci czasu brak na komentarz.
Jestem tu administratorem,
Jestem tu administratorem, informatykiem, marketingowcem, piszącym codziennie i czasami po kilka tekstów. Rozumiem, że mam jeszcze dorzucić sobie obowiązków? Chwaliłem dobre teksty wielokrotnie, wielokrotnie. Ale ok, zmienię strategię, nie na taką jak proponujesz, na inną.
A wiesz emalio, że ty masz
A wiesz emalio, że ty masz rację, dobre teksty przechodzą bez echa a tabloidowe awantury królują.
Przyznam się, że nie każdy tekst komentuję, ale prawie każdy czytam i jeśli mi się podoba bo ma to coś, to cichaczem stawiam gwiazdki te najwyższe, to taka rekompensata dla autora za brak komentarza i jego pracę nad tekstem. 🙂
Nic na to nie poradzę, żadna
Nic na to nie poradzę, żadna z tych osób nie została wyproszona, każda miała pełny dostęp do portalu, czasami większy niż ja. Nie było, nie ma i nie będzie tu czaterii, gdzie co drugi dzień obrabia się dupę na zasadzie jedna babie drugiej babie. Ten portal nigdy nie stanie na nogi jeśli na stracie gość zobaczy 4 teksty palantów o braku wolności słowa, a ja znam ten gatunek, jak to się raz pzryzwyczai, zobaczy, że prostą metodą ma 1000 odsłon i 50 komentarzy, to już osbie nie odpuści sławy. Jak wygląda SG tego portalu? Jak chlew. Jakieś Geje Alameje, Okowity i Palestriny z maglem, co tu kurwa i kogo ma przyciągnąć? Naprawdę tego nie rozumiecie?
Nic na to nie poradzę, żadna
Nic na to nie poradzę, żadna z tych osób nie została wyproszona, każda miała pełny dostęp do portalu, czasami większy niż ja. Nie było, nie ma i nie będzie tu czaterii, gdzie co drugi dzień obrabia się dupę na zasadzie jedna babie drugiej babie. Ten portal nigdy nie stanie na nogi jeśli na stracie gość zobaczy 4 teksty palantów o braku wolności słowa, a ja znam ten gatunek, jak to się raz pzryzwyczai, zobaczy, że prostą metodą ma 1000 odsłon i 50 komentarzy, to już osbie nie odpuści sławy. Jak wygląda SG tego portalu? Jak chlew. Jakieś Geje Alameje, Okowity i Palestriny z maglem, co tu kurwa i kogo ma przyciągnąć? Naprawdę tego nie rozumiecie?
Dorola doskonale wiesz, że w
Dorola doskonale wiesz, że w naszym przypadku, Twoim i moim, to nie chodzi o żadne “inne poglądy”, ale temperament. Posługujesz się ostrym językiem i trafiłaś na bratnią duszę. Cała tajemnica i dajmy spokój, kto tu bardziej, niech będzie, że ja. Ale w przypadku takich łajz jakie sobie tu znalazły ciepły kącik i przerabiają portal na magiel, nie będzie litości. I wierzę, że zarówno Ty jak większość zrozumie, że nie może portal wyglądać, tak, że 50% tekstów to klony jakiegoś pajaca robiącego za męczennika. Takiego chlewu tu nie będzie, a ponieważ nie chce do tego wracać, to stosuję metodę drastyczną, pokazuję jak skończą cwaniaki, co nie w tym ich wina, że mają inne poglądy, ale w tym, że znaleźli sobie łatwą drogę do sławy, drogę przez męczeński magiel.
Dorola doskonale wiesz, że w
Dorola doskonale wiesz, że w naszym przypadku, Twoim i moim, to nie chodzi o żadne “inne poglądy”, ale temperament. Posługujesz się ostrym językiem i trafiłaś na bratnią duszę. Cała tajemnica i dajmy spokój, kto tu bardziej, niech będzie, że ja. Ale w przypadku takich łajz jakie sobie tu znalazły ciepły kącik i przerabiają portal na magiel, nie będzie litości. I wierzę, że zarówno Ty jak większość zrozumie, że nie może portal wyglądać, tak, że 50% tekstów to klony jakiegoś pajaca robiącego za męczennika. Takiego chlewu tu nie będzie, a ponieważ nie chce do tego wracać, to stosuję metodę drastyczną, pokazuję jak skończą cwaniaki, co nie w tym ich wina, że mają inne poglądy, ale w tym, że znaleźli sobie łatwą drogę do sławy, drogę przez męczeński magiel.
Tak po kolei…
O dwóch różnych rzeczach obawiam się mówicie, dlatego macie wszyscy rację. Teksty tych tam alamejów dobre nie były, ale Sawy i Niny szkoda. Pod dobrym tekstem Kura nie bluzga na autora, bez przesady, nie widziałam, a z tym obrabianiem mu tyłka ma rację.
Kura, Ciebie naprawdę za bardzo jęzor ponosi choć doskonale rozumiem powody. Ale robisz mniej więcej to samo, co alamejom zarzucasz, tyle że oni nic nie tracą. Może jednak tylko kryterium merytoryczne na SG, nie daj sie prowokować. Wiesz, jak to jest się kopać z koniem i schodzić w dyskusji do poziomu gnidy, żeby się z gnidą rozprawić. Tekst Okowity trochę złośliwy i naciągany, ale w sumie – o co ta tutaj kolejna wojna? Więcej stracisz niż zyskasz, wystarczyłoby chyba spokojnie przedstawić swoje racje i nie dać się prowokować do obrabiania tematu przez miesiąc, przecież to jak onetowe trolle – uwielbiają przyciągnąć uwagę.
Tak po kolei…
O dwóch różnych rzeczach obawiam się mówicie, dlatego macie wszyscy rację. Teksty tych tam alamejów dobre nie były, ale Sawy i Niny szkoda. Pod dobrym tekstem Kura nie bluzga na autora, bez przesady, nie widziałam, a z tym obrabianiem mu tyłka ma rację.
Kura, Ciebie naprawdę za bardzo jęzor ponosi choć doskonale rozumiem powody. Ale robisz mniej więcej to samo, co alamejom zarzucasz, tyle że oni nic nie tracą. Może jednak tylko kryterium merytoryczne na SG, nie daj sie prowokować. Wiesz, jak to jest się kopać z koniem i schodzić w dyskusji do poziomu gnidy, żeby się z gnidą rozprawić. Tekst Okowity trochę złośliwy i naciągany, ale w sumie – o co ta tutaj kolejna wojna? Więcej stracisz niż zyskasz, wystarczyłoby chyba spokojnie przedstawić swoje racje i nie dać się prowokować do obrabiania tematu przez miesiąc, przecież to jak onetowe trolle – uwielbiają przyciągnąć uwagę.
Takich jak Sawa kompletnie mi
Takich jak Sawa kompletnie mi nie żal, ten portal nigdy nie był dla takich jak ona. Wystarczy popatrzeć jak działa schizma, aby wiedzieć, że to są ludzie, którzy nie mają pojęcia o prowadzeniu takiego miejsca, a chcą jedynie wzajemnej adoracji. Wyrzygać się można od ich dialogów, pełnych hipokryzji, obrabiania dupy i wchodzenia wzajemnego w dupę. Przy całym szacunku dla Ciebie, ja Ci nie pomogę w Twojej emocjonalnej decyzji o porzucaniu pisania. Nie będzie żadnego nowego rozdania, bo to kolejna jałowa debata. Mówiłem Ci, że dla mnie nie ma sprawy i jestem przekonany, że dla pozostałych również, po prostu piszesz jak masz ochotę i nikt Ci tu nie będzie wypominał, może poza Herianem. Wszyscy tu dramatyzują o upadku portalu, a tak naprawdę odchodzą stąd albo trolle, albo Sawy z mentalnością teściowej. Te katastroficzne wizje czytam już od roku, a portal systematycznie rośnie w siłę i to z ciężkiej pracy, nie z pieprzenia jak się powinno pracować. I tak jak miał być zamordyzm po odejściu schizmatyków co to jeden chciał się bawić z trollem drugi pisał co drugi dzień konstytucję, a trzecia wypełniała sobie nudę w gminnym gimnazjum, tak nic się nie zawali po odejściu pajaców żyjących maglem. Zasada jest tu jedna i prosta, chcesz piszesz i Twoim tekstom nie stanie się tu krzywda. Kto szuka zwarcia to jej dostanie i naprawdę nie mam ochoty słuchać 100 raz jak to miła i grzeczna Dorola została pokrzywdzona. Złotousta mieszała Cię z błotem bardziej, że o Herianie nie wspomnę i czemu nie odeszłaś od pisania z ich powodu? Nie możesz żyć bez gadania o mnie? Twoja sprawa co robisz ze swoim życiem, dla mnie to śmieszne, że ludzie chodzą i ubolewają nad swoim losem zamiast walczyć o swoje. Ale w jednym masz rację, kończę już tę debatę, zlewają mnie wszelkich męczenników.
Takich jak Sawa kompletnie mi
Takich jak Sawa kompletnie mi nie żal, ten portal nigdy nie był dla takich jak ona. Wystarczy popatrzeć jak działa schizma, aby wiedzieć, że to są ludzie, którzy nie mają pojęcia o prowadzeniu takiego miejsca, a chcą jedynie wzajemnej adoracji. Wyrzygać się można od ich dialogów, pełnych hipokryzji, obrabiania dupy i wchodzenia wzajemnego w dupę. Przy całym szacunku dla Ciebie, ja Ci nie pomogę w Twojej emocjonalnej decyzji o porzucaniu pisania. Nie będzie żadnego nowego rozdania, bo to kolejna jałowa debata. Mówiłem Ci, że dla mnie nie ma sprawy i jestem przekonany, że dla pozostałych również, po prostu piszesz jak masz ochotę i nikt Ci tu nie będzie wypominał, może poza Herianem. Wszyscy tu dramatyzują o upadku portalu, a tak naprawdę odchodzą stąd albo trolle, albo Sawy z mentalnością teściowej. Te katastroficzne wizje czytam już od roku, a portal systematycznie rośnie w siłę i to z ciężkiej pracy, nie z pieprzenia jak się powinno pracować. I tak jak miał być zamordyzm po odejściu schizmatyków co to jeden chciał się bawić z trollem drugi pisał co drugi dzień konstytucję, a trzecia wypełniała sobie nudę w gminnym gimnazjum, tak nic się nie zawali po odejściu pajaców żyjących maglem. Zasada jest tu jedna i prosta, chcesz piszesz i Twoim tekstom nie stanie się tu krzywda. Kto szuka zwarcia to jej dostanie i naprawdę nie mam ochoty słuchać 100 raz jak to miła i grzeczna Dorola została pokrzywdzona. Złotousta mieszała Cię z błotem bardziej, że o Herianie nie wspomnę i czemu nie odeszłaś od pisania z ich powodu? Nie możesz żyć bez gadania o mnie? Twoja sprawa co robisz ze swoim życiem, dla mnie to śmieszne, że ludzie chodzą i ubolewają nad swoim losem zamiast walczyć o swoje. Ale w jednym masz rację, kończę już tę debatę, zlewają mnie wszelkich męczenników.