Reklama

Schematyczność opinii przypisanych do takich wydarzeń, jak to, które miało miejsce w Minneapolis-Saint Paul i czym podnieca się cały świat, jest niezmienna. Zawsze uruchamiane są te same emocje i te same „słowa klucze”, a tak naprawdę zwyczajne kłamstwa. Jakie konkretne kłamstwo króluje? Nawet całkiem inteligentni ludzie bezrefleksyjnie powtarzają: „Owszem, to nie był święty człowiek, ale to nie znaczy, że policja mogła go zabić”. Dyżurna brednia udająca zdrowy rozsadek i obiektywizm. Tymczasem prawda jest taka, że policjanci z Minneapolis nie zabili wielokrotnego przestępcy i narkomana o całkowicie wyniszczonym organizmie, ale notoryczny bandzior przegrał walkę z kuszeniem losu.

Pogrzebałem w rozmaitych źródłach i nigdzie nie znalazłem czegoś, co nosiłoby znamiona zabójstwa, mało tego, w interwencji policji nie było przekroczenia prawa. Zacznijmy od tego, że Floyd był powszechnie znany miejscowej policji i to z jak najgorszej strony. Gdy jeden ze sprzedawców zgłosił, że to właśnie on usiłował zapłacić fałszywym banknotem, było jasne, że nie o staruszkę, zakonnicę, czy licealistę chodzi, ale bandytę z bogatą kartoteką i całą listą „osiągnięć”, między innymi napad z bronią na kobietę w ciąży. Na miejscu zdarzenia, posługując się językiem służbowym, okazało się, że podejrzany jest pod wpływem środków odurzających, domawia wyjścia z samochodu i poddania się normalnej procedurze, po której co najwyżej skończyłby w areszcie na czas wytrzeźwienia. O ile rzeczywiście płacił fałszywymi pieniędzy dodatkowo odpowiedziałby za kolejne przestępstwo i na tym dzień jak co dzień w życiu Floyda by się skończył.

Reklama

Niestety dla niego, a być może na szczęście dla kobiet w ciąży, Floyd wyczerpał swój limit szczęścia i z chwilą gdy zaczął się stawiać policji, został potraktowany tak, jak się w USA traktuje przestępców. Poza tym, że Floyd był zwykłym bandziorem był też potężnym chłopem. W jaki sposób można obezwładnić takiego osobnika? Czytaniem poezji? Policjanci obezwładnili go zgodnie z procedurą, dokładnie opisaną w miejscowym prawie. Nie było żadnej nieprawidłowej interwencji, przygniatanie leżącego bandyty kolanem, jakkolwiek brutalnie to brzmi, to jedna z powszechnie stosowanych metod nie tylko w USA. Co sprawiło, że cały świat nagle zaczął powtarzać idiotyzmy o morderstwie? Oczywiście filmik wrzucony na YouTube. Stada pięknoduchów, popijających piwko albo zajadających ciasteczko, niezdrowo podniecało się „błaganiami” i bezdusznymi policjantami.

Większość populacji coraz mniej ma wspólnego z homo i jeszcze mniej z sapiens, dlatego żyje w przekonaniu, że kiełbasa rośnie na półkach dyskontów. Trudno się zatem spodziewać, aby rzesze pięknoduchów rozumiały, że praca policjantów, szczególnie w czarnych dzielnicach cudów, to nie filmik na YouTube, który można po 100 razy przewijać, zatrzymać klatkę i ułożyć plan genialnej interwencji. W trakcie interwencji policjant ma sekundę na podjęcie decyzji i to decyduje o jego życiu. Podobne „błagania” ci funkcjonariusze i wszyscy inni patrolujący rejony miast opanowanych przez gangi, słyszeli wielokrotnie, a część z nich ostatni raz w życiu. Wystarczy moment nieuwagi, aby „błagająca ofiara” zamieniła się mordercę. Floyd zabił się sam, zniszczył własne życie i organizm, niszczył życie innym i w końcu przyszedł dzień, w którym jego motto „znów się udało” przestało działać. Dramat jest w zupełnie innym miejscu, zlinczowano nie tylko policjantów, którzy zgodnie z przepisami obezwładnili naćpanego recydywistę, ale zlinczowano odwieczny porządek rzeczy.

Gdy bandyta zostaje świętym, a prawo i sprawiedliwość przestaje się liczyć, to efekt może być tylko jeden – początek anarchii, początek agonii normalności. I tak dokładnie się w USA dzieje. Pod innym schematycznym płaszczykiem „rasizmu”, tysiące bandziorów podobnych do Floyda, podpaliło Amerykę i przed tą zbrodnią, przed tą degrengoladą inni „policjanci”, „żołnierze” i politycy padli na kolana. W trakcie protestów przeciw brutalności policji zginęło 17 osób, zniszczono setki sklepów, samochodów, a i pomnikowi Kościuszki dzicz nie odpuściła. Obraz paranoi tak dobitny, że można porzucić wszelką nadzieję. Poprawność polityczna, ideologiczny obłęd odwracający podstawowe pojęcia i wartości, to świat, w którym żyjemy i będzie jeszcze gorzej, jeśli nie zaczniemy myśleć, zamiast powtarzać schematyczne idiotyzmy, generowane przez masowe przekaźniki nowomowy.

Reklama

16 KOMENTARZE

  1. Co tu dodać? U nas wywleczono

    Co tu dodać? U nas wywleczono na "ołtarze" mętną postać Adamowicza tylko dlatego, że zadźgał go świr, któremu stworzono dogodne warunki, za co odpowiada nie tylko pazerny Owsiak ale TAKŻE urzędnicy podlegający temuż Adamowiczowi.

  2. Co tu dodać? U nas wywleczono

    Co tu dodać? U nas wywleczono na "ołtarze" mętną postać Adamowicza tylko dlatego, że zadźgał go świr, któremu stworzono dogodne warunki, za co odpowiada nie tylko pazerny Owsiak ale TAKŻE urzędnicy podlegający temuż Adamowiczowi.

  3. W Ameryce zacznie się to, co

    W Ameryce zacznie się to, co się u nas dzieje. Normalny policjant będzie odwaracał głowę, jak się coś będzie działo, bo po co później mieć problemy. Bo bandzior ma prawa. Tylko , że za chwilkę ta cała tłuszcza rurkowych spodni i żelu na głowie zacznie płakać, jak zostaną zaatakowani, a policjant odwróci głowę. Oczywiście, wtedy Policja będzie winna. Zgadzam się z autorem. Jeśli jakaś społeczność odrzuca ustalony porządek, zasady, to oznacza jej koniec.

  4. W Ameryce zacznie się to, co

    W Ameryce zacznie się to, co się u nas dzieje. Normalny policjant będzie odwaracał głowę, jak się coś będzie działo, bo po co później mieć problemy. Bo bandzior ma prawa. Tylko , że za chwilkę ta cała tłuszcza rurkowych spodni i żelu na głowie zacznie płakać, jak zostaną zaatakowani, a policjant odwróci głowę. Oczywiście, wtedy Policja będzie winna. Zgadzam się z autorem. Jeśli jakaś społeczność odrzuca ustalony porządek, zasady, to oznacza jej koniec.

  5. Śmierć Floyda była tylko

    Śmierć Floyda była tylko pretekstem i gdyby nie nastąpiła, to zostałaby wykorzystana jakaś inna okazja. Ta cała operacja jest koordynowana przez te same siły, co zajob i jak się wydaje, jest uruchomiona w skali światowej. Rozruchy trafiają na podatny grunt, gdyż w ten sposób ludzie odreagowują lockdown.

    Skoro zajob się wypalił to sięgnięto po plan B, ale jego cele są prawie identyczne. Chodzi o obalenie Trumpa, dobicie klasy średniej i przy okazji przeprowadzenie komunistycznej rewolucji w USA, bo to właśnie komunizm będzie ustrojem NWO.

    W tej grze chodzi też o złamanie oporu najsilniejszego militarnie państwa, którego nie da się zniszczyć przez operacje wojskowe, ale można to zrobić działając od wewnątrz.

  6. Śmierć Floyda była tylko

    Śmierć Floyda była tylko pretekstem i gdyby nie nastąpiła, to zostałaby wykorzystana jakaś inna okazja. Ta cała operacja jest koordynowana przez te same siły, co zajob i jak się wydaje, jest uruchomiona w skali światowej. Rozruchy trafiają na podatny grunt, gdyż w ten sposób ludzie odreagowują lockdown.

    Skoro zajob się wypalił to sięgnięto po plan B, ale jego cele są prawie identyczne. Chodzi o obalenie Trumpa, dobicie klasy średniej i przy okazji przeprowadzenie komunistycznej rewolucji w USA, bo to właśnie komunizm będzie ustrojem NWO.

    W tej grze chodzi też o złamanie oporu najsilniejszego militarnie państwa, którego nie da się zniszczyć przez operacje wojskowe, ale można to zrobić działając od wewnątrz.

  7. Jak we Francy brutalnie

    Jak we Francy brutalnie traktowaano protestujących, to pies z kulawą nogą się nie oburzył. Ofiary śmiertelmne też przecież były no i wygląda na to, że tym gorzej dla nich.

    Nagle biedny Floyd został „zamordowany” i cały świat się zes..rał

    Jest tak :Zabijanie faszystów iest w porządku, zabijanie antyfaszystów jest godne potepienia. Trzeba tylko prawidłowo zakwaloifikować zabijanego.

     

     

  8. Jak we Francy brutalnie

    Jak we Francy brutalnie traktowaano protestujących, to pies z kulawą nogą się nie oburzył. Ofiary śmiertelmne też przecież były no i wygląda na to, że tym gorzej dla nich.

    Nagle biedny Floyd został „zamordowany” i cały świat się zes..rał

    Jest tak :Zabijanie faszystów iest w porządku, zabijanie antyfaszystów jest godne potepienia. Trzeba tylko prawidłowo zakwaloifikować zabijanego.

     

     

  9. Prokurator generalny

    Prokurator generalny Minnesoty, Keith Ellison (psychol, muzułmanin i prawdopodobnie przyszły Prokurator generalny USA) postawił policjantom zarzut morderstwa. Jest to zarzut na wyrost z małą szansą na skazanie. Prawdopodobnie zostaną przez ławę przysięgłych uniewinnieni. I ot to Ellisonowi chodzi. Proces odbędzie tuż przed wyborami w listopadzie i będzie pretekstem do GIGANTYCZNYCH demonstracji i zamieszek. Cwany plan, który ma zapobiec bardzo prawdopodobnemu ponownemu wyborowi Trumpa na prezydenta.

  10. Prokurator generalny

    Prokurator generalny Minnesoty, Keith Ellison (psychol, muzułmanin i prawdopodobnie przyszły Prokurator generalny USA) postawił policjantom zarzut morderstwa. Jest to zarzut na wyrost z małą szansą na skazanie. Prawdopodobnie zostaną przez ławę przysięgłych uniewinnieni. I ot to Ellisonowi chodzi. Proces odbędzie tuż przed wyborami w listopadzie i będzie pretekstem do GIGANTYCZNYCH demonstracji i zamieszek. Cwany plan, który ma zapobiec bardzo prawdopodobnemu ponownemu wyborowi Trumpa na prezydenta.