Reklama

W „polskim Davos”, które w tym roku akurat trafiło do Karpacza, dosłownie przed chwilą miało miejsce bardzo charakterystyczne wydarzenie. Minister Niedzielski udzielił wywiadu i broń Boże nie był to wywiad dla TVP Info, ale ekskluzywna rozmowa z TVN24. Z wywiadu wbrew pozorom można wyciągnąć wiele ciekawych informacji, z tą naczelną, że Niedzielski oficjalnie, w „polskim Davos” i na antenie TVN24, ogłosił początek IV fali. Wyszło mu to trochę od niechcenia i dopiero po pytaniu dziennikarza, ale fakt pozostaje faktem. Dodatkowo ogłoszenie startu IV fali zostało podparte „dynamiką wzrostu, która robi ogromne wrażenie”. Gdyby ktoś nie kojarzył w jakich realiach się poruszamy, to mówimy o 500 zakażeniach i 11 zgonach, podczas gdy w takiej „wszczepionej” Wielkiej Brytanii jest 40 000 i 200 zgonów.

Jak widać na załączonym obrazku przedstawiciel „obozu patriotycznego” nie bawi się w jakieś większe ceregiele, o tak po prostu, w środę rano, przy okazji rozmowy z TVN24 ogłasza, że właśnie nadeszła IV fala najgroźniejszej w historii świata „pandemii”. Całość została polna dość pikantnym sosem, ponieważ obaj rozmawiający nie mieli ani rękawiczek, ani maseczek i siedzieli w jakimś takim do połowy zamkniętym pomieszczeniu w odległości nieznacznej. Prócz ogłoszenia IV fali pojawiły się inne interesujące wątki, o jakich pisałem od kliku miesięcy. PiS tkwi w imadle pomiędzy naciskami „medyków”, „dziennikarzy” i opozycji, a coraz większym oporem i złorzeczeniem ze strony własnego elektoratu. W poszukiwaniu złotego środka Nowogrodzka postanowiła skorzystać ze starej sztuczki polityków pod tytułem: „Umywamy rączki”. Wszystko co się da jest przerzucane na pracodawców i inne podmioty nie związane z rządem. Na pierwszy rzut poszły szkoły, gdzie to dyrekcja i nauczyciele mają prowadzić pogadanki oraz ankiety zbierające dane o chętnych do „szczepienia” na terenie szkoły.

Reklama

W tym miejscu warto przypomnieć, że PiS budował punkty i „szpitale” wszędzie, gdzie się dało i nie dało, ze stadionem narodowym na czele. Partia i władza słynąca z centralnych rozwiązań i centralnego kierowania, nagle oddaje narządzie i to komu? Jak wiadomo szkoły podlegają jednostkom samorządowym, w większości zarządzanym przez opozycję, podobnie z pracodawcami, wszelkiego rodzaju wraże ideologicznie korporacje i „Kulczyki” mogą w sposób swobodny szantażować pracownika, który się nie „zaszczepił”. Dzięki takim „cudownym” wybiegom, PiS będzie mógł mówić, że to dyrekcje szkół, samorządy z PO i „prywaciarze” ścigają biednych ludzi, ale to rzecz jasna się nie uda. Ludzie nie patrzą na niuanse prawne, ludzie pamiętają, że to Niedzielski mówił o nadejściu IV fali przy 500 przypadkach i to Niedzielski chce wprowadzenia przepisów gnębiących głównie elektorat PiS, który się „zaszczepił” w granicach 30–40%. Przy takim podziale społeczeństwa i poziomie emocji nie ma miejsca na jakiekolwiek niuanse, sam się o tym przekonałem. Jesteś za „szczepionkami” albo przeciw, jeśli jesteś przeciw i jednocześnie nie powielasz bzdur o chipie i 5G, to tracisz przynajmniej 20% popularności.

Żadne obracanie kota ogonem nie pomoże, zamordyzm „sanitarny” będzie jednoznacznie kojarzony z PiS, co więcej pracodawcy powołają się na Niedzielskiego i „radę medyczną”, tym samym odbija piłeczkę odpowiedzialności. Jeśli do tego dodać, że średnio trzy razy w tygodniu Niedzielski i PiS zmieniają zdanie na temat przepisów i obostrzeń, to dyskusja o tym, kto będzie obciążany paranoją IV fali staje się bezprzedmiotowa. Stałe jest tylko jedno, każda taka akacja w wykonaniu Niedzielskiego jest testem. Oni wrzucają sprzeczne informacje i sprawdzają, jaka jest reakcja z jednej i drugiej strony. Jeśli wygrywa zachwyt nad sprzeciwem, to zmiany są wprowadzane, jeśli dzieje się odwrotnie, to się wycofują. Dlatego z uporem maniaka powtarzam, że trzeba non stop o nich i do nich pisać, do polityków i pracodawców, a większość ma konta na popularnych portalach. Oni muszą widzieć skalę sprzeciwu i prawdy o sobie samych, wtedy zawsze pękają.

Reklama

37 KOMENTARZE

  1. Niedzielski zadecydował, więc mamy czwartą falę i będziemy ją mieć tak długo, aż nie oddecyduje. Chyba zaczęło w końcu do nich docierać jak działa ADE. Niedługo dopadnie zaszczepionych i Niedzielski będzie mieć kolejny pretekst do wprowadzenia ukochanych obostrzeń i wpychania ludziom kolejnych dawek preparatu. Coraz więcej ludzi widzi ten cały absurd, ale tu nie o zdrowie chodzi, ale o powszechne “wyszczepienie”. Większość działań jego ministerstwa jest temu celowi temu podporządkowane.

    • @Egon O.
      Dzień Dobry.
      Tylko celem uzupełnienia: chodzi o “wycipienie” (n)a (w)łasną (o)dpowiedzialność. Dokładnie tak to się robi i było o tym na początku otwartym tekstem tylko homo rzekomo sapiens pamięć na może dobrą (kryterium jakościowe) ale krótką (kryterium ilościowe) stąd nieustająca “kampania falowa” aby “wytworzyć potrzebę” w homo rzekomo sapiens a on wtedy na własną odpowiedzialność z nieprzymuszonej woli kupi dziesięć kilogramów cukru, siedemnastą parę butów, nowy samochód albo przyjmie siedemdziesiątą czwartą dawkę preparatu wspierającego debilizm funkcjonalny. A producent/dystrybutor i sprzedawca… ? …umywają rączki i co złego to nie oni, bo przecież na ulotce było.
      Metoda nieustająco ta sama. Oferujesz zbawienie a w kontrze do zbawienia straszysz mękami piekielnymi ze śmiercią przed/po i masz pewność że miliony much zlecą się do g…na które chcesz im wcisnąć w zamian za dary, wsparcie, sondowanie otworów różnych, podanie preparatu czy też taką zupełnie pospolitą Wolność (choć dość rzadką bo teraz powszechne są tylko rzeczy “narodowe”, “profesjonalne”, “elitarne” i “plus”).
      Pozdrawiam

      • @nikt_ważny
        Dzień dobry! Tak tytułem uzupełnienia.
        Wymyślili taki oto system. Producent preparatów nie odpowiada za skutki uboczne, bo taką z nim podpisano umowę. Państwo także nie, bo szczepienia są dobrowolne i ludzie muszą podpisać papier, że to ich własna dobrowolna decyzja. Tak więc to sam zaszczepiony ma odpowiadać za występujące u niego skutki.

        Ale ten system ma jeden słaby punkt. O ile pracodawca będzie bardzo naciskać na “wyszczepienie” dając “propozycje nie do odrzucenia”, to w przypadku pojawienia się skutków ubocznych może zostać skutecznie zaskarżony przez poszkodowanego. Władza będzie chciała mieć kozła ofiarnego, bo przecież to nie polityczne powiedzieć tysiącom ofiar, że są sami sobie winni i nie trzeba się było szczepić. Tak więc pracodawcy powinni bardzo uważać, bo władzunia wciąga ich w pułapkę. Ciekawe kiedy to zrozumieją?
        Serdecznie pozdrawiam!

          • @wrednick
            Jeżeli pod groźbą wstrzymania dalszych dostaw, to może warto iść w tym kierunku i rozdać ludziom amantadynę czy iwermektynę?

          • Nie zupełnie.

            Szczepionki mają warunkowe dopuszczenie bo nie ma bezpiecznych i skutecznych alternatyw. Żeby go nie straciły to muszą blokować te leki o których wspominałeś.

            W umowie jest, że musimy zapłacić za zakontraktowane szczepionki czy je odbierzemy czy nie. Coś jak w umowie gazowej z Rosjanami.

        • @Egon O.
          Dzień Dobry.
          Niektórzy rozumieją ale rozkład normalny przez populację nie motywuje. Z tymi pracodawcami bym nie szalał bo przy dzisiejszej nowomowie wprowadzą takie słowa i ich definicje że ten “bat” …pejskich nazistów przygotowany dla tzw pracodawców będzie świetnie broniony przy pomocy zakazów i nakazów (no i kar) żartobliwie nazywanych prawem, w tym nie da się go definicyjnie bronić nawet “otuą”.
          Cały czas powtarzam, że w poważnym projekcie który ma się udać, wszystko musi być prawdziwe łącznie z trupami. Nie widząc lasu nie dostrzegamy że pozornie błahe i czasem na chwilę dostrzegalne rzeczy są głównym celem, a nie narzędzia i metody na których skupiany jest przekaz.
          Pozdrawiam.

      • Sorry, stary. Nie mogę już czytać tego Twego pierdolenia i epatowania “elokwencją”. Tego po prostu nie da się czytać. Nadrób kompleksy, nie wiem, w warsztacie samochodowym, a może nawet na uczelni w formie fragmentów swoich “wykładów” Gdyby w komentarzach była opcja “ban” Ty jesteś pierwszy. Wiesz dlaczego? Bowiem Twój komentarz można streścić jednym stwierdzeniem: CUI BONO? I nie interesują mnie kropki, lasy itp. Bowiem, uwierz mi. Ogarniam te zależności na nawet wyższym poziomie, a ty zatrzymałeś się na jednym, niewiele wnoszącym poziomie porównań. Rozważ to, proszę.

        • 🙂

          Sorry ale jesteś najlepszym przykładem na to co jest problemem.

          Człowiek dostarcza Ci inną perspektywę z której możesz weryfikować swoje teorie. Mogłeś to zignorować. mogłeś być kulturalny a wybrałeś buractwo?

          I w dodatku potwierdziłeś jeszcze wielokrotnie przez Niego powtarzane słowa o ludziach rzekomo sapiens.

          Słabo.

          Skoro tak Cię to denerwuje to może czas zrobić sobie trochę przerwy?… Dla siebie.

          Też nie ze wszystkim się zgadzam co pisze ale dodatkowe spojrzenie jest warte odrobiny dyskomfortu… dla mnie przynajmniej.

        • @gregamal
          Dzień Dobry.
          Spekuluję że przez projekcję założyłeś że zależy mi na opinii każdego w tym Twojej czy np. @Pitor81, bo taki jesteś “hop do przodu” i każdemu “ad persona” jesteś gotów przy…olić (w internetach, a jak :-D)
          Ja stary jestem, protodziaders taki i do tego jeszcze “wsiok”, nie raz wspomniałem. Gdybyś ze zrozumieniem to przeczytał choć raz, to zrozumiałbyś że “w moim wieku gadająca żaba to jest coś”.
          … acz “ban”, “ukryj” czy “ignoruj” pewnie jako “znak czasu” by się przydał skoro na poziomie jaźni nie jesteś w stanie ignorować elementów które mają na Twoje jestestwo wpływ żaden i może stąd takie emocjonalne rozedrganie współczesności (głównie miastowej – to też zostało zbadane) oraz nierównowaga biochemiczna homo rzekomo sapiens skutkująca gniewem, oburzeniem czy …pejskim wymysłem w rodzaju tzw “depresji” pod wpływem tekstu w sieci Internet.
          Tak czy inaczej. Nie chcesz, nie czytaj, tudzież napisz skrypt co będzie omijał komentarze niepasujące do Twojego “ja” (15 minut “roboty”). Po prostu zamknij się we własnej bańce. Chyba że jakiś wewnętrzny imperatyw każe Ci jednak czytać i wylewać ten swój dramatyzm ocen wobec innych ac niekoniecznie na temat. Jeśli będzie to skutkować Twoim lepszym zdrowiem, to proszę bardzo :-), a gdybyś potrzebował riposty to też mogę się postarać jak tylko dowiem się jak to ogarniasz na wyższym poziomie bo… cóż …wychodzi na to, po braku Twoich komentarzy tutaj, że nie bardzo masz coś do powiedzenia poza argumentami “ad persona”.
          Mimo wszystko pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę.

  2. Jeżeli chodzi o pisanie, to ja na razie napisałam maila na adres podany przez szkolny e-dziennik. Podobno jeżeli ma się jakiekolwiek wątpliwości co do :”szczepień” dzieci, specjaliści z Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych
    i Produktów Biobójczych mają pomóc je rozwiać.
    Mail zawierał 2 konkretne pytania. Oto one:

    1. Czy trwają obecnie badania kliniczne preparatów stosowanych w szczepieniach dzieci na COVID firm Moderna, Pfizer i jeżeli tak to w której są fazie?
    2. Jak argumentujecie Państwo potrzebę szczepień w szkołach wobec coraz liczniej napływających doniesień o braku skuteczności szczepionki na wariant Delta (obecnie w Polsce 95% przypadków) oraz nawet zwiększonej transmisji wirusa przez osoby zaszczepione w porównaniu z nieszczepionymi? (tu podane 3 linki do w. w. doniesień z baz czasopism) naukowych.

    Oto odpowiedź:

    “Szanowna Pani,
    informacje dotyczące badań klinicznych, na podstawie których dany produkt został zarejestrowany znajdują się w Charakterystyce Produktu Leczniczego. Materiały dla szpitali i pacjentów dotyczące szczepienia przeciw COVID-19, łącznie z ulotkami poszczególnych szczepionek, publikowane są pod tym linkiem: Materiały informacyjne dla szpitali i pacjentów dotyczące szczepień przeciwko COVID-19 – Szczepienie przeciwko COVID-19 – Portal Gov.pl Zachęcam do zapoznania się z zamieszczonymi informacjami.
    Jednocześnie informuję, że w gestii Głównego Inspektora Sanitarnego nie leży wyszukiwanie, rekomendowanie albo podważanie badań naukowych o tematyce i w zakresie wskazanym przez obywateli. W przypadku chęci uzyskania powszechnie dostępnych informacji odnośnie aktualnych wyników badań naukowych obejmujących poruszoną tematykę, należy zasięgnąć wiedzy na stronach jednostek naukowych w Polsce i na świecie, np PZH, ECDC, CDC.”

    Czyli moje doniesienia nie były zgodne z linią PZH, CDC, zostały więc zignorowane. Pochodziły z niepoprawnego wg GIS źródła, m in. z największej amerykańskiej medycznej bazy naukowej Pub Med. Była w nich mowa o zaszczepionych superroznosicielach, przenoszeniu wariantu Delta głównie przez zaszczepionych i obecność oraz transmisja wariantu Delta pomiędzy zaszczepionymi pracownikami służby zdrowia.
    Czyli ogólniki, to co znamy z odpowiedzi na pisma do MZ np. Grzegorza Płaczka. W zasadzie niczego innego się nie spodziewałam. Pytanie nr 1 było bardzo konkretne a mimo to kazali szukać po ulotkach informacji, które sami mają. Tylko nie chcą oficjalnie tego przyznać że trwa badanie kliniczne a każde badanie kliniczne w Polsce = eksperyment medyczny (wg Prawa Farmaceutycznego)

  3. Można od jakiegoś czasu zauważyć rosnącą agresję zaszczepionych w stronę niezaszczepionych, myślę, że składają się na to następujące czynniki:
    1. Zauważenie, że rząd i “rada medyczna” zrobiła i wciąż robi ich coraz bardziej w …ja, miały być dwie dawki i po wszystkim, wraca normalność, a zanim wróci w pełni, będą mieć pewne ZNACZĄCE przywileje (bo to nie wliczanie zaszczepionych w limity, których i tak nikt nie sprawdza, bo wszyscy mają to gdzieś, to nie jest żaden przywilej, tylko co najwyżej kpina z ich “poświęcenia”), ponadto nagle okazuje się, że oprócz dwóch dawek, które miały zapewnić nieśmiertelność i bycie nadczłowiekiem, nagle trzeba przyjąć jeszcze trzecią, potem pewnie kolejną, są głosy, że we Francji paszport covidowy ma miejsce na 8 pieczątek, a przecież tylko “szury i foliarze” gadali, że na dwóch dawkach się nie skończy, a jednak mieli rację;
    2. Do wielu dochodzą zapewne pocztą pantoflową sygnały z sąsiedztwa lub od znajomych o powikłaniach, (bo oczywiście w “wolnej, niezależnej telewizji, o która swego niedawnego czasu tak bardzo walczył tvn, oczywiście ani wzmianki) jakie te preparaty powodują, całkiem już sporo ludzi czy to po pierwszej, czy drugiej dawce kopnęło nagle w kalendarz, wiele przypadków ciężkich udarów, głównie zakrzepicy, co powoduje strach że im może przydarzyć się to samo, no i cholera znów te j…ne “szury” mówiły prawdę, że ten preparat może narobić dziadostwa, a przecież Simon z Horbanem mówili że jest taki przebadany i bezpieczny, jak ta pieprzona folia znowu mogła mieć rację (!!!), a co jeśli takie coś przytrafi się też mnie???!!!
    Takich wkurzających ich okoliczności jest więcej a i będzie zapewne coraz więcej, niech kwintesencją mojej wypowiedzi będzie całkiem fajne stwierdzenie, które niedawno w internecie zobaczyłem: Zaszczepieni boją się wszystkich dookoła, nawet zaszczepionych. Niezaszczepieni nie boją się nikogo!!!

    • Dodałbym jeszcze trzeci punkt. “Białko kolca” może powodować choroby neurodegradacyjne, podobne do choroby “szalonych krów”. Może zaczynamy obserwować już tego skutki. Ostatnio można odnotować coraz więcej agresji ze strony zaszczepionych. Może to jest jej przyczyną.

      • Transmisja agresji, czyli przelanie jej na kogoś innego niż rzeczywisty sprawca jest w życiu bardzo często spotykana. Choćby po ciężkim dniu w pracy ktoś wydziera się na swoje dzieci.
        Ci ludzie czują że coś im nie gra i że oficjalny przekaz mija się z ich własnymi obserwacjami. Nie potrafią zidentyfikować źródła które jest w nich samych (tzw. wrodzona głupota). Władza jest daleko i wydaje się silna a ludzie obok są na miejscu i zazwyczaj odpuszczą eskalację konfliktu. Dlatego tak się dzieje.

    • Jest jeszcze jeden element. Bycie “uszczypanym” zaczyna być passe (przynajmniej w moim otoczeniu). Jednakże to samouświadomienie popełnienia błędu szczypawki zaczyna budzić mechanizm “skoro mnie zrobili w ch… (balona) i wyszedłem na głupca, to niech tych głupich wokół mnie będzie jak najwięcej. Dlaczego bezszczypawkowi mają uchodzić za mądrzejszych ode mnie? Niech oni też na siłę dostaną szczypawkę, przynajmniej nie będą okazywać tej wyższości, a i moja głupota stanie się mniej głupsza na tle otoczenia”.

  4. Skutecznosc szczepien spada drastycznie. W Hiszpanii zaszczepione 100% grup ryzyka i umiera stowka dziennie, w Portugalii tez 100% i umiera pare, parenascie osob. W Anglii zaszczepione ok 97% starszych i lekko 80-90% w srednim wieku (tutaj umiera sporawo w grupie 45-64) i tez jest stowka a dzis nawet byly dwie stowki.
    Izrael nie jest perfekcyjnie zaszczepiony wiec nie jest do konca wiadomo co tam sie dzieje. Hiszpania, Portugalia i generalnie Anglia to kraje o ktorych smialo mowic ze umieraja w nich glownie a moze wrecz sami zaszczepieni. Moze po tym trzesieniu ziemii bedzie spokoj?
    Jest jeszcze lato. Najgorsze prawdopodobnie dopiero nadejdzie.

    • @corintians
      Dzień Dobry.
      Nadejdzie, acz nie tak że jakieś tąpnięcie nastąpi jak w Hollywood, tylko w czasie będzie rozciągnięte. Krzywa w funkcji czasu zacznie być bardzie wygięta do góry. Skąd pewność?Wszak od jakiegoś czasu pewnym jest po miesiącach obserwacji i badań, że przyjęcie preparatu powoduje upośledzenie układu odpornościowego, taki swoisty reset po najdalej kilkunastu tygodniach (spekuluję że dlatego fundują dawki przypominające – gaszenie nie ognia benzyną – głupie gdyby nie tragiczne). Oczywiście w rożnym stopniu u różnych ludzi. W skrajnych przypadkach obraz kliniczny jest podobny zespół nabytego niedoboru odporności. Skutek? Zwykłe przeziębienie zamienia się w poważne zagrożenie. Prawdziwa grypa w zagrożenie śmiertelne. Scenariusz w chwili posiadania już przez kogoś schorzeń, zwłaszcza przewlekłych można sobie dopisać samemu. Nie ma co jakiś spiskowych spekulacji rozwijać. Wszystko zostało już opisane przy badaniach przez poważne i szanowane instytucje czy uczelnie medyczne. W samych preprintach Yale zdaje się było sporo publikacji.
      Pozdrawiam.

  5. Może to przypadek, ale zauważam pewną “koincydencję czasową”.
    Media dużo informują ostatnio o pracach nad lex Kraska, które potencjalnie może sprawić kłopot niezaszczepionym ze strony ich pracodawców. Jednocześnie pojawiła się (wczoraj lub dzisiaj) wiadomość, że rząd “poważnie rozważa” wprowadzenie od października opłat za szczepienia.
    Jedno z drugim ma ewidentnie na celu wywarcie dodatkowej i silnej presji w kierunku zwiększenia ilości “wyszczepów” i to jeszcze we wrześniu. Ciekawe dlaczego akurat teraz. “Przypomnienie ludziom o pandemii”? Zbliżający się termin kwartalnego raportowania centrali? Czy co?
    No nie wiem…

    • Moje prywatne odczucie jest takie że próbują zdążyć opchnąć jak najwięcej szprycy zanim zacznie sie sezon grypowy i okażę się to co sie okazało w innych bardziej wyszczepionych krajach. Rząd może sobie żonglować statystykami i propagandą ale już widze te ciężkie rozminy typu :”no co jest ten ten i ten zaszczepieni a chorują….” Łatwo się domyślić, że wtedy już wołami ludzi pod igłę nie zaciągniesz. Niedzielski ogłasza 4 fale przy 500 pozytywnych testach i właściwie chlapie od niechecenia w wywiadzię dla TVN. CHociaż w sumie dziś czwartek więc dzień ogłaszania dekretów miłościwie nam panującej władzy ale wczoraj pisowskie media jakoś niespecjalnie poświęciły temu uwage. Na tapecie Białoruś, spór z TSUE i mecz Polska – Anglia. Jakoś tak pomy nie ma, czy powietrze zeszło z tego tematu… Przeszło mi też przez głowe, że PiS rozpaczliwie szuka tematu zastępczego, żeby przykryć czym rozpędzony KPO który za moment pierdolnie o ściane z napisem TSUE. Likwidacja ID temat trochę na boku ale każdy głupi po tej czy innej stronie widzi, że to był jeden ze sztandarowych projektów PiS, no i Gospodarz sieje ferment po tym jak wykopał spod ziemi kilku trolli na farmie Dworczyka 🙂 Mówiąc krótko rzeczwistość zaczyna PiSowi spierdalać w rózne strony a nikt w PiS nie wie w która biec. Co do tego batu dl pracodawców… No tu mam uczucia mocno mieszane. Co innego szmata na pysku która można zdjąć jak szef nie patrzy ew, szef może oko przymykać. Odszczepić sie nie da. Urzędy to fakt chociaż zgaduję ze poziom wyszczepienia i tak jest tam wysoki. Natomiast ktos tu słusznie zauwazył, że takiego obowiązku nie da się łatwo prowadzić. Co do korporacji tu zwłaszcza musi być pełna jasność bo korporacje bardzo nie lubią lądować w sądzie pracy chocby i niesłusznie oskarżane. Przykład z mojej. Wszędzie karti zeby maski nosic trzymać dystans i tego typu bzdety. Kiedy firma otworzyła sie po lockdownie manager oficjalnie poinformował mnie, że mamy obowiązek chodzić po biurze w szmacie na pysku i jeżeli zobaczy mnie bez to ma obowiązek wezwac ochronę. Powiedziałem, że przyjąłem do wiadomości i od tamtej pory ani razu maski nei załozyłem. Z ochroniarzami też gadam bez maski. Już nie wspomnie o BHPowcach którzy też nie są jakoś gorliwi. A co ogółu w mieście… Odnoszę wrażenie, że w te wakacje nastąpiło jeszcz większe poluzowanie nastrojów. W pociągu od groma ludzi niektórzy w maskach inni bez i co ciekawe często siedzą obok siebie 🙂 NIe widziałem, żeby ktoś komuś uwagę zwrócił z konduktorami włącznie. W sklepach, galeriach to samo. W maskach, w źle założonych maskach, bez maski. I nikt nikomu krzywdy nie robi. I najlepsze: w holu dworca pani bez maski podeszła do dwóch policjantów w maskach i zapytała o kierunek. Panowie grzecznie wskazali 🙂

  6. Na razie panuje odwilż jeżeli chodzi o maski. Nawet w warszawskim metrze da się przejechać bez, co wcześniej kończyło się mniejsza lub większą awanturą. Myślę, że wielbiciele szpryc i wyznawcy pandemii zostali uspokojeni wzięciem roztworu. Oczywiście oni nie wiedzą, że to bezpieczeństwo jest tylko pozorne bo tego TV nie mówi. Ale czują się w miarę bezpiecznie siedząc obok tych bez maski. Sami oczywiście w masce 😉 co dla mnie jest wyrazem braku myślenia logicznego i syndromu niewolnika. Nie zmienia to faktu, że ludzie ludźmi a nierząd zaraz odgórnie znów każe policji podkręcić śrubę z maskami.

  7. https://www.england.nhs.uk/statistics/wp-content/uploads/sites/2/2021/09/COVID-19-weekly-announced-vaccinations-02-September-2021.pdf

    Zawsze jest gadanie o nieszczepionych bo nie jest mozliwe zaszczepic wszystkich.
    Sa jednak przedzialy wiekowe np w UK gdzie jest 100% szczepionych. Mimo to choruja i umieraja. To nie sa male ilosci jak u mlodych. Anglia jest chyba najslabiej zaszczepiona w UK.

    Z jednej strony jest Portugalia, Hiszpania i Wielka Brytania.
    Z drugiej Bulgaria i Rumunia.
    Szczepionka pomaga, ale problemu nie rozwiazuje.

    • @corintians
      Dzień Dobry
      Preparat (którykolwiek) nie spełnia warunków by go nazwać szczepionką ale mniejsza o to. Ja tylko do ostatniego zdania. Zgadzam się że preparaty pomagają (pomijając tzw nop-y). Ja z tego co czytam i obserwuję jest to efekt nietrwały po którym jest spadek odporności poniżej progu sprzed momentu przyjęcia preparatu i zdarza się często że jest to znaczny spadek. Ale żeby nie było stronniczo jest też cześć przypadków które wracają do dawnej odporności sprzed dawkowania. Nie zaobserwowano albo ja nie znalazłem ani jednego takiego opracowania, że zdarzył się przypadek że ktoś uzyskał trwale wyższą odporność.
      Pozdrawiam

        • @corintians
          Z tymi młodymi ludźmi i trwałym efektem, niestety nic nie wskazuje na to że coś trwałego nastąpi. Mam przypadki młodych którzy zachowują się po przyjęciu preparatu mają obraz kliniczny jak osoby a alergiami, choć żadne leki z dostępnego katalogu nie działają. Działają za to inne. To o tyle dziwne że działo się to środku lata i takiego pylenia. Zupełnie inna kuracja za to odnosiła skutek.