Gdzie nie zajrzeć tam się pojawiają pytania kto przestawił wajchę? Ewidentnie media głównego nurtu prawie cała opozycja, w tym spora cześć PO nie mają najmniejszego zamiaru umierać za Hannę Gronkiewicz-Waltz. Wszystko prawda, ale w natłoku spraw zapomina się, że to przecież druga próba ugotowania HGW, pierwszą było referendum i warto się przy nim zatrzymać. W przeciwieństwie do obecnej sytuacji, poprzednio za HGW całą PO stanęła murem. Komorowski i Tusk dogadali się natychmiast, wszystkie frakcje w PO nie wyłączając jednostkowego Schetyny mówiły tym samym głosem. Podjęto też kroki nadzwyczajne, pierwszy raz w historii RP III prezydent, premier i cała masa autorytetów namawiali społeczeństwo nie do głosowania, ale do pozostania w domach. Ówczesna determinacja wydawała się mieć bardzo proste podłoże, chodziło o to, żeby PO nie zaliczyła precedensu i nie przegrała ważnych wyborów w Warszawie. Zawodowi obserwatorzy polskiej sceny politycznej nie mają problemu z odtworzeniem w pamięci, co się działo w czasie wyborów w Elblągu, gdzie PiS wygrał z PO i zaczęło się głośno mówić o przełomie w polityce. Takie to były czasy, że Polacy żyli kolejnymi wyborami lokalnymi, wywołanymi poprzez afery baronów PO. Referendum w Warszawie wydawało się kulminacją tego procesu, ale reprywatyzacja prawie w ogóle nie była obecna w kampanii. Padały zarzuty ogólne: “Gronkiewicz-Waltz zapomniała kompletnie o Warszawie i nie zajmuje się problemami mieszkańców żyjących w tym mieście”, a karierę robił niejaki Guział. Z perspektywy czasu wiadomo już, że to niebywałe zaangażowanie PO i establishmentu w obronę HGW miało o wiele głębsze podłoże, które widzimy dziś.
Gdyby w 2013 roku PO utraciła władzę w stolicy, cały syf nagromadzony przez lata wypłynąłby wodospadem. Nowe władze natychmiast pokazałaby dokumenty, którymi teraz interesuje się prokuratura i motywacja polityczna wcale nie musi tu być nadrzędna. Skala przekrętów była tak duża, że żaden następca nie wziąłby tego bałaganu na swoje barki. Nie jest to przypuszczenie, ale fakt, dość wspomnieć, że PO mówiła otwarcie, że bez względu na wyniki referendum kandydatką na prezydenta Warszawy nadal będzie HGW. W 2013 roku udało się utrzymać bastion skrywający dowody na to, w jaki sposób funkcjonuje mafia zbudowana przez ludzi PO. Wszyscy w PO byli zainteresowani i zdeterminowani, żeby absolutnie nic się w Warszawie nie zmieniło. Jedni drugich za łby trzymali, usunięcie Hanny Gronkiewicz-Waltz przez PO byłoby ruchem samobójczym, pozostawiona samej sobie natychmiast zaczęłaby sypać, żeby się ratować, co pociągnęłoby na dno całą partię. Zawarto prostą umowę, ratujemy Hankę, bo wszyscy popłyniemy. Trzy lata później okoliczności i priorytety całkowicie się zmieniły. Ratować nie ma czego, PO oddała władzę i pozbierać się nie może. Następcy dysponują dokumentami, świadkami i co kluczowe przychylnością opinii publicznej. Jest to siła nieporównywalna ze wcześniejszymi protestami mieszkańców i publikacjami w niszowej prasie, która ujawniała warszawskie afery. Potrzeba w takiej sytuacji jakiejś konkretnej wajchy?
O ile coś podobnego zaistniało, to mamy do czynienia z klasycznym wyważeniem otwartych drzwi. Nie wajcha rządzi rekcjami zainteresowanych, ale inny dobrze znany naturalny mechanizm – wielka ucieczka szczurów z tonącej łajby. Resztki PO jeszcze stoją lub udają, że stoją przy HGW, bo walczą o przetrwanie. Kolejny cios, czyli rozmazanie wiceprzewodniczącej partii, prowadzi na ścieżkę SLD. Entuzjazmu i determinacji jednak nie widać, wychodzą przed kamery i próbują robić cokolwiek, ale sami nie wiedzą, co gorsze. Życzliwi doradzają całkowite odcięcie się od HGW, jednak tutaj w stosunku do roku 2013 zmieniło się na gorsze. Koleżanka Hanka postawiona przed prokuraturą i sądem, nie będzie miała żadnego wyboru, przerzucanie winy i sypanie kolesiów to jedyna strategia obrony. Suma summarum sprawy mają się tak, że zdecydowana większość pogrzebała HGW i usiłuje się ratować, żeby nie być kojarzonym z bagnem. Ostatnie niedobitki z PO tkwią w matni i obojętnie jakie przyjmą strategie, będzie to wyłącznie technika obracania się na ruszcie.
a’propos
oprócz wątku finansowego jest tez los wielu udzi którym ta kałmucka bl… zniszczyła życie;godnośc ludzka;często obywateli;mieszkańców stolicy nie rzadko bardzo zasłuzonych..przed i powojenna elita..jak to wymierzyć w sądzie??
mnie interesuje bardziej tzw 2gie dno..co sie tam naprawde stało ze nawet "swoi" chcą sie jej pozbyć..przypomnę tylko to ze ciagle jest mowa o tzw "restytucji mienia"..ale jakos inaczej…
ciekawe czy w procesie sądowym wyjdzie cokolwiek zwiazanego z wyjazdowym posiedzeniem sejmu i knessetu na które z taką radościa poleciała doktorowa1metrodszpadla z kierownikiem..(ktos mi przypomni kiedy to było??)
o sprzedazy spólki Lasy Państwowe chyba nie ma sensu w tym momencie przypominać?a jesli to powiązemy??to czy to ma sens?
nie jestem w stanie wyprzeć ze świadomości tego ze forsa z kamienic szła albo na zagraniczne konta wierchuszki PO albo??na WSIowe różne zobowiązania…bo przeciez na "cóś" musiała pójść!!….
parafrazując St.Michalkiewicza to wyższa forma słuzb których juz POdobno "nie ma"…
a’propos
oprócz wątku finansowego jest tez los wielu udzi którym ta kałmucka bl… zniszczyła życie;godnośc ludzka;często obywateli;mieszkańców stolicy nie rzadko bardzo zasłuzonych..przed i powojenna elita..jak to wymierzyć w sądzie??
mnie interesuje bardziej tzw 2gie dno..co sie tam naprawde stało ze nawet "swoi" chcą sie jej pozbyć..przypomnę tylko to ze ciagle jest mowa o tzw "restytucji mienia"..ale jakos inaczej…
ciekawe czy w procesie sądowym wyjdzie cokolwiek zwiazanego z wyjazdowym posiedzeniem sejmu i knessetu na które z taką radościa poleciała doktorowa1metrodszpadla z kierownikiem..(ktos mi przypomni kiedy to było??)
o sprzedazy spólki Lasy Państwowe chyba nie ma sensu w tym momencie przypominać?a jesli to powiązemy??to czy to ma sens?
nie jestem w stanie wyprzeć ze świadomości tego ze forsa z kamienic szła albo na zagraniczne konta wierchuszki PO albo??na WSIowe różne zobowiązania…bo przeciez na "cóś" musiała pójść!!….
parafrazując St.Michalkiewicza to wyższa forma słuzb których juz POdobno "nie ma"…
Kijowski w geście rozpaczy idzie na mszę za Inkę
i wzywa do państwa podziemnego, żeby desperacko pokazać że wciąż jest liderem opozycji,
Schetyna poświęca HGW i następne osoby zjadane przez środowisko michnika, żeby poczuć się wyłącznym szefem PO. I faktycznie, niedługo będzie szefem Po która będzie się mieściła na jednym kwadracie chodnika, za to wyłącznym.
Brombal: zbyt egoistycznie potraktowałeś mój komentarz. Nie szukam na siłę wrogów i na pewno nie twój komentarz. pisałem o "redaktorze naczelnym" wehrmaht cajtung, który był wielkim fanem związku radzieckiego i i rosji, a teraz realizuje politykę kremla przebrany za niemca.
Kijowski w geście rozpaczy idzie na mszę za Inkę
i wzywa do państwa podziemnego, żeby desperacko pokazać że wciąż jest liderem opozycji,
Schetyna poświęca HGW i następne osoby zjadane przez środowisko michnika, żeby poczuć się wyłącznym szefem PO. I faktycznie, niedługo będzie szefem Po która będzie się mieściła na jednym kwadracie chodnika, za to wyłącznym.
Brombal: zbyt egoistycznie potraktowałeś mój komentarz. Nie szukam na siłę wrogów i na pewno nie twój komentarz. pisałem o "redaktorze naczelnym" wehrmaht cajtung, który był wielkim fanem związku radzieckiego i i rosji, a teraz realizuje politykę kremla przebrany za niemca.
Zdjęcie
Jeszcze nie czytałem, ale rozumiem, że dla schetyny może braknąć miejsca w szalupie i trzeba hienę rzucić z Titanica w otchłań, ku chwale partii i układu!
Zdjęcie
Jeszcze nie czytałem, ale rozumiem, że dla schetyny może braknąć miejsca w szalupie i trzeba hienę rzucić z Titanica w otchłań, ku chwale partii i układu!
“Ostatnie niedobitki z PO tkwią w matni…”
Są takie sytuacje, gdy wyszczanie się na grób i szczątki tego co zostało pogrzebane jest w pelni uzasadnione moralnie. Ta chwila zbliża się.
Swoją szosą szmalcownictwo nieruchomościami w W-wie to samograj na scenariusz filmowy. Tylko kto podejmie temat. Może reżyser Kijowski, hę?
“Ostatnie niedobitki z PO tkwią w matni…”
Są takie sytuacje, gdy wyszczanie się na grób i szczątki tego co zostało pogrzebane jest w pelni uzasadnione moralnie. Ta chwila zbliża się.
Swoją szosą szmalcownictwo nieruchomościami w W-wie to samograj na scenariusz filmowy. Tylko kto podejmie temat. Może reżyser Kijowski, hę?
pardon nie mogłem się powstrzymać
Onet: Tytuł:W Gdańsku został zatrzymany mężczyzna, który zaatakował nożem swoją dziewczynę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że napastnikiem jest wnuk byłego prezydenta RP.
Treść: W Gdańsku został zatrzymany mężczyzna, który zaatakował nożem swoją dziewczynę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że napastnikiem jest wnuk byłego prezydenta RP.
I dalej ani ani mru mru …ze to wnuk LW
Autor Piotr Olejarczyk.Zapamietajcie misia
pardon nie mogłem się powstrzymać
Onet: Tytuł:W Gdańsku został zatrzymany mężczyzna, który zaatakował nożem swoją dziewczynę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że napastnikiem jest wnuk byłego prezydenta RP.
Treść: W Gdańsku został zatrzymany mężczyzna, który zaatakował nożem swoją dziewczynę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że napastnikiem jest wnuk byłego prezydenta RP.
I dalej ani ani mru mru …ze to wnuk LW
Autor Piotr Olejarczyk.Zapamietajcie misia
Mistyfikacja trwa nadal.
Warto przypomnieć genezę powstania przestępczej Hydry, gdyż na ten temat jest sporo mistyfikacji.
NSZZ Solidarność nie uczestniczyła w obradach Okrągłego Stołu!
Wspólnym wrogiem Bolka i Kiszczaka była NSZZ Solidarność, a dokładnie, jej struktury wybrane demokratycznie i stosujące demokratyczne zasady.
Pierwszą wspólną decyzją obu panów było więc zaniechanie reaktywowania Związku.
Związek NSZZ Solidarność nie został reaktywowany, więc nie istniał i nie mógł wybrać swoich przedstawicieli na rozmowy przy Okrągłym Stole. Bolek mógł być każdym, ale nie mógł być formalnym reprezentanem Związku, gdyż w wyniku jego własnej decyzji, Solidarności nie było. To samo dotyczyło pozostałych uczestników tych obrad. Tam nikt nie reprezentował Związku.
Trudno nazwać porozumieniem coś, czego faktycznie nie było.
Przy Okrągłym Stole uzgodniono decyzje dotyczące prywatnej zmowy biznesowej, gdzie uwzględniając zmiany ustrojowe dokonano podziału łupów. Ta skandaliczna manipulacja miała kluczowe znaczenie dla współczesnej historii Polaków.
Gdyby przy Okrągłym Stole zasiedli przedstawiciele oddelegowani przez NSZZ Solidarność, dobra zmiana nastąpiłaby 27 lat temu.
Efektem tej zmowy biznesowej jest przestępcza Hydra z tysiącem głów jakie wyrosły w administracji państwowej, samorządowej i sądowniczej. Co rusz Hydra wychyla swój łeb, ostatnio między kamienicami warszawskimi.
Nie zazdroszczę Jarkowi bycia Heraklesem, ale takiej postawy Polacy oczekują.
Taką mam nadzieję.
Mistyfikacja trwa nadal.
Warto przypomnieć genezę powstania przestępczej Hydry, gdyż na ten temat jest sporo mistyfikacji.
NSZZ Solidarność nie uczestniczyła w obradach Okrągłego Stołu!
Wspólnym wrogiem Bolka i Kiszczaka była NSZZ Solidarność, a dokładnie, jej struktury wybrane demokratycznie i stosujące demokratyczne zasady.
Pierwszą wspólną decyzją obu panów było więc zaniechanie reaktywowania Związku.
Związek NSZZ Solidarność nie został reaktywowany, więc nie istniał i nie mógł wybrać swoich przedstawicieli na rozmowy przy Okrągłym Stole. Bolek mógł być każdym, ale nie mógł być formalnym reprezentanem Związku, gdyż w wyniku jego własnej decyzji, Solidarności nie było. To samo dotyczyło pozostałych uczestników tych obrad. Tam nikt nie reprezentował Związku.
Trudno nazwać porozumieniem coś, czego faktycznie nie było.
Przy Okrągłym Stole uzgodniono decyzje dotyczące prywatnej zmowy biznesowej, gdzie uwzględniając zmiany ustrojowe dokonano podziału łupów. Ta skandaliczna manipulacja miała kluczowe znaczenie dla współczesnej historii Polaków.
Gdyby przy Okrągłym Stole zasiedli przedstawiciele oddelegowani przez NSZZ Solidarność, dobra zmiana nastąpiłaby 27 lat temu.
Efektem tej zmowy biznesowej jest przestępcza Hydra z tysiącem głów jakie wyrosły w administracji państwowej, samorządowej i sądowniczej. Co rusz Hydra wychyla swój łeb, ostatnio między kamienicami warszawskimi.
Nie zazdroszczę Jarkowi bycia Heraklesem, ale takiej postawy Polacy oczekują.
Taką mam nadzieję.
Ten mechanizm to absolutny brak widoków na władzę i kasę.
HOWGH. A scena z lataniem nader dżentelmeńska.
Ten mechanizm to absolutny brak widoków na władzę i kasę.
HOWGH. A scena z lataniem nader dżentelmeńska.
Gratulacje
Doskonały artykuł
Gratulacje
Doskonały artykuł
Rewelacyjny materiał
http://zonacezara.blogspot.com/2016/02/istnieja-znalazem-teczki-zydow-warte.html
http://zonacezara.blogspot.com/2016/03/warszawa-tocza-sie-sprawy.html
Rewelacyjny materiał
http://zonacezara.blogspot.com/2016/02/istnieja-znalazem-teczki-zydow-warte.html
http://zonacezara.blogspot.com/2016/03/warszawa-tocza-sie-sprawy.html