Ten się śmieje kto się śmieje ostatni, choćby się wcześniej wielu śmiało z jednego, czasami
Ten się śmieje kto się śmieje ostatni, choćby się wcześniej wielu śmiało z jednego, czasami dochodzi do rewanżu i jeden śmieje się z wielu.
Taką okazję do satysfakcji ma Jan Maria Władysław Rokita, wykonawca słynnego dzwonka Pt: „Niemcy mnie biją”. Jak donosi dziennik „Polska”, Lufthansa wypłaci panu Rokicie 200 tysięcy euro, za nierówny pojedynek Rokity ze stewardesą. Niemiecki przewoźnik zdecydował się na ugodę i wypłatę odszkodowania za krzywdy moralne wyrządzona, samemu Rokicie jak i kapeluszom i płaszczom państwa Rokitów. Poszkodowany Rokita całą kwotę zamierza przeznaczyć na cele charytatywne, w ten sposób chce uczcić drugie po Grunwaldzie zwycięstwo nad Niemcami.
Sprawa nabiera wymiaru większej sensacji niż zajście, od którego zaczęła się solowa artystyczna kariera Jana Marii Rokity. Bo cóż to za sensacja, że Niemcy pogryźli Polaka, kiedy Polak pogryzł Niemców, możemy mówić wielkim newsie Tymczasem media zachowują się dość dziwnie, informacja o spektakularnym zwycięstwie nad odwiecznym wrogiem przepadły gdzieś między garderobą znanej artystki i ofertą dzwonków polifonicznych. Szkoda, takie momenty w historii zdarzają się nam niezwykle rzadko i powinniśmy podchodzić do nich z należnym szacunkiem, niestety nawet datę rocznicy zwycięstwa Rokity nad Niemcami wybrano niefortunnie.
Prima aprilis…
już widzę, jak zapobiegliwi Niemcy puszczają ot tak 200 tys. ojro!
Prima aprilis…
już widzę, jak zapobiegliwi Niemcy puszczają ot tak 200 tys. ojro!
Mhm…
Może to primaaprilis? Trzeba czekać do jutra…
Mhm…
Może to primaaprilis? Trzeba czekać do jutra…