Reklama
Reklama
Nic już nie chroni krzyża. Czy o to chodziło?
Stanął Yaro jak ten Sardanapal czy inny Connan i krzyknął – po mnie choćby potop, bo "Polska jest najważniejsza" się nie sprawdziło!
Reklama
Nic już nie chroni krzyża. Czy o to chodziło?
Stanął Yaro jak ten Sardanapal czy inny Connan i krzyknął – po mnie choćby potop, bo "Polska jest najważniejsza" się nie sprawdziło!
A mnie chodzi o dawanie argumentów na inne gesty,
bo gwałt się gwałtem odciska. Ot dzisiejszy granat obronny F1.
Rozumiem, że jutro ktoś wymierzy pancerfaustem w tablicę, a pojutrze tajne brygady zdejmą krzyże z tysięcy kapliczek.
To jest właśnie to, co może być gorzej.
Gorzej również być może, bo JK pogrąża PiS swoją traumą i nie ma komu normalnie rozmawiać, a jest o czym.
Jak to było? Gdy rozum śpi, budzą się upiory.
A mnie chodzi o dawanie argumentów na inne gesty,
bo gwałt się gwałtem odciska. Ot dzisiejszy granat obronny F1.
Rozumiem, że jutro ktoś wymierzy pancerfaustem w tablicę, a pojutrze tajne brygady zdejmą krzyże z tysięcy kapliczek.
To jest właśnie to, co może być gorzej.
Gorzej również być może, bo JK pogrąża PiS swoją traumą i nie ma komu normalnie rozmawiać, a jest o czym.
Jak to było? Gdy rozum śpi, budzą się upiory.
Z poezją ciężko dyskutować.
Może ktoś gównem rzuci i na Wawelu. Ostatecznie zawsze tak było, że jak brakowało rozsądku, to się wieszczy słuchało.
Z poezją ciężko dyskutować.
Może ktoś gównem rzuci i na Wawelu. Ostatecznie zawsze tak było, że jak brakowało rozsądku, to się wieszczy słuchało.