Trudno znaleźć człowieka odpornego na piękno przyrody, zwierzynę płową czy ptactwo wodne.
Trudno znaleźć człowieka odpornego na piękno przyrody, zwierzynę płową czy ptactwo wodne. Trudno nie znaleźć ogromnych niecek wyrzeźbionych przez wcześniejsze kataklizmy, procesy geologiczne, odwieczne wylewy rzek a może i Rękę Boga? Mając na podorędziu korzystne ukształtowanie terenu jak możliwość budowy zapór, spełniających podwójnie korzystną rolę – jako dostarczyciela energii i zbiornika retencyjnego – budowa wałów, różnych umocnień, gromadzenie worków z piaskiem na wypadek powodzi, staje się zbędne. Tereny przeznaczone pod zalanie na wypadek przyjścia wielkiej wody nie wymagają ogromnych nakładów finansowych jak budowa wszelkich umocnień, które i tak w chwili próby najczęściej zawodzą. Obliczenie ilości wody w czasie największych powodzi i utworzenie odpowiednich terenów dla ich gromadzenia to dla specjalistów bułka z masłem. A już pestką jest zarządzanie śluzami i opróżnianie zbiorników wodnych w porze suchej.
Czytam sobie o człowieku w województwie dolnośląskim, który jest właścicielem jednego hektara ziemi i skutecznie nie dopuszcza do stworzenia terenu pod zalanie go wodą na wypadek powodzi, bo prawo stoi za nim. Przeforsowanie nowego w Sejmie staje się zatem koniecznością. Prawo jest po to by służyło społeczeństwu a nie jednostce. Podobną sytuację mamy w przypadku autostrad, gdy jeden człowiek mający piędź ziemi na wytyczonej trasie jej przebiegu, latami nie dopuszcza do jej budowy, poprzez odwoływanie się do kolejnych instancji.
Poprzez niezdyscyplinowaną politykę wodną, dopuściliśmy do ogromnych tragedii ludzkich i niewymiernych strat materialnych. Nigdy się u nas nic nie poprawi, jeżeli nie wyłuskamy winnych za wydawanie pozwoleń budowy domów czy osiedli na terenach przeznaczonych pod zalanie. Nie wierzę bowiem, by takich planów przeciwpowodziowych wcześniej nie było i nie wierzę, by nie łamano prawa dając zielone światło budującym. Ponieważ Polak jest mądry po szkodzie, to nie powinien nadal być głupi, tylko jak najszybciej wysiudać wszystkich co do jednego z terenów przeznaczonych na gromadzenie wody w czasie tygodniowych opadów.
Mam na koniec propozycję dla Polaka mądrego przed szkodą ale w innej materii. Świat się opiera na energii elektrycznej. W Europie oprócz Polski wszystkie kraje czerpią ją z elektrowni atomowych, w różnym zresztą zakresie. Myśmy przespali Żarnowiec, choć obecnie trwają zakrojone na szeroką skalę konsultacje nad podjęciem i kontynuowaniem prac budowlanych w tej miejscowości, mających w przyszłości zabezpieczyć nam zapotrzebowanie na energię elektryczną. Pytaniem zatem nie jest czy budować ale kiedy zacząć. Póki pora, ominąłbym etap budowy dużych a zatem niebezpiecznych i przeskoczył dwa stopnie do przodu na wyższy poziom a więc na budowę kieszonkowych elektrowni atomowych. Małe elektrownie – mniejsze ryzyko. Małe jest piękne.
http://biznes.onet.pl/miniaturowe-elektrownie-nuklearne-beda-staraly-sie,18567,3226598,1,news-detal
Kurka, wyrzuć mnie z tej strony głównej.
Nie chcę tu być na podium. Chcę na dół, gdzieś na pozycję 1878, koło Ruuma.
Kieszonkowe elektrownie JĄDROWE?
Co masz na myśli Krakusie? Chyba nie…e…
Kurka, wyrzuć mnie z tej strony głównej.
Nie chcę tu być na podium. Chcę na dół, gdzieś na pozycję 1878, koło Ruuma.
Kieszonkowe elektrownie JĄDROWE?
Co masz na myśli Krakusie? Chyba nie…e…
Prawo jest po to by służyło społeczeństwu a nie jednostce.
Komuno wróć, znaczy się?
.
nadinterpretacja
Bynajmniej. Społeczeństwo to pojęcie abstrakcyjne
🙂
Broń Boże Kocie.
Prawo własności jest święte ale są pewne granice, po przekroczeniu których wpadamy w opary absurdu.
Prawo własności jest święte
P*le święte prawo własności. 🙂 Ani święte ani Prawo.
Istnieje coś takiego jak instytucja wywłaszczenia
Każda nieruchomość może być wywłaszczona tylko na rzecz Skarbu Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego. Organem właściwym w sprawach wywłaszczenia jest starosta. Postępowanie wywłaszczeniowe zawsze musi być poprzedzone rokowaniami o nabycie, w drodze umowy, praw do nieruchomości…………
Konstytucja Polski gwarantuje jej obywatelom, że państwo chroni własność i prawo dziedziczenia. Jednocześnie zgodnie z art. 21 ust. 2 ustawy zasadniczej wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem. Ochronę własności przewidują też obowiązujące Polskę normy prawa międzynarodowego. Zgodnie z art. 1 Protokołu nr 1 z 20 marca 1952 r. do Konwencji z 4 listopada 1950 r. o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, każda osoba fizyczna i prawna ma prawo do poszanowania swego mienia. Nikt nie może być pozbawiony swojej własności, chyba że w interesie publicznym i na warunkach przewidzianych przez ustawę oraz zgodnie z ogólnymi zasadami prawa międzynarodowego. Warunki wywłaszczania zostały w Polsce określone przez ustawę z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami.
Pojęcie wywłaszczenia
Wywłaszczenie nieruchomości polega na pozbawieniu albo ograniczeniu, w drodze decyzji, prawa własności, prawa użytkowania wieczystego lub innego prawa rzeczowego na nieruchomości. Wywłaszczenie nieruchomości może być dokonane, jeżeli cele publiczne nie mogą być zrealizowane w inny sposób niż przez pozbawienie albo ograniczenie praw do nieruchomości, a prawa te nie mogą być nabyte w drodze umowy. Jednocześnie wywłaszczenie jest możliwe wyłącznie w stosunku do nieruchomości położonych na obszarach przeznaczonych w planach miejscowych na cele publiczne albo do nieruchomości, dla których wydana została decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego. Organem właściwym w sprawach wywłaszczenia jest starosta, wykonujący zadanie z zakresu administracji rządowej.
Każda nieruchomość może być wywłaszczona tylko na rzecz Skarbu Państwa albo na rzecz jednostki samorządu terytorialnego……….
Obowiązkowe rokowania
Przez rokowania, mające na celu zawarcie umowy, należy rozumieć niesformalizowane i niemające prawnie wiążącego charakteru negocjacje, zmierzające do uzgodnienia przede wszystkim niezbędnych postanowień umowy, jak również tych wszystkich przyszłych jej postanowień, które strony uznają za wymagające uzgodnienia. Umowa zostaje zawarta dopiero wówczas, gdy negocjujący osiągną porozumienie w zakresie wszystkich istotnych postanowień
i tak dalej. Całość:
http://samorzad.infor.pl/temat_dnia/artykuly/387341,zasady_wywlaszczania_nieruchomosci_pod_inwestycje_publiczne.html i wiele innych.
W praktyce sprawy się ślimaczą, ale są możliwe do przeprowadzenia.
Z tego co piszesz wynika, że prawo jest dobre ale jak
to u nas człowiek jest niedobry. Nici prowadzą chyba do Premiera? Czyżby nie był władny rozprawić się ze ślamazarnym starostą?
Prawo jest.
no, nici gdzieś prowadzą. Układ, panie, układ.
W Warszawie nie dało się przez bardzo długi czas usunąc komisu samochodowego, co blokowało budowę skrzyżowania, jakieś hece też były przy budowie Wału Miedzeszyńskiego.
Może państwa albo samorządu nie stać na takiego dobrego adwokata?
Poważnie, to
większość spraw o wywłaszczenie przebiega normalnie, słyszy się o tych, które się nae dają załatwić. Sama nigdy nie byłam stroną, chyba jednak na szczęście.
Chciałoby się zapytać klasykiem – jeżeli jest tak dobrze,
to dlaczego jest tak niedobrze?
Własność własnymi rękami wypracowana jest święta
Ale rzadko się zdarza.
Ktoś tu niedawno o Lepperze wspomniał – że to niby Lepper na swoim był i potrafił… Lepper nabrał pożyczek, spłacać nie chciał, w zamian zdecydował się na wysypywanie zboża i blokady dróg.
Z dłużnika przeistoczył się cudownie w polityka.
Majątek kościoła. Oj, ciężko było, w pocie czoła się tę dziesięciny pożerało, nadwyżki sprzedawało, majątek z obowiązkowych dostaw pomnażało…
Z beneficjenta przeistoczył się cudownie w polityka.
Prawo jest po to by służyło społeczeństwu a nie jednostce.
Komuno wróć, znaczy się?
.
nadinterpretacja
Bynajmniej. Społeczeństwo to pojęcie abstrakcyjne
🙂
Broń Boże Kocie.
Prawo własności jest święte ale są pewne granice, po przekroczeniu których wpadamy w opary absurdu.
Prawo własności jest święte
P*le święte prawo własności. 🙂 Ani święte ani Prawo.
Istnieje coś takiego jak instytucja wywłaszczenia
Każda nieruchomość może być wywłaszczona tylko na rzecz Skarbu Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego. Organem właściwym w sprawach wywłaszczenia jest starosta. Postępowanie wywłaszczeniowe zawsze musi być poprzedzone rokowaniami o nabycie, w drodze umowy, praw do nieruchomości…………
Konstytucja Polski gwarantuje jej obywatelom, że państwo chroni własność i prawo dziedziczenia. Jednocześnie zgodnie z art. 21 ust. 2 ustawy zasadniczej wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem. Ochronę własności przewidują też obowiązujące Polskę normy prawa międzynarodowego. Zgodnie z art. 1 Protokołu nr 1 z 20 marca 1952 r. do Konwencji z 4 listopada 1950 r. o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, każda osoba fizyczna i prawna ma prawo do poszanowania swego mienia. Nikt nie może być pozbawiony swojej własności, chyba że w interesie publicznym i na warunkach przewidzianych przez ustawę oraz zgodnie z ogólnymi zasadami prawa międzynarodowego. Warunki wywłaszczania zostały w Polsce określone przez ustawę z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami.
Pojęcie wywłaszczenia
Wywłaszczenie nieruchomości polega na pozbawieniu albo ograniczeniu, w drodze decyzji, prawa własności, prawa użytkowania wieczystego lub innego prawa rzeczowego na nieruchomości. Wywłaszczenie nieruchomości może być dokonane, jeżeli cele publiczne nie mogą być zrealizowane w inny sposób niż przez pozbawienie albo ograniczenie praw do nieruchomości, a prawa te nie mogą być nabyte w drodze umowy. Jednocześnie wywłaszczenie jest możliwe wyłącznie w stosunku do nieruchomości położonych na obszarach przeznaczonych w planach miejscowych na cele publiczne albo do nieruchomości, dla których wydana została decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego. Organem właściwym w sprawach wywłaszczenia jest starosta, wykonujący zadanie z zakresu administracji rządowej.
Każda nieruchomość może być wywłaszczona tylko na rzecz Skarbu Państwa albo na rzecz jednostki samorządu terytorialnego……….
Obowiązkowe rokowania
Przez rokowania, mające na celu zawarcie umowy, należy rozumieć niesformalizowane i niemające prawnie wiążącego charakteru negocjacje, zmierzające do uzgodnienia przede wszystkim niezbędnych postanowień umowy, jak również tych wszystkich przyszłych jej postanowień, które strony uznają za wymagające uzgodnienia. Umowa zostaje zawarta dopiero wówczas, gdy negocjujący osiągną porozumienie w zakresie wszystkich istotnych postanowień
i tak dalej. Całość:
http://samorzad.infor.pl/temat_dnia/artykuly/387341,zasady_wywlaszczania_nieruchomosci_pod_inwestycje_publiczne.html i wiele innych.
W praktyce sprawy się ślimaczą, ale są możliwe do przeprowadzenia.
Z tego co piszesz wynika, że prawo jest dobre ale jak
to u nas człowiek jest niedobry. Nici prowadzą chyba do Premiera? Czyżby nie był władny rozprawić się ze ślamazarnym starostą?
Prawo jest.
no, nici gdzieś prowadzą. Układ, panie, układ.
W Warszawie nie dało się przez bardzo długi czas usunąc komisu samochodowego, co blokowało budowę skrzyżowania, jakieś hece też były przy budowie Wału Miedzeszyńskiego.
Może państwa albo samorządu nie stać na takiego dobrego adwokata?
Poważnie, to
większość spraw o wywłaszczenie przebiega normalnie, słyszy się o tych, które się nae dają załatwić. Sama nigdy nie byłam stroną, chyba jednak na szczęście.
Chciałoby się zapytać klasykiem – jeżeli jest tak dobrze,
to dlaczego jest tak niedobrze?
Własność własnymi rękami wypracowana jest święta
Ale rzadko się zdarza.
Ktoś tu niedawno o Lepperze wspomniał – że to niby Lepper na swoim był i potrafił… Lepper nabrał pożyczek, spłacać nie chciał, w zamian zdecydował się na wysypywanie zboża i blokady dróg.
Z dłużnika przeistoczył się cudownie w polityka.
Majątek kościoła. Oj, ciężko było, w pocie czoła się tę dziesięciny pożerało, nadwyżki sprzedawało, majątek z obowiązkowych dostaw pomnażało…
Z beneficjenta przeistoczył się cudownie w polityka.
Małe jest piękne. I tego będę
Małe jest piękne. I tego będę się trzymać.;)
Małe jest piękne
ale duże ma zawsze rację!
Muszę chwilę pomyśleć. Nie
Muszę chwilę pomyśleć. Nie wiem czy się obrazić.:))
No dobra
nie dotyczy aniołów.
Małe jest piękne. I tego będę
Małe jest piękne. I tego będę się trzymać.;)
Małe jest piękne
ale duże ma zawsze rację!
Muszę chwilę pomyśleć. Nie
Muszę chwilę pomyśleć. Nie wiem czy się obrazić.:))
No dobra
nie dotyczy aniołów.
Trudno znaleźć człowieka
Trudno znaleźć człowieka odpornego na piękno zwierzyno płowej – czyli tej nadającej się do odstrzelenia. Czyli tej siecznej. Czyli zachwycamy się, zanim nie dorżniemy. Co za debil. Rozumiem, że glosujesz na komorowskieg, z tego powodu.
Zmusiłem się żeby przeczytać
Zmusiłem się żeby przeczytać do końca. Potwierdzam.
Pank pank.
I cóż z tego, że przeczytałeś do końca, jak i tak nic nie zrozumiałeś?
Pierwsze zdania, są deklaracją, że naturalne pochłaniacze wielkiej wody a więc po trosze parki krajobrazowe z przyrodą, lasem i łąką, z zwierzyną i ptactwem, spełniają nie tylko rolę wałów ochronnych w rzeczywistości je zastępując ale też w przeciwieństwie do nich – cieszą oko i serce.
Ale, żeby Ci oczy jeszcze bardziej otworzyć, to powiem, że powódź jest wstępem tego tekstu. Sensem zaś ostatni akapit i przeskoczenie ze średniowiecza do XXI-go wieku – jednym susem.
I od razu teraz odpowiadam,
I od razu teraz odpowiadam, bo nie mam czasu ani ochoty na późniejsze śledzenie tego posta ani na dyskusje z gawiedzią. w dzisiejszych czasach trzeba zrozumieć, że zwykłe pierdolenie na poziomie oczytanego gimnazjalisty, nawet jeżeli z krakowa nie wystarczy. Wiemy o tym od tej hołostry uwazającej sie za cywilizację grecką. Czyli elitę. I jeżeli ktoś pisze, że nasza zgineła pod smoleńskiem, nie wie co pisze. Co najwyżej zginęła ich.
Ludki z tutejszej gawiedzi
nie dialogują same ze sobą, jeśli chcą coś dodać do swojego komenta, korzystają z funkcji “edit”, przepraszam – “edytuj”. Jełopy, co nie?
Trudno znaleźć człowieka
Trudno znaleźć człowieka odpornego na piękno zwierzyno płowej – czyli tej nadającej się do odstrzelenia. Czyli tej siecznej. Czyli zachwycamy się, zanim nie dorżniemy. Co za debil. Rozumiem, że glosujesz na komorowskieg, z tego powodu.
Zmusiłem się żeby przeczytać
Zmusiłem się żeby przeczytać do końca. Potwierdzam.
Pank pank.
I cóż z tego, że przeczytałeś do końca, jak i tak nic nie zrozumiałeś?
Pierwsze zdania, są deklaracją, że naturalne pochłaniacze wielkiej wody a więc po trosze parki krajobrazowe z przyrodą, lasem i łąką, z zwierzyną i ptactwem, spełniają nie tylko rolę wałów ochronnych w rzeczywistości je zastępując ale też w przeciwieństwie do nich – cieszą oko i serce.
Ale, żeby Ci oczy jeszcze bardziej otworzyć, to powiem, że powódź jest wstępem tego tekstu. Sensem zaś ostatni akapit i przeskoczenie ze średniowiecza do XXI-go wieku – jednym susem.
I od razu teraz odpowiadam,
I od razu teraz odpowiadam, bo nie mam czasu ani ochoty na późniejsze śledzenie tego posta ani na dyskusje z gawiedzią. w dzisiejszych czasach trzeba zrozumieć, że zwykłe pierdolenie na poziomie oczytanego gimnazjalisty, nawet jeżeli z krakowa nie wystarczy. Wiemy o tym od tej hołostry uwazającej sie za cywilizację grecką. Czyli elitę. I jeżeli ktoś pisze, że nasza zgineła pod smoleńskiem, nie wie co pisze. Co najwyżej zginęła ich.
Ludki z tutejszej gawiedzi
nie dialogują same ze sobą, jeśli chcą coś dodać do swojego komenta, korzystają z funkcji “edit”, przepraszam – “edytuj”. Jełopy, co nie?
W rzeczy samej Yoszka.
Szansę otrzymaliśmy. Może Pawlak nie będzie robił wbrew?
W rzeczy samej Yoszka.
Szansę otrzymaliśmy. Może Pawlak nie będzie robił wbrew?