Moim przeznaczeniem jest osiągnięcie
Jak najwyższego stopnia rozciągliwości
Jednakże czuję się troszkę skonsternowana
Iż nie mogę dostatecznie zadowolić
Moim przeznaczeniem jest osiągnięcie
Jak najwyższego stopnia rozciągliwości
Jednakże czuję się troszkę skonsternowana
Iż nie mogę dostatecznie zadowolić
Moich ojców i kapłanów
Starają się niezmiernie abym doszła
Do wymarzonej doskonałości
Niestety bezczelna natura
Stoi (jak na razie) skutecznie na drodze
Zbawienne eksperymenty szczęśliwie
Dają nadzieję na świetlaną przyszłość
Co prawda podgrzewanie schładzanie
Zmienianie pozycji wielkości ciężaru i nacisku
Kończy się rozerwaniem i utratą
Wcześniejszej podmiotowości
Ale masy jest sporo a kierunek
Jak najbardziej słuszny
Ostatnio co ze wstydem informuję zauważyłam
U siebie dziwne pokłady zazdrości
Przeradza się z czasem w otwartą nienawiść
Do siostry ponoć – gumy
Ubiegła mnie w obdarzaniu protektorów
Powodami do zadowolenia
Uskrzydleni sukcesami piękni zaklinacze
Mas plastycznych zwielokrotnili wysiłki