Czytam wpisy i notki na różnych forach i nadziwić się nie mogę ze wszyscy gremialnie twierdzą o konstytucyjności ( lub niekonstytucyjności) wyboru sędziów Trybunału konstytucyjnego.
Zadaję sobie pytanie:
Czy nikt z "komentatorów" nie potrafi słuchać ze zrozumieniem?
A jeżeli coś umyka uwadze, a niepokoi, czy nikt nie potrafi sięgać do źródeł i wyciągać wnioski?
Ad rem
Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z dn.25.06.2015
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20150001064
Art. 19. 1. Prawo zgłaszania kandydata na sędziego Trybunału przysługuje Prezydium Sejmu oraz grupie co najmniej 50 posłów.
Regulamin sejmu
http://www.sejm.gov.pl/prawo/regulamin/kon7.htm
Art. 30
1. Wnioski w sprawie wyboru lub powołania przez Sejm poszczególnych osób na stanowiska państwowe określone w art. 26 i 29 mogą zgłaszać Marszałek Sejmu albo co najmniej 35 posłów, z tym że na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego – Prezydium Sejmu albo co najmniej 50 posłów, a na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka – Marszałek Sejmu, Marszałek Senatu, grupa co najmniej 35 posłów lub co najmniej 15 senatorów. Art. 4 ust. 2 zdanie drugie stosuje się odpowiednio.
Zaglądamy do definicji spójnika w j.polskim np:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sp%C3%B3jnik_(cz%C4%99%C5%9B%C4%87_mowy)
W języku polskim wyróżniamy:
-
spójniki współrzędne (parataktyczne):
- łączne, np. a, i, oraz, tudzież
- rozłączne, np. albo, bądź, czy, lub
A więc w ustawie mamy że sędziego zgłasza 50 posłów oraz(i) Prezydium sejmu
A w regulaminie sejmu że zgłasza sędziego 50 posłów albo(lub) Prezydium sejmu
Hierarhia prawna jest następująca:
Konstytucja->Ustawa Sejmu->regulamin sejmowy
Sejm poprzedniej kadencji, procedując wybór sędziów wg regulaminu(który był zgodny z poprzednią ustawą) niezgodnego z ustawą którą sam wcześniej przyjął narobił bałaganu i spowodował nieważność procesu wyboru sędziów.
Konstytucja nie mówi NIC o tym kto i w jaki sposób zgłasza kandydatów na sędziów!!!
To tak " na chłopski rozum" i w skrócie karkołomnym, czyli "łopatologia"!!
(A tak w ogóle to uchwały procedowano z dwóch aktów – Ustawy i Regulaminu, co jest bandyctwem niewyobrażalnym)
Pan Z.Ziobro swego czasu powiedział słusznie że "PO to banda nieudaczników….",
Czy Marszałek Sejmu złamał regulamin Sejmu?
Regulamin Sejmu, Art 34. pkt 9:
Marszałek Sejmu po otrzymaniu projektu ustawy, z wyjątkiem projektów wnoszonych przez Prezydenta oraz Radę Ministrów, przed skierowaniem projektu do pierwszego czytania zarządza sporządzenie przez ekspertów Kancelarii Sejmu opinii w sprawie zgodności wniesionego projektu z prawem Unii Europejskiej
Prezydent Duda wniósł "projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych" (druk nr 51). Projekt ten przeszedł przez pierwsze czytanie.
Ponieważ projekt ustawy nie był wniesiony jednocześnie przez Prezydenta oraz Radę Ministrów, zgodnie z powyszym artykułem Regulaminu Sejmu, Marszełak Sejmu był zobowiązany do zarządzenia sporządzenia odpowiedniej opinii.
Na stronie Sejmu próżno szukać śladu sporządzenia takiej opinii. Czy Marszałek Sejmu złamał prawo?
Czy Marszałek Sejmu złamał regulamin Sejmu?
Regulamin Sejmu, Art 34. pkt 9:
Marszałek Sejmu po otrzymaniu projektu ustawy, z wyjątkiem projektów wnoszonych przez Prezydenta oraz Radę Ministrów, przed skierowaniem projektu do pierwszego czytania zarządza sporządzenie przez ekspertów Kancelarii Sejmu opinii w sprawie zgodności wniesionego projektu z prawem Unii Europejskiej
Prezydent Duda wniósł "projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych" (druk nr 51). Projekt ten przeszedł przez pierwsze czytanie.
Ponieważ projekt ustawy nie był wniesiony jednocześnie przez Prezydenta oraz Radę Ministrów, zgodnie z powyszym artykułem Regulaminu Sejmu, Marszełak Sejmu był zobowiązany do zarządzenia sporządzenia odpowiedniej opinii.
Na stronie Sejmu próżno szukać śladu sporządzenia takiej opinii. Czy Marszałek Sejmu złamał prawo?
Coś chyba nie tak z tym
Coś chyba nie tak z tym wnisokowaniem logicznym.
Nawet jeśli "ORAZ" oznacza "i", to w efekcie mamy "LUB" :).
Art. 19.1 mówi o tym, kto ma prawo zgłosić sędziów TK, co nie znaczy, że ten, kto ma takie prawo musi z niego skorzystać.
Jeśli A i B ma prawo zgłosić kandydata powiedzmy na prezesa klubu, to na ważność wyboru będzie spełniona zarówno wtedy, gdy z prawa zgłoszenia skorzysta tylko A lub tylko B.
Co innego, gdyby zapis zawierał spójnik "WRAZ".
Czy dobrze rozumuję?
Wg mnie nie dobrze 🙂
Wg mnie nie dobrze 🙂
Bo wtedy zapis z art.30
"Marszałek Sejmu albo co najmniej 35 posłów, z tym że na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego – Prezydium Sejmu albo co najmniej 50 posłów,"
—-znaczyby dokładnie to samo, co zapis
"Marszałek Sejmu albo co najmniej 35 posłów, z tym że na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego – Prezydium Sejmu oraz co najmniej 50 posłów,"
A tak przcież nie jest.
Dla mnie wykładnia jest jednoznaczna. W całym art 30 wymiania się – po przecinku – grupy, ktore coś mogą, jeśli pojawia się i/lub/oraz, to jego funcja jest określona innaczej. W tym konkretnym przypadku oraz = i (bo wymienienioną przez Ciebie funkcję "i" posiada już "przecinek").
ps, tak na szybko sprawdziłem i w logice nie występuje "oraz". Jest oczywiście "I". Jest to bezdyskusyjna koniunkcja. To "i" byłoby jednoznaczne, "oraz" uzywane w języku jako zastępstwo przecinka może być ciężkie do wybronienia.
Coś chyba nie tak z tym
Coś chyba nie tak z tym wnisokowaniem logicznym.
Nawet jeśli "ORAZ" oznacza "i", to w efekcie mamy "LUB" :).
Art. 19.1 mówi o tym, kto ma prawo zgłosić sędziów TK, co nie znaczy, że ten, kto ma takie prawo musi z niego skorzystać.
Jeśli A i B ma prawo zgłosić kandydata powiedzmy na prezesa klubu, to na ważność wyboru będzie spełniona zarówno wtedy, gdy z prawa zgłoszenia skorzysta tylko A lub tylko B.
Co innego, gdyby zapis zawierał spójnik "WRAZ".
Czy dobrze rozumuję?
Wg mnie nie dobrze 🙂
Wg mnie nie dobrze 🙂
Bo wtedy zapis z art.30
"Marszałek Sejmu albo co najmniej 35 posłów, z tym że na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego – Prezydium Sejmu albo co najmniej 50 posłów,"
—-znaczyby dokładnie to samo, co zapis
"Marszałek Sejmu albo co najmniej 35 posłów, z tym że na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego – Prezydium Sejmu oraz co najmniej 50 posłów,"
A tak przcież nie jest.
Dla mnie wykładnia jest jednoznaczna. W całym art 30 wymiania się – po przecinku – grupy, ktore coś mogą, jeśli pojawia się i/lub/oraz, to jego funcja jest określona innaczej. W tym konkretnym przypadku oraz = i (bo wymienienioną przez Ciebie funkcję "i" posiada już "przecinek").
ps, tak na szybko sprawdziłem i w logice nie występuje "oraz". Jest oczywiście "I". Jest to bezdyskusyjna koniunkcja. To "i" byłoby jednoznaczne, "oraz" uzywane w języku jako zastępstwo przecinka może być ciężkie do wybronienia.
TK Pełne wyjaśnienie z mottem 🙂
Oj_ciec zgadzam się z PrawoLaffera.pl. To prawo jest logiczne zarówno z matematycznego jak i polonistycznego punktu widzenia. Nie tutaj należy szukać wyjaśnienia działań PO i PiS.
1). PO wszystko zrobiło zgodnie z prawem. Nawet wybór tych dodatkowych 2 sędziów (uchwalili specjalną ustawę do tego ale mogli to zrobić, nie mówimy tu o etyce ale o prawie).
2). Wyrok TK z 3 grudnia 2013 że wybór tych 2 sędziów jest niezgodny z konstytucją jest przynajmniej śmieszny:
3). Ze strony PO była gra polityczna najpierw stwierdzili że wybór 5 sędziów jest zgodny, a potem zmienili zdanie że wybór 2 jest niezgodny z konstytucją.
4) Punkt 2 dowodzi temu że TK jest instytucją polityczną, a punkt 3 wskazuje na podejrzane zachowanie polityków PO. Jedyna droga PiS aby unieważnić wybór tych dwóch sędziów to byłoby udowodnienie złych intencji PO (np działanie na szkodę państwa) a to byłoby bardzo trudne dlatego PiS wybrał inną drogę: Unieważnił wybór 5 sędziów na postawie (moim zdaniem też kontrowersyjnych) opinii ekspertów (o tych rzeczach pisał Oj_ciec):
"Wchodzenie ustawy na grunt konstytucyjnie zarezerwowany dla regulaminu parlamentarnego nie ma żadnego konstytucyjnego usprawiedliwienia"
"Nie można w ramach jednego procesu wyborczego stosować norm pochodzących z dwóch aktów prawnych z sobą niezharmonizowanych"
Pełniejszy opis tych opinii tutaj: http://wpolityce.pl/polityka/273227-eksperci-przyznaja-racje-pis-wybor-5-sedziow-tk-przez-sejm-poprzedniej-kadencji-byl-oparty-o-niekonstytucyjne-przepisy?strona=2
5) Podsumowując. Celem polityka powinno być:
"Strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli", "wszelkie zło i niebezpieczeństwo od Państwa czujnie odwracać; godności imienia polskiego strzec niezachwianie; sprawiedliwość względem wszystkich bez różnicy obywateli za pierwszą sobie mieć cnotę"
Możliwe że zarówno politycy PO jak i PiS w swoim działaniu widzieli realizację tych celów.
Problem polega na tym że przy najprostszej i najlogiczniejszej interpretacji prawa PiS powinno przyjąć 5 sędziów których powołało PO. Jednak to PiS ma teraz większość w parlamencie więc to oni teraz są zobowiązani zrealizować ten cel (niekoniecznie najprostszym i najlogiczniejszym sposobem).
Moim zdaniem nawet jakby mieliby złamać obecne prawo żeby zrealizować ten cel to i tak by zrobili dobrze. Szczytny cel uświęca środki, ZAWSZE !
TK Pełne wyjaśnienie z mottem 🙂
Oj_ciec zgadzam się z PrawoLaffera.pl. To prawo jest logiczne zarówno z matematycznego jak i polonistycznego punktu widzenia. Nie tutaj należy szukać wyjaśnienia działań PO i PiS.
1). PO wszystko zrobiło zgodnie z prawem. Nawet wybór tych dodatkowych 2 sędziów (uchwalili specjalną ustawę do tego ale mogli to zrobić, nie mówimy tu o etyce ale o prawie).
2). Wyrok TK z 3 grudnia 2013 że wybór tych 2 sędziów jest niezgodny z konstytucją jest przynajmniej śmieszny:
3). Ze strony PO była gra polityczna najpierw stwierdzili że wybór 5 sędziów jest zgodny, a potem zmienili zdanie że wybór 2 jest niezgodny z konstytucją.
4) Punkt 2 dowodzi temu że TK jest instytucją polityczną, a punkt 3 wskazuje na podejrzane zachowanie polityków PO. Jedyna droga PiS aby unieważnić wybór tych dwóch sędziów to byłoby udowodnienie złych intencji PO (np działanie na szkodę państwa) a to byłoby bardzo trudne dlatego PiS wybrał inną drogę: Unieważnił wybór 5 sędziów na postawie (moim zdaniem też kontrowersyjnych) opinii ekspertów (o tych rzeczach pisał Oj_ciec):
"Wchodzenie ustawy na grunt konstytucyjnie zarezerwowany dla regulaminu parlamentarnego nie ma żadnego konstytucyjnego usprawiedliwienia"
"Nie można w ramach jednego procesu wyborczego stosować norm pochodzących z dwóch aktów prawnych z sobą niezharmonizowanych"
Pełniejszy opis tych opinii tutaj: http://wpolityce.pl/polityka/273227-eksperci-przyznaja-racje-pis-wybor-5-sedziow-tk-przez-sejm-poprzedniej-kadencji-byl-oparty-o-niekonstytucyjne-przepisy?strona=2
5) Podsumowując. Celem polityka powinno być:
"Strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli", "wszelkie zło i niebezpieczeństwo od Państwa czujnie odwracać; godności imienia polskiego strzec niezachwianie; sprawiedliwość względem wszystkich bez różnicy obywateli za pierwszą sobie mieć cnotę"
Możliwe że zarówno politycy PO jak i PiS w swoim działaniu widzieli realizację tych celów.
Problem polega na tym że przy najprostszej i najlogiczniejszej interpretacji prawa PiS powinno przyjąć 5 sędziów których powołało PO. Jednak to PiS ma teraz większość w parlamencie więc to oni teraz są zobowiązani zrealizować ten cel (niekoniecznie najprostszym i najlogiczniejszym sposobem).
Moim zdaniem nawet jakby mieliby złamać obecne prawo żeby zrealizować ten cel to i tak by zrobili dobrze. Szczytny cel uświęca środki, ZAWSZE !