Pani redaktor, ja jestem wyluzowany, uśmiechnięty polityk i za chwilę zaprezentuję moją “politykę miłości”.
Nie, nie, to nie Donald Tusk.
Pani redaktor, ja jestem wyluzowany, uśmiechnięty polityk i za chwilę zaprezentuję moją “politykę miłości”.
Nie, nie, to nie Donald Tusk.
To do studia TVN24 wkracza Jarosław Kaczyński we własnej osobie.
Pani redaktor, Stokrotką jeszcze niedawno zwana, próbowała zastosować te same sztampowe chwyty, które jeszcze w grudniu zeszłego roku ustawiłyby ją tam pod ścianą, gdzie ZOMO stało i ruszały do grabienia Polski w zwartym ordynku łże-elity.
Teraz kąśliwość uwag Pani redaktor, odbija się od promiennego, uczesanego i jakby opalonego oblicza Pana Prezesa, jak przysłowiowy groch od ściany.
Monika Olejnik musiała dobrze wiedzieć, już przed programem, że tym razem gość nie zatańczy, jak ona zagra.
A jednak kroczy tą samą drogą, którą większość dziennikarzy delikatnie mówiąc, zrażonych do PiS-u, zupełnie jakby nie zauważając, że przeciwnik zmienił strategię.
I nawet, gdy między wierszami Prezes dawał do zrozumienia, że nie zapomniał do końca “skąd nasz ród”, to ogólne przesłanie jest proste jak drut. Prezes patrzy do przodu, stymulował i dalej chce stymulować, obrażał, a chce przepraszać, pamiętał, a zapominać i przebaczać zamierza.
Gdyby takie oblicze miał prezes Kaczyński poczynając od 2005, to nie wiem czy Tusk na swoje premierostwo nie wybijałby się bezskutecznie do tej pory.
Bielan i spółka mogą być ze swojego zawodnika, jak na razie dumni.
Olejnik i Lis zostają na razie z kartką z napisem “Ten zły PiS” w tyle.
Kto następny podejmie z Prezesem “Taniec miłości”?
W co gramy ?
Bo nurtuje mnie pytanie w co grają gwiazdy dziennikarstwa stosując przewidywalne odzywki i testując stopień przygotowania prezesa do wytrzymania ich ” ciętości”…. Z obu przekazów wynika niezbicie, że dobroć prezesa i skłonność do wybaczania jest posunięta niemal tak daleko jak dobroć boska… na co delikatnie zwrócił był uwagę. I jak dotąd, ani Olejnik ani Lis nie zapytali co się kryje pod hasłami ” stymulowania gospodarki “oraz zmiany w systemie emerytalnym. Deflacja i inflacja…te terminy prezes juz opanował.
W co gramy ?
Bo nurtuje mnie pytanie w co grają gwiazdy dziennikarstwa stosując przewidywalne odzywki i testując stopień przygotowania prezesa do wytrzymania ich ” ciętości”…. Z obu przekazów wynika niezbicie, że dobroć prezesa i skłonność do wybaczania jest posunięta niemal tak daleko jak dobroć boska… na co delikatnie zwrócił był uwagę. I jak dotąd, ani Olejnik ani Lis nie zapytali co się kryje pod hasłami ” stymulowania gospodarki “oraz zmiany w systemie emerytalnym. Deflacja i inflacja…te terminy prezes juz opanował.
W co gramy ?
Bo nurtuje mnie pytanie w co grają gwiazdy dziennikarstwa stosując przewidywalne odzywki i testując stopień przygotowania prezesa do wytrzymania ich ” ciętości”…. Z obu przekazów wynika niezbicie, że dobroć prezesa i skłonność do wybaczania jest posunięta niemal tak daleko jak dobroć boska… na co delikatnie zwrócił był uwagę. I jak dotąd, ani Olejnik ani Lis nie zapytali co się kryje pod hasłami ” stymulowania gospodarki “oraz zmiany w systemie emerytalnym. Deflacja i inflacja…te terminy prezes juz opanował.
W co gramy ?
Bo nurtuje mnie pytanie w co grają gwiazdy dziennikarstwa stosując przewidywalne odzywki i testując stopień przygotowania prezesa do wytrzymania ich ” ciętości”…. Z obu przekazów wynika niezbicie, że dobroć prezesa i skłonność do wybaczania jest posunięta niemal tak daleko jak dobroć boska… na co delikatnie zwrócił był uwagę. I jak dotąd, ani Olejnik ani Lis nie zapytali co się kryje pod hasłami ” stymulowania gospodarki “oraz zmiany w systemie emerytalnym. Deflacja i inflacja…te terminy prezes juz opanował.
W co gramy ?
Bo nurtuje mnie pytanie w co grają gwiazdy dziennikarstwa stosując przewidywalne odzywki i testując stopień przygotowania prezesa do wytrzymania ich ” ciętości”…. Z obu przekazów wynika niezbicie, że dobroć prezesa i skłonność do wybaczania jest posunięta niemal tak daleko jak dobroć boska… na co delikatnie zwrócił był uwagę. I jak dotąd, ani Olejnik ani Lis nie zapytali co się kryje pod hasłami ” stymulowania gospodarki “oraz zmiany w systemie emerytalnym. Deflacja i inflacja…te terminy prezes juz opanował.
W co gramy ?
Bo nurtuje mnie pytanie w co grają gwiazdy dziennikarstwa stosując przewidywalne odzywki i testując stopień przygotowania prezesa do wytrzymania ich ” ciętości”…. Z obu przekazów wynika niezbicie, że dobroć prezesa i skłonność do wybaczania jest posunięta niemal tak daleko jak dobroć boska… na co delikatnie zwrócił był uwagę. I jak dotąd, ani Olejnik ani Lis nie zapytali co się kryje pod hasłami ” stymulowania gospodarki “oraz zmiany w systemie emerytalnym. Deflacja i inflacja…te terminy prezes juz opanował.
W co gramy ?
Bo nurtuje mnie pytanie w co grają gwiazdy dziennikarstwa stosując przewidywalne odzywki i testując stopień przygotowania prezesa do wytrzymania ich ” ciętości”…. Z obu przekazów wynika niezbicie, że dobroć prezesa i skłonność do wybaczania jest posunięta niemal tak daleko jak dobroć boska… na co delikatnie zwrócił był uwagę. I jak dotąd, ani Olejnik ani Lis nie zapytali co się kryje pod hasłami ” stymulowania gospodarki “oraz zmiany w systemie emerytalnym. Deflacja i inflacja…te terminy prezes juz opanował.
W co gramy ?
Bo nurtuje mnie pytanie w co grają gwiazdy dziennikarstwa stosując przewidywalne odzywki i testując stopień przygotowania prezesa do wytrzymania ich ” ciętości”…. Z obu przekazów wynika niezbicie, że dobroć prezesa i skłonność do wybaczania jest posunięta niemal tak daleko jak dobroć boska… na co delikatnie zwrócił był uwagę. I jak dotąd, ani Olejnik ani Lis nie zapytali co się kryje pod hasłami ” stymulowania gospodarki “oraz zmiany w systemie emerytalnym. Deflacja i inflacja…te terminy prezes juz opanował.
W co gramy ?
Bo nurtuje mnie pytanie w co grają gwiazdy dziennikarstwa stosując przewidywalne odzywki i testując stopień przygotowania prezesa do wytrzymania ich ” ciętości”…. Z obu przekazów wynika niezbicie, że dobroć prezesa i skłonność do wybaczania jest posunięta niemal tak daleko jak dobroć boska… na co delikatnie zwrócił był uwagę. I jak dotąd, ani Olejnik ani Lis nie zapytali co się kryje pod hasłami ” stymulowania gospodarki “oraz zmiany w systemie emerytalnym. Deflacja i inflacja…te terminy prezes juz opanował.
W co gramy ?
Bo nurtuje mnie pytanie w co grają gwiazdy dziennikarstwa stosując przewidywalne odzywki i testując stopień przygotowania prezesa do wytrzymania ich ” ciętości”…. Z obu przekazów wynika niezbicie, że dobroć prezesa i skłonność do wybaczania jest posunięta niemal tak daleko jak dobroć boska… na co delikatnie zwrócił był uwagę. I jak dotąd, ani Olejnik ani Lis nie zapytali co się kryje pod hasłami ” stymulowania gospodarki “oraz zmiany w systemie emerytalnym. Deflacja i inflacja…te terminy prezes juz opanował.
Jest gorzej
Prezes jest tak dobrotliwy, że zasługi oddaje innym; to co było, to przeciez “polikotyzacja”., nie było żadnej “kaczynizacji” i lepiej nie pytac kto zaczął tę obsuwę klasy politycznej…. bo od teraz wszechomocnie panuje dobroć i wybaczenie. To jest naprawdę wyższa szkoła jazdy: wybaczyć obrażanym i poniewieranym Tym-co- stali – nie tam-gdzie- prezes i spółka.
W sumie to wszystko nieważne…
Ważne jest, jak to wpłynie na poparcie.
Czy pępowina z dotychczasowym, fundamentalnym elektoratem nie zostanie zerwana ?
Czy nie zaczną odbierać go jako miałkiego i niewyraźnego?
Kto zagospodaruje populistyczny beton?
Czy Jarkowi uda się ten szpagat?
Jest gorzej
Prezes jest tak dobrotliwy, że zasługi oddaje innym; to co było, to przeciez “polikotyzacja”., nie było żadnej “kaczynizacji” i lepiej nie pytac kto zaczął tę obsuwę klasy politycznej…. bo od teraz wszechomocnie panuje dobroć i wybaczenie. To jest naprawdę wyższa szkoła jazdy: wybaczyć obrażanym i poniewieranym Tym-co- stali – nie tam-gdzie- prezes i spółka.
W sumie to wszystko nieważne…
Ważne jest, jak to wpłynie na poparcie.
Czy pępowina z dotychczasowym, fundamentalnym elektoratem nie zostanie zerwana ?
Czy nie zaczną odbierać go jako miałkiego i niewyraźnego?
Kto zagospodaruje populistyczny beton?
Czy Jarkowi uda się ten szpagat?
Jest gorzej
Prezes jest tak dobrotliwy, że zasługi oddaje innym; to co było, to przeciez “polikotyzacja”., nie było żadnej “kaczynizacji” i lepiej nie pytac kto zaczął tę obsuwę klasy politycznej…. bo od teraz wszechomocnie panuje dobroć i wybaczenie. To jest naprawdę wyższa szkoła jazdy: wybaczyć obrażanym i poniewieranym Tym-co- stali – nie tam-gdzie- prezes i spółka.
W sumie to wszystko nieważne…
Ważne jest, jak to wpłynie na poparcie.
Czy pępowina z dotychczasowym, fundamentalnym elektoratem nie zostanie zerwana ?
Czy nie zaczną odbierać go jako miałkiego i niewyraźnego?
Kto zagospodaruje populistyczny beton?
Czy Jarkowi uda się ten szpagat?
Jest gorzej
Prezes jest tak dobrotliwy, że zasługi oddaje innym; to co było, to przeciez “polikotyzacja”., nie było żadnej “kaczynizacji” i lepiej nie pytac kto zaczął tę obsuwę klasy politycznej…. bo od teraz wszechomocnie panuje dobroć i wybaczenie. To jest naprawdę wyższa szkoła jazdy: wybaczyć obrażanym i poniewieranym Tym-co- stali – nie tam-gdzie- prezes i spółka.
W sumie to wszystko nieważne…
Ważne jest, jak to wpłynie na poparcie.
Czy pępowina z dotychczasowym, fundamentalnym elektoratem nie zostanie zerwana ?
Czy nie zaczną odbierać go jako miałkiego i niewyraźnego?
Kto zagospodaruje populistyczny beton?
Czy Jarkowi uda się ten szpagat?
Jest gorzej
Prezes jest tak dobrotliwy, że zasługi oddaje innym; to co było, to przeciez “polikotyzacja”., nie było żadnej “kaczynizacji” i lepiej nie pytac kto zaczął tę obsuwę klasy politycznej…. bo od teraz wszechomocnie panuje dobroć i wybaczenie. To jest naprawdę wyższa szkoła jazdy: wybaczyć obrażanym i poniewieranym Tym-co- stali – nie tam-gdzie- prezes i spółka.
W sumie to wszystko nieważne…
Ważne jest, jak to wpłynie na poparcie.
Czy pępowina z dotychczasowym, fundamentalnym elektoratem nie zostanie zerwana ?
Czy nie zaczną odbierać go jako miałkiego i niewyraźnego?
Kto zagospodaruje populistyczny beton?
Czy Jarkowi uda się ten szpagat?
Jest gorzej
Prezes jest tak dobrotliwy, że zasługi oddaje innym; to co było, to przeciez “polikotyzacja”., nie było żadnej “kaczynizacji” i lepiej nie pytac kto zaczął tę obsuwę klasy politycznej…. bo od teraz wszechomocnie panuje dobroć i wybaczenie. To jest naprawdę wyższa szkoła jazdy: wybaczyć obrażanym i poniewieranym Tym-co- stali – nie tam-gdzie- prezes i spółka.
W sumie to wszystko nieważne…
Ważne jest, jak to wpłynie na poparcie.
Czy pępowina z dotychczasowym, fundamentalnym elektoratem nie zostanie zerwana ?
Czy nie zaczną odbierać go jako miałkiego i niewyraźnego?
Kto zagospodaruje populistyczny beton?
Czy Jarkowi uda się ten szpagat?
Jest gorzej
Prezes jest tak dobrotliwy, że zasługi oddaje innym; to co było, to przeciez “polikotyzacja”., nie było żadnej “kaczynizacji” i lepiej nie pytac kto zaczął tę obsuwę klasy politycznej…. bo od teraz wszechomocnie panuje dobroć i wybaczenie. To jest naprawdę wyższa szkoła jazdy: wybaczyć obrażanym i poniewieranym Tym-co- stali – nie tam-gdzie- prezes i spółka.
W sumie to wszystko nieważne…
Ważne jest, jak to wpłynie na poparcie.
Czy pępowina z dotychczasowym, fundamentalnym elektoratem nie zostanie zerwana ?
Czy nie zaczną odbierać go jako miałkiego i niewyraźnego?
Kto zagospodaruje populistyczny beton?
Czy Jarkowi uda się ten szpagat?
Jest gorzej
Prezes jest tak dobrotliwy, że zasługi oddaje innym; to co było, to przeciez “polikotyzacja”., nie było żadnej “kaczynizacji” i lepiej nie pytac kto zaczął tę obsuwę klasy politycznej…. bo od teraz wszechomocnie panuje dobroć i wybaczenie. To jest naprawdę wyższa szkoła jazdy: wybaczyć obrażanym i poniewieranym Tym-co- stali – nie tam-gdzie- prezes i spółka.
W sumie to wszystko nieważne…
Ważne jest, jak to wpłynie na poparcie.
Czy pępowina z dotychczasowym, fundamentalnym elektoratem nie zostanie zerwana ?
Czy nie zaczną odbierać go jako miałkiego i niewyraźnego?
Kto zagospodaruje populistyczny beton?
Czy Jarkowi uda się ten szpagat?
Jest gorzej
Prezes jest tak dobrotliwy, że zasługi oddaje innym; to co było, to przeciez “polikotyzacja”., nie było żadnej “kaczynizacji” i lepiej nie pytac kto zaczął tę obsuwę klasy politycznej…. bo od teraz wszechomocnie panuje dobroć i wybaczenie. To jest naprawdę wyższa szkoła jazdy: wybaczyć obrażanym i poniewieranym Tym-co- stali – nie tam-gdzie- prezes i spółka.
W sumie to wszystko nieważne…
Ważne jest, jak to wpłynie na poparcie.
Czy pępowina z dotychczasowym, fundamentalnym elektoratem nie zostanie zerwana ?
Czy nie zaczną odbierać go jako miałkiego i niewyraźnego?
Kto zagospodaruje populistyczny beton?
Czy Jarkowi uda się ten szpagat?
Jest gorzej
Prezes jest tak dobrotliwy, że zasługi oddaje innym; to co było, to przeciez “polikotyzacja”., nie było żadnej “kaczynizacji” i lepiej nie pytac kto zaczął tę obsuwę klasy politycznej…. bo od teraz wszechomocnie panuje dobroć i wybaczenie. To jest naprawdę wyższa szkoła jazdy: wybaczyć obrażanym i poniewieranym Tym-co- stali – nie tam-gdzie- prezes i spółka.
W sumie to wszystko nieważne…
Ważne jest, jak to wpłynie na poparcie.
Czy pępowina z dotychczasowym, fundamentalnym elektoratem nie zostanie zerwana ?
Czy nie zaczną odbierać go jako miałkiego i niewyraźnego?
Kto zagospodaruje populistyczny beton?
Czy Jarkowi uda się ten szpagat?