Reklama

Pomysl ten sam, rym tez…

Reklama

20 KOMENTARZE

  1. chwilke odczekalem…
    i moze teraz wyjasnie, o co mi chodzi:

    Przeczytalem tu od wczoraj/przedwczoraj sporo wypowiedzi, swiadczacych o tym, ze tolerancja to slowo, ktore ladnie brzmi w deklaracjach, ale w naszych zachowaniach jakos jej sie trudno zakorzenic. Pytanie brzmi: ktora z wersji wierszyka, czyli – czy az tak wiele nas rozni od pewnego kaplana, gloszacego swoje idee z Torunia?

    Pozdrawiam…

  2. chwilke odczekalem…
    i moze teraz wyjasnie, o co mi chodzi:

    Przeczytalem tu od wczoraj/przedwczoraj sporo wypowiedzi, swiadczacych o tym, ze tolerancja to slowo, ktore ladnie brzmi w deklaracjach, ale w naszych zachowaniach jakos jej sie trudno zakorzenic. Pytanie brzmi: ktora z wersji wierszyka, czyli – czy az tak wiele nas rozni od pewnego kaplana, gloszacego swoje idee z Torunia?

    Pozdrawiam…

  3. chwilke odczekalem…
    i moze teraz wyjasnie, o co mi chodzi:

    Przeczytalem tu od wczoraj/przedwczoraj sporo wypowiedzi, swiadczacych o tym, ze tolerancja to slowo, ktore ladnie brzmi w deklaracjach, ale w naszych zachowaniach jakos jej sie trudno zakorzenic. Pytanie brzmi: ktora z wersji wierszyka, czyli – czy az tak wiele nas rozni od pewnego kaplana, gloszacego swoje idee z Torunia?

    Pozdrawiam…

  4. chwilke odczekalem…
    i moze teraz wyjasnie, o co mi chodzi:

    Przeczytalem tu od wczoraj/przedwczoraj sporo wypowiedzi, swiadczacych o tym, ze tolerancja to slowo, ktore ladnie brzmi w deklaracjach, ale w naszych zachowaniach jakos jej sie trudno zakorzenic. Pytanie brzmi: ktora z wersji wierszyka, czyli – czy az tak wiele nas rozni od pewnego kaplana, gloszacego swoje idee z Torunia?

    Pozdrawiam…

  5. TOLERANCJA
    najlepise to sprawdza sie ” w praktyce”;z tego co zrozumialem,to gosci tu towarzystwo “miedzynarodowe”,czyli ludzi,ktorzy w praktyce spotykaja “innych”.Spotykaja w praktyce,tyle,ze czy r e a l n i e spotykaja.A priori mozna i trzeba o tym rozmawiac.Jednak,kiedy r e a l n i e
    ma sie do czynienia z “innym” sprawa nabiera innago,praktycznego wymiaru.Mam sasiadow:Zyda z Maroka,buddyste z Kambodzy,Portugalczykow,kabyli(nie mylic z muzulmanami),Hindusow,Hiszpanow,Rosjan(bialych) etc i gdzies obok mieszkajacych tu Polakow,
    z tymi ostatnimi staram sie miec jaknaluzniejsze kontakty(i udaje sie).Do czego zmierzam,w takiej codziennosci liczy sie;nie religia,nie kolor skory, tylko mowiac wprost,stosunek do zycia.I jezeli ktos jest glupi,to jest to obojetne czy jest Polakiem,Zydem czy pochodzi z Mauritus…
    trzeba go unikac.

  6. TOLERANCJA
    najlepise to sprawdza sie ” w praktyce”;z tego co zrozumialem,to gosci tu towarzystwo “miedzynarodowe”,czyli ludzi,ktorzy w praktyce spotykaja “innych”.Spotykaja w praktyce,tyle,ze czy r e a l n i e spotykaja.A priori mozna i trzeba o tym rozmawiac.Jednak,kiedy r e a l n i e
    ma sie do czynienia z “innym” sprawa nabiera innago,praktycznego wymiaru.Mam sasiadow:Zyda z Maroka,buddyste z Kambodzy,Portugalczykow,kabyli(nie mylic z muzulmanami),Hindusow,Hiszpanow,Rosjan(bialych) etc i gdzies obok mieszkajacych tu Polakow,
    z tymi ostatnimi staram sie miec jaknaluzniejsze kontakty(i udaje sie).Do czego zmierzam,w takiej codziennosci liczy sie;nie religia,nie kolor skory, tylko mowiac wprost,stosunek do zycia.I jezeli ktos jest glupi,to jest to obojetne czy jest Polakiem,Zydem czy pochodzi z Mauritus…
    trzeba go unikac.

  7. TOLERANCJA
    najlepise to sprawdza sie ” w praktyce”;z tego co zrozumialem,to gosci tu towarzystwo “miedzynarodowe”,czyli ludzi,ktorzy w praktyce spotykaja “innych”.Spotykaja w praktyce,tyle,ze czy r e a l n i e spotykaja.A priori mozna i trzeba o tym rozmawiac.Jednak,kiedy r e a l n i e
    ma sie do czynienia z “innym” sprawa nabiera innago,praktycznego wymiaru.Mam sasiadow:Zyda z Maroka,buddyste z Kambodzy,Portugalczykow,kabyli(nie mylic z muzulmanami),Hindusow,Hiszpanow,Rosjan(bialych) etc i gdzies obok mieszkajacych tu Polakow,
    z tymi ostatnimi staram sie miec jaknaluzniejsze kontakty(i udaje sie).Do czego zmierzam,w takiej codziennosci liczy sie;nie religia,nie kolor skory, tylko mowiac wprost,stosunek do zycia.I jezeli ktos jest glupi,to jest to obojetne czy jest Polakiem,Zydem czy pochodzi z Mauritus…
    trzeba go unikac.

  8. TOLERANCJA
    najlepise to sprawdza sie ” w praktyce”;z tego co zrozumialem,to gosci tu towarzystwo “miedzynarodowe”,czyli ludzi,ktorzy w praktyce spotykaja “innych”.Spotykaja w praktyce,tyle,ze czy r e a l n i e spotykaja.A priori mozna i trzeba o tym rozmawiac.Jednak,kiedy r e a l n i e
    ma sie do czynienia z “innym” sprawa nabiera innago,praktycznego wymiaru.Mam sasiadow:Zyda z Maroka,buddyste z Kambodzy,Portugalczykow,kabyli(nie mylic z muzulmanami),Hindusow,Hiszpanow,Rosjan(bialych) etc i gdzies obok mieszkajacych tu Polakow,
    z tymi ostatnimi staram sie miec jaknaluzniejsze kontakty(i udaje sie).Do czego zmierzam,w takiej codziennosci liczy sie;nie religia,nie kolor skory, tylko mowiac wprost,stosunek do zycia.I jezeli ktos jest glupi,to jest to obojetne czy jest Polakiem,Zydem czy pochodzi z Mauritus…
    trzeba go unikac.