Nawiązanie do Jerzego Urbana wydaje mi się najbardziej adekwatnym podsumowaniem najnowszego programu, cyrku obwoźnego pod tytułem Alicja Tysiąc.
Nawiązanie do Jerzego Urbana wydaje mi się najbardziej adekwatnym podsumowaniem najnowszego programu, cyrku obwoźnego pod tytułem Alicja Tysiąc. Obwoźne sado-maso, niech mi towarzysz Jerzy wybaczy plagiat, nic innego mi do głowy nie przychodzi, a przychodzi mi ze wszystkich stron, bo w tym cyrku znajdziesz samych klownów. Wozi się Alicję Tysiąc jak się woziło karzełków w średniowieczu, baby z brodami i inne tego typu atrakcje. Najpierw wożą się klowni po stronie katolickiej wypisując holokaustowe historyjki aborcyjne, potem wożą się przekupy feministyczne, klepiące swoje apokaliptyczne wizje państwa wyznaniowego i w końcu wozi się sama Alicja Tysiąc co to już mogłaby w końcu zrozumieć, że staje się niemniej żałosna niż pani Krawczyk, której cała Polska pomagała znaleźć tatusia dla jej osieroconego dziecka.
O dziwo w całym tym cyrku odszukałem całkiem normalny wyrok sądu i uzasadnienie wyroku, co przecież w Polsce nie jest normą, a raczej miłą niespodzianką. Pani sędzina wygłosiła kilka zdań o tym, że wolno katolikowi nazywać zabójstwem aborcję, ale nie wolno mu umieszczać w kontekście tego nazywania nazwiska, które aborcji nie dokonało i nie wolno tego nazwiska mieszać z faszystowskim błotem, porównując do oprawców z obozu zagłady. Nie wiem czy da się powiedzieć coś mądrzejszego w odpowiedzi na głupawy artykuł w „Gościu Niedzielnym”, stawiającym Alicję Tysiąc obok „doktora” Mengele. Jeśli się da powiedzieć coś rozsądniejszego, to niech ktoś to powie, bo tego co wygadują katoliccy ajatollahowie w gatunku Terlikowskiego, w polemice z feministycznymi przekupami, nie tylko fizycznie, ale i intelektualnie zapuszczonymi słuchać się nie da.
Ajatollah Terlikowski zawodzi litanie o tym jak po sentencji wyroku w Polsce skończył się liberalizm i zaczął komunizm. Na co w odpowiedzi z równym ładunkiem idiotyzmu słyszę dwie rozczochrane, zaniedbane jak poniemiecki cmentarz lewackie agitatorki, które posadziły na krześle obwoźne sado-maso, a same konferencję zaczęły od beatyfikacji Jana Pawła II i o tym zaczęły nadawać jak to przyszły święty kondomów nienawidził. Nie wiem na czym to polega, ale pewne tematy są zarezerwowane dla wszelkiej maści idiotów, którym powielanie idiotyzmu przynosi sławę i pieniądze. No ale co miała zrobić biedna pani Tysiąc, w końcu jakiś nierozgarnięty księżulo wcisnął ją w kontekst holokaustu? Bronić się oczywiście i to właśnie taką drogą jaką wybrała, przed sądem się bronić, tylko nie z takimi adwokatami, na litość Boską i ateistyczną. Bronić swojej godności to święte prawo, ale robić z siebie obwoźne sado-maso, to już z godnością nie ma nic wspólnego. Poważne, naprawdę poważne problemy społeczne pozostawia się skrajnym, zidiociałbym środowiskom lewackim i ultrakatolickim, które wymieniają się rodzajami idiotyzmów.
Jeśli świat miałby wyglądać tak jak chce tego Terlikowski, mielibyśmy ultrakatolickie piekło na ziemi. Jeśli kobiecość i macierzyństwo miałoby wyglądać tak jak te dwie zapuszczone przekupy, które jako karzełka posadziły sobie na konferencyjnym krześle Alicję Tysiąc i urządziły swój lewacki, średniowieczny cyrk, to ja jestem nie tylko za związkami partnerskimi, ale i małżeństwami dla chłopów i już dziś rozglądam się za "żonem". I jeszcze na dodatek tego wszystkiego co nie do zniesienia, to biedne dziecko, co jednak się urodziło, a któremu matka systematycznie przed kamerami przypomina, że ma je w dupie i strasznie z powodu narodzin cierpi, tak bardzo, że po całej Polsce i świecie swoje cierpienie obwozi.
Jak w tym kontekście ma się odbieranie dzieci za nie pozamiataną podłogę? Co bardziej odbija się na psychice dziecka i przed czym bardziej dziecko należy chronić? Przed roztoczami, czy matką, która nie potrafi swojemu dziecku zapewnić poczucia bezpieczeństwa i wartości, bo bardziej zainteresowana jest swoją martyrologią, którą nieustannie epatuje w świetle kamer. Gdyby to było sprawne państwo, w rodzinie pani Tysiąc już dawno powinien być kurator, który oceni zdalność pani Tysiąc do sprawowania opieki nad dziećmi, nie tylko tym poniewieranym, ale całą gromadką i przy tych oględzinach warto też przejechać wilgotnym palcem po podłodze.
Wyrok fatalny
Ten wyrok jest fatalny, ponieważ godzi w najbardziej podstawową wolność w demokracji, w wolność wyrażania poglądów.
Pani Tysiąc nie tylko chciała aborcji (co jest sprawą prywatną), nie tylko wytoczyła o to proces (co też jest sprawą prywatną, przynajmniej w teorii). Ona też udzialała się w prasie, chodziła na manifestacje. Stała się z własnego wyboru osobą publiczną, która walczy o coś. A to coś, o co ona walczy, to aborcja, a więc rzecz niezwykle kontrowersyjna.
W tej sytuacji to, że pani Tysiąc obrywa po głowie ostrymi artykułami jest normalne. Mogła się tego spodziewać i gdyby tego nie było, to by znaczyło, że Polska nie jest w gruncie rzeczy wolnym krajem.
Czy słuszne jest porównywanie aborcji do obozów koncentracyjnych? Nie wiem, ale w wolnym kraju takie porównanie musi być dopuszczalne.
Czy pani Tysiąc jest “niedoszłą morderczynią”? Według mnie tak. Rozumiem, że jedni się z tym zgodzą a inni nie, być może większość się nie zgodzi. Ale mowa tu o osobie, która sama zadecydowała, że jej niedoszła aborcja ma być tematem publicznych dyskusji. Jeśli nie wolno wyrazić takiego poglądu, to znaczy, że nie ma wolności.
Przypomnienie: moja stara analiza wyroku i całej sprawy: http://www.skubi.net/tysiac.html
Doskonały wyrok, genialny w
Doskonały wyrok, genialny w swojej prostocie zamykającej usta lewackim i ultrakatolickim demagogom. Genialny wyrok.
Jeszcze coś o Urbanie i o Matce-Kurce
O Urbanie warto dorzucić dwie rzeczy.
Po pierwsze jest wyrok, według którego można go nazywać “Goebbelsem Stanu Wojennego”. No fajnie… ale ja nie życzę sobie sytuacji, w której sądy mają decydować, kogo jak można nazywać. Czy Urban skurwił się na tyle, że “Goebbels stanu wojennego” mu przysługuje, czy jednak ciut mniej? Jeśli jest wolność, to niech każdy sobie wyrobi zdanie.
Po drugie, jest wyrok, według którego nie można nazywać pielgrzymek Jana Pawła II “obwoźnym sado-maso”. Urban wyraził pogląd (dość ekstremalny i mało przyjemny dla Jana Pawła II) i okazało się, że nie ma prawa.
Po trzecie, Urban przez kilka ładnych lat był Goebbelsem Stanu Wojennego, czyli uczestniczył (od strony propagandowej) w niszczeniu Polski, w kłamstwie na wielką skalę, które posiłkowało się cenzurą i więzieniem. Za tak obrzydkliwą działalność Urban wyroku nie dostał… a dostał wyrok za jeden głupi artykuł o sado-maso, nawet dużo mniej obraźliwy niż to, co Matka Kurka nam tu systematycznie serwuje.
To wszystko nie ma sensu. Tak samo jak nie ma sensu to, że Matka Kurka nam tu rzuca “złamanymi chujami”, “dewotami” i paroma innymi ciekawymi rzeczami, a potem krytykuje wyrok skazujący innego redaktora za coś podobnego.
Wolność słowa istnieje
Jednak wolność oznacza odpowiedzialność za własne słowa. Znowu wszyscy mylą pojęcia. Nikt nie został skazany, sąd przyznał rację pani Tysiąc, która poczuła się obrażona przez porównanie jej do hitlerowców.
Wyrok iście salomonowy. Jest się z czego cieszyć, zwłaszcza że po przegranej stronie są księża, a w Polsze wydawało się to niemożliwe.
Dlaczego wolność słowa
jest wolnością, a obrona osoby, która czuje się obrażona jest zamachem na wolność słowa? Sąd mógł wydać inny wyrok. Dla mnie wolność, to wolność do gadania i wolność do odpowiadania.
Zdaje się, że wolność
Zdaje się, że wolność wypowiedzi pomyliła ci się z wolnością obsrywania dowolnej osoby, która w końcu tobie osobiście niczego złego nie zrobiła. Przypominam ci, że w Polsce prawo, na które tak się chętnie powołujesz, dopuszcza aborcję w szczególnych przypadkach i Alicja Tysiąc chciała z tego prawa skorzystać ale sprawę utrącono już na tym etapie, kiedy chciała się odwołać od decyzji lekarzy, którzy odmówili jej aborcji.
Nazywanie jej niedoszłą morderczynią jest nieuzasadnione bo nie masz żadnej pewności, że np. sama nie zrezygnowałaby z aborcji. Takie opinie są też oceną moralną osoby, która prawa nie naruszyła, a twój osobisty kodeks etyczny póki co nie obowiązuje nas wszystkich. Pozwól więc, aby inni mieli swój własny kodeks i swoje sumienie.
Sąd zaś bardzo jasno wyraził na czym wolność poglądów polega, warto uważnie przeczytać.
Nie jest też winą tej kobiety, że sprawa ta nabrała takiego rozgłosu, sama zapewne za dziennikarzami nie biega, raczej oni za nią.
Żeby to,
nie biega. Proszę policzyć wywiady z AT w prasie. Jak na taką sprawę powinny być na porządku dziennym. Tymczasem?
Media potrzebują newsów dla wierszówek. Ja spotykam się z poglądem, że dzięki mediom Pani Alicja ma popularność. Po co Jej popularność? Żeby bała się z mieszkania wyjść? Co innego gdyby ktoś dał Jej zarobić dzięki popularności choćby zatrudniając Ją w jakimś spocie reklamowym, miałaby na czynsz itp opłaty. Ale tak nie jest. Ja noszę apele o pomoc, bez sensu bo odzew wręcz żaden. Co innrgo – podpiąć się pod Jej popularność by swoją kreować… Nawet “podaj dalej” nie mogę się doprosić.
Wyrok fatalny
Ten wyrok jest fatalny, ponieważ godzi w najbardziej podstawową wolność w demokracji, w wolność wyrażania poglądów.
Pani Tysiąc nie tylko chciała aborcji (co jest sprawą prywatną), nie tylko wytoczyła o to proces (co też jest sprawą prywatną, przynajmniej w teorii). Ona też udzialała się w prasie, chodziła na manifestacje. Stała się z własnego wyboru osobą publiczną, która walczy o coś. A to coś, o co ona walczy, to aborcja, a więc rzecz niezwykle kontrowersyjna.
W tej sytuacji to, że pani Tysiąc obrywa po głowie ostrymi artykułami jest normalne. Mogła się tego spodziewać i gdyby tego nie było, to by znaczyło, że Polska nie jest w gruncie rzeczy wolnym krajem.
Czy słuszne jest porównywanie aborcji do obozów koncentracyjnych? Nie wiem, ale w wolnym kraju takie porównanie musi być dopuszczalne.
Czy pani Tysiąc jest “niedoszłą morderczynią”? Według mnie tak. Rozumiem, że jedni się z tym zgodzą a inni nie, być może większość się nie zgodzi. Ale mowa tu o osobie, która sama zadecydowała, że jej niedoszła aborcja ma być tematem publicznych dyskusji. Jeśli nie wolno wyrazić takiego poglądu, to znaczy, że nie ma wolności.
Przypomnienie: moja stara analiza wyroku i całej sprawy: http://www.skubi.net/tysiac.html
Doskonały wyrok, genialny w
Doskonały wyrok, genialny w swojej prostocie zamykającej usta lewackim i ultrakatolickim demagogom. Genialny wyrok.
Jeszcze coś o Urbanie i o Matce-Kurce
O Urbanie warto dorzucić dwie rzeczy.
Po pierwsze jest wyrok, według którego można go nazywać “Goebbelsem Stanu Wojennego”. No fajnie… ale ja nie życzę sobie sytuacji, w której sądy mają decydować, kogo jak można nazywać. Czy Urban skurwił się na tyle, że “Goebbels stanu wojennego” mu przysługuje, czy jednak ciut mniej? Jeśli jest wolność, to niech każdy sobie wyrobi zdanie.
Po drugie, jest wyrok, według którego nie można nazywać pielgrzymek Jana Pawła II “obwoźnym sado-maso”. Urban wyraził pogląd (dość ekstremalny i mało przyjemny dla Jana Pawła II) i okazało się, że nie ma prawa.
Po trzecie, Urban przez kilka ładnych lat był Goebbelsem Stanu Wojennego, czyli uczestniczył (od strony propagandowej) w niszczeniu Polski, w kłamstwie na wielką skalę, które posiłkowało się cenzurą i więzieniem. Za tak obrzydkliwą działalność Urban wyroku nie dostał… a dostał wyrok za jeden głupi artykuł o sado-maso, nawet dużo mniej obraźliwy niż to, co Matka Kurka nam tu systematycznie serwuje.
To wszystko nie ma sensu. Tak samo jak nie ma sensu to, że Matka Kurka nam tu rzuca “złamanymi chujami”, “dewotami” i paroma innymi ciekawymi rzeczami, a potem krytykuje wyrok skazujący innego redaktora za coś podobnego.
Wolność słowa istnieje
Jednak wolność oznacza odpowiedzialność za własne słowa. Znowu wszyscy mylą pojęcia. Nikt nie został skazany, sąd przyznał rację pani Tysiąc, która poczuła się obrażona przez porównanie jej do hitlerowców.
Wyrok iście salomonowy. Jest się z czego cieszyć, zwłaszcza że po przegranej stronie są księża, a w Polsze wydawało się to niemożliwe.
Dlaczego wolność słowa
jest wolnością, a obrona osoby, która czuje się obrażona jest zamachem na wolność słowa? Sąd mógł wydać inny wyrok. Dla mnie wolność, to wolność do gadania i wolność do odpowiadania.
Zdaje się, że wolność
Zdaje się, że wolność wypowiedzi pomyliła ci się z wolnością obsrywania dowolnej osoby, która w końcu tobie osobiście niczego złego nie zrobiła. Przypominam ci, że w Polsce prawo, na które tak się chętnie powołujesz, dopuszcza aborcję w szczególnych przypadkach i Alicja Tysiąc chciała z tego prawa skorzystać ale sprawę utrącono już na tym etapie, kiedy chciała się odwołać od decyzji lekarzy, którzy odmówili jej aborcji.
Nazywanie jej niedoszłą morderczynią jest nieuzasadnione bo nie masz żadnej pewności, że np. sama nie zrezygnowałaby z aborcji. Takie opinie są też oceną moralną osoby, która prawa nie naruszyła, a twój osobisty kodeks etyczny póki co nie obowiązuje nas wszystkich. Pozwól więc, aby inni mieli swój własny kodeks i swoje sumienie.
Sąd zaś bardzo jasno wyraził na czym wolność poglądów polega, warto uważnie przeczytać.
Nie jest też winą tej kobiety, że sprawa ta nabrała takiego rozgłosu, sama zapewne za dziennikarzami nie biega, raczej oni za nią.
Żeby to,
nie biega. Proszę policzyć wywiady z AT w prasie. Jak na taką sprawę powinny być na porządku dziennym. Tymczasem?
Media potrzebują newsów dla wierszówek. Ja spotykam się z poglądem, że dzięki mediom Pani Alicja ma popularność. Po co Jej popularność? Żeby bała się z mieszkania wyjść? Co innego gdyby ktoś dał Jej zarobić dzięki popularności choćby zatrudniając Ją w jakimś spocie reklamowym, miałaby na czynsz itp opłaty. Ale tak nie jest. Ja noszę apele o pomoc, bez sensu bo odzew wręcz żaden. Co innrgo – podpiąć się pod Jej popularność by swoją kreować… Nawet “podaj dalej” nie mogę się doprosić.
Też słuchałam sędziny z radosnym niedowierzaniem.
A później ajatollaha jak mu tam, tego co prezesem w tv był. Słodko brzmieli oboje, choć z zupełnie różnych powodów.
Stop czarnym ajatollahom
Nagle dzisiaj się okazało że jak sukienkowy dostał zakaz porównywania obywatela do hitlerowca to to jest zamach na wolność słowa. Ale jak obywatel nazwie sukienkowego pedofila po imieniu to wtedy nie ma wolności słowa tylko jest zamach na kościół katolicki.
P.S. Info żywotnie istotne dla M_K – w Lidlu rzucili Kadarkę po 9,99 PLN
Ta cena to za skrzynkę
Ta cena to za skrzynkę oczywiście?
Oczywiście …
że nie. Niestety za opakowanie …. szklane.
I nie daj Boże nabyłeś po tej
I nie daj Boże nabyłeś po tej złodziejskiej cenie? Biedronka, 7 z hakiem.
Co Wy wiecie o wartości Kadarki.
Pewna starsza pani niedawno podarowała z fantazją miłemu sąsiadowi plac pod garaż w użytkowanie na czas nieokreślony metodą “ustnej umowy”, sąsiad w zamian butelkę ofiarował. Patrzę – Kadarka. Zarekwirowałam w trosce o zdrowie babci. Ktoś ma droższą?
Z winem jak do Damy
Z winem jak do Damy przyszedł, co byś powiedziała, gdy z nalewką w tej samej cenie przyszedł?
Rzeczona tygrysica byznesu wolałaby nalewkę.
Koneserka, wino oddała bez walki. A ja trunku nie tknę, to jakby ojcowiznę przepić.
W kraju tuż obok
gdzie krowy ładniejsze od kobiet, zaraz przy granicy da się kupić Kadarkę 1l w cenie 0,99 EUR.
Moje eldorado.
Moje eldorado.
W Lidlu są 2 pijalne czerwone winka:
1. Dla krezusów – Chanti DOCG (Italia) za około 18 zł
2. Dla klasy “średniej” – Pinotage (RPA) – 10-11 zł.
Reszta może robić za elektrolit do akumulatorów 🙂
Też słuchałam sędziny z radosnym niedowierzaniem.
A później ajatollaha jak mu tam, tego co prezesem w tv był. Słodko brzmieli oboje, choć z zupełnie różnych powodów.
Stop czarnym ajatollahom
Nagle dzisiaj się okazało że jak sukienkowy dostał zakaz porównywania obywatela do hitlerowca to to jest zamach na wolność słowa. Ale jak obywatel nazwie sukienkowego pedofila po imieniu to wtedy nie ma wolności słowa tylko jest zamach na kościół katolicki.
P.S. Info żywotnie istotne dla M_K – w Lidlu rzucili Kadarkę po 9,99 PLN
Ta cena to za skrzynkę
Ta cena to za skrzynkę oczywiście?
Oczywiście …
że nie. Niestety za opakowanie …. szklane.
I nie daj Boże nabyłeś po tej
I nie daj Boże nabyłeś po tej złodziejskiej cenie? Biedronka, 7 z hakiem.
Co Wy wiecie o wartości Kadarki.
Pewna starsza pani niedawno podarowała z fantazją miłemu sąsiadowi plac pod garaż w użytkowanie na czas nieokreślony metodą “ustnej umowy”, sąsiad w zamian butelkę ofiarował. Patrzę – Kadarka. Zarekwirowałam w trosce o zdrowie babci. Ktoś ma droższą?
Z winem jak do Damy
Z winem jak do Damy przyszedł, co byś powiedziała, gdy z nalewką w tej samej cenie przyszedł?
Rzeczona tygrysica byznesu wolałaby nalewkę.
Koneserka, wino oddała bez walki. A ja trunku nie tknę, to jakby ojcowiznę przepić.
W kraju tuż obok
gdzie krowy ładniejsze od kobiet, zaraz przy granicy da się kupić Kadarkę 1l w cenie 0,99 EUR.
Moje eldorado.
Moje eldorado.
W Lidlu są 2 pijalne czerwone winka:
1. Dla krezusów – Chanti DOCG (Italia) za około 18 zł
2. Dla klasy “średniej” – Pinotage (RPA) – 10-11 zł.
Reszta może robić za elektrolit do akumulatorów 🙂
Przepraszam za bezpośrednie
Przepraszam za bezpośrednie pytanie. Widzę, że nie potrafi pan pisać. Czy potrafi pan czytać?
Przepraszam za bezpośrednie
Przepraszam za bezpośrednie pytanie. Widzę, że nie potrafi pan pisać. Czy potrafi pan czytać?
Jak pan chce dialog
Jak pan chce dialog prowadzić, jak pan ani czytać, ani pisać nie potrafi?Panu wszystko jedno co pan napisze i przeczyta, jak pan nie wie co pisze i czyta, dla mnie to jednak proces i czas, którego mi szkoda. Trochę pan rysuje i w rysowaniu widzę pana przyszłość. Z dziwnych powodów uparł się pan na recenzenta dyżurnego, chociaż najuprzejmiej jak potrafię, wysyłam panu sygnały, że to nie dla pana robota, nawet to trzeba umieć. Co innego rysowanie, tu polecam uwadze i oczywiście, pracy, pracy i jeszcze raz pracy i a propos… pan wybaczy…
Jak pan chce dialog
Jak pan chce dialog prowadzić, jak pan ani czytać, ani pisać nie potrafi?Panu wszystko jedno co pan napisze i przeczyta, jak pan nie wie co pisze i czyta, dla mnie to jednak proces i czas, którego mi szkoda. Trochę pan rysuje i w rysowaniu widzę pana przyszłość. Z dziwnych powodów uparł się pan na recenzenta dyżurnego, chociaż najuprzejmiej jak potrafię, wysyłam panu sygnały, że to nie dla pana robota, nawet to trzeba umieć. Co innego rysowanie, tu polecam uwadze i oczywiście, pracy, pracy i jeszcze raz pracy i a propos… pan wybaczy…
myczek jest taki ze pani Ala stajac sie przez wyrok
trybunalu w Strasburgu osoba publiczna,wykorzystala to.Slusznie? Niewiem?! Wiem jedno ze zadnemu pismidlu nie dalbym sie poniewierac na jej miejscu!!! Tym bardziej katolickiemu!!! Mozna mi zarzucic szowinizm,zgadzam sie,ale nie cierpie cwaniaczkow,ktorzy niewiedza co to rodzina a zwlaszcza utrzymanie jej w dzisiejszych czasach,mimo tego beda uswiadamiac co trzeba i jak,nie dajac nic w zamian.Problem jest glebszy niz sprawa pani Ali.
stajac sie przez wyrok trybunalu osobą publiczną
Rzeczywiście?
Prawnie jak to wygląda, kto jest osobą publiczną?
kocie chwilka;-)) czasu teaz nie mam;-))
.
kocie chwilka;-)) czasu teaz nie mam;-))
.
oki;-)) prawnie???? niewiem?! poszedlem na skroty;-))
dzis,ktokolwiek jakkolwiek istnieje w mediach jest tzw osoba publiczna;-)) takie standarty niby obowiazuja,acz ja ich nie rozumiem…mysle ze pani Ala jak i ty czy ja nie zyczylby sobie rozglosu wobec swego prywatnego zycia.Tutaj jest pies pogrzebany;-))Sa instytucje w panstwie,ktore sa dla nas.Obywateli!!!W tychze powinno sie przy maksymum profesjalizmu,dobrej woli checi regulowac pewne spoleczne “tak” lub “nie’,majac na uwadze dobro jednostki,czyli obywatela.Pani Ala padla ofiara ulomnosci systemu prawnego i mentalnego.Czy ja bronie?Nie!!! Chce zeby panstwo mi pomagalo a nie regulowalo moje zycie jak za PRL!!!Kwestie moralnego wyboru sa moja osobista sprawa i nic nikomu do tego!!!Nie jestem pewien czy dobrze sie wyrazilem..lapiesz kotku czy nie(uwielbiam te zwierzaki)??
W zasadzie zgoda. Żyjemy w postkomunie, dość prawnie
i politycznie pierdolniętej, ponieważ bezkarnej. W dodatku, nadmiernie ciekawskiej.
Wyjątek drobny, państwo nie powinno pomagać. Wystarczy jeżeli nie przeszkadza.
niech mi panstwo pomaga nie przeszkadzajac
w codziennym zyciu!!! hough,skonczylem ;-))
myczek jest taki ze pani Ala stajac sie przez wyrok
trybunalu w Strasburgu osoba publiczna,wykorzystala to.Slusznie? Niewiem?! Wiem jedno ze zadnemu pismidlu nie dalbym sie poniewierac na jej miejscu!!! Tym bardziej katolickiemu!!! Mozna mi zarzucic szowinizm,zgadzam sie,ale nie cierpie cwaniaczkow,ktorzy niewiedza co to rodzina a zwlaszcza utrzymanie jej w dzisiejszych czasach,mimo tego beda uswiadamiac co trzeba i jak,nie dajac nic w zamian.Problem jest glebszy niz sprawa pani Ali.
stajac sie przez wyrok trybunalu osobą publiczną
Rzeczywiście?
Prawnie jak to wygląda, kto jest osobą publiczną?
kocie chwilka;-)) czasu teaz nie mam;-))
.
kocie chwilka;-)) czasu teaz nie mam;-))
.
oki;-)) prawnie???? niewiem?! poszedlem na skroty;-))
dzis,ktokolwiek jakkolwiek istnieje w mediach jest tzw osoba publiczna;-)) takie standarty niby obowiazuja,acz ja ich nie rozumiem…mysle ze pani Ala jak i ty czy ja nie zyczylby sobie rozglosu wobec swego prywatnego zycia.Tutaj jest pies pogrzebany;-))Sa instytucje w panstwie,ktore sa dla nas.Obywateli!!!W tychze powinno sie przy maksymum profesjalizmu,dobrej woli checi regulowac pewne spoleczne “tak” lub “nie’,majac na uwadze dobro jednostki,czyli obywatela.Pani Ala padla ofiara ulomnosci systemu prawnego i mentalnego.Czy ja bronie?Nie!!! Chce zeby panstwo mi pomagalo a nie regulowalo moje zycie jak za PRL!!!Kwestie moralnego wyboru sa moja osobista sprawa i nic nikomu do tego!!!Nie jestem pewien czy dobrze sie wyrazilem..lapiesz kotku czy nie(uwielbiam te zwierzaki)??
W zasadzie zgoda. Żyjemy w postkomunie, dość prawnie
i politycznie pierdolniętej, ponieważ bezkarnej. W dodatku, nadmiernie ciekawskiej.
Wyjątek drobny, państwo nie powinno pomagać. Wystarczy jeżeli nie przeszkadza.
niech mi panstwo pomaga nie przeszkadzajac
w codziennym zyciu!!! hough,skonczylem ;-))
Się wtrącę w kwestii formalnej.
Odchodzisz z nami?
Pytanie Kury natomiast uważam za zasadne – proponujesz tezę sprzeczną z tekstem MK sugerując, że to jego teza, a następnie się z nią malowniczo rozprawiasz. Moja matka tak ze świętej pamięci ojcem dyskutowała.
Się wtrącę w kwestii formalnej.
Odchodzisz z nami?
Pytanie Kury natomiast uważam za zasadne – proponujesz tezę sprzeczną z tekstem MK sugerując, że to jego teza, a następnie się z nią malowniczo rozprawiasz. Moja matka tak ze świętej pamięci ojcem dyskutowała.
Żartujesz?
A po cholerę miałabym przepisywać Ci coś, co sam napisałeś i to parę linijek powyżej? Cóż mogę doradzić – przeczytaj jeszcze raz tekst, z którym polemizujesz. I jeszcze raz – do skutku. Naprawdę, rysunki to Twoja lepsza strona.
Żartujesz?
A po cholerę miałabym przepisywać Ci coś, co sam napisałeś i to parę linijek powyżej? Cóż mogę doradzić – przeczytaj jeszcze raz tekst, z którym polemizujesz. I jeszcze raz – do skutku. Naprawdę, rysunki to Twoja lepsza strona.
hmmm
Ja prosty człowiek jestem, prosto żyje i prosto myślę.
Wiec niech mnie ktoś mądry wytłumaczy, czy ta pani to jakaś prostaczka była? czy ta pani nie spotkała się nigdy z czymś takim jak antykoncepcja? i/lub wstrzemięźliwość? Czy dla tej pani jedyny sposób na życie to za przeproszeniem pierdolenie się bez zastanowienia? czy ta pani nie wiedziała wcześniej że ma chore oczy i że ciąża może być dla jej wzroku zagrożeniem?
teraz ma fajnie, cały postępowy grajdołek będzie ja wielbił, jako wielką wojowniczkę o prawa kobiet do decydowania o własnym brzuchu, a pani Alicja będzie sobie jak paczek w maśle do następnej ciąży.
Bo jakoś tak mi się widzi że ta następna ciąża to tylko kwestia czasu.
jakiś czas temu pani Dorola występowała tu w obronie lekarzy którzy wysterylizowali kobietę, to może ona by mi odpowiedziała czy przypadkiem przypadek pani Alicji nie kwalifikuje się do takiego zabiegu? tak przy okazji oczywiście.
i kończąc już, to wyrok jaki zapadł w sprawie Alicja Tysiąc vs Gość Niedzielny jest kolejna ze spraw, kolejnym z wyroków łamiących zasadę wolności słowa
Plułem sobie w brodę, że nie
Plułem sobie w brodę, że nie poruszyłem tego aspektu, ale to aż dziw bierze, że te paskudne jak noc lewackie bojówkary nie przypomniały o gumkach pani Tysiąc. Co do ostatniego zdania się nie zgadzam. Wolność słowa pojmuje tak, że mogę nazwać jednego złamanego ch..a, złamanym chu..m, ale on mnie może procesem mordę obić. Nazywanie tej pani morderczynią, za czyn którego de facto i w końcu nie popełniła oraz umieszczanie jej w kontekście ulubionym w takich przypadkach, czyli Auschwitz, to nazywanie pani Tysiąc chu..m złamanym. Miała prawo się bronić, święte prawo, gorzej, że broni się jak idiotka i idiotkami się otacza, ale to już jej problem.
Czytam ze zdumieniem/nie po
Czytam ze zdumieniem/nie po raz pierwszy zresztą/polemikę jaką prowadzi gospodarz portalu ze osobami mającymi inne od niego zdanie.Może i ja nie umię czytać i pisać,ale to co przeczytałem wyrobiło we mnie przekonanie,że mogę o kimś napisać: cham i tyle.I po co to rżnąć intelektualistę i ogłaszać jakieś tam konkursy?
Dokładnie chodzi mi o polemikę z komentatorem o nicku “neospasmin”.
Jestem chamem, to święta
Jestem chamem, to święta racja, ale jedyna i powszechnie znana. Słowem nic nowego do dyskusji ta uwaga nie wnosi.
to ze chamem i prowokatorem jestes,wiemy wszyscy;-))
ruszyles delikatny temat!!! postaw sie w sytuacjii pani Ali.Ciekaw jestem twojej reakcjii…znajac twoja niewyparzona klawiature,zadyma bylaby na cala unie a nie Polske;-))
Obawiam się, że możesz mieć
Obawiam się, że możesz mieć rację z tą zadymą. Ale powiem Ci, że ja na pewno zamknąłbym swoją niewyparzoną, chamską gębę, w momencie, gdyby moje dziecko jednak przeżyło i chodziło do szkoły z nazwiskiem Tysiąc, jestem tego pewien. O co tej babie teraz chodzi? Po co jej te brzydkie jak noc bojówkary i cąły cyrk wokół siebie? Leci na szkło i udaje dziewicę, a dziecku musi się czuć jak pomyje.
zgodzisz sie ze mna ze pania Ale tak wlasciwie to
wypromowaly media!!! Natomiast ja zwracam uwage na to ze prawo w tak delikatnej materii jak aborcja jest niejasne i uzaleznione od wyboru lekarza,ktory tak de facto ma sie kierowac dobrem pacjenta a nie ideologia!!Czy chciala usunac plod czy nie to k…a jej sprawa!!! O co kruszymy kopie skoro to p……..e prawo nie jest jasane a jak juz co to interpretowane jest jakas ideologia z,ktora ja jako niewierzacy sie nie zgadzam.podkreslam raz jeszcze,poki nie bedzie jasnych regulacjii prawnych i egzekfowania tegoz prawa,to bedziemy wszyscy bulic ,nie na Tysiac tylko tysiace kobiet takich jak pani Ala!!!
Nie wiem dlaczego się
Nie wiem dlaczego się denerwujesz. Jest w Polsce prawo, które pozwala usunąć ciążę i tego prawa jej odmówiono. Dlaczego się ze mną kłócisz o coś z czym ja się zgadzam? Złamano prawo. Nie zgadzam się z tym cyrkiem jaki wokół siebie robi, nie media ją wylansowały, ale ideologie. Po jaką cholerę te konferencje z najdurniejszymi feministkami? Media jej to zorganizowały, czy baby, które zaangażowała społecznie? Widziałem ją przynajmniej w 3 programach TV, gazet nie wspomnę. Mówię, nie dziękuję, proszę wypieprzać z mojego osobistego życia i po mediach. A co ona robi, ledwie widzi i taka zatroskana o wzrok, ale oczu nie szanuje i pcha się przed ostre światła fleszy, w dupie mając nie tylko własną prywatność, ale dobro dziecka. To pusta baba, robiąca bulwarową karierę, dla mnie to samo dno co Krawczyk od Leppera. Ale wyroku sądu bronię, bo zdrowego rozsądku bronię i bronię jej prawa do aborcji, które miała, bo prawo miała. Czy to takie trudne do oddzielenia i zrozumienia?
oki;-)) poddaje sie przed twoja argumentacja;-))
postaw sie w jej sytuacjii i ilu dupkow przy okazjii wyplynelo by na twoch plecach…;-)) zaloze sie o palete kadarki ze kobieta dala sie wypchnac przed kamery,sama tego nie zrobila bo ma to wszystko w dupie!!! To widac golym szklem:-))
Baba walczy o zasadę i ma
Baba walczy o zasadę i ma rację, nie masz więc prawa sobie nią dzioba wycierać. Co do brzydkich bojówkar nie przesadzaj jakbyś sam wyglądał jak, nie przymierzając, jakiś Adonis.
hmmm
To jest ten sporny tekst, ks. Gancarczyka
“Człowiek potrafi przyzwyczaić się do wszystkiego. Jeżeli człowiek przyzwyczai się do dobrego, to chwalić Boga. Problem zaczyna się wtedy, gdy przyzwyczai się do złego.
Trzy miesiące temu do muzeum obozowego w Oświęcimiu trafiły niezwykłe zdjęcia z prywatnego albumu Karla Hoeckera, esesmana z Auschwitz. Można na nich zobaczyć, czym „po godzinach” – jak pisze autorka reportażu (str. 40–42) – zajmowali się hitlerowcy „pracujący” w obozie. Na wypoczynek jeździli do Międzybrodzia Bialskiego. Widzimy słynnego doktora Mengele w towarzystwie Hoessa i innych oficerów. Roześmiani, zrelaksowani.
Przyzwyczaili się do morderstw dokonywanych za płotem obozu. A jak jest dzisiaj? Inaczej, ale równie strasznie. Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu odrzucił właśnie odwołanie rządu polskiego w słynnej już sprawie Alicji Tysiąc (szczegóły na str. 28–30).
W konsekwencji pani Tysiąc otrzyma 25 tys. euro odszkodowania, plus koszty postępowania, za to, że nie mogła zabić swojego dziecka. Mówiąc inaczej, żyjemy w świecie, w którym mama otrzymuje nagrodę za to, że bardzo chciała zabić swoje dziecko, ale jej nie pozwolono. To odszkodowanie będzie pochodzić z budżetu państwa, a więc z naszych podatków.
A co z sędziami, którzy wydali tak nieprawdopodobny wyrok? Zapewne na weekendy jeżdżą w różne urokliwe miejsca. Są uśmiechnięci, zrelaksowani. Przyzwyczaili się.”
Odnoszę ciągle wrażenie że go nie czytałeś, bo jeśli kogoś porównano tu do hitlerowca z Auschwitz to sędziów ze Strasburga
Ją też porównano.
Morderstwa za płotem…Sędziowie jej jedynie przyznali rację, morderczynią jest ona.
Masz rację nie czytałem, za
Masz rację nie czytałem, za to czytano mi go dwa, albo nawet trzy razy w stacji informacyjnej (w całości). Jest tu oskarżenie o czyn, którego nie popełniła ta pani, choć miała zamiar i za to był wyrok. Uzasadnienie wyroku brzmiało tak, że katolik ma prawo morderstwem nazywać aborcję, ale nie ma prawa nazywać mordercą konkretnej osoby, zwłaszcza tej, która czynu nie popełniła. Bardzo mądry wyrok. Jeżeli chodzi o kontekst Auschwitz, to w sensie logicznego rozbioru zdań masz oczywiście rację, ale ten wydźwięk i kontekst jest punkowski: “całe nasze pokolenie, kurwy, panki terroryści, gwałciciele…no i Alicja Tysiąc”. Pani sędzina też zwróciła na to uwagę i moim zdaniem słusznie. Słowem cały ten tekst byłby do obrony, gdyby nie używanie nazwiska tej pani i zarzucanie jej przemożnej woli zabijania oraz umieszczanie między innymi bandytami. Oczywiście zakładając, że trybunał europejski nie chciałby pozwać autora i w moim odczuciu też powinien bez trudu wygrać.
kolejnym z wyroków łamiących zasadę wolności słowa
To bardzo delikatna sprawa. Wolność słowa, znaczy się. Słowa. Jakiego? Prawo Kopernika działa nieubłaganie. Kończy się słowem bez wartości i sensu. Zwykłym rzygiem.
on mnie może procesem mordę obić
W normalnym kraju zrobi Ciebie i Twoją rodzinę żebrakami na resztę Waszego marnego życia.
Epitety kosztują, w $$$.
hmmm
Ja prosty człowiek jestem, prosto żyje i prosto myślę.
Wiec niech mnie ktoś mądry wytłumaczy, czy ta pani to jakaś prostaczka była? czy ta pani nie spotkała się nigdy z czymś takim jak antykoncepcja? i/lub wstrzemięźliwość? Czy dla tej pani jedyny sposób na życie to za przeproszeniem pierdolenie się bez zastanowienia? czy ta pani nie wiedziała wcześniej że ma chore oczy i że ciąża może być dla jej wzroku zagrożeniem?
teraz ma fajnie, cały postępowy grajdołek będzie ja wielbił, jako wielką wojowniczkę o prawa kobiet do decydowania o własnym brzuchu, a pani Alicja będzie sobie jak paczek w maśle do następnej ciąży.
Bo jakoś tak mi się widzi że ta następna ciąża to tylko kwestia czasu.
jakiś czas temu pani Dorola występowała tu w obronie lekarzy którzy wysterylizowali kobietę, to może ona by mi odpowiedziała czy przypadkiem przypadek pani Alicji nie kwalifikuje się do takiego zabiegu? tak przy okazji oczywiście.
i kończąc już, to wyrok jaki zapadł w sprawie Alicja Tysiąc vs Gość Niedzielny jest kolejna ze spraw, kolejnym z wyroków łamiących zasadę wolności słowa
Plułem sobie w brodę, że nie
Plułem sobie w brodę, że nie poruszyłem tego aspektu, ale to aż dziw bierze, że te paskudne jak noc lewackie bojówkary nie przypomniały o gumkach pani Tysiąc. Co do ostatniego zdania się nie zgadzam. Wolność słowa pojmuje tak, że mogę nazwać jednego złamanego ch..a, złamanym chu..m, ale on mnie może procesem mordę obić. Nazywanie tej pani morderczynią, za czyn którego de facto i w końcu nie popełniła oraz umieszczanie jej w kontekście ulubionym w takich przypadkach, czyli Auschwitz, to nazywanie pani Tysiąc chu..m złamanym. Miała prawo się bronić, święte prawo, gorzej, że broni się jak idiotka i idiotkami się otacza, ale to już jej problem.
Czytam ze zdumieniem/nie po
Czytam ze zdumieniem/nie po raz pierwszy zresztą/polemikę jaką prowadzi gospodarz portalu ze osobami mającymi inne od niego zdanie.Może i ja nie umię czytać i pisać,ale to co przeczytałem wyrobiło we mnie przekonanie,że mogę o kimś napisać: cham i tyle.I po co to rżnąć intelektualistę i ogłaszać jakieś tam konkursy?
Dokładnie chodzi mi o polemikę z komentatorem o nicku “neospasmin”.
Jestem chamem, to święta
Jestem chamem, to święta racja, ale jedyna i powszechnie znana. Słowem nic nowego do dyskusji ta uwaga nie wnosi.
to ze chamem i prowokatorem jestes,wiemy wszyscy;-))
ruszyles delikatny temat!!! postaw sie w sytuacjii pani Ali.Ciekaw jestem twojej reakcjii…znajac twoja niewyparzona klawiature,zadyma bylaby na cala unie a nie Polske;-))
Obawiam się, że możesz mieć
Obawiam się, że możesz mieć rację z tą zadymą. Ale powiem Ci, że ja na pewno zamknąłbym swoją niewyparzoną, chamską gębę, w momencie, gdyby moje dziecko jednak przeżyło i chodziło do szkoły z nazwiskiem Tysiąc, jestem tego pewien. O co tej babie teraz chodzi? Po co jej te brzydkie jak noc bojówkary i cąły cyrk wokół siebie? Leci na szkło i udaje dziewicę, a dziecku musi się czuć jak pomyje.
zgodzisz sie ze mna ze pania Ale tak wlasciwie to
wypromowaly media!!! Natomiast ja zwracam uwage na to ze prawo w tak delikatnej materii jak aborcja jest niejasne i uzaleznione od wyboru lekarza,ktory tak de facto ma sie kierowac dobrem pacjenta a nie ideologia!!Czy chciala usunac plod czy nie to k…a jej sprawa!!! O co kruszymy kopie skoro to p……..e prawo nie jest jasane a jak juz co to interpretowane jest jakas ideologia z,ktora ja jako niewierzacy sie nie zgadzam.podkreslam raz jeszcze,poki nie bedzie jasnych regulacjii prawnych i egzekfowania tegoz prawa,to bedziemy wszyscy bulic ,nie na Tysiac tylko tysiace kobiet takich jak pani Ala!!!
Nie wiem dlaczego się
Nie wiem dlaczego się denerwujesz. Jest w Polsce prawo, które pozwala usunąć ciążę i tego prawa jej odmówiono. Dlaczego się ze mną kłócisz o coś z czym ja się zgadzam? Złamano prawo. Nie zgadzam się z tym cyrkiem jaki wokół siebie robi, nie media ją wylansowały, ale ideologie. Po jaką cholerę te konferencje z najdurniejszymi feministkami? Media jej to zorganizowały, czy baby, które zaangażowała społecznie? Widziałem ją przynajmniej w 3 programach TV, gazet nie wspomnę. Mówię, nie dziękuję, proszę wypieprzać z mojego osobistego życia i po mediach. A co ona robi, ledwie widzi i taka zatroskana o wzrok, ale oczu nie szanuje i pcha się przed ostre światła fleszy, w dupie mając nie tylko własną prywatność, ale dobro dziecka. To pusta baba, robiąca bulwarową karierę, dla mnie to samo dno co Krawczyk od Leppera. Ale wyroku sądu bronię, bo zdrowego rozsądku bronię i bronię jej prawa do aborcji, które miała, bo prawo miała. Czy to takie trudne do oddzielenia i zrozumienia?
oki;-)) poddaje sie przed twoja argumentacja;-))
postaw sie w jej sytuacjii i ilu dupkow przy okazjii wyplynelo by na twoch plecach…;-)) zaloze sie o palete kadarki ze kobieta dala sie wypchnac przed kamery,sama tego nie zrobila bo ma to wszystko w dupie!!! To widac golym szklem:-))
Baba walczy o zasadę i ma
Baba walczy o zasadę i ma rację, nie masz więc prawa sobie nią dzioba wycierać. Co do brzydkich bojówkar nie przesadzaj jakbyś sam wyglądał jak, nie przymierzając, jakiś Adonis.
hmmm
To jest ten sporny tekst, ks. Gancarczyka
“Człowiek potrafi przyzwyczaić się do wszystkiego. Jeżeli człowiek przyzwyczai się do dobrego, to chwalić Boga. Problem zaczyna się wtedy, gdy przyzwyczai się do złego.
Trzy miesiące temu do muzeum obozowego w Oświęcimiu trafiły niezwykłe zdjęcia z prywatnego albumu Karla Hoeckera, esesmana z Auschwitz. Można na nich zobaczyć, czym „po godzinach” – jak pisze autorka reportażu (str. 40–42) – zajmowali się hitlerowcy „pracujący” w obozie. Na wypoczynek jeździli do Międzybrodzia Bialskiego. Widzimy słynnego doktora Mengele w towarzystwie Hoessa i innych oficerów. Roześmiani, zrelaksowani.
Przyzwyczaili się do morderstw dokonywanych za płotem obozu. A jak jest dzisiaj? Inaczej, ale równie strasznie. Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu odrzucił właśnie odwołanie rządu polskiego w słynnej już sprawie Alicji Tysiąc (szczegóły na str. 28–30).
W konsekwencji pani Tysiąc otrzyma 25 tys. euro odszkodowania, plus koszty postępowania, za to, że nie mogła zabić swojego dziecka. Mówiąc inaczej, żyjemy w świecie, w którym mama otrzymuje nagrodę za to, że bardzo chciała zabić swoje dziecko, ale jej nie pozwolono. To odszkodowanie będzie pochodzić z budżetu państwa, a więc z naszych podatków.
A co z sędziami, którzy wydali tak nieprawdopodobny wyrok? Zapewne na weekendy jeżdżą w różne urokliwe miejsca. Są uśmiechnięci, zrelaksowani. Przyzwyczaili się.”
Odnoszę ciągle wrażenie że go nie czytałeś, bo jeśli kogoś porównano tu do hitlerowca z Auschwitz to sędziów ze Strasburga
Ją też porównano.
Morderstwa za płotem…Sędziowie jej jedynie przyznali rację, morderczynią jest ona.
Masz rację nie czytałem, za
Masz rację nie czytałem, za to czytano mi go dwa, albo nawet trzy razy w stacji informacyjnej (w całości). Jest tu oskarżenie o czyn, którego nie popełniła ta pani, choć miała zamiar i za to był wyrok. Uzasadnienie wyroku brzmiało tak, że katolik ma prawo morderstwem nazywać aborcję, ale nie ma prawa nazywać mordercą konkretnej osoby, zwłaszcza tej, która czynu nie popełniła. Bardzo mądry wyrok. Jeżeli chodzi o kontekst Auschwitz, to w sensie logicznego rozbioru zdań masz oczywiście rację, ale ten wydźwięk i kontekst jest punkowski: “całe nasze pokolenie, kurwy, panki terroryści, gwałciciele…no i Alicja Tysiąc”. Pani sędzina też zwróciła na to uwagę i moim zdaniem słusznie. Słowem cały ten tekst byłby do obrony, gdyby nie używanie nazwiska tej pani i zarzucanie jej przemożnej woli zabijania oraz umieszczanie między innymi bandytami. Oczywiście zakładając, że trybunał europejski nie chciałby pozwać autora i w moim odczuciu też powinien bez trudu wygrać.
kolejnym z wyroków łamiących zasadę wolności słowa
To bardzo delikatna sprawa. Wolność słowa, znaczy się. Słowa. Jakiego? Prawo Kopernika działa nieubłaganie. Kończy się słowem bez wartości i sensu. Zwykłym rzygiem.
on mnie może procesem mordę obić
W normalnym kraju zrobi Ciebie i Twoją rodzinę żebrakami na resztę Waszego marnego życia.
Epitety kosztują, w $$$.
Tak jak jest kilka prawd,tak
Tak jak jest kilka prawd,tak istnieje więcej niż jedna racja.A już na zupełną megalomanię zakrawa fakt używania określenia “powszechnie znana”.Prawdopodobnie to też nic nie wniesie do dyskusji,ale nie mam takiego zamiaru,gdyż boję spotkać się z zmasowanym odporem i to jak wcześniej napisałem – zdecydowanie chamskim.
Nie ma co się bać dyskusji,
Nie ma co się bać dyskusji, trzeba się po prostu tego nauczyć. Wszystko co nieznane jest groźne, poznane staje się oczywiste. Ja na przykład nie boję się dyskusji w ogóle, mimo że nazwałeś mnie już chamem, potem megalomanem, to dalej sobie dyskutuję na luzie, a właściwie dla treningu, bo przecież w dyskusji muszą paść jakieś argumenty, a o tych zapomniałeś, albo jeszcze nie doszedłeś do tego etapu poznania.
Dla mnie
Pana wypowiedź jest szokująca. Pominę, że sado-maso pasuje bardziej do Pana wpisu niż postępowania Pani Alicji. Cóż Ona? Jaka to sztuka dawać popisy agresji? Może jeszcze i wobec obiektu zastępczego? I nie jest Pan sam, o zgrozo. Gdzie my żyjemy?
Gość Niedzielny sobie ponadużywał i uważa za stosowne aby Ona żal z tego powodu zamiotła pod dywan? Pan też?
Taaa, twoje argumenty a
Taaa, twoje argumenty a dyskusji z neospasminem to: “nie umiesz czytać czy nie umiesz pisać?”.
Gratuluję kreatywności w dyskusji.
Ty Nowa co Ty taka pyskata
Ty Nowa co Ty taka pyskata jesteś? Napiszesz jakiś tekst na przywitanie?
Nie napiszę niczego na
Nie napiszę niczego na przywitanie albowiem, w przeciwieństwie do pewnej Matki, nie czuję się aż tak ważna, aby sądzić, że ktoś zechce czytać moje elaboraty.
Wobec powyższego powiem grzecznie: cześć, jestem Ania.
Napisz, napisz, jak napiszesz
Napisz, napisz, jak napiszesz JA wszystkim każę przeczytać i będą grzecznie czytać. Zobaczysz. A tak w ogóle Piotrek jestem, bardziej przystojny niż na tym zdjęciu, a że inteligentny to chyba widać.
Napisz, napisz,
nawet jak Kurak nie każe, tyż przeczytamy. Chcesz wygrać laptopa? Spróbuj, napisz, to przynajmniej masz gwarancję, że Jury (5 sztuk) przeczyta : )
Witamy!
Tak jak jest kilka prawd,tak
Tak jak jest kilka prawd,tak istnieje więcej niż jedna racja.A już na zupełną megalomanię zakrawa fakt używania określenia “powszechnie znana”.Prawdopodobnie to też nic nie wniesie do dyskusji,ale nie mam takiego zamiaru,gdyż boję spotkać się z zmasowanym odporem i to jak wcześniej napisałem – zdecydowanie chamskim.
Nie ma co się bać dyskusji,
Nie ma co się bać dyskusji, trzeba się po prostu tego nauczyć. Wszystko co nieznane jest groźne, poznane staje się oczywiste. Ja na przykład nie boję się dyskusji w ogóle, mimo że nazwałeś mnie już chamem, potem megalomanem, to dalej sobie dyskutuję na luzie, a właściwie dla treningu, bo przecież w dyskusji muszą paść jakieś argumenty, a o tych zapomniałeś, albo jeszcze nie doszedłeś do tego etapu poznania.
Dla mnie
Pana wypowiedź jest szokująca. Pominę, że sado-maso pasuje bardziej do Pana wpisu niż postępowania Pani Alicji. Cóż Ona? Jaka to sztuka dawać popisy agresji? Może jeszcze i wobec obiektu zastępczego? I nie jest Pan sam, o zgrozo. Gdzie my żyjemy?
Gość Niedzielny sobie ponadużywał i uważa za stosowne aby Ona żal z tego powodu zamiotła pod dywan? Pan też?
Taaa, twoje argumenty a
Taaa, twoje argumenty a dyskusji z neospasminem to: “nie umiesz czytać czy nie umiesz pisać?”.
Gratuluję kreatywności w dyskusji.
Ty Nowa co Ty taka pyskata
Ty Nowa co Ty taka pyskata jesteś? Napiszesz jakiś tekst na przywitanie?
Nie napiszę niczego na
Nie napiszę niczego na przywitanie albowiem, w przeciwieństwie do pewnej Matki, nie czuję się aż tak ważna, aby sądzić, że ktoś zechce czytać moje elaboraty.
Wobec powyższego powiem grzecznie: cześć, jestem Ania.
Napisz, napisz, jak napiszesz
Napisz, napisz, jak napiszesz JA wszystkim każę przeczytać i będą grzecznie czytać. Zobaczysz. A tak w ogóle Piotrek jestem, bardziej przystojny niż na tym zdjęciu, a że inteligentny to chyba widać.
Napisz, napisz,
nawet jak Kurak nie każe, tyż przeczytamy. Chcesz wygrać laptopa? Spróbuj, napisz, to przynajmniej masz gwarancję, że Jury (5 sztuk) przeczyta : )
Witamy!
zaczyna sie krzywda/szkoda wyrzadzona innemu czlowiekowi
Nie do utrzymania. Prawda może krzywdzić także.
zaczyna sie krzywda/szkoda wyrzadzona innemu czlowiekowi
Nie do utrzymania. Prawda może krzywdzić także.
Nie mam pojęcia, naprawdę.
Nigdy tam, w tym salonie znaczy, nie byłam. Brak czasu i wyższych potrzeb. Rada była z rąk fachowca, za friko. Brniesz w histerię, zamiast popracować nad percepcją.
Ps. Wyręczać Cię nie zamierzam, sam poszukaj błędu, ja wskazuję, że jest.
Możebne, Panna Wodzianna, spodoba znaczy się 🙂
http://wodzianna.salon24.pl/125874,witkacy
Nie mam pojęcia, naprawdę.
Nigdy tam, w tym salonie znaczy, nie byłam. Brak czasu i wyższych potrzeb. Rada była z rąk fachowca, za friko. Brniesz w histerię, zamiast popracować nad percepcją.
Ps. Wyręczać Cię nie zamierzam, sam poszukaj błędu, ja wskazuję, że jest.
Możebne, Panna Wodzianna, spodoba znaczy się 🙂
http://wodzianna.salon24.pl/125874,witkacy
hmmm
ja nie neguje zasadności wyroku Strasburskiego. to zupełnie inna sprawa.
ja zdaje jedynie pytania które nasunęły mi się porównując (nieporównywalne jednak) sprawy pani Tysiąc i mamy malej Róży.
tak po prawdzie to nie dane mi było poznać ani jednej osoby będącej zdeklarowanym zwolennikiem aborcji, lecz tu mamy przypadek kobiety traktującej aborcje jako środek antykoncepcyjny. Ok, ja jestem w stanie to tolerować, skoro są tacy ludzie, skoro uważają że to jest skuteczna metoda to hmmm, ok. Ale niech nikt na boga nie wymaga bym współczuł, czy tez pochwalał kogoś kto nie potrafi utrzymać ud razem, kto nie potrafi myśleć inna częścią ciała niż dupa
Przypuszczam, że obecne prawo jak i ideolo zwiększa
stężenie takich genów w społeczeństwie. Stare, ohydne pytanie: w czyim interesie?
Skąd możesz to wiedzieć?
Skąd możesz to wiedzieć? Kobieta miała już dzieci, kiedy ponownie zaszła w ciążę. Skąd masz pewność, że traktowała aborcję jako środek antykoncepcyjny? Wróżysz z fusów?
Jasne, nie znasz tej kobiety,
Jasne, nie znasz tej kobiety, jej życia, ani tym bardziej okolicznosci w jakich zaszła w ciążę, ale i tak wolno ci powiedzieć, że jest kurwą co nie trzyma ud razem. I za to ty też w sądzie powinieneś dostać wyrok. Buractwo należy tępić w zarodku.
hmmm
ja nie neguje zasadności wyroku Strasburskiego. to zupełnie inna sprawa.
ja zdaje jedynie pytania które nasunęły mi się porównując (nieporównywalne jednak) sprawy pani Tysiąc i mamy malej Róży.
tak po prawdzie to nie dane mi było poznać ani jednej osoby będącej zdeklarowanym zwolennikiem aborcji, lecz tu mamy przypadek kobiety traktującej aborcje jako środek antykoncepcyjny. Ok, ja jestem w stanie to tolerować, skoro są tacy ludzie, skoro uważają że to jest skuteczna metoda to hmmm, ok. Ale niech nikt na boga nie wymaga bym współczuł, czy tez pochwalał kogoś kto nie potrafi utrzymać ud razem, kto nie potrafi myśleć inna częścią ciała niż dupa
Przypuszczam, że obecne prawo jak i ideolo zwiększa
stężenie takich genów w społeczeństwie. Stare, ohydne pytanie: w czyim interesie?
Skąd możesz to wiedzieć?
Skąd możesz to wiedzieć? Kobieta miała już dzieci, kiedy ponownie zaszła w ciążę. Skąd masz pewność, że traktowała aborcję jako środek antykoncepcyjny? Wróżysz z fusów?
Jasne, nie znasz tej kobiety,
Jasne, nie znasz tej kobiety, jej życia, ani tym bardziej okolicznosci w jakich zaszła w ciążę, ale i tak wolno ci powiedzieć, że jest kurwą co nie trzyma ud razem. I za to ty też w sądzie powinieneś dostać wyrok. Buractwo należy tępić w zarodku.
Jacy ludzie taki światek
Świat daje się postrzegać na różne sposoby, ale czy równie ważne i lepiej rokujące na przyszłość? Dyskusja, którą wywołuje o konkretnym dniu @ Jędrzej Uherski – http://owczarek.blog.polityka.pl/?p=163#comment-52144 , z powodzeniem da się adapować i na inne okazje.
Ważna uczestniczka dyskusji @ Helena urodziła się na Syberii, bo tam wywieziono Jej rodziców, ale wraz z rodzicami do Polski wróciła. I wyjechała. Mieszkała potem we Włoszech, USA i Wielkiej Brytanii – ostatnie ćwierć wieku.
Dziękuję:)
Bardzo dziękuję za adres Owczarka,który zaginąłbył w powodzi formatowań.Bardzo lubiłam czytać Jego komentarze,nie do końca rozrywkowe,zawsze z podwójnym dnem.
Proszę o wybaczenie kontrowersyjnych za chwilę prywaty i nie wnoszenie niczego do dyskusji.Zdaje się,że wszystko co było do wnoszenia i wynoszenia zostało tu już powiedziane.
Polecam się
🙂
Jacy ludzie taki światek
Świat daje się postrzegać na różne sposoby, ale czy równie ważne i lepiej rokujące na przyszłość? Dyskusja, którą wywołuje o konkretnym dniu @ Jędrzej Uherski – http://owczarek.blog.polityka.pl/?p=163#comment-52144 , z powodzeniem da się adapować i na inne okazje.
Ważna uczestniczka dyskusji @ Helena urodziła się na Syberii, bo tam wywieziono Jej rodziców, ale wraz z rodzicami do Polski wróciła. I wyjechała. Mieszkała potem we Włoszech, USA i Wielkiej Brytanii – ostatnie ćwierć wieku.
Dziękuję:)
Bardzo dziękuję za adres Owczarka,który zaginąłbył w powodzi formatowań.Bardzo lubiłam czytać Jego komentarze,nie do końca rozrywkowe,zawsze z podwójnym dnem.
Proszę o wybaczenie kontrowersyjnych za chwilę prywaty i nie wnoszenie niczego do dyskusji.Zdaje się,że wszystko co było do wnoszenia i wynoszenia zostało tu już powiedziane.
Polecam się
🙂
W obronie czci Tysiąc
http://lewica.pl/?id=20082 .
” nigdy nie pytaj, komu bije dzwon; bije on tobie”
Interesujący tekst Górskiego w linku.
W obronie czci Tysiąc
http://lewica.pl/?id=20082 .
” nigdy nie pytaj, komu bije dzwon; bije on tobie”
Interesujący tekst Górskiego w linku.
Dowcipniś
z tego Stwórcy
Dowcipniś
z tego Stwórcy
Polecam uwadze
jasny gwint:
http://cyklista.wordpress.com/2009/09/22/o-klasie-prozniaczej/#comment-191 !!!
Polecam uwadze
jasny gwint:
http://cyklista.wordpress.com/2009/09/22/o-klasie-prozniaczej/#comment-191 !!!
Uwzględniając, że
Boga na podobieństwo własne
Miłują seca ciasne ?
Uwzględniając, że
Boga na podobieństwo własne
Miłują seca ciasne ?
Dorola ja a propos logicznych
Dorola ja a propos logicznych pytań, bo płaczu to już nie znoszę. Proszę wytłumacz mi dlaczego Ty racjonalna feministka uważasz, że Alicja Tysiąc nie miała prawa bronić się przed sądem, ale merytorycznie mi wytłumacz. A…. i jeszcze jedno, dlaczego jesteś przeciw aborcji?
Dorola ja a propos logicznych
Dorola ja a propos logicznych pytań, bo płaczu to już nie znoszę. Proszę wytłumacz mi dlaczego Ty racjonalna feministka uważasz, że Alicja Tysiąc nie miała prawa bronić się przed sądem, ale merytorycznie mi wytłumacz. A…. i jeszcze jedno, dlaczego jesteś przeciw aborcji?
Grechutę pozwolę sobie przypomnieć
O wy znikomo małe fakty
w nieskończoności czarnych żądz
O jakże marne są wszystkie akty
tych co się puszą karki swe gnąc
Hej, hej
A nie Witkacego aby? A Grechuta w Szalonej Lokomotywie to zaśpiewał?
rzl
Witkacego
ale najwidoczniej Kotu chodziło o wykonanie wokalne do melodii Jana Kantego Pawluśkiewicza i M. Grechuty : )
Ale było chyba(?) jeszcze inne nagranie
http://www.youtube.com/watch?v=ciy9MLmbx7A
Też mi się coś majaczy, że było
różniące się aranżacją i jakby tempem? Muszę pogrzebać po sieci…
Edit: ej, chyba nie. Może jakieś nagranie z innego czasu niż oryginalna “Szalona Lokomoytwa”, ale nie potrafię znaleźć. Wiki podaje, że w antologii “Świecie nasz” znalazło się 10 dodatkowych utworów, ale nie ma wśród nich “Któż może być bardziej szalony…”. Być może pokićkało mi się z “Nad zrębem planety”, bo część tego tekstu pojawia się też w “Hop, szklankę piwa” i faktycznie w szybszym tempie.
Jakiś Alzheimer mnie dopadł.
Występuje jako komentarz u wodzianna.salon24.pl, skojarzyłem że znam i pasuje zaskakująco.
.
II GRABARZ [GIRTAK] kopiąc
Ja pana rozumiem, panie pułkowniku. Ja wiersze piszę. Same się piszą właściwie.
(przestaje kopać) Wie pan, to dziwne, ale zupełnie nie mogę sobie uświadomić, skąd mi
przychodzą do głowy wiersze. Na przykład (deklamuje):
O wy, znikomo małe fakty,
W Nieskończoności czarnych żądz,
O, jakże marne są wszystkie akty
Tych, co się puszą, karki swe gnąc…
Grechutę pozwolę sobie przypomnieć
O wy znikomo małe fakty
w nieskończoności czarnych żądz
O jakże marne są wszystkie akty
tych co się puszą karki swe gnąc
Hej, hej
A nie Witkacego aby? A Grechuta w Szalonej Lokomotywie to zaśpiewał?
rzl
Witkacego
ale najwidoczniej Kotu chodziło o wykonanie wokalne do melodii Jana Kantego Pawluśkiewicza i M. Grechuty : )
Ale było chyba(?) jeszcze inne nagranie
http://www.youtube.com/watch?v=ciy9MLmbx7A
Też mi się coś majaczy, że było
różniące się aranżacją i jakby tempem? Muszę pogrzebać po sieci…
Edit: ej, chyba nie. Może jakieś nagranie z innego czasu niż oryginalna “Szalona Lokomoytwa”, ale nie potrafię znaleźć. Wiki podaje, że w antologii “Świecie nasz” znalazło się 10 dodatkowych utworów, ale nie ma wśród nich “Któż może być bardziej szalony…”. Być może pokićkało mi się z “Nad zrębem planety”, bo część tego tekstu pojawia się też w “Hop, szklankę piwa” i faktycznie w szybszym tempie.
Jakiś Alzheimer mnie dopadł.
Występuje jako komentarz u wodzianna.salon24.pl, skojarzyłem że znam i pasuje zaskakująco.
.
II GRABARZ [GIRTAK] kopiąc
Ja pana rozumiem, panie pułkowniku. Ja wiersze piszę. Same się piszą właściwie.
(przestaje kopać) Wie pan, to dziwne, ale zupełnie nie mogę sobie uświadomić, skąd mi
przychodzą do głowy wiersze. Na przykład (deklamuje):
O wy, znikomo małe fakty,
W Nieskończoności czarnych żądz,
O, jakże marne są wszystkie akty
Tych, co się puszą, karki swe gnąc…
Jak ma się do tego wszechmoc stwórcza?
Wolna wola się uśmiecha, ironicznie raczej.
Jak ma się do tego wszechmoc stwórcza?
Wolna wola się uśmiecha, ironicznie raczej.
List dostałam napisał(a):
> Dnia 24-09-2009 o godz. 11:39 piotr ikonowicz
>> Drodzy przyjaciele!
>>
>> W dniu 6.10.2009 r. o godz. 11:00 ma się odbyć eksmisja do pomieszczenia
>> tymczasowego (czyli na bruk) z lokalu przy ul. Bolkowskiej 10 m 1. Wśród
>> eksmitowanych jest półtoraroczny Damian Kobos, któremu jak pisze sąd w
>> uzasadnieniu wyroku “nigdy nie przysługiwało żadne prawo do lakalu, w
>> którym obecnie mieszka wraz z matką”. Sąd uznał, że mozliwe jest
>> zamieszkiwanie przez małoletniego wraz z ojcem. Ojciec dziecka nie ma
>> ślubu z matką mieszka w mieszkaniu swoich rodziców i jest policjantem.
>> Zamierzamy podważyc wyrok, gdyąd orzekający o eksmisji nie ma prawa
>> decydować czy dziecko będzie mieszkało z ojcem czy będzie przy matce. To
>> uprawnienie jest zastrzeżone dla sądów rodzinnych. Spotykamy sie o godz.
>> 9:30 na Bolkowskiej 10 m 1.
>>
>> pozdrawiam,
>>
>> Piotr Ikonowicz
>>
>>
>>
>>
>>
>> Dnia 24-09-2009 o godz. 8:09 Jarek Niemiec napisał(a):
>> > najmilsi:
>> > W Lublinie funkcjonuje juz biuro KSS przy ul. Spokojnej, Klub Tektura
>> > Mamy bardzo prestiżową sprawę do załatwienia. Jest to sprawa Madziny
>> > Iwanowej, obywatelki Białorusi, która od 13 lat mieszka w Polsce, jej
>> > dzieci kszałcone są w polskich szkołach, wychowały się w języku
>> > polskim. Najmłodsze z nich, chore na mukowiscydozę musi zostać w
>> > Polsce bo na Białorusi ma małe szanse przezycia. Dziwne dlaczego
>> > władze RP dają obywatelstwo piłkarzom, którzy nawet nie chcą uczyc
>> > się języka, a nie mogą dać Białorusince, o której wolność podobno tak
>> > walczą. Czyżby wynik meczu reprezentacji był ważniejszy od życia
>> > dziecka?
>> > Zachęcam do czytania naszych stron internetowych, KSS, i jeśli ktoś ma
>> > ochotę na politykę stronę Nowej Lewicy
>> > http://www.kss.vel.pl/
>> > http://www.nowalewica.pl/
>> > Mile widziane ofiary na KSS, co łaska bo taca…Wróć. Bo kasa jest
>> > niezbyt zasobna. Ile kto może, nawet jeśli tylko 5 zł to też ważne i
>> > ziarnko do ziarnka…
>> > Pozdrawiam i piszcie.
>> > Zacznijmy ze sobą korespondować. Sporo fajnych rzeczy możemy wymysleć.
>> > Jarek
List dostałam napisał(a):
> Dnia 24-09-2009 o godz. 11:39 piotr ikonowicz
>> Drodzy przyjaciele!
>>
>> W dniu 6.10.2009 r. o godz. 11:00 ma się odbyć eksmisja do pomieszczenia
>> tymczasowego (czyli na bruk) z lokalu przy ul. Bolkowskiej 10 m 1. Wśród
>> eksmitowanych jest półtoraroczny Damian Kobos, któremu jak pisze sąd w
>> uzasadnieniu wyroku “nigdy nie przysługiwało żadne prawo do lakalu, w
>> którym obecnie mieszka wraz z matką”. Sąd uznał, że mozliwe jest
>> zamieszkiwanie przez małoletniego wraz z ojcem. Ojciec dziecka nie ma
>> ślubu z matką mieszka w mieszkaniu swoich rodziców i jest policjantem.
>> Zamierzamy podważyc wyrok, gdyąd orzekający o eksmisji nie ma prawa
>> decydować czy dziecko będzie mieszkało z ojcem czy będzie przy matce. To
>> uprawnienie jest zastrzeżone dla sądów rodzinnych. Spotykamy sie o godz.
>> 9:30 na Bolkowskiej 10 m 1.
>>
>> pozdrawiam,
>>
>> Piotr Ikonowicz
>>
>>
>>
>>
>>
>> Dnia 24-09-2009 o godz. 8:09 Jarek Niemiec napisał(a):
>> > najmilsi:
>> > W Lublinie funkcjonuje juz biuro KSS przy ul. Spokojnej, Klub Tektura
>> > Mamy bardzo prestiżową sprawę do załatwienia. Jest to sprawa Madziny
>> > Iwanowej, obywatelki Białorusi, która od 13 lat mieszka w Polsce, jej
>> > dzieci kszałcone są w polskich szkołach, wychowały się w języku
>> > polskim. Najmłodsze z nich, chore na mukowiscydozę musi zostać w
>> > Polsce bo na Białorusi ma małe szanse przezycia. Dziwne dlaczego
>> > władze RP dają obywatelstwo piłkarzom, którzy nawet nie chcą uczyc
>> > się języka, a nie mogą dać Białorusince, o której wolność podobno tak
>> > walczą. Czyżby wynik meczu reprezentacji był ważniejszy od życia
>> > dziecka?
>> > Zachęcam do czytania naszych stron internetowych, KSS, i jeśli ktoś ma
>> > ochotę na politykę stronę Nowej Lewicy
>> > http://www.kss.vel.pl/
>> > http://www.nowalewica.pl/
>> > Mile widziane ofiary na KSS, co łaska bo taca…Wróć. Bo kasa jest
>> > niezbyt zasobna. Ile kto może, nawet jeśli tylko 5 zł to też ważne i
>> > ziarnko do ziarnka…
>> > Pozdrawiam i piszcie.
>> > Zacznijmy ze sobą korespondować. Sporo fajnych rzeczy możemy wymysleć.
>> > Jarek
No i widzisz jak się z Tobą
No i widzisz jak się z Tobą rozmawia? Zadaję Ci konkretne, logiczne pytania, a ty co masz mi do powiedzenia? Nie potrafisz się merytorycznie odnieść do konkretnych, logicznych pytań?
No i widzisz jak się z Tobą
No i widzisz jak się z Tobą rozmawia? Zadaję Ci konkretne, logiczne pytania, a ty co masz mi do powiedzenia? Nie potrafisz się merytorycznie odnieść do konkretnych, logicznych pytań?
Zadałem Ci konkretne,
Zadałem Ci konkretne, logiczne pytania, takie jak neospazmin? Odpowiesz na nie czy nie? Już drugim komentarzu traktujesz mnie protekcjonalnie i ad personam. Odpowiedz na logiczne pytania, jestem ciekaw Twoich argumentów.
Zadałem Ci konkretne,
Zadałem Ci konkretne, logiczne pytania, takie jak neospazmin? Odpowiesz na nie czy nie? Już drugim komentarzu traktujesz mnie protekcjonalnie i ad personam. Odpowiedz na logiczne pytania, jestem ciekaw Twoich argumentów.
Dlaczego nie odpowiadasz na
Dlaczego nie odpowiadasz na pytania, aby uzasadnić swój punkt widzenia. Mamy konkretny problem. Odpowiedz dlaczego odmawiasz Alicji Tysiąc prawa do obrony i do aborcji zgodnej z prawem. Dla mnie to jest szokujące, że cywilizowana kobieta w ten sposób się zachowuje i jeszcze zamiast odpowiedzieć na pytania zarzuca innym brak konkretów. Nie da się w ten sposób dyskutować, pytam o rzeczy ważne, a w zamian otrzymuję he, he. Zawsze tak traktujesz partnerów w dyskusji?
Dlaczego nie odpowiadasz na
Dlaczego nie odpowiadasz na pytania, aby uzasadnić swój punkt widzenia. Mamy konkretny problem. Odpowiedz dlaczego odmawiasz Alicji Tysiąc prawa do obrony i do aborcji zgodnej z prawem. Dla mnie to jest szokujące, że cywilizowana kobieta w ten sposób się zachowuje i jeszcze zamiast odpowiedzieć na pytania zarzuca innym brak konkretów. Nie da się w ten sposób dyskutować, pytam o rzeczy ważne, a w zamian otrzymuję he, he. Zawsze tak traktujesz partnerów w dyskusji?
A to wiesz co, ja w takim
A to wiesz co, ja w takim razie napisze tekst o Tobie i zrobię ankietę. Czy Dorola jest drobnomieszczańską gęsią, która odmawia ludziom prawa do obrony i zgodnego z prawem zabiegu. Poddajmy pod ocenę publiczną Twoje zachowanie. Pytałem 4 razy o konkretne rzeczy, nie usłyszałem odpowiedzi, w takim razie, niech ludzie rozstrzygną. Aha i jeszcze jedno. Mogę sobie oczywiście w tym tekście wytrzeć gębę Twoim nazwiskiem? Proszę o zgodę na publikację i mam nadzieję, że umieścisz ten tekst na SG, bo obiecałaś wolność słowa.
A to wiesz co, ja w takim
A to wiesz co, ja w takim razie napisze tekst o Tobie i zrobię ankietę. Czy Dorola jest drobnomieszczańską gęsią, która odmawia ludziom prawa do obrony i zgodnego z prawem zabiegu. Poddajmy pod ocenę publiczną Twoje zachowanie. Pytałem 4 razy o konkretne rzeczy, nie usłyszałem odpowiedzi, w takim razie, niech ludzie rozstrzygną. Aha i jeszcze jedno. Mogę sobie oczywiście w tym tekście wytrzeć gębę Twoim nazwiskiem? Proszę o zgodę na publikację i mam nadzieję, że umieścisz ten tekst na SG, bo obiecałaś wolność słowa.
No właśnie Dorola, jeśli
No właśnie Dorola, jeśli popadasz w niemoc zaczynasz się staczać. Jeśli kontrowersje to jest burdel, to powiedz mi w jakiej Ty roli tu występujesz i ile bierzesz za występ? Nie radzisz sobie w dyskusji, bo sobie nie możesz poradzić, wpadasz we własne sidła, robisz chlew, a potem apelujesz o kulturę. Wydaje Ci się, że ja mam obowiązek odpowiadać na idiotyczne pytania i prowadzić kulturalną dyskusję z kimś takim jak Ty? Dlaczego tak uważasz? napiszesz pożegnanie?
No właśnie Dorola, jeśli
No właśnie Dorola, jeśli popadasz w niemoc zaczynasz się staczać. Jeśli kontrowersje to jest burdel, to powiedz mi w jakiej Ty roli tu występujesz i ile bierzesz za występ? Nie radzisz sobie w dyskusji, bo sobie nie możesz poradzić, wpadasz we własne sidła, robisz chlew, a potem apelujesz o kulturę. Wydaje Ci się, że ja mam obowiązek odpowiadać na idiotyczne pytania i prowadzić kulturalną dyskusję z kimś takim jak Ty? Dlaczego tak uważasz? napiszesz pożegnanie?
I w tym miejscu delikatnie się różnimy.
Rozdano karty, możliwe że mogły być lepsze ale, tu wolna wola ingeruje, jak je rozegrasz?
Zakładam, że brałeś udział w brydżu turniejowym.
I w tym miejscu delikatnie się różnimy.
Rozdano karty, możliwe że mogły być lepsze ale, tu wolna wola ingeruje, jak je rozegrasz?
Zakładam, że brałeś udział w brydżu turniejowym.
Moim zdaniem, dyskusja z
Moim zdaniem, dyskusja z użytkownikiem “neospasmin” jest zupełnie pozbawiona sensu. Na moje całkiem zdrowe jeszcze oko, człowiek ten w ogóle nie potrafi czytać ze zrozumieniem, a co za tym idzie zadawać pytań. Już chociażby ten akapit(?):
“Kobieta ktora zostala zgwalcona tez wg pana powinna cicho siedziec by rodzinie wstydu nie przynosic a dziecku w ten sposob poczetemu wiochy nie robic? O to panu chodzi?”
Jest nie tyle wyrwany z kontekstu całej rozmowy, ale to jakiś kompletnie nietrafiony farmazon. Reszta jest równie absurdalna…
Śledzę od dawna komentarze na rożnych portalach i w mojej opinii “neospasmin” fabrykuje tezy i argumenty ad hoc (stosownie do tego, jak w danej chwili jest mu najwygodniej). Służy to tylko i wyłącznie do sprowokowania bezsensownej kłótni, a nie pozyskania satysfakcjonujących odpowiedzi.
To przecież oczywiste!
do tej pory starałam trzymać
do tej pory starałam trzymać się na uboczu w tej dyskusji, ale ….
Przyznam, że z neopasminem starłam się kiedyś pod kreską właśnie z takich powodów o których piszesz czyli brak woli do zrozumienia tego co partner/rozmówca chciał powiedzieć, ale nie podoba mi się robienie neopasminowi takiej publicznej psychoanalizy. To co ktoś myśli o kimś zostawmy dla siebie, nie róbmy z kontrowersji Super Expresu, plizzz
Nie zrobiłem psychoanalizy
Nie zrobiłem psychoanalizy “neospasmina”. Można natomiast powiedzieć, że zrobiłem “psychoanalizę wypowiedzi” tego Pana(?). Sprowokowała mnie do tego ustawiczna, jałowa polemika z materią tych jego absurdalnych wpisów. Zatem można powiedzieć, że “neospasmin” w pewnym sensie wygrał i ze mną… Auć! 🙂
tez pojechałam trochę skrótem
tez pojechałam trochę skrótem myślowym, a to dlatego, że w dzisiejszych dyskusjach i jednym tekście neopasmin stał się pierwszoplanowym bohaterem, oddaję honor 🙂
Niestety nie dla wszystkich
Niestety nie dla wszystkich oczywiste. Konsekwentnie i brutalnie tępię i będę tępił Onet i czaterię. Parę chwil temu kolega Jacek K, grzecznie mnie zapytuje, czy mnie przypadkiem nie poj..o, kiedy przedstawiam tak ponurą wizję Polski. Na co ja grzecznie koryguję, że nie o to ku..a chodzi, zgadzam się z Tobą tu, nie zgadzam tam. No i w spokoju rozstajemy się po merytorycznej dyskusji. Nie jest dla mnie ważne, że ktoś ostro podsumuje moje wywody, nawet to lubię. Chronicznie natomiast nie znoszę idiotyzmu, idiotycznych pytań nie związanych z tekstem, niechlujstwa intelektualnego, lenistwa i tandetnej prowokacji, powtórzę tandetnej. gdym ktoś zadaje konkretne, związane z tekstem pytania, bo mu się nie podoba to co napisałem, to jest rzecz normalna i pożądana. Zadawanie idiotycznych pytań, na które się oczekuje poważnych odpowiedzi, to najkrótsza definicja trolla. Każdego normalnego człowieka szlag może trafić, kiedy w tekście zawiera treść, na przykład taką: “ma prawo się bronić kobieta przed sądem”, a potem słyszy pytanie: “dlaczego odmawiasz tej kobiecie prawa do obrony i czy zgwałconej też odmówisz”. Czy to jest pytanie inteligenta, czy idioty? Ręce opadają i co najgorsze jeszcze tacy zostają gwiazdami i męczennikami, ale nie na tym portalu. Dyskutować i owszem, zawsze, koniecznie, nie ma świętej krowy tutaj, wbrew histeriom, ale dyskutować, nie rżnąc głupa i potem jęczeć nad swym podłym losem.
To dziwne, że w ogóle
To dziwne, że w ogóle bierzesz pod uwagę dyskusję(?) z motłochem, których przypadkowo natrafił na Twój tekst.
To tak jakby Finkelstein przemawiał do neonazistów, że źle go zrozumieli. A przecież tego nie robi…
Według mnie troll-idiota o statusie Gwiazdy Portalu to taki osobnik, który będąc skrajnym ignorantem i głupkiem zdobywa posłuch, a nawet poparcie (vide dorola do neospasmina: “Twoje pytania są zasadne, logiczne, sensowne.” <--- !!! O_o ), właśnie dzięki temu, że udało mu się sprowokować "rzeźnię", bo przecież dyskusją tego nie nazwiemy!
A wg mnie twoja wypowiedź to
A wg mnie twoja wypowiedź to zwyczajne chamstwo, jeśli czujesz się lepszy od tych, których nazywasz motłochem to właśnie się mylisz.
Moim zdaniem, dyskusja z
Moim zdaniem, dyskusja z użytkownikiem “neospasmin” jest zupełnie pozbawiona sensu. Na moje całkiem zdrowe jeszcze oko, człowiek ten w ogóle nie potrafi czytać ze zrozumieniem, a co za tym idzie zadawać pytań. Już chociażby ten akapit(?):
“Kobieta ktora zostala zgwalcona tez wg pana powinna cicho siedziec by rodzinie wstydu nie przynosic a dziecku w ten sposob poczetemu wiochy nie robic? O to panu chodzi?”
Jest nie tyle wyrwany z kontekstu całej rozmowy, ale to jakiś kompletnie nietrafiony farmazon. Reszta jest równie absurdalna…
Śledzę od dawna komentarze na rożnych portalach i w mojej opinii “neospasmin” fabrykuje tezy i argumenty ad hoc (stosownie do tego, jak w danej chwili jest mu najwygodniej). Służy to tylko i wyłącznie do sprowokowania bezsensownej kłótni, a nie pozyskania satysfakcjonujących odpowiedzi.
To przecież oczywiste!
do tej pory starałam trzymać
do tej pory starałam trzymać się na uboczu w tej dyskusji, ale ….
Przyznam, że z neopasminem starłam się kiedyś pod kreską właśnie z takich powodów o których piszesz czyli brak woli do zrozumienia tego co partner/rozmówca chciał powiedzieć, ale nie podoba mi się robienie neopasminowi takiej publicznej psychoanalizy. To co ktoś myśli o kimś zostawmy dla siebie, nie róbmy z kontrowersji Super Expresu, plizzz
Nie zrobiłem psychoanalizy
Nie zrobiłem psychoanalizy “neospasmina”. Można natomiast powiedzieć, że zrobiłem “psychoanalizę wypowiedzi” tego Pana(?). Sprowokowała mnie do tego ustawiczna, jałowa polemika z materią tych jego absurdalnych wpisów. Zatem można powiedzieć, że “neospasmin” w pewnym sensie wygrał i ze mną… Auć! 🙂
tez pojechałam trochę skrótem
tez pojechałam trochę skrótem myślowym, a to dlatego, że w dzisiejszych dyskusjach i jednym tekście neopasmin stał się pierwszoplanowym bohaterem, oddaję honor 🙂
Niestety nie dla wszystkich
Niestety nie dla wszystkich oczywiste. Konsekwentnie i brutalnie tępię i będę tępił Onet i czaterię. Parę chwil temu kolega Jacek K, grzecznie mnie zapytuje, czy mnie przypadkiem nie poj..o, kiedy przedstawiam tak ponurą wizję Polski. Na co ja grzecznie koryguję, że nie o to ku..a chodzi, zgadzam się z Tobą tu, nie zgadzam tam. No i w spokoju rozstajemy się po merytorycznej dyskusji. Nie jest dla mnie ważne, że ktoś ostro podsumuje moje wywody, nawet to lubię. Chronicznie natomiast nie znoszę idiotyzmu, idiotycznych pytań nie związanych z tekstem, niechlujstwa intelektualnego, lenistwa i tandetnej prowokacji, powtórzę tandetnej. gdym ktoś zadaje konkretne, związane z tekstem pytania, bo mu się nie podoba to co napisałem, to jest rzecz normalna i pożądana. Zadawanie idiotycznych pytań, na które się oczekuje poważnych odpowiedzi, to najkrótsza definicja trolla. Każdego normalnego człowieka szlag może trafić, kiedy w tekście zawiera treść, na przykład taką: “ma prawo się bronić kobieta przed sądem”, a potem słyszy pytanie: “dlaczego odmawiasz tej kobiecie prawa do obrony i czy zgwałconej też odmówisz”. Czy to jest pytanie inteligenta, czy idioty? Ręce opadają i co najgorsze jeszcze tacy zostają gwiazdami i męczennikami, ale nie na tym portalu. Dyskutować i owszem, zawsze, koniecznie, nie ma świętej krowy tutaj, wbrew histeriom, ale dyskutować, nie rżnąc głupa i potem jęczeć nad swym podłym losem.
To dziwne, że w ogóle
To dziwne, że w ogóle bierzesz pod uwagę dyskusję(?) z motłochem, których przypadkowo natrafił na Twój tekst.
To tak jakby Finkelstein przemawiał do neonazistów, że źle go zrozumieli. A przecież tego nie robi…
Według mnie troll-idiota o statusie Gwiazdy Portalu to taki osobnik, który będąc skrajnym ignorantem i głupkiem zdobywa posłuch, a nawet poparcie (vide dorola do neospasmina: “Twoje pytania są zasadne, logiczne, sensowne.” <--- !!! O_o ), właśnie dzięki temu, że udało mu się sprowokować "rzeźnię", bo przecież dyskusją tego nie nazwiemy!
A wg mnie twoja wypowiedź to
A wg mnie twoja wypowiedź to zwyczajne chamstwo, jeśli czujesz się lepszy od tych, których nazywasz motłochem to właśnie się mylisz.
Tak ujmując sprawę MK ma rację.
Zakładam Darwina, nie kreacjonizm.
Wg matkikurki kobieta taka powinna siedziec cicho i zyc chylkiem boo kazde publiczne wystapienie z zadaniem odszkodaowania bedzie wymierzone w dzecko jakie urodzila. A tego jej nie wolno.
Jeżeli Pan tego nie rozumie to proszę, empatycznie, wejść w skórę dziecka.
Rzecz w tym, to nie jest jedyny możliwy ogląd sprawy.
Żyjemy w świecie całkowicie popierdolonym prawnie, społecznie i emocjonalnie. A jako kraj przegrywamy swoją szansę na istnienie.
eof
Tak ujmując sprawę MK ma rację.
Zakładam Darwina, nie kreacjonizm.
Wg matkikurki kobieta taka powinna siedziec cicho i zyc chylkiem boo kazde publiczne wystapienie z zadaniem odszkodaowania bedzie wymierzone w dzecko jakie urodzila. A tego jej nie wolno.
Jeżeli Pan tego nie rozumie to proszę, empatycznie, wejść w skórę dziecka.
Rzecz w tym, to nie jest jedyny możliwy ogląd sprawy.
Żyjemy w świecie całkowicie popierdolonym prawnie, społecznie i emocjonalnie. A jako kraj przegrywamy swoją szansę na istnienie.
eof
W jakiej dyskusji, to nie
W jakiej dyskusji, to nie była dyskusja tylko tępienie trollingu.
sed ‘s/tępienie/karmienie/’
sed ‘s/tępienie/karmienie/’
O la la
🙂
W jakiej dyskusji, to nie
W jakiej dyskusji, to nie była dyskusja tylko tępienie trollingu.
sed ‘s/tępienie/karmienie/’
sed ‘s/tępienie/karmienie/’
O la la
🙂
Kalejdoskop, to taka zabawka, polecam.
Jak co wygląda, i dlaczego, z różnego punktu widzenia.
Kalejdoskop, to taka zabawka, polecam.
Jak co wygląda, i dlaczego, z różnego punktu widzenia.
To, że za darmo to prawa
To, że za darmo to prawa rynku, podaż – popyt, nikt tych występów nie kupuje i tyle. Natomiast co do terapii to dziwnym mi się wydaje detoks polegający na dawaniu w żyłę coraz większych dawek i co za tym idzie zaliczanie coraz większych zjazdów. Ale nie moja choroba, nie moja terapia, nie moja sprawa.
To, że za darmo to prawa
To, że za darmo to prawa rynku, podaż – popyt, nikt tych występów nie kupuje i tyle. Natomiast co do terapii to dziwnym mi się wydaje detoks polegający na dawaniu w żyłę coraz większych dawek i co za tym idzie zaliczanie coraz większych zjazdów. Ale nie moja choroba, nie moja terapia, nie moja sprawa.
Gdyby nie obwoźne sado-maso, być może uzasadnienie
sędziny zginęłoby w informacjach błahych. Czytać o wyroku na pierwszej stronie gazet i słuchać okrzyków bólu i rozpaczy księży w TV – było balsamem na moje serce .
Każdy wyrok sądu, który
Każdy wyrok sądu, który nakazuje katolickiemu księdzu przeprosić za nazywanie mordercą i umieszczanie kogoś w kontekście faszyzmu, wywołałby burzę medialną. Każdy, nie ważne kogo miałby przepraszać, no chyba, że byłby to Michnik, albo Kwaśniewska, to jakiś dodatkowa atrakcja, jak w przypadku Tysiąc. Skąd ta pewność? Ponieważ Terlikowski i Szczuka żyją, żyje Pospieszalski i Senyszyn i wielu wielu innych, których z tego żyje.
Ty mnie lepiej naucz albo skieruj do instrukcji jak się
zdjęcia wkleja do tekstu. Jestem po leśnej sesji fotograficznej i mam takie eksponaty, że łeb mały. Znalazłeś kiedyś 13 czerwonych kozaczków na 1 m/kw?
Czerwone kozaki to moje
Czerwone kozaki to moje ulubione grzyby, bo sam jestem kozak. Palnąć w ucho??? Grzecznie się pytam?? Instrukcja jest przy popełnianiu wpisu, w punktach spisana. Najważniejsze jest umieszczenie zdjęcia na serwerze zewnętrznym może być na przykład http://www.fotosik.pl Co do grzybów, to mnie jeszcze bardziej nie wkurzaj, pamiętasz, że do lasu mam 30 metrów. A sos grzybowy Jezus Maria, jakie gówno.
Gdyby nie obwoźne sado-maso, być może uzasadnienie
sędziny zginęłoby w informacjach błahych. Czytać o wyroku na pierwszej stronie gazet i słuchać okrzyków bólu i rozpaczy księży w TV – było balsamem na moje serce .
Każdy wyrok sądu, który
Każdy wyrok sądu, który nakazuje katolickiemu księdzu przeprosić za nazywanie mordercą i umieszczanie kogoś w kontekście faszyzmu, wywołałby burzę medialną. Każdy, nie ważne kogo miałby przepraszać, no chyba, że byłby to Michnik, albo Kwaśniewska, to jakiś dodatkowa atrakcja, jak w przypadku Tysiąc. Skąd ta pewność? Ponieważ Terlikowski i Szczuka żyją, żyje Pospieszalski i Senyszyn i wielu wielu innych, których z tego żyje.
Ty mnie lepiej naucz albo skieruj do instrukcji jak się
zdjęcia wkleja do tekstu. Jestem po leśnej sesji fotograficznej i mam takie eksponaty, że łeb mały. Znalazłeś kiedyś 13 czerwonych kozaczków na 1 m/kw?
Czerwone kozaki to moje
Czerwone kozaki to moje ulubione grzyby, bo sam jestem kozak. Palnąć w ucho??? Grzecznie się pytam?? Instrukcja jest przy popełnianiu wpisu, w punktach spisana. Najważniejsze jest umieszczenie zdjęcia na serwerze zewnętrznym może być na przykład http://www.fotosik.pl Co do grzybów, to mnie jeszcze bardziej nie wkurzaj, pamiętasz, że do lasu mam 30 metrów. A sos grzybowy Jezus Maria, jakie gówno.
Nie no kurde!
U pewnej pani w prapolskim Szczecinie
Sztuka składania wierszy ginie
Daj mu ignora
i pisz z wieczora!
Inaczej z powołaniem się miniesz!
Tak po prostu dać ignora? Bez
Tak po prostu dać ignora? Bez sensu? Za proste, przecież kontrowersje to ja Kurak i związku z tym należy:
1) napisać rzewny tekst nazywając kontrowersje/mnie kurwą, burdelem, Rydzykiem
2) spytać, gdzie ta wolność słowa, dlaczego tekst pożegnalny nie jest na SG?
3) oczywiście po kurwach i burdelu uzasadnić odejście, chamstwem kontrowersji/mnie.
4) wspomnieć, że się wysyłało sms – obowiązkowo, no i uznać za skandal, że przestałem ja/kontrowersje reprezentować włąściwe poglądy.
Dać ignora? Żartujesz chyba, a gdzie cała frajda i męczeństwo w walce z chamstwem i cenzurą?
Nie no kurde!
U pewnej pani w prapolskim Szczecinie
Sztuka składania wierszy ginie
Daj mu ignora
i pisz z wieczora!
Inaczej z powołaniem się miniesz!
Tak po prostu dać ignora? Bez
Tak po prostu dać ignora? Bez sensu? Za proste, przecież kontrowersje to ja Kurak i związku z tym należy:
1) napisać rzewny tekst nazywając kontrowersje/mnie kurwą, burdelem, Rydzykiem
2) spytać, gdzie ta wolność słowa, dlaczego tekst pożegnalny nie jest na SG?
3) oczywiście po kurwach i burdelu uzasadnić odejście, chamstwem kontrowersji/mnie.
4) wspomnieć, że się wysyłało sms – obowiązkowo, no i uznać za skandal, że przestałem ja/kontrowersje reprezentować włąściwe poglądy.
Dać ignora? Żartujesz chyba, a gdzie cała frajda i męczeństwo w walce z chamstwem i cenzurą?
Kurmbrmrfa
Tu
taj
już
nic
nie
bę
dę
pi
sał
chy
ba
że
jed
no
zgło
sko
wcem
Kurmbrmrfa
Tu
taj
już
nic
nie
bę
dę
pi
sał
chy
ba
że
jed
no
zgło
sko
wcem
Na dorolę – mój pierwszy limeryk 🙂
Pewien milczek znad wód odmętu
Nie zazdrościł doroli talentu
Pisania wierszyków
Zgrabnych limeryków
Więc nie odmówił jej komplementów.
Na dorolę – mój pierwszy limeryk 🙂
Pewien milczek znad wód odmętu
Nie zazdrościł doroli talentu
Pisania wierszyków
Zgrabnych limeryków
Więc nie odmówił jej komplementów.
Syf już zrobiliście. Może
Syf już zrobiliście. Może dajcie sobie po razie w realu i będzie spokój.
Przyszłam zwabiona tytułem a tu pyskówka, która nikogo nie obchodzi.
Syf już zrobiliście. Może
Syf już zrobiliście. Może dajcie sobie po razie w realu i będzie spokój.
Przyszłam zwabiona tytułem a tu pyskówka, która nikogo nie obchodzi.
Renty
i zasiłku rodzinnego na troje dzieci ma Pani Alicja 700 zł, a czynsz za mieszkanie – 975. Zaległości kilkumiesięczne, pozostałe oplaty tak samo. Łatwo strzępić ozór, 100 zł, cholera – nawet 10, przekazać na zbożny cel, przyjaciela poprosić o wsparcie, szwagierkę, to wysiłek nie do udźwignięcia, albo wręcz obrzydliwy z powodów ideologicznych. Może parszywa ta ideologia?!
Moje “akcje” są o tyle, jedynie, pomocne, że głodem ta rodzina nie przymiera. Za same 700 zł przymierałaby! Co za skandal – IV Świat w środku Europy. Prawie czterdziestomilonowy kraj a Państwa ledwie śladowo i może go w ogóle dla ludzi w tym dzieci, nie być. Co innego Niemcy.
Za to amatorów szantażowania Alicji Tysiąc jej dziećmi, co to niby mają mieć za złe – masa. Ciekawe, że ci mądrale nie obawiają się że te i wiele innych dzieci jak już potrafią wyartykułować pretensje to będą je mieli do nich przede wszystkim o brak elementarnej przyzwoitości.
Ciekawe, że na kapelanów w każdej instytucji pieniądze są, gdy na adekwatne (Niemcy! i nie tylko) zasiłki rodzinne biednym nie ma. I o tym się nie bębi. Kapelanów i ich ojców się nie szantażuje. Takoż katachetów.
Renty
i zasiłku rodzinnego na troje dzieci ma Pani Alicja 700 zł, a czynsz za mieszkanie – 975. Zaległości kilkumiesięczne, pozostałe oplaty tak samo. Łatwo strzępić ozór, 100 zł, cholera – nawet 10, przekazać na zbożny cel, przyjaciela poprosić o wsparcie, szwagierkę, to wysiłek nie do udźwignięcia, albo wręcz obrzydliwy z powodów ideologicznych. Może parszywa ta ideologia?!
Moje “akcje” są o tyle, jedynie, pomocne, że głodem ta rodzina nie przymiera. Za same 700 zł przymierałaby! Co za skandal – IV Świat w środku Europy. Prawie czterdziestomilonowy kraj a Państwa ledwie śladowo i może go w ogóle dla ludzi w tym dzieci, nie być. Co innego Niemcy.
Za to amatorów szantażowania Alicji Tysiąc jej dziećmi, co to niby mają mieć za złe – masa. Ciekawe, że ci mądrale nie obawiają się że te i wiele innych dzieci jak już potrafią wyartykułować pretensje to będą je mieli do nich przede wszystkim o brak elementarnej przyzwoitości.
Ciekawe, że na kapelanów w każdej instytucji pieniądze są, gdy na adekwatne (Niemcy! i nie tylko) zasiłki rodzinne biednym nie ma. I o tym się nie bębi. Kapelanów i ich ojców się nie szantażuje. Takoż katachetów.
Może nie biega tak, jakbyś
Może nie biega tak, jakbyś chciała czyli liczne wywiady, być może AT nie ma nic szczególnego do powiedzenia poza tym, że cieszy się z wyroku bo jest prostą kobietą, nie wiem. Za to jej zdjęcia, info w necie, migawki w tv są bardzo liczne.
Mnie ta sprawa cieszy z tego względu, że niektórzy w tym kraju nauczą się, iż nie można sterylizować kobiety bo jest biedna i prosta, i o swoje prawa się nie upomni, że nie można po chamsku odsyłać kobiety, która ma prawo odwołać się od decyzji lekarzy bo jest biedna i będzie milczeć. I to jest dla mnie istotne.
Natomiast od ocen moralnych się powstrzymuję bo AT, jeśli nawet jest np. osobą wyrachowaną, to i tak zapewne nie jest gorsza od takich moralistów jak niejaki Piecha, PiS-owski ginekolog, który zrobił wiele skrobanek po czym się “nawrócił” i teraz skrobanki potępia. Nawrócenie to jednak nie przeszkodziło mu łgać w sprawie afery z lekami. Krótko mówiąc: niech pierwszy kamieniem rzuci ten….. , i takie spojrzenie na sprawę polecam wszystkim opluwaczom tej pani.
Może nie biega tak, jakbyś
Może nie biega tak, jakbyś chciała czyli liczne wywiady, być może AT nie ma nic szczególnego do powiedzenia poza tym, że cieszy się z wyroku bo jest prostą kobietą, nie wiem. Za to jej zdjęcia, info w necie, migawki w tv są bardzo liczne.
Mnie ta sprawa cieszy z tego względu, że niektórzy w tym kraju nauczą się, iż nie można sterylizować kobiety bo jest biedna i prosta, i o swoje prawa się nie upomni, że nie można po chamsku odsyłać kobiety, która ma prawo odwołać się od decyzji lekarzy bo jest biedna i będzie milczeć. I to jest dla mnie istotne.
Natomiast od ocen moralnych się powstrzymuję bo AT, jeśli nawet jest np. osobą wyrachowaną, to i tak zapewne nie jest gorsza od takich moralistów jak niejaki Piecha, PiS-owski ginekolog, który zrobił wiele skrobanek po czym się “nawrócił” i teraz skrobanki potępia. Nawrócenie to jednak nie przeszkodziło mu łgać w sprawie afery z lekami. Krótko mówiąc: niech pierwszy kamieniem rzuci ten….. , i takie spojrzenie na sprawę polecam wszystkim opluwaczom tej pani.