Reklama

Ciężko się oszukiwać, trzeba p

Ciężko się oszukiwać, trzeba powiedzieć w ramach konstruktywnej krytyki, że po prawej stronie występuje zdecydowanie większa tendencja do ideowej ortodoksji, niż to się dzieje po lewej. Broń boże nie zachęcam do czerpania wzorców lewostronnych, ale czasami chciałbym odpuścić z radykalizmu i zauważyć jaskółkę godną wiosny. Pani redaktor Brygidzie Grysiak przyglądam się od dłuższego czasu, ponieważ jest dla mnie pewnym niecodziennym zjawiskiem w telewizyjnej stacji TVN24. Pewnie moje zdanie o Pani redaktor jest dla niej większym kłopotem, o ile by się rozniosło, niż kłopoty w jakie się sam pakuję, pisząc tę obrazoburczą laudację, o charakterze ideowej zdrady. Niemniej, na tym właśnie polega fenomen, być jednym wśród tłumu, nie giąć kolan na widok stada. Relacje sejmowe Pani redaktor niby utrzymują się w normie TVN24, jednak jakoś inaczej je się ogląda, choćby z tej prostej przyczyny, że nie ma w nich cienia branżowej ironii i modelowego poczucia sarkazmu. Nie odbija się, przynajmniej takiemu widzowi jak ja, gdy słucha Pani redaktor i w zasadzie można mówić o informacjach, nie interpretacjach, co w TVN24 jest uznawane za zboczenie. No, dobrze, w tym aspekcie jeszcze mogę być radykałem, w końcu nie karmi się potwora tylko dlatego, że jedno dziecię się trochę wyrodziło. Natomiast zupełnie odpuszczam i odrzucam ortodoksję w innym obszarze działań Pani Grysiak. “W obronie życia” to książka, która popełniła Pani redaktor. Polecam gorąco, niekoniecznie w sensie przeczytajcie, sam chyba nie przeczytam, ale w znaczeniu zwróćcie uwagę na fenomen. Trzeba mieć nie lada charakter, żeby w takim środowisku, w jakim się obraca Pani Grysiak, pisać kompletnie wbrew obowiązującym modlitwom lepszego towarzycha. Brygida Grysiak napisała książkę o tym, że aborcja nie jest pierdnięciem, ani dobrym materiałem do „lansu” i pokazała bohaterki, które zdecydowały się nie zabijać dla wygody. Można sobie być wiernym z najwierniejszym, radykalizować ortodoksyjnie, jednak mnie takie zachowania przywracają wiarę w człowieka i jestem przekonany, że idiotyzmem byłoby podobnie heroicznych wyczynów nie chwalić pod niebiosa. Pewnie niejeden Czytelnik się zastanowi, ale o co ten hałas, po co to wszystko? Sam nie wiem albo i jeszcze gorzej, bo trochę mi głupio pisać, że z potrzeby serca. Rzadko się wzruszam i poruszam, ale heroizm Pani Grysiak mnie wzruszył i poruszył. Polubiłem kobietę za charakter, mam szacunek dla ludzi tego formatu i już dłużej nie molestuję pocałunkami śmierci.

Reklama

PS O samej aborcji pisałem wiele razy, to nie jest takie proste, jak idiotycznie agituje Szczuka, czy Terlikowski, tym bardziej trudne decyzje powinny wzbudzać szacunek, a łatwizna pogardę.

Reklama

30 KOMENTARZE

  1. Kurka, to co napisales jest
    Kurka, to co napisales jest bardzo potrzebne, takie postawy trzeba chwalic, bo tak postaw jak i ludzi tego sortu sie nie produkuje w seriach, i bez znaczenia na kierunek odchylu, poki jest to kierunek autentyczny, swiadomie obrany. Brakuje mi tylko jednego punktu: czy Brygida pelni nieledwie role kwiatka do kozucha polityczno-biznesowej pepiniery wsi, katolickiego wyjatku tolerowanego ze wzgledu na potrzbny stacji pozytywny pr, czy najzwyczajniej szefostwo ma jej prywatne poglady niewazne gdzie. Do pozytywnej weryfikacji drugiej z hipotez potrzebowalibysmy kolejnego sprawiedliwego wsrod tluszczy, widoczny brak tegoz sklania do przyjecia hipotezy pierwszej. To tyle.

  2. Kurka, to co napisales jest
    Kurka, to co napisales jest bardzo potrzebne, takie postawy trzeba chwalic, bo tak postaw jak i ludzi tego sortu sie nie produkuje w seriach, i bez znaczenia na kierunek odchylu, poki jest to kierunek autentyczny, swiadomie obrany. Brakuje mi tylko jednego punktu: czy Brygida pelni nieledwie role kwiatka do kozucha polityczno-biznesowej pepiniery wsi, katolickiego wyjatku tolerowanego ze wzgledu na potrzbny stacji pozytywny pr, czy najzwyczajniej szefostwo ma jej prywatne poglady niewazne gdzie. Do pozytywnej weryfikacji drugiej z hipotez potrzebowalibysmy kolejnego sprawiedliwego wsrod tluszczy, widoczny brak tegoz sklania do przyjecia hipotezy pierwszej. To tyle.

  3. Kurka, to co napisales jest
    Kurka, to co napisales jest bardzo potrzebne, takie postawy trzeba chwalic, bo tak postaw jak i ludzi tego sortu sie nie produkuje w seriach, i bez znaczenia na kierunek odchylu, poki jest to kierunek autentyczny, swiadomie obrany. Brakuje mi tylko jednego punktu: czy Brygida pelni nieledwie role kwiatka do kozucha polityczno-biznesowej pepiniery wsi, katolickiego wyjatku tolerowanego ze wzgledu na potrzbny stacji pozytywny pr, czy najzwyczajniej szefostwo ma jej prywatne poglady niewazne gdzie. Do pozytywnej weryfikacji drugiej z hipotez potrzebowalibysmy kolejnego sprawiedliwego wsrod tluszczy, widoczny brak tegoz sklania do przyjecia hipotezy pierwszej. To tyle.

  4. Brygida, Ewa i karaluchy głupoty
    Brygida to typowa kobieta zatrudniona w korporacji, gdzie indywidualne poglądy są tępione przez upolitycznione szefostwo. Ileż takich kobiet było. Tragedią ich jest, że nie są tak sprzedajne jak Pochanke, Kolenda-Zaleska, Jendrzejewska, Olejnik, Lisowa czy Paradowska. Starają się być moralne, żeby móc spojrzeć potem w twarz sobie i swojemu dziecku. Tamte nie mają takich skrupułów. Jak prokuratorki za Bieruta wydają wyroki bezmyślnie i po linii partyjnej. Tymczasem jest w Polsce chora na prawdę Ewa Stankiewicz – prawdziwa dziennikarka, dokumentalistka, reżyser i dziś nawet buraczany Tusk nazwał ją agresywną liżąc odwłok owadowi Niesiołowskiemu. Taki to rząd karaluchów głupoty mnożących się na potęgę. Trzeba niezłego środka aby zniknęli i nie powracali…

  5. Brygida, Ewa i karaluchy głupoty
    Brygida to typowa kobieta zatrudniona w korporacji, gdzie indywidualne poglądy są tępione przez upolitycznione szefostwo. Ileż takich kobiet było. Tragedią ich jest, że nie są tak sprzedajne jak Pochanke, Kolenda-Zaleska, Jendrzejewska, Olejnik, Lisowa czy Paradowska. Starają się być moralne, żeby móc spojrzeć potem w twarz sobie i swojemu dziecku. Tamte nie mają takich skrupułów. Jak prokuratorki za Bieruta wydają wyroki bezmyślnie i po linii partyjnej. Tymczasem jest w Polsce chora na prawdę Ewa Stankiewicz – prawdziwa dziennikarka, dokumentalistka, reżyser i dziś nawet buraczany Tusk nazwał ją agresywną liżąc odwłok owadowi Niesiołowskiemu. Taki to rząd karaluchów głupoty mnożących się na potęgę. Trzeba niezłego środka aby zniknęli i nie powracali…

  6. Brygida, Ewa i karaluchy głupoty
    Brygida to typowa kobieta zatrudniona w korporacji, gdzie indywidualne poglądy są tępione przez upolitycznione szefostwo. Ileż takich kobiet było. Tragedią ich jest, że nie są tak sprzedajne jak Pochanke, Kolenda-Zaleska, Jendrzejewska, Olejnik, Lisowa czy Paradowska. Starają się być moralne, żeby móc spojrzeć potem w twarz sobie i swojemu dziecku. Tamte nie mają takich skrupułów. Jak prokuratorki za Bieruta wydają wyroki bezmyślnie i po linii partyjnej. Tymczasem jest w Polsce chora na prawdę Ewa Stankiewicz – prawdziwa dziennikarka, dokumentalistka, reżyser i dziś nawet buraczany Tusk nazwał ją agresywną liżąc odwłok owadowi Niesiołowskiemu. Taki to rząd karaluchów głupoty mnożących się na potęgę. Trzeba niezłego środka aby zniknęli i nie powracali…

  7. Na drodze postępu albo nowe standardy w TVP:

    Jezus Chrystus polskiego dziennikarstwa – Jacek Żakowski tak skomentował powyższą wpadkę pani Szulim: spokojnie przeżyła atak wariata. Grono wariatów, utytułowanych wariatów, powiększył profesor Jędrzejko z MCPU.
    Teraz już tylko ,,wypier….j szmato” może zaskoczyć. Ale nie ma żadnej pewności.

  8. Na drodze postępu albo nowe standardy w TVP:

    Jezus Chrystus polskiego dziennikarstwa – Jacek Żakowski tak skomentował powyższą wpadkę pani Szulim: spokojnie przeżyła atak wariata. Grono wariatów, utytułowanych wariatów, powiększył profesor Jędrzejko z MCPU.
    Teraz już tylko ,,wypier….j szmato” może zaskoczyć. Ale nie ma żadnej pewności.

  9. Na drodze postępu albo nowe standardy w TVP:

    Jezus Chrystus polskiego dziennikarstwa – Jacek Żakowski tak skomentował powyższą wpadkę pani Szulim: spokojnie przeżyła atak wariata. Grono wariatów, utytułowanych wariatów, powiększył profesor Jędrzejko z MCPU.
    Teraz już tylko ,,wypier….j szmato” może zaskoczyć. Ale nie ma żadnej pewności.