Są fakty i ich interpretacje. Kłócimy się na ogół o te drugie. O przyczyny zdarzeń, ich następstwa, sprawców i beneficjentów, czyli o szeroko rozumiane okoliczności.
Są fakty i ich interpretacje. Kłócimy się na ogół o te drugie. O przyczyny zdarzeń, ich następstwa, sprawców i beneficjentów, czyli o szeroko rozumiane okoliczności. A im mniej o danej dziedzinie, w której zjawisko wystąpiło wiemy, tym więcej – bywa – uzurpujemy sobie pola do własnych spekulacji. Jeśli dana sfera, jak podejrzewamy, ma lub będzie miała wpływ na nasze osobiste życie pokusa zrozumienia tego, co się dzieje narasta. Bo świat wokół siebie lubimy mieć jako tako poukładany. Przynajmniej, żeby wiedzieć czego w bliższej czy dalszej przyszłości się spodziewać. Tymczasem w temacie ostatnich miesięcy pt. kryzys układanka robi się nie tylko coraz bardziej skomplikowana, również coraz bliższa krainy absurdów. Której żaden Caroll Lewis by nie wymyślił
Myślałam, że wczoraj pójdę spać w nastroju nie najgorszym. Bo i złoty się umocnił, winnych zaczyna powoli sięgać sprawiedliwość, a rodzima afera jak zwykle pokazuje swoje kabaretowe dno. Tymczasem niebacznie włączyłam biznesowy kanał telewizyjny i mój przedsenny spokój został lekko zmącony. Faktem, który był punktem wyjścia do telewizyjnego materiału był dość kuriozalny list. Wysłany przez kierownictwo pewnego banku do swoich pracowników. Bank, który – żeby było śmiesznie – ma w swojej nazwie słowo „kredyt" apeluje do swoich urzędników, aby kredytów klientom nie udzielali. Dokładnie rzecz biorąc, NIE-OK. (taki bankowy slang) należy mówić wszystkim firmom, których mniej niż połowa przychodów pochodzi z działalności pozakredytowej. I ma to dotyczyć także korporacji, które są od dawna sumiennymi klientami banku, ze spłatą kredytów nigdy nie zalegały. Umowy kredytowe można zerwać – sugerują nadawcy listu – pod różnymi pretekstami. Po prostu, „portfolio kredytowe należy ograniczyć o dwa miliardy złotych". I już.
Goście w studio, którym dziennikarz list odczytywał, wszyscy bez wyjątku najpierw przez dłuższą chwilę nie mogli wydusić z siebie słowa. A znajdowali się wśród nich byli i obecni bankowi prezesi i nawet prezes związku banków. Potem zaczęli wyjaśniać: bank matka (belgijski) ma kłopoty, NBP zwleka i wprowadza chaos z różnymi przepisami m.in. gwarancyjnymi, KNF śpi, banki muszą przede wszystkim dbać o klientów, którzy powierzyli im depozyty, wiele firm jest w kiepskiej kondycji, bo w ogóle kryzys i gospodarka oraz złoty słabną. Nie otrzymałam jednoznacznej odpowiedzi, czy Kredyt Bank jest wyjątkiem, czy po prostu ma pecha, że „jego instrukcja obsługi klienta" wyciekła? W jakim stopniu takie zalecenia spowodowane są realną oceną potencjału naszych firm? I przede wszystkim, jaki wpływ takie instrukcje będą miały na ich kondycję oraz na stan całej polskiej gospodarki.
Kiedy pisałam ten tekst, temat zagościł w mainstreamowej telewizji. Ekspert zauważył, że banki, które stosują takie procedury, mogą w dluższej perspektywie żałować, że straciły klientow. Prezes prezesów wyjaśnił sprawę tzw. transferów bankowych do zagranicznych banków-matek. Więcej od nich pożyczyliśmy niż im oddajemy. Zwolennicy tezy, że cierpimy tylko dlatego, że banki mamy wraże, zapewne i tak nie uwierzą. Na pytanie, czy podobne instrukcje obowiązują w stosunku do klientów prywatnych, odpowiedź nie padła. Wróble ćwierkają, że z kredytami hipotecznymi, szczególnie w walutach sprawa od dawna wygląda beznadziejnie. Ale, na przykład, nie dalej jak wczoraj kolejny raz zadzwonił do mnie pewien bank, z którym jedyny mój związek polega na tym, że co miesiąc oddaję im jedną trzecią mojej pensji jako spłatę kredytu samochodowego. I uprzejma pani zaproponowała mi udzielenie natychmiastowego kredytu komercyjnego „za okazaniem dowodu osobistego". I bądź tu człowieku mądry.
Hmm…
Słyszałem, że KNF podniósł parametr płynności, tzn. bank musi mieć więcej gotówki.
Zastosowanie się do tej instrukcji to najłatwiejszy sposób na spełnienie postulatu.
Prawdopodobnie nie tylko ten bank zastosował takie metody.
Nie podejmuję się tego interpretować.
w CNBC biznes wspomniano
Kseń coś o podniesienu współczynnika wspomniał, na zasadzie "podobno", co też jest kuriozalne, że banki o tym nie wiedzą (?); w liście KB jest fraza "nie jesteśmy jedyni"
…
Centrale nie chcą zza granicy pompować pieniędzy.
To wciąż pierwotne skutki kryzysu – wysechł rynek pieniężny.
Na rynku międzybankowym kasy brak.
Chcąc spełnić wymogi KNF miejscowe banki dokonują takich akrobacji.
Hmm…
Słyszałem, że KNF podniósł parametr płynności, tzn. bank musi mieć więcej gotówki.
Zastosowanie się do tej instrukcji to najłatwiejszy sposób na spełnienie postulatu.
Prawdopodobnie nie tylko ten bank zastosował takie metody.
Nie podejmuję się tego interpretować.
w CNBC biznes wspomniano
Kseń coś o podniesienu współczynnika wspomniał, na zasadzie "podobno", co też jest kuriozalne, że banki o tym nie wiedzą (?); w liście KB jest fraza "nie jesteśmy jedyni"
…
Centrale nie chcą zza granicy pompować pieniędzy.
To wciąż pierwotne skutki kryzysu – wysechł rynek pieniężny.
Na rynku międzybankowym kasy brak.
Chcąc spełnić wymogi KNF miejscowe banki dokonują takich akrobacji.
Hmm…
Słyszałem, że KNF podniósł parametr płynności, tzn. bank musi mieć więcej gotówki.
Zastosowanie się do tej instrukcji to najłatwiejszy sposób na spełnienie postulatu.
Prawdopodobnie nie tylko ten bank zastosował takie metody.
Nie podejmuję się tego interpretować.
w CNBC biznes wspomniano
Kseń coś o podniesienu współczynnika wspomniał, na zasadzie "podobno", co też jest kuriozalne, że banki o tym nie wiedzą (?); w liście KB jest fraza "nie jesteśmy jedyni"
…
Centrale nie chcą zza granicy pompować pieniędzy.
To wciąż pierwotne skutki kryzysu – wysechł rynek pieniężny.
Na rynku międzybankowym kasy brak.
Chcąc spełnić wymogi KNF miejscowe banki dokonują takich akrobacji.
Hmm…
Słyszałem, że KNF podniósł parametr płynności, tzn. bank musi mieć więcej gotówki.
Zastosowanie się do tej instrukcji to najłatwiejszy sposób na spełnienie postulatu.
Prawdopodobnie nie tylko ten bank zastosował takie metody.
Nie podejmuję się tego interpretować.
w CNBC biznes wspomniano
Kseń coś o podniesienu współczynnika wspomniał, na zasadzie "podobno", co też jest kuriozalne, że banki o tym nie wiedzą (?); w liście KB jest fraza "nie jesteśmy jedyni"
…
Centrale nie chcą zza granicy pompować pieniędzy.
To wciąż pierwotne skutki kryzysu – wysechł rynek pieniężny.
Na rynku międzybankowym kasy brak.
Chcąc spełnić wymogi KNF miejscowe banki dokonują takich akrobacji.
Hmm…
Słyszałem, że KNF podniósł parametr płynności, tzn. bank musi mieć więcej gotówki.
Zastosowanie się do tej instrukcji to najłatwiejszy sposób na spełnienie postulatu.
Prawdopodobnie nie tylko ten bank zastosował takie metody.
Nie podejmuję się tego interpretować.
w CNBC biznes wspomniano
Kseń coś o podniesienu współczynnika wspomniał, na zasadzie "podobno", co też jest kuriozalne, że banki o tym nie wiedzą (?); w liście KB jest fraza "nie jesteśmy jedyni"
…
Centrale nie chcą zza granicy pompować pieniędzy.
To wciąż pierwotne skutki kryzysu – wysechł rynek pieniężny.
Na rynku międzybankowym kasy brak.
Chcąc spełnić wymogi KNF miejscowe banki dokonują takich akrobacji.
Hmm…
Słyszałem, że KNF podniósł parametr płynności, tzn. bank musi mieć więcej gotówki.
Zastosowanie się do tej instrukcji to najłatwiejszy sposób na spełnienie postulatu.
Prawdopodobnie nie tylko ten bank zastosował takie metody.
Nie podejmuję się tego interpretować.
w CNBC biznes wspomniano
Kseń coś o podniesienu współczynnika wspomniał, na zasadzie "podobno", co też jest kuriozalne, że banki o tym nie wiedzą (?); w liście KB jest fraza "nie jesteśmy jedyni"
…
Centrale nie chcą zza granicy pompować pieniędzy.
To wciąż pierwotne skutki kryzysu – wysechł rynek pieniężny.
Na rynku międzybankowym kasy brak.
Chcąc spełnić wymogi KNF miejscowe banki dokonują takich akrobacji.
raczej symulować, niż stymulować
choć kredyt mi zaproponowany wcale taki mały nie był, na jakieś pół przyzwoitego auta by starczył
raczej symulować, niż stymulować
choć kredyt mi zaproponowany wcale taki mały nie był, na jakieś pół przyzwoitego auta by starczył
raczej symulować, niż stymulować
choć kredyt mi zaproponowany wcale taki mały nie był, na jakieś pół przyzwoitego auta by starczył
raczej symulować, niż stymulować
choć kredyt mi zaproponowany wcale taki mały nie był, na jakieś pół przyzwoitego auta by starczył
raczej symulować, niż stymulować
choć kredyt mi zaproponowany wcale taki mały nie był, na jakieś pół przyzwoitego auta by starczył
raczej symulować, niż stymulować
choć kredyt mi zaproponowany wcale taki mały nie był, na jakieś pół przyzwoitego auta by starczył
Ponawiam zadowolenie w
Ponawiam zadowolenie w nieszczęściu, naród patrzy słucha i się uczy. To co wpada w ręce to wierzchołek, czekam aż Titanic stuknie w podstawę.
Nie wiem jak Ty, ale…
…ja już jestem w szalupie… 🙂
Kasandra, tej
Ty rzeczywiście już z tej roli Kasandry nie wyjdziesz? A jak nie stuknie, tylko się będzie coraz bardziej bujać? Rzyganko też sprawa nieprzyjemna, ale można jakoś przeżyć.
Ponawiam zadowolenie w
Ponawiam zadowolenie w nieszczęściu, naród patrzy słucha i się uczy. To co wpada w ręce to wierzchołek, czekam aż Titanic stuknie w podstawę.
Nie wiem jak Ty, ale…
…ja już jestem w szalupie… 🙂
Kasandra, tej
Ty rzeczywiście już z tej roli Kasandry nie wyjdziesz? A jak nie stuknie, tylko się będzie coraz bardziej bujać? Rzyganko też sprawa nieprzyjemna, ale można jakoś przeżyć.
Ponawiam zadowolenie w
Ponawiam zadowolenie w nieszczęściu, naród patrzy słucha i się uczy. To co wpada w ręce to wierzchołek, czekam aż Titanic stuknie w podstawę.
Nie wiem jak Ty, ale…
…ja już jestem w szalupie… 🙂
Kasandra, tej
Ty rzeczywiście już z tej roli Kasandry nie wyjdziesz? A jak nie stuknie, tylko się będzie coraz bardziej bujać? Rzyganko też sprawa nieprzyjemna, ale można jakoś przeżyć.
Ponawiam zadowolenie w
Ponawiam zadowolenie w nieszczęściu, naród patrzy słucha i się uczy. To co wpada w ręce to wierzchołek, czekam aż Titanic stuknie w podstawę.
Nie wiem jak Ty, ale…
…ja już jestem w szalupie… 🙂
Kasandra, tej
Ty rzeczywiście już z tej roli Kasandry nie wyjdziesz? A jak nie stuknie, tylko się będzie coraz bardziej bujać? Rzyganko też sprawa nieprzyjemna, ale można jakoś przeżyć.
Ponawiam zadowolenie w
Ponawiam zadowolenie w nieszczęściu, naród patrzy słucha i się uczy. To co wpada w ręce to wierzchołek, czekam aż Titanic stuknie w podstawę.
Nie wiem jak Ty, ale…
…ja już jestem w szalupie… 🙂
Kasandra, tej
Ty rzeczywiście już z tej roli Kasandry nie wyjdziesz? A jak nie stuknie, tylko się będzie coraz bardziej bujać? Rzyganko też sprawa nieprzyjemna, ale można jakoś przeżyć.
Ponawiam zadowolenie w
Ponawiam zadowolenie w nieszczęściu, naród patrzy słucha i się uczy. To co wpada w ręce to wierzchołek, czekam aż Titanic stuknie w podstawę.
Nie wiem jak Ty, ale…
…ja już jestem w szalupie… 🙂
Kasandra, tej
Ty rzeczywiście już z tej roli Kasandry nie wyjdziesz? A jak nie stuknie, tylko się będzie coraz bardziej bujać? Rzyganko też sprawa nieprzyjemna, ale można jakoś przeżyć.
Trochę dzisiaj poszperałem i dotyczy to raczej
jedynie Milenium i Kredyt Banku. Pierwszy wpakował się mocno w opcje, drugi w kredyty frankowe i trochę im brakuje do zalecanego przez KNF 10% współczynnika wypłacalności.
to z forum parkietu:
“W ubiegłym roku KB był jednym z najagresywniejszych graczy na rynku kredytów hipotecznych. W ciągu roku wartość takich kredytów udzielonych przez KB wzrosła z 5,8 mld zł do 12,8 mld zł, z czego ponad trzy czwarte przypadło na kredyty właśnie we frankach. Gdy pod koniec roku kurs franka względem złotego gwałtownie wzrósł, automatycznie zwiększyła się też wartość kredytów frankowych w portfelu Kredyt Banku.
Ponad połowa portfela kredytów brutto denominowana jest w obcych walutach, z czego 9,8 mld zł we frankach szwajcarskich, a 2,7 mld zł w innych walutach. Osłabienie złotego generuje wzrost aktywów ważonych ryzykiem dla banku. To z kolei przekłada się negatywnie na współczynnik wypłacalności – tłumaczy Marta Jeżewska, analityk DI BRE.”
Trochę dzisiaj poszperałem i dotyczy to raczej
jedynie Milenium i Kredyt Banku. Pierwszy wpakował się mocno w opcje, drugi w kredyty frankowe i trochę im brakuje do zalecanego przez KNF 10% współczynnika wypłacalności.
to z forum parkietu:
“W ubiegłym roku KB był jednym z najagresywniejszych graczy na rynku kredytów hipotecznych. W ciągu roku wartość takich kredytów udzielonych przez KB wzrosła z 5,8 mld zł do 12,8 mld zł, z czego ponad trzy czwarte przypadło na kredyty właśnie we frankach. Gdy pod koniec roku kurs franka względem złotego gwałtownie wzrósł, automatycznie zwiększyła się też wartość kredytów frankowych w portfelu Kredyt Banku.
Ponad połowa portfela kredytów brutto denominowana jest w obcych walutach, z czego 9,8 mld zł we frankach szwajcarskich, a 2,7 mld zł w innych walutach. Osłabienie złotego generuje wzrost aktywów ważonych ryzykiem dla banku. To z kolei przekłada się negatywnie na współczynnik wypłacalności – tłumaczy Marta Jeżewska, analityk DI BRE.”
Trochę dzisiaj poszperałem i dotyczy to raczej
jedynie Milenium i Kredyt Banku. Pierwszy wpakował się mocno w opcje, drugi w kredyty frankowe i trochę im brakuje do zalecanego przez KNF 10% współczynnika wypłacalności.
to z forum parkietu:
“W ubiegłym roku KB był jednym z najagresywniejszych graczy na rynku kredytów hipotecznych. W ciągu roku wartość takich kredytów udzielonych przez KB wzrosła z 5,8 mld zł do 12,8 mld zł, z czego ponad trzy czwarte przypadło na kredyty właśnie we frankach. Gdy pod koniec roku kurs franka względem złotego gwałtownie wzrósł, automatycznie zwiększyła się też wartość kredytów frankowych w portfelu Kredyt Banku.
Ponad połowa portfela kredytów brutto denominowana jest w obcych walutach, z czego 9,8 mld zł we frankach szwajcarskich, a 2,7 mld zł w innych walutach. Osłabienie złotego generuje wzrost aktywów ważonych ryzykiem dla banku. To z kolei przekłada się negatywnie na współczynnik wypłacalności – tłumaczy Marta Jeżewska, analityk DI BRE.”
Trochę dzisiaj poszperałem i dotyczy to raczej
jedynie Milenium i Kredyt Banku. Pierwszy wpakował się mocno w opcje, drugi w kredyty frankowe i trochę im brakuje do zalecanego przez KNF 10% współczynnika wypłacalności.
to z forum parkietu:
“W ubiegłym roku KB był jednym z najagresywniejszych graczy na rynku kredytów hipotecznych. W ciągu roku wartość takich kredytów udzielonych przez KB wzrosła z 5,8 mld zł do 12,8 mld zł, z czego ponad trzy czwarte przypadło na kredyty właśnie we frankach. Gdy pod koniec roku kurs franka względem złotego gwałtownie wzrósł, automatycznie zwiększyła się też wartość kredytów frankowych w portfelu Kredyt Banku.
Ponad połowa portfela kredytów brutto denominowana jest w obcych walutach, z czego 9,8 mld zł we frankach szwajcarskich, a 2,7 mld zł w innych walutach. Osłabienie złotego generuje wzrost aktywów ważonych ryzykiem dla banku. To z kolei przekłada się negatywnie na współczynnik wypłacalności – tłumaczy Marta Jeżewska, analityk DI BRE.”
Trochę dzisiaj poszperałem i dotyczy to raczej
jedynie Milenium i Kredyt Banku. Pierwszy wpakował się mocno w opcje, drugi w kredyty frankowe i trochę im brakuje do zalecanego przez KNF 10% współczynnika wypłacalności.
to z forum parkietu:
“W ubiegłym roku KB był jednym z najagresywniejszych graczy na rynku kredytów hipotecznych. W ciągu roku wartość takich kredytów udzielonych przez KB wzrosła z 5,8 mld zł do 12,8 mld zł, z czego ponad trzy czwarte przypadło na kredyty właśnie we frankach. Gdy pod koniec roku kurs franka względem złotego gwałtownie wzrósł, automatycznie zwiększyła się też wartość kredytów frankowych w portfelu Kredyt Banku.
Ponad połowa portfela kredytów brutto denominowana jest w obcych walutach, z czego 9,8 mld zł we frankach szwajcarskich, a 2,7 mld zł w innych walutach. Osłabienie złotego generuje wzrost aktywów ważonych ryzykiem dla banku. To z kolei przekłada się negatywnie na współczynnik wypłacalności – tłumaczy Marta Jeżewska, analityk DI BRE.”
Trochę dzisiaj poszperałem i dotyczy to raczej
jedynie Milenium i Kredyt Banku. Pierwszy wpakował się mocno w opcje, drugi w kredyty frankowe i trochę im brakuje do zalecanego przez KNF 10% współczynnika wypłacalności.
to z forum parkietu:
“W ubiegłym roku KB był jednym z najagresywniejszych graczy na rynku kredytów hipotecznych. W ciągu roku wartość takich kredytów udzielonych przez KB wzrosła z 5,8 mld zł do 12,8 mld zł, z czego ponad trzy czwarte przypadło na kredyty właśnie we frankach. Gdy pod koniec roku kurs franka względem złotego gwałtownie wzrósł, automatycznie zwiększyła się też wartość kredytów frankowych w portfelu Kredyt Banku.
Ponad połowa portfela kredytów brutto denominowana jest w obcych walutach, z czego 9,8 mld zł we frankach szwajcarskich, a 2,7 mld zł w innych walutach. Osłabienie złotego generuje wzrost aktywów ważonych ryzykiem dla banku. To z kolei przekłada się negatywnie na współczynnik wypłacalności – tłumaczy Marta Jeżewska, analityk DI BRE.”
z Millenium uciekłam
z Millenium w zeszłym roku uciekłam; internetową przyzwoitą obsługę mają emBank i MultiBank(obydwa są chyba filiami BRE); ja nie narzekam na Lukas (ale chyba nie prowadzi kont walutowych); walutowe są nieźle oprocentowane w WBK; z tym że w obecnej sytuacji trzeba by być specjalistą (może Duralex?) żeby którys rekomendować
z Millenium uciekłam
z Millenium w zeszłym roku uciekłam; internetową przyzwoitą obsługę mają emBank i MultiBank(obydwa są chyba filiami BRE); ja nie narzekam na Lukas (ale chyba nie prowadzi kont walutowych); walutowe są nieźle oprocentowane w WBK; z tym że w obecnej sytuacji trzeba by być specjalistą (może Duralex?) żeby którys rekomendować
z Millenium uciekłam
z Millenium w zeszłym roku uciekłam; internetową przyzwoitą obsługę mają emBank i MultiBank(obydwa są chyba filiami BRE); ja nie narzekam na Lukas (ale chyba nie prowadzi kont walutowych); walutowe są nieźle oprocentowane w WBK; z tym że w obecnej sytuacji trzeba by być specjalistą (może Duralex?) żeby którys rekomendować
z Millenium uciekłam
z Millenium w zeszłym roku uciekłam; internetową przyzwoitą obsługę mają emBank i MultiBank(obydwa są chyba filiami BRE); ja nie narzekam na Lukas (ale chyba nie prowadzi kont walutowych); walutowe są nieźle oprocentowane w WBK; z tym że w obecnej sytuacji trzeba by być specjalistą (może Duralex?) żeby którys rekomendować
z Millenium uciekłam
z Millenium w zeszłym roku uciekłam; internetową przyzwoitą obsługę mają emBank i MultiBank(obydwa są chyba filiami BRE); ja nie narzekam na Lukas (ale chyba nie prowadzi kont walutowych); walutowe są nieźle oprocentowane w WBK; z tym że w obecnej sytuacji trzeba by być specjalistą (może Duralex?) żeby którys rekomendować
z Millenium uciekłam
z Millenium w zeszłym roku uciekłam; internetową przyzwoitą obsługę mają emBank i MultiBank(obydwa są chyba filiami BRE); ja nie narzekam na Lukas (ale chyba nie prowadzi kont walutowych); walutowe są nieźle oprocentowane w WBK; z tym że w obecnej sytuacji trzeba by być specjalistą (może Duralex?) żeby którys rekomendować
Bank na “i”
Bez akwizytorów, bez dziwnych produktów, mało aktywny dla przedsiębiorców i bez hipotecznych.
Właściciel bardzo aktywny…
Jestem od dawna bardzo zadowolony.
Ps.
Jak najdalej od BRE…
Bank na “i”
Bez akwizytorów, bez dziwnych produktów, mało aktywny dla przedsiębiorców i bez hipotecznych.
Właściciel bardzo aktywny…
Jestem od dawna bardzo zadowolony.
Ps.
Jak najdalej od BRE…
Bank na “i”
Bez akwizytorów, bez dziwnych produktów, mało aktywny dla przedsiębiorców i bez hipotecznych.
Właściciel bardzo aktywny…
Jestem od dawna bardzo zadowolony.
Ps.
Jak najdalej od BRE…
Bank na “i”
Bez akwizytorów, bez dziwnych produktów, mało aktywny dla przedsiębiorców i bez hipotecznych.
Właściciel bardzo aktywny…
Jestem od dawna bardzo zadowolony.
Ps.
Jak najdalej od BRE…
Bank na “i”
Bez akwizytorów, bez dziwnych produktów, mało aktywny dla przedsiębiorców i bez hipotecznych.
Właściciel bardzo aktywny…
Jestem od dawna bardzo zadowolony.
Ps.
Jak najdalej od BRE…
Bank na “i”
Bez akwizytorów, bez dziwnych produktów, mało aktywny dla przedsiębiorców i bez hipotecznych.
Właściciel bardzo aktywny…
Jestem od dawna bardzo zadowolony.
Ps.
Jak najdalej od BRE…
nie chcę się kłócić
ale ode mnie za prowadzenie konta (PRO) Lukas nie ściąga ani grosza; jeno ostatnio za kartę debetową zaczął
nie chcę się kłócić
ale ode mnie za prowadzenie konta (PRO) Lukas nie ściąga ani grosza; jeno ostatnio za kartę debetową zaczął
nie chcę się kłócić
ale ode mnie za prowadzenie konta (PRO) Lukas nie ściąga ani grosza; jeno ostatnio za kartę debetową zaczął
nie chcę się kłócić
ale ode mnie za prowadzenie konta (PRO) Lukas nie ściąga ani grosza; jeno ostatnio za kartę debetową zaczął
nie chcę się kłócić
ale ode mnie za prowadzenie konta (PRO) Lukas nie ściąga ani grosza; jeno ostatnio za kartę debetową zaczął
nie chcę się kłócić
ale ode mnie za prowadzenie konta (PRO) Lukas nie ściąga ani grosza; jeno ostatnio za kartę debetową zaczął
i…
Nie narzekam.
i…
Nie narzekam.
i…
Nie narzekam.
i…
Nie narzekam.
i…
Nie narzekam.
i…
Nie narzekam.
Polecam!!!
Economist wziął się za spiskowe teorie dotyczące spekulacji na rynkach wschodnioeuropejskich. Artykuł, czy raczej felieton, "spiski" jednoznacznie demaskuje. Warto, moim zdaniem, przeczytać także komentarze pod tekstem, głównie pisane przez ludzi z naszego regionu http://www.economist.com/daily/columns/europeview/displaystory.cfm?story_id=13271820
Polecam!!!
Economist wziął się za spiskowe teorie dotyczące spekulacji na rynkach wschodnioeuropejskich. Artykuł, czy raczej felieton, "spiski" jednoznacznie demaskuje. Warto, moim zdaniem, przeczytać także komentarze pod tekstem, głównie pisane przez ludzi z naszego regionu http://www.economist.com/daily/columns/europeview/displaystory.cfm?story_id=13271820
Polecam!!!
Economist wziął się za spiskowe teorie dotyczące spekulacji na rynkach wschodnioeuropejskich. Artykuł, czy raczej felieton, "spiski" jednoznacznie demaskuje. Warto, moim zdaniem, przeczytać także komentarze pod tekstem, głównie pisane przez ludzi z naszego regionu http://www.economist.com/daily/columns/europeview/displaystory.cfm?story_id=13271820
Polecam!!!
Economist wziął się za spiskowe teorie dotyczące spekulacji na rynkach wschodnioeuropejskich. Artykuł, czy raczej felieton, "spiski" jednoznacznie demaskuje. Warto, moim zdaniem, przeczytać także komentarze pod tekstem, głównie pisane przez ludzi z naszego regionu http://www.economist.com/daily/columns/europeview/displaystory.cfm?story_id=13271820
Polecam!!!
Economist wziął się za spiskowe teorie dotyczące spekulacji na rynkach wschodnioeuropejskich. Artykuł, czy raczej felieton, "spiski" jednoznacznie demaskuje. Warto, moim zdaniem, przeczytać także komentarze pod tekstem, głównie pisane przez ludzi z naszego regionu http://www.economist.com/daily/columns/europeview/displaystory.cfm?story_id=13271820
Polecam!!!
Economist wziął się za spiskowe teorie dotyczące spekulacji na rynkach wschodnioeuropejskich. Artykuł, czy raczej felieton, "spiski" jednoznacznie demaskuje. Warto, moim zdaniem, przeczytać także komentarze pod tekstem, głównie pisane przez ludzi z naszego regionu http://www.economist.com/daily/columns/europeview/displaystory.cfm?story_id=13271820
Podałem już dwa razy.
i…….
To wirtualna i samodzielna przystawka dla PKO BP.
Zero fajerwerków – pełna funkcjonalność.
Nie wiem czy mieszkając za granica otworzysz konto.
Trzeba odebrać od kuriera pakiet startowy.
Jedyny minus to zwykła visa…
Nie każdy sklep na świecie honoruje przy wirtualnych płatnościach.
Za to w banku na m….banku dają visę tylko do wirtualnych płatnosci, honorowaną na całej planecie.
Dlatego używam dwóch banków, i……. w kraju, m….banku do kupowania fanaberii na całym świecie.
Podałem już dwa razy.
i…….
To wirtualna i samodzielna przystawka dla PKO BP.
Zero fajerwerków – pełna funkcjonalność.
Nie wiem czy mieszkając za granica otworzysz konto.
Trzeba odebrać od kuriera pakiet startowy.
Jedyny minus to zwykła visa…
Nie każdy sklep na świecie honoruje przy wirtualnych płatnościach.
Za to w banku na m….banku dają visę tylko do wirtualnych płatnosci, honorowaną na całej planecie.
Dlatego używam dwóch banków, i……. w kraju, m….banku do kupowania fanaberii na całym świecie.
Podałem już dwa razy.
i…….
To wirtualna i samodzielna przystawka dla PKO BP.
Zero fajerwerków – pełna funkcjonalność.
Nie wiem czy mieszkając za granica otworzysz konto.
Trzeba odebrać od kuriera pakiet startowy.
Jedyny minus to zwykła visa…
Nie każdy sklep na świecie honoruje przy wirtualnych płatnościach.
Za to w banku na m….banku dają visę tylko do wirtualnych płatnosci, honorowaną na całej planecie.
Dlatego używam dwóch banków, i……. w kraju, m….banku do kupowania fanaberii na całym świecie.
Podałem już dwa razy.
i…….
To wirtualna i samodzielna przystawka dla PKO BP.
Zero fajerwerków – pełna funkcjonalność.
Nie wiem czy mieszkając za granica otworzysz konto.
Trzeba odebrać od kuriera pakiet startowy.
Jedyny minus to zwykła visa…
Nie każdy sklep na świecie honoruje przy wirtualnych płatnościach.
Za to w banku na m….banku dają visę tylko do wirtualnych płatnosci, honorowaną na całej planecie.
Dlatego używam dwóch banków, i……. w kraju, m….banku do kupowania fanaberii na całym świecie.
Podałem już dwa razy.
i…….
To wirtualna i samodzielna przystawka dla PKO BP.
Zero fajerwerków – pełna funkcjonalność.
Nie wiem czy mieszkając za granica otworzysz konto.
Trzeba odebrać od kuriera pakiet startowy.
Jedyny minus to zwykła visa…
Nie każdy sklep na świecie honoruje przy wirtualnych płatnościach.
Za to w banku na m….banku dają visę tylko do wirtualnych płatnosci, honorowaną na całej planecie.
Dlatego używam dwóch banków, i……. w kraju, m….banku do kupowania fanaberii na całym świecie.
Podałem już dwa razy.
i…….
To wirtualna i samodzielna przystawka dla PKO BP.
Zero fajerwerków – pełna funkcjonalność.
Nie wiem czy mieszkając za granica otworzysz konto.
Trzeba odebrać od kuriera pakiet startowy.
Jedyny minus to zwykła visa…
Nie każdy sklep na świecie honoruje przy wirtualnych płatnościach.
Za to w banku na m….banku dają visę tylko do wirtualnych płatnosci, honorowaną na całej planecie.
Dlatego używam dwóch banków, i……. w kraju, m….banku do kupowania fanaberii na całym świecie.
ten mój
ma przerwę, chyba między 01.00-03.00; przelewy, które można zaprogramować z góry, realizuje o bladym świcie, tak że nie ma żadnego pretekstu dla odbiorcy, że "nie zdążył zaksięgować" (co robi np. nagminnie bank, który obsługuje firmę, w której pracuję, w efekcie forsa na konta pracowników trafia z jednodniowym opóźnieniem); oferty lokat i kredytów, owszem, przysyła, ale nie nachalnie; tylko, że chyba nie ma kont walutowych
hmm…troszke te nasze banki sa w plecy z tymi kartami(visa)
ja nie mam problemow z platnosciami na miejscu i np w Polsce.prosta i funkjonalna obsluga;-))z kredytem tez jest ok.tyle ze norwegia rzadzi sie swoimi prawami i w dobie obecnego kryzysu radzi sobie w miare przyzwoicie;-))pozdrawiam;-))
ten mój
ma przerwę, chyba między 01.00-03.00; przelewy, które można zaprogramować z góry, realizuje o bladym świcie, tak że nie ma żadnego pretekstu dla odbiorcy, że "nie zdążył zaksięgować" (co robi np. nagminnie bank, który obsługuje firmę, w której pracuję, w efekcie forsa na konta pracowników trafia z jednodniowym opóźnieniem); oferty lokat i kredytów, owszem, przysyła, ale nie nachalnie; tylko, że chyba nie ma kont walutowych
hmm…troszke te nasze banki sa w plecy z tymi kartami(visa)
ja nie mam problemow z platnosciami na miejscu i np w Polsce.prosta i funkjonalna obsluga;-))z kredytem tez jest ok.tyle ze norwegia rzadzi sie swoimi prawami i w dobie obecnego kryzysu radzi sobie w miare przyzwoicie;-))pozdrawiam;-))
ten mój
ma przerwę, chyba między 01.00-03.00; przelewy, które można zaprogramować z góry, realizuje o bladym świcie, tak że nie ma żadnego pretekstu dla odbiorcy, że "nie zdążył zaksięgować" (co robi np. nagminnie bank, który obsługuje firmę, w której pracuję, w efekcie forsa na konta pracowników trafia z jednodniowym opóźnieniem); oferty lokat i kredytów, owszem, przysyła, ale nie nachalnie; tylko, że chyba nie ma kont walutowych
hmm…troszke te nasze banki sa w plecy z tymi kartami(visa)
ja nie mam problemow z platnosciami na miejscu i np w Polsce.prosta i funkjonalna obsluga;-))z kredytem tez jest ok.tyle ze norwegia rzadzi sie swoimi prawami i w dobie obecnego kryzysu radzi sobie w miare przyzwoicie;-))pozdrawiam;-))
ten mój
ma przerwę, chyba między 01.00-03.00; przelewy, które można zaprogramować z góry, realizuje o bladym świcie, tak że nie ma żadnego pretekstu dla odbiorcy, że "nie zdążył zaksięgować" (co robi np. nagminnie bank, który obsługuje firmę, w której pracuję, w efekcie forsa na konta pracowników trafia z jednodniowym opóźnieniem); oferty lokat i kredytów, owszem, przysyła, ale nie nachalnie; tylko, że chyba nie ma kont walutowych
hmm…troszke te nasze banki sa w plecy z tymi kartami(visa)
ja nie mam problemow z platnosciami na miejscu i np w Polsce.prosta i funkjonalna obsluga;-))z kredytem tez jest ok.tyle ze norwegia rzadzi sie swoimi prawami i w dobie obecnego kryzysu radzi sobie w miare przyzwoicie;-))pozdrawiam;-))
ten mój
ma przerwę, chyba między 01.00-03.00; przelewy, które można zaprogramować z góry, realizuje o bladym świcie, tak że nie ma żadnego pretekstu dla odbiorcy, że "nie zdążył zaksięgować" (co robi np. nagminnie bank, który obsługuje firmę, w której pracuję, w efekcie forsa na konta pracowników trafia z jednodniowym opóźnieniem); oferty lokat i kredytów, owszem, przysyła, ale nie nachalnie; tylko, że chyba nie ma kont walutowych
hmm…troszke te nasze banki sa w plecy z tymi kartami(visa)
ja nie mam problemow z platnosciami na miejscu i np w Polsce.prosta i funkjonalna obsluga;-))z kredytem tez jest ok.tyle ze norwegia rzadzi sie swoimi prawami i w dobie obecnego kryzysu radzi sobie w miare przyzwoicie;-))pozdrawiam;-))
ten mój
ma przerwę, chyba między 01.00-03.00; przelewy, które można zaprogramować z góry, realizuje o bladym świcie, tak że nie ma żadnego pretekstu dla odbiorcy, że "nie zdążył zaksięgować" (co robi np. nagminnie bank, który obsługuje firmę, w której pracuję, w efekcie forsa na konta pracowników trafia z jednodniowym opóźnieniem); oferty lokat i kredytów, owszem, przysyła, ale nie nachalnie; tylko, że chyba nie ma kont walutowych
hmm…troszke te nasze banki sa w plecy z tymi kartami(visa)
ja nie mam problemow z platnosciami na miejscu i np w Polsce.prosta i funkjonalna obsluga;-))z kredytem tez jest ok.tyle ze norwegia rzadzi sie swoimi prawami i w dobie obecnego kryzysu radzi sobie w miare przyzwoicie;-))pozdrawiam;-))
Procedure musisz zacząc wczesniej.
Miewają fanaberie.
Wypełnij aplikacje i bądź w kontakcie z infolinią – musisz się zgrać.
To jakies dwa tygodnie, chyba…
Mozliwe, że i tak będziesz miał klopot.
Do autoryzacji przelewów w i… jest karta kodów (kilkadziesiąt sztuk) – w miare zuzywania przysyłaja nową.
Trzeba sie dowiedzieć czy wysyłają za granicę.
W m….banku autoryzacja przelewów jest za pomoca sms – dojda do Ciebie?
Też trzeba sie dowiedziec.
Procedure musisz zacząc wczesniej.
Miewają fanaberie.
Wypełnij aplikacje i bądź w kontakcie z infolinią – musisz się zgrać.
To jakies dwa tygodnie, chyba…
Mozliwe, że i tak będziesz miał klopot.
Do autoryzacji przelewów w i… jest karta kodów (kilkadziesiąt sztuk) – w miare zuzywania przysyłaja nową.
Trzeba sie dowiedzieć czy wysyłają za granicę.
W m….banku autoryzacja przelewów jest za pomoca sms – dojda do Ciebie?
Też trzeba sie dowiedziec.
Procedure musisz zacząc wczesniej.
Miewają fanaberie.
Wypełnij aplikacje i bądź w kontakcie z infolinią – musisz się zgrać.
To jakies dwa tygodnie, chyba…
Mozliwe, że i tak będziesz miał klopot.
Do autoryzacji przelewów w i… jest karta kodów (kilkadziesiąt sztuk) – w miare zuzywania przysyłaja nową.
Trzeba sie dowiedzieć czy wysyłają za granicę.
W m….banku autoryzacja przelewów jest za pomoca sms – dojda do Ciebie?
Też trzeba sie dowiedziec.
Procedure musisz zacząc wczesniej.
Miewają fanaberie.
Wypełnij aplikacje i bądź w kontakcie z infolinią – musisz się zgrać.
To jakies dwa tygodnie, chyba…
Mozliwe, że i tak będziesz miał klopot.
Do autoryzacji przelewów w i… jest karta kodów (kilkadziesiąt sztuk) – w miare zuzywania przysyłaja nową.
Trzeba sie dowiedzieć czy wysyłają za granicę.
W m….banku autoryzacja przelewów jest za pomoca sms – dojda do Ciebie?
Też trzeba sie dowiedziec.
Procedure musisz zacząc wczesniej.
Miewają fanaberie.
Wypełnij aplikacje i bądź w kontakcie z infolinią – musisz się zgrać.
To jakies dwa tygodnie, chyba…
Mozliwe, że i tak będziesz miał klopot.
Do autoryzacji przelewów w i… jest karta kodów (kilkadziesiąt sztuk) – w miare zuzywania przysyłaja nową.
Trzeba sie dowiedzieć czy wysyłają za granicę.
W m….banku autoryzacja przelewów jest za pomoca sms – dojda do Ciebie?
Też trzeba sie dowiedziec.
Procedure musisz zacząc wczesniej.
Miewają fanaberie.
Wypełnij aplikacje i bądź w kontakcie z infolinią – musisz się zgrać.
To jakies dwa tygodnie, chyba…
Mozliwe, że i tak będziesz miał klopot.
Do autoryzacji przelewów w i… jest karta kodów (kilkadziesiąt sztuk) – w miare zuzywania przysyłaja nową.
Trzeba sie dowiedzieć czy wysyłają za granicę.
W m….banku autoryzacja przelewów jest za pomoca sms – dojda do Ciebie?
Też trzeba sie dowiedziec.
Uwaga techniczna. Millennium (dwa el i dwa en)
Do operacji przez internet wymaga czasem dwóch haseł z czego drugie jest generowane jednorazowo i przekazywane sms. To może być ogranicznik, jeśli jest się poza zasięgiem. Ale jestem od lat zachwycony moja kartą AmEx z tegoż banku M (wypukłą), która nieraz mi tyłek uratowała w świecie.
Uwaga techniczna. Millennium (dwa el i dwa en)
Do operacji przez internet wymaga czasem dwóch haseł z czego drugie jest generowane jednorazowo i przekazywane sms. To może być ogranicznik, jeśli jest się poza zasięgiem. Ale jestem od lat zachwycony moja kartą AmEx z tegoż banku M (wypukłą), która nieraz mi tyłek uratowała w świecie.
Uwaga techniczna. Millennium (dwa el i dwa en)
Do operacji przez internet wymaga czasem dwóch haseł z czego drugie jest generowane jednorazowo i przekazywane sms. To może być ogranicznik, jeśli jest się poza zasięgiem. Ale jestem od lat zachwycony moja kartą AmEx z tegoż banku M (wypukłą), która nieraz mi tyłek uratowała w świecie.
Uwaga techniczna. Millennium (dwa el i dwa en)
Do operacji przez internet wymaga czasem dwóch haseł z czego drugie jest generowane jednorazowo i przekazywane sms. To może być ogranicznik, jeśli jest się poza zasięgiem. Ale jestem od lat zachwycony moja kartą AmEx z tegoż banku M (wypukłą), która nieraz mi tyłek uratowała w świecie.
Uwaga techniczna. Millennium (dwa el i dwa en)
Do operacji przez internet wymaga czasem dwóch haseł z czego drugie jest generowane jednorazowo i przekazywane sms. To może być ogranicznik, jeśli jest się poza zasięgiem. Ale jestem od lat zachwycony moja kartą AmEx z tegoż banku M (wypukłą), która nieraz mi tyłek uratowała w świecie.
Uwaga techniczna. Millennium (dwa el i dwa en)
Do operacji przez internet wymaga czasem dwóch haseł z czego drugie jest generowane jednorazowo i przekazywane sms. To może być ogranicznik, jeśli jest się poza zasięgiem. Ale jestem od lat zachwycony moja kartą AmEx z tegoż banku M (wypukłą), która nieraz mi tyłek uratowała w świecie.
Co do polecania to jestem niekompetentny:)
Mam od chyba ponad dziesięciu lat rachunek w na m Banku, ale czy polecam? Brak prowizji, Visa kosztuje kiladziesiąt złotych, a co do kredytów czy lokat to niestety nie wiem, bo się nie interesowałem. Kredytu nie potrzebuję, a ewentualne lokaty zakłada żona biegając po całym mieście za najlepszą ofertą.
PS
Z tym Millennium i Kredyt Bankiem nie jest tak źle. Bankructwo raczej im nie grozi, a jedynie z kredytem, jak widać, jest problem.
Co do polecania to jestem niekompetentny:)
Mam od chyba ponad dziesięciu lat rachunek w na m Banku, ale czy polecam? Brak prowizji, Visa kosztuje kiladziesiąt złotych, a co do kredytów czy lokat to niestety nie wiem, bo się nie interesowałem. Kredytu nie potrzebuję, a ewentualne lokaty zakłada żona biegając po całym mieście za najlepszą ofertą.
PS
Z tym Millennium i Kredyt Bankiem nie jest tak źle. Bankructwo raczej im nie grozi, a jedynie z kredytem, jak widać, jest problem.
Co do polecania to jestem niekompetentny:)
Mam od chyba ponad dziesięciu lat rachunek w na m Banku, ale czy polecam? Brak prowizji, Visa kosztuje kiladziesiąt złotych, a co do kredytów czy lokat to niestety nie wiem, bo się nie interesowałem. Kredytu nie potrzebuję, a ewentualne lokaty zakłada żona biegając po całym mieście za najlepszą ofertą.
PS
Z tym Millennium i Kredyt Bankiem nie jest tak źle. Bankructwo raczej im nie grozi, a jedynie z kredytem, jak widać, jest problem.
Co do polecania to jestem niekompetentny:)
Mam od chyba ponad dziesięciu lat rachunek w na m Banku, ale czy polecam? Brak prowizji, Visa kosztuje kiladziesiąt złotych, a co do kredytów czy lokat to niestety nie wiem, bo się nie interesowałem. Kredytu nie potrzebuję, a ewentualne lokaty zakłada żona biegając po całym mieście za najlepszą ofertą.
PS
Z tym Millennium i Kredyt Bankiem nie jest tak źle. Bankructwo raczej im nie grozi, a jedynie z kredytem, jak widać, jest problem.
Co do polecania to jestem niekompetentny:)
Mam od chyba ponad dziesięciu lat rachunek w na m Banku, ale czy polecam? Brak prowizji, Visa kosztuje kiladziesiąt złotych, a co do kredytów czy lokat to niestety nie wiem, bo się nie interesowałem. Kredytu nie potrzebuję, a ewentualne lokaty zakłada żona biegając po całym mieście za najlepszą ofertą.
PS
Z tym Millennium i Kredyt Bankiem nie jest tak źle. Bankructwo raczej im nie grozi, a jedynie z kredytem, jak widać, jest problem.
Co do polecania to jestem niekompetentny:)
Mam od chyba ponad dziesięciu lat rachunek w na m Banku, ale czy polecam? Brak prowizji, Visa kosztuje kiladziesiąt złotych, a co do kredytów czy lokat to niestety nie wiem, bo się nie interesowałem. Kredytu nie potrzebuję, a ewentualne lokaty zakłada żona biegając po całym mieście za najlepszą ofertą.
PS
Z tym Millennium i Kredyt Bankiem nie jest tak źle. Bankructwo raczej im nie grozi, a jedynie z kredytem, jak widać, jest problem.
Nino, te poniższe dwa zdania znakomicie
charakteryzuja dyskusje tu, a także tam, w większości domów, kawiarni, restauracji, klubów, uczelni, pokoi biurowych, poczekalniach, halach fabrycznyt, etc.
<Są fakty i ich interpretacje. Kłócimy się na ogół o te drugie.>
Nino, te poniższe dwa zdania znakomicie
charakteryzuja dyskusje tu, a także tam, w większości domów, kawiarni, restauracji, klubów, uczelni, pokoi biurowych, poczekalniach, halach fabrycznyt, etc.
<Są fakty i ich interpretacje. Kłócimy się na ogół o te drugie.>
Nino, te poniższe dwa zdania znakomicie
charakteryzuja dyskusje tu, a także tam, w większości domów, kawiarni, restauracji, klubów, uczelni, pokoi biurowych, poczekalniach, halach fabrycznyt, etc.
<Są fakty i ich interpretacje. Kłócimy się na ogół o te drugie.>
Nino, te poniższe dwa zdania znakomicie
charakteryzuja dyskusje tu, a także tam, w większości domów, kawiarni, restauracji, klubów, uczelni, pokoi biurowych, poczekalniach, halach fabrycznyt, etc.
<Są fakty i ich interpretacje. Kłócimy się na ogół o te drugie.>
Nino, te poniższe dwa zdania znakomicie
charakteryzuja dyskusje tu, a także tam, w większości domów, kawiarni, restauracji, klubów, uczelni, pokoi biurowych, poczekalniach, halach fabrycznyt, etc.
<Są fakty i ich interpretacje. Kłócimy się na ogół o te drugie.>
Nino, te poniższe dwa zdania znakomicie
charakteryzuja dyskusje tu, a także tam, w większości domów, kawiarni, restauracji, klubów, uczelni, pokoi biurowych, poczekalniach, halach fabrycznyt, etc.
<Są fakty i ich interpretacje. Kłócimy się na ogół o te drugie.>