Reklama

Witajcie.
Ostatnio byłem tu jakieś 44 godziny temu i powiem szczerze nie tęskniłem. Ostatnio czułem się tu bardziej jak na jakiejś nieprzymierzając “czaterii” niż wśród ludzi, którzy mają do powiedzenia coś więcej niż tylko: – Ile masz lat?
czy – Skąd klikasz?
Dziś uzbroiłem się w butelkę nalewki wiśniowej rocznik 2006 (wyrób własny) i dawaj się logować.


Witajcie.
Ostatnio byłem tu jakieś 44 godziny temu i powiem szczerze nie tęskniłem. Ostatnio czułem się tu bardziej jak na jakiejś nieprzymierzając “czaterii” niż wśród ludzi, którzy mają do powiedzenia coś więcej niż tylko: – Ile masz lat?
czy – Skąd klikasz?
Dziś uzbroiłem się w butelkę nalewki wiśniowej rocznik 2006 (wyrób własny) i dawaj się logować.

Reklama

Tu miłe rozczarowanie. “Mamusiu jak tu pięknie!” chciałoby się zakrzyknąć jak to uczynił onegdaj Bohdan Smoleń w jednym ze swoich numerów – tu ogłaszam konkurs : Kto wie o jaki skecz chodzi?
Wracając do meritum – ciekawe wpisy, ciekawe komentarze tu znalazłem, bedę zerkał cześciej, bo to już nie “czateria”.

Lecz żeby nie było tak różowo, pozwólcie, że zauważę, iż jeden szczegół Wam umknął. Cytuję:
“Szef MON Bogdan Klich poinformował, że odznaczył pilota, który w sierpniu, wioząc prezydenta Polski i przywódców kilku innych państw, odmówił zmiany trasy lotu i lądowania w Gruzji. Pilot otrzymał srebrny Medal za Zasługi dla Obronności Kraju.”

I co? Ktoś zauważył tego newsa? Ktoś skomentował?
Zdaje się, że jestem pierwszy. Co ja o tym myślę? Ano myślę sobie, że niejaki Jarosław Kaczyński na skutek ciężkich przeżyć związanych z utratą stołka premiera (i pochodne), całkowicie już zatracił kontakt z rzeczywistością. Co to ma do rzeczy zapytacie? Spieszę wyjaśnić. Zatraciwszy ów kontakt, Jarosław zgubił pilota od zdalnego sterowania Lechem Kaczyńskim. Z kolei prezydent pozbawiony zdalnego sterowania przeszedł w stan hibernacji. Dowodem na moją hipotezę, niechaj będzie kolejny cytat z w/w materiału:
“Po wylądowaniu w Azerbejdżanie prezydent zapowiadał, że “po powrocie do kraju wprowadzimy porządek w tej sprawie”.
O ile mi wiadomo, po powrocie do kraju żadnych porządków w tej sprawie nie było – a więc hibernacja.
Tu nasuwa się pytanie: Po cóż więc wobec braku ataków ze strony prazydenta PO sama prowokuje? Czyż nie lepiej skorzystać z okazji, że bliźniaczki śpią i pocichutku załatwić kilka ważnych, a drażliwych kwestii? Jakich zapytacie? No bez przesady, ja gotowych rozwiązań podawał nie będę. Niech PO sama odpracuje kredyt zaufania jaki otrzymała od społeczeństwa w wyborach, bo (według mnie) mojego głosu to jeszcze Platforma nie odrobiła.

PS. Pozdrowienia dla miki

I to by było na tyle.

Reklama

13 KOMENTARZE

  1. Późna pora czy naprawdę zniknęła opcja Edytuj pod odpowiedzią?
    Wcięło mi rozwinięcie mojej odpowiedzi, więc spróbuję jeszcze raz.
    Co do odznaczenia – zauważyłem. Ale prowokacja to taka, że tylko Lesiu mógłby się na nią nabrać i odpowiedzieć. Każdy z choćby ułamkiem kropli więcej oleju w głowie modliłby się po cichu, aby ten news już zniknął z głownej strony WP i TVN24 :-)))

  2. pilot i Klich
    Pilot zrobił to co zrobił miał rację.
    Kaczor zakwakał jak to on.
    Klich ma prawo uhonorować pilota…nawiasem ta blaszka niewielką rangę ma.
    Ale gadanie o depresji pilota….
    Jak pilot z takiego powodu w depresję wpada, to pilotem być nie powinien.

  3. niech żyje bal…..
    To może być wielki niewybal.
    Tusek nie chce na nim być -niebalowy jest. Ale być może już zna wielkich nieobecnych na balu.
    Dla mnie – pan Prezydent mentalnie w XIX wieku. I Po raz kolejny się pytam: jakie wpisowe na bal? Czy znów za moje będą balować?

  4. pilot mial racje
    w samolocie on odpowiada za bezpieczenstwo i nielot moze kwakac.tylko ten szum kolo tego odznaczenia tez jest dziwny…po co kopac lezacego???odnosnie balu to proponowalbym jakas pikiete przed palacem czy gdzie to tam bedzie;-))wyobrazcie sobie nielota w smokingu w tancu np z zona Sarkozego;-))byloby z czego sie posmiac na you tube;-))przyznam ze zal mi Kaczynskiego na tym stolku prezydenckim ale jako czlowieka,stara sie cos pokazac i nic nie wychodzi!ostracyzm spoleczny + doradcy i uzaleznienie od brata i szamana..musi dzialac na psyche.

  5. A miało być normalnie
    Mieć na pokładzie samolotu czterech prezydentów to duża odpowiedzialność nawet w przestrzeni powietrznej wolnej od działań wojennych.
    Temu pilotowi nalezą się podziękowania od panów prezydentów ,że bezpiecznie dotarli do celu i bezpiecznie wrócili. Tyle tylko że na taki gest powinien zdobyć się sam prezydent i wtedy to by było ok.
    Biorąc pod uwagę konflikty na trasie mały pałac duży pałac , medal z rąk Bogdana Klicha dla pilota jest czystą złośliwością.