Wbrew tytułowi nie będzie rozdawania nagan i połajanek moralnych, co zresztą jest ulubionym zajęciem dziennikarzy od lewa do prawa. Powiem więcej, bez ironii i nawet małej złośliwości, mogę z czystym sumieniem pochwalić „niepokornych”, że tym razem ani nie popuścili w bokserki, ani nie wznieśli się na „wyżyny etyczne”. Może coś przeoczyłem, ale z tego co widziałem, to nie nic widziałem, żadnych apeli o dymisję ministra Ziobry, z powodu zaniżonych standardów i niedopuszczalnych zachowań.
Brawo! Prawidłowa, dojrzała postawa, pytanie tylko z czego wynika? Od razu rzuciła się w oczy niespotykana solidarność, żaden tytuł prawicowy nie skorzystał z okazji, aby dokopać innemu tytułowi, oczywiście moralnie i etycznie dokopać. Nastąpiło wręcz coś zupełnie przeciwnego, poszła salwa argumentów i opisów, jak to dziennikarze pozyskują informacje i to nie zawsze pięknie wygląda, niemniej służy społeczeństwu. No właśnie, w końcu dotarło, że nie wszystko co służy społeczeństwu musi pięknie pachnąć i wyglądać. Jako dziecko robotniczo-chłopskie wiem, że chleb nie bierze się z piekarni, tylko z ciężkiej pracy, między innymi przy rozrzucaniu gnoju, bo nikt na wsi w eufemizmy pod tytułem „nawóz” się nie bawi. Już jako siedmiolatek widziałem skąd się bierze szyneczka i boczek do jajecznicy, to też nie był sklep, ale walenie świni obuchem w głowę, spuszczanie krwi, wybebeszanie trzewi i z ciekawszych rzeczy czyszczenie jelit z gówna, które to jelita potem pięknie pachną wędzoną kiełbasą.
Takie jest życie z krwi i kości, tak się robi piękne i pyszne rzeczy, co „niepokorni” zrozumieli, ale dopiero wtedy, gdy sami się za robotę wzięli. Zabrakło epickich felietonów i artykułów o wysokich standardach, ponieważ każda prawicowa redakcja miała kontakt z całym tym sędziowskim syfem, jaki wypłynął w ostatnich dniach. Nie tylko redakcje, ale i gwiazdy redakcji, które na szczęście nie podwinęły ogonów i bronią swojej pracy. Słusznie! Bardzo słusznie, z tej prostej przyczyny, że żadna z wymienianych w TVN i GW prawicowych gwiazd nie zrobiła nic, co by wykraczało poza standardowe działania, od wieków przypisane do tego zawodu. Niby jak inaczej wygląda kuchnia dziennikarska i jak inaczej pozyskiwane są materiały z różnego rodzaju afer i skandali? Dokładnie tak się robi kiełbasę i dokładnie tyle trzeba rozsypać gnoju, aby upiec chleb.
Jeśli cokolwiek uderza w ujawnionych kulisach pracy prawicowych dziennikarzy, to estetyka. Takie małe przedszkole, grzecznie, miło, sympatycznie, żadnych brzydkich wyrazów i nachalnych żądań, podrzucania butelek po piwie, czy pieczenia tortu ze swastyką. Jeszcze raz brawo! I jednocześnie, tak przy okazji, drobna uwaga. Łatwo się rezygnuje z moralizowania, gdy się samemu urobi ręce, trudniej się powstrzymać, gdy się patrzy na ręce bliźniego. Wymaganie od polityków, żeby się zachowywali jak dziewice, jest nie tylko pełną hipokryzją, ale i głupota w czystej postaci. Nie ma takiego zwierza na świecie, jak partia polityczna, która na zapleczu nie kręci kiełbasy, ze wszystkimi czynnościami, jakie trzeba w trakcie produkcji wykonać. Rolą wyborcy jest wybranie tej rzeźni, która najmniej kradnie i najmniej dodaje wszelkich świństw do ostatecznego produktu.
W aferze Kuchcińskiego, z perspektywy zaledwie dwóch tygodni, znajdziemy jedno wielkie „G”, o ile przyłożymy lot żony, czy normalne zaproszenie posła na pokład, do pierwszego z brzegu „katarskiego inwestora”. W „aferze” sędziowskiej to już w ogóle mamy śmiech na sali, bo niby jak wygląda życie na zapleczu w takich środowiskach? Naprawdę wszyscy wczoraj się urodzili i nie widzieli „Wodzireja”, czy innej „Gry o tron”. Zawsze i wszędzie politycy, dziennikarze, artyści, sędziowie, moczyli sobie ręce po łokcie w gównie, krwi i spermie, żeby się dostać na szczyt. Klasyka gatunku, jeden drugiemu w maglu tyłek obrabia, żeby wygrać swoje. Czy to jest piękne? Nie, ale jak widać na nieustannie załączonym obrazku, w takich środowiskach dziewic się nie znajdzie. Ziobro urodził tych ludzi z najnowszej maglowej afery? Wziął kogoś z rodziny? Nie, to wszystko są SĘDZIOWIE, podobnie jak aktorzy, prokuratorzy, rektorzy, dziennikarze, itd., itp.
Nie jestem pewien czy to nie
Nie jestem pewien czy to nie ktoś że swoich chciał podłożyć małą świnię Ziobrze i sprawy nie zaszły za daleko, zagrażając notowaniom PiS. Na szczęście ten kryzys można bardzo dobrze wykorzystać w kwestii poskromienia nadzwyczajnej kasty. Zwykli ludzie już dowiedzieli się że owi bogowie niewiele się od nich różnią i może już przyszedł czas pokruszyć niektóre piedestały.
Nie jestem pewien czy to nie
Nie jestem pewien czy to nie ktoś że swoich chciał podłożyć małą świnię Ziobrze i sprawy nie zaszły za daleko, zagrażając notowaniom PiS. Na szczęście ten kryzys można bardzo dobrze wykorzystać w kwestii poskromienia nadzwyczajnej kasty. Zwykli ludzie już dowiedzieli się że owi bogowie niewiele się od nich różnią i może już przyszedł czas pokruszyć niektóre piedestały.
trochę na inny temat. Na
trochę na inny temat. Na Ukrainie i prezydent i premier to Żydzi. Wszyscy ważniejsi oligarchowie co rozkradli ich majątek narodowy, też. A u nas w Polsce, gdzie się ta żydo-komuna pochowała i jakie ma nadal wpływy?
trochę na inny temat. Na
trochę na inny temat. Na Ukrainie i prezydent i premier to Żydzi. Wszyscy ważniejsi oligarchowie co rozkradli ich majątek narodowy, też. A u nas w Polsce, gdzie się ta żydo-komuna pochowała i jakie ma nadal wpływy?
wylącznie, tylko dla
wylącznie, tylko dla niesienia wiedzy, prawdy i płomienia nauki/ poznania: "To straszne, teraz w Miedźnie ludzie będą jeździć po asfalcie, a przecież można było za to zlecić szwagrowi "Strefę relaksu". https://twitter.com/Leszczyna/s" POspolita leszczyna Iza nie ogarnia swym malutkim orzeszkiem, że nie pierwszym, który z PO/ZSL/UB wylał asfalt na piasek, był jej koalicjant totalny, (również) uwikłany w aferę z żonką- miliony NFZ przewalone na ośrodek "zdrowia" żonki za czasów organizacji przestępczej PO/PSL… ale do merituma: to Sawicki kazał wylac trzy kilometry asfaltu we wsi Sawice, do swojej obory
wylącznie, tylko dla
wylącznie, tylko dla niesienia wiedzy, prawdy i płomienia nauki/ poznania: "To straszne, teraz w Miedźnie ludzie będą jeździć po asfalcie, a przecież można było za to zlecić szwagrowi "Strefę relaksu". https://twitter.com/Leszczyna/s" POspolita leszczyna Iza nie ogarnia swym malutkim orzeszkiem, że nie pierwszym, który z PO/ZSL/UB wylał asfalt na piasek, był jej koalicjant totalny, (również) uwikłany w aferę z żonką- miliony NFZ przewalone na ośrodek "zdrowia" żonki za czasów organizacji przestępczej PO/PSL… ale do merituma: to Sawicki kazał wylac trzy kilometry asfaltu we wsi Sawice, do swojej obory
Super !. Ciety jezyk. Pełen
Super !. Cięty jezyk. Pełen Szacun.
Super !. Ciety jezyk. Pełen
Super !. Cięty jezyk. Pełen Szacun.
Jedyne co mnie dziwi to
Jedyne co mnie dziwi to bezgraniczna głupota ludzi zamieszanych w ten cyrk.Np.twysyłanie kasy na konto męża przez kochanka żony wg.Faktu tT jak to w końcu klasyfikować? Płacenie za hejt czy stręczycielstwo
Jedyne co mnie dziwi to
Jedyne co mnie dziwi to bezgraniczna głupota ludzi zamieszanych w ten cyrk.Np.twysyłanie kasy na konto męża przez kochanka żony wg.Faktu tT jak to w końcu klasyfikować? Płacenie za hejt czy stręczycielstwo
Wydaje mi się, że ta sprawa
Wydaje mi się, że ta sprawa ma w sumie drugie dno. Tj. wykorzystywanie przez środowiska prawnicze mediów do uzyskiwania pożądanych rezultatów. Tu nie chodzi tylko o hejt na kastę i obecną przepychankę w środowisku. Tu chodzi o medialne załatwianie atmosfery dla nacisków na to aby sędzia wydał wyrok po myśli strony prowadzącej po cichu medialną nagonkę. Takich ustawek była i jest cała masa. Jak to ktoś kiedyś się wysypał. Załatwia się w mediach ścieżkę zdrowie ministrowi sprawiedliwości a ten pokornie klepnie to żeby go nie wywalili. Trzeba tylko paru swoich pismaków którzy będą potrafili rozpętać histerię. A sędzia rzadko jest z granitu i go to nie ruszy.
Wydaje mi się, że ta sprawa
Wydaje mi się, że ta sprawa ma w sumie drugie dno. Tj. wykorzystywanie przez środowiska prawnicze mediów do uzyskiwania pożądanych rezultatów. Tu nie chodzi tylko o hejt na kastę i obecną przepychankę w środowisku. Tu chodzi o medialne załatwianie atmosfery dla nacisków na to aby sędzia wydał wyrok po myśli strony prowadzącej po cichu medialną nagonkę. Takich ustawek była i jest cała masa. Jak to ktoś kiedyś się wysypał. Załatwia się w mediach ścieżkę zdrowie ministrowi sprawiedliwości a ten pokornie klepnie to żeby go nie wywalili. Trzeba tylko paru swoich pismaków którzy będą potrafili rozpętać histerię. A sędzia rzadko jest z granitu i go to nie ruszy.