Syn mego znajomego jest właśnie na etapie “Potopu”.
Syn mego znajomego jest właśnie na etapie “Potopu”. Dziwne z niego dziecko, jakby konserwatywne nieco, a w dzisiejszych czasach z pewnością niecodzienny to okaz, bo i książki czyta i jakby coś z nich rozumiał. W każdym razie zapytania w temacie swych lektur ma liczne, rozmaite, a i kłopotliwe czasem. Kolega to po nocach i samokształcenie uzupełnia, by na całkowitego jełopa w błękitnych oczętach latorośli nie wypaść.
Jednakże to, co owo, trącające molem książkowym pacholę wykoncypowało onegdaj, to studia uniwersyteckie, eh, co ja gadam, profesura z prawa humoris causa za mało.
Chłopię bowiem, pana Sienkiewicza prozą ku pokrzepieniu dogłębnie przesiąknięte, wiadomości jakoweś w telewizji obejrzało, w internecie wiedzę wzbogaciło i ufnie jak młode kacze, ojca jęło molestować, czy owa to Jasna Góra, co to ją pan Kmicic pospołu z przeorem Kordeckim bronił, to ta sama co ją latoś niejaki Rydzyk, redemptorysta zresztą, tak niepoczciwie spostponował.
Zafrasował się kolega mój wielce, w głowinę aż do krwi serdecznej podrapał, bo i cóż miał dziecięciu swemu rodzonemu oznajmić ? Skłamać grzech i nieetycznie jakoś, prawdę wyjawić jeszcze gorzej, nerwica jakaś albo i satanizm może się przyczepić, gdy wyzna tak z zaskoczenia, że to duchowni, moralne autorytety przecież tak niecnie się w odwiecznym miejscu kultu rozporządzają.
Coż, i frasować się jest czym, i chyba nawet nad wyraz niemożebnie. Precedens bowiem, a może i nowa religijna tradycja nam się, na oczach naszych zdumionych, na jasnogórskim polu modlitewnym narodziła, z którego to jegomościa za ulotki niedawno pognano.
Wzmiankowany już redemptorysta, posłującego na Sejm sułtana opozycji do spółki sobie dobrawszy, w tak symbolicznym miejscu i wczas tak dostojnego wydarzenia, jak Pielgrzymka Rodziny RM, nie dość, że kupcom stragany liczne rozstawić zezwolił, co się samo w sobie już Bogu ohydą mogło wydać, bowiem “Dom mój będzie nazwany domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców” Mt.21,13, toż ze wspólnikami samotrzeć reklamę takiego ewangelicznego dzieła jak telefonia komórkowa, za obiecaną prowizję uskuteczniał.
Jakby już i tego ku zgorszeniu maluczkich dość nie było, żarciki sobie niecne ku uciesze berecikami moherowymi przyozdobionej gawiedzi czynił, z Bogu ducha winnego mnicha z afrykańskich krajów brzydko i bez kindersztuby dworując i najwyrażniej o przyobiecany kamień młyński mocno dopominając.
Czyż od teraz wszystkim nam już, na jasnogórską tradycję powołując, handlowanie, reklamowanie, jarmarczenie i wręcz bazarowe lub piwnobudeczne szydzenie z innych nacji dozwolone będzie, gdzie nam się tylko zamarzy, na na czas, miejsce, czy symbole narodu nie zważając ?
Każdy zrobi jak zechce i na ile mu prokurator pozwoli, bo to ponoć kraj wolny i wszyscyśmy równi, jak co poniektórzy naiwnie się nadal upierają.
Gdzieś tam jednak, tli się we mnie przekonanie, że tradycję ową nowo powstałą, czas i pora w kołysce zdusić, a okrzyknąwszy hańbą i nikczemnością nazad w otchłań piekielną, skąd i przybyła odegnać, łeb hydrze paskudnej do imentu urywając.
No chyba, że i nam, jak jej twórcom i entuzjastom nieposkromiona żądza władzy i mamony ducha i oczy zaślepiła. Baczmy jednak, że młyny boże, może i nierychliwe, ale na pewno sprawiedliwe i kiedyś, może już prędzej niż nam się to prostodusznie zdaje, co godne i Bogu miłe, a co nikczemne i ohydne rozsądzą.
Paweł Ilecki.
Ja wiem, że to nie wiatrak,
ale czy aby te młyny nie za wolno mielą?
Pan Bóg nierychliwy
ale sprawiedliwy.
Ja wiem, że to nie wiatrak,
ale czy aby te młyny nie za wolno mielą?
Pan Bóg nierychliwy
ale sprawiedliwy.
Ja wiem, że to nie wiatrak,
ale czy aby te młyny nie za wolno mielą?
Pan Bóg nierychliwy
ale sprawiedliwy.
Ja wiem, że to nie wiatrak,
ale czy aby te młyny nie za wolno mielą?
Pan Bóg nierychliwy
ale sprawiedliwy.
Co tu tłumaczyć?
Dzieciak podrośnie i zrozumie, co jest fikcja literacka.
Co tu tłumaczyć?
Dzieciak podrośnie i zrozumie, co jest fikcja literacka.
Co tu tłumaczyć?
Dzieciak podrośnie i zrozumie, co jest fikcja literacka.
Co tu tłumaczyć?
Dzieciak podrośnie i zrozumie, co jest fikcja literacka.