Reklama

Już nie stoję tam gdzie ZOMO? Nie jestem wykształciuchem, liberałem – aferałem, jakiegoś tam rodzaju komunistycznym pomiotem?

Już nie stoję tam gdzie ZOMO? Nie jestem wykształciuchem, liberałem – aferałem, jakiegoś tam rodzaju komunistycznym pomiotem? I będą się do mnie pisowcy zwracać tak abym się nie poczuł urażony w swej godności. Nie będą mi zatem wmawiać, że poddawanie mnie władzy ?ludzi o marnej reputacji? to szczęście, o jakim w innej rzeczywistości mógłbym jedynie marzyć? Nie będą mi ofiarować pieniędzy, ode mnie zresztą pożyczonych, jako substytutu towaru i remedium na kryzys światowy? I nie będą prowokować inflacji, która mój dług u państwa, na ich sposób zarządzanego, zamieni w kupę makulatury? Równocześnie z moimi oszczędnościami? I zwrócą mi moje trzy miliony mieszkań dokładając do tego stosowną liczbę kilometrów autostrad?

Wolne żarty.

Reklama

Słyszę charakterystyczny, natężony głos i zapowiedź, że się będą do mnie zwracać tak, abym uwierzył, że ich sukces będzie także moim sukcesem. Czyli albo wierzą, że jestem półgłówkiem, który nie jest w stanie sięgnąć pamięcią trzy lata wstecz albo myślą, że jestem przekonany o tym, iż oni są od ekonomistów mądrzejsi. I są w stanie wypracować program, który naszą gospodarkę uchroni od kryzysu mimo światowej recesji i stagflacji, którą amerykańskiej gospodarce, największej w świecie, gotują etatystyczne zapędy jej nowej administracji. I zrobią to przy tych mediach i tym społeczeństwie, które dawno ich enuncjacje słusznie uważa za niegodne uwagi.

Ale racji im odmówić nie można. Bo była gospodarka, która nie ucierpiała od światowego kryzysu lat trzydziestych. ZSRRowska. W zamian za niewolniczą pracę milionów i kosztem głodowej śmierci jeszcze większej liczby mieszkańców. Ona ziściła oczekiwania ludzi, bojących się kryzysu. Za cenę znacznie gorszych utrapień. I taką właśnie radę na nasze położenie ma zdaje się PiS. Nie wyjawił jeszcze całkowicie programu ale z tego, co powiadają jego ekonomistki, wyłania się przerażający obraz. Te panie zdają się naprawdę wierzyć, że to ich zasługą jest wzrost płac i rozwój gospodarki w okresie koniunktury. Nie unijnej akcesji. Że skonsumowanie umów zawartych jeszcze przez Belkę jest dowodem właściwego zarządzania unijnymi dotacjami. Zaś nie zawarcie następnych nie zostawia na nich najmniejszego cienia. Przede wszystkim zaś są wyraźnie przekonane, że dodrukowanie pieniędzy rzecz załatwi. Tak, jak by maszyny drukarskie mogły zastąpić piekarnie.

I, najweselsze, taką właśnie receptę na wszelkie gospodarcze niedobory podawał od zarania Andrzej Lepper. I z wiejska zaciągając oświadczał, że Balcerowicz musi odejść. Odszedł. Teraz tylko wystarczy nas ponownie omamić, pomnożyć liczbę ?ludzi o marnej reputacji? we władzach i oczywiście oczywisty system gospodarczy mamy jak w banku.

Nie komunistyczny. Broń Boże. Tamten był przecież ?jedynie słuszny?.

Reklama

72 KOMENTARZE

  1. ZSRR a lata 30-te
    W latach trzydziestych ub. wieku gospodarka ZSRR była w na samym dnie permanentnego , trwającego od 1917 roku niezależnego i samorządnego kryzysu, więc kryzys światowego systemu finansowego dotknąć ich nie mógł i nie dotknął. My obecnie jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, więc i kryzys nam grozi. Kaczyńscy jednak skłonni są bardzo szybko tę sytuację poprawić na radzieckich wzorach.

    Cóż, spośród kąpiących się całkowicie niezagrożony utonięciem jest zawsze ten, co już dawno leży na dnie.

    Pozdrawiam – Tetryk

  2. ZSRR a lata 30-te
    W latach trzydziestych ub. wieku gospodarka ZSRR była w na samym dnie permanentnego , trwającego od 1917 roku niezależnego i samorządnego kryzysu, więc kryzys światowego systemu finansowego dotknąć ich nie mógł i nie dotknął. My obecnie jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, więc i kryzys nam grozi. Kaczyńscy jednak skłonni są bardzo szybko tę sytuację poprawić na radzieckich wzorach.

    Cóż, spośród kąpiących się całkowicie niezagrożony utonięciem jest zawsze ten, co już dawno leży na dnie.

    Pozdrawiam – Tetryk

  3. ZSRR a lata 30-te
    W latach trzydziestych ub. wieku gospodarka ZSRR była w na samym dnie permanentnego , trwającego od 1917 roku niezależnego i samorządnego kryzysu, więc kryzys światowego systemu finansowego dotknąć ich nie mógł i nie dotknął. My obecnie jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, więc i kryzys nam grozi. Kaczyńscy jednak skłonni są bardzo szybko tę sytuację poprawić na radzieckich wzorach.

    Cóż, spośród kąpiących się całkowicie niezagrożony utonięciem jest zawsze ten, co już dawno leży na dnie.

    Pozdrawiam – Tetryk

  4. ZSRR a lata 30-te
    W latach trzydziestych ub. wieku gospodarka ZSRR była w na samym dnie permanentnego , trwającego od 1917 roku niezależnego i samorządnego kryzysu, więc kryzys światowego systemu finansowego dotknąć ich nie mógł i nie dotknął. My obecnie jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, więc i kryzys nam grozi. Kaczyńscy jednak skłonni są bardzo szybko tę sytuację poprawić na radzieckich wzorach.

    Cóż, spośród kąpiących się całkowicie niezagrożony utonięciem jest zawsze ten, co już dawno leży na dnie.

    Pozdrawiam – Tetryk

  5. ZSRR a lata 30-te
    W latach trzydziestych ub. wieku gospodarka ZSRR była w na samym dnie permanentnego , trwającego od 1917 roku niezależnego i samorządnego kryzysu, więc kryzys światowego systemu finansowego dotknąć ich nie mógł i nie dotknął. My obecnie jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, więc i kryzys nam grozi. Kaczyńscy jednak skłonni są bardzo szybko tę sytuację poprawić na radzieckich wzorach.

    Cóż, spośród kąpiących się całkowicie niezagrożony utonięciem jest zawsze ten, co już dawno leży na dnie.

    Pozdrawiam – Tetryk

  6. ZSRR a lata 30-te
    W latach trzydziestych ub. wieku gospodarka ZSRR była w na samym dnie permanentnego , trwającego od 1917 roku niezależnego i samorządnego kryzysu, więc kryzys światowego systemu finansowego dotknąć ich nie mógł i nie dotknął. My obecnie jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, więc i kryzys nam grozi. Kaczyńscy jednak skłonni są bardzo szybko tę sytuację poprawić na radzieckich wzorach.

    Cóż, spośród kąpiących się całkowicie niezagrożony utonięciem jest zawsze ten, co już dawno leży na dnie.

    Pozdrawiam – Tetryk

  7. ZSRR a lata 30-te
    W latach trzydziestych ub. wieku gospodarka ZSRR była w na samym dnie permanentnego , trwającego od 1917 roku niezależnego i samorządnego kryzysu, więc kryzys światowego systemu finansowego dotknąć ich nie mógł i nie dotknął. My obecnie jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, więc i kryzys nam grozi. Kaczyńscy jednak skłonni są bardzo szybko tę sytuację poprawić na radzieckich wzorach.

    Cóż, spośród kąpiących się całkowicie niezagrożony utonięciem jest zawsze ten, co już dawno leży na dnie.

    Pozdrawiam – Tetryk

  8. ZSRR a lata 30-te
    W latach trzydziestych ub. wieku gospodarka ZSRR była w na samym dnie permanentnego , trwającego od 1917 roku niezależnego i samorządnego kryzysu, więc kryzys światowego systemu finansowego dotknąć ich nie mógł i nie dotknął. My obecnie jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, więc i kryzys nam grozi. Kaczyńscy jednak skłonni są bardzo szybko tę sytuację poprawić na radzieckich wzorach.

    Cóż, spośród kąpiących się całkowicie niezagrożony utonięciem jest zawsze ten, co już dawno leży na dnie.

    Pozdrawiam – Tetryk

  9. ZSRR a lata 30-te
    W latach trzydziestych ub. wieku gospodarka ZSRR była w na samym dnie permanentnego , trwającego od 1917 roku niezależnego i samorządnego kryzysu, więc kryzys światowego systemu finansowego dotknąć ich nie mógł i nie dotknął. My obecnie jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, więc i kryzys nam grozi. Kaczyńscy jednak skłonni są bardzo szybko tę sytuację poprawić na radzieckich wzorach.

    Cóż, spośród kąpiących się całkowicie niezagrożony utonięciem jest zawsze ten, co już dawno leży na dnie.

    Pozdrawiam – Tetryk

  10. Niedawno jakaśtam instytucja
    Niedawno jakaśtam instytucja zrobiła jakieśtam badanie, z którego wynikało, że najstabilniejszym krajem w Europie jest Mołdawia, rządzona przez komunistycznego prezydenta, Woronina. Woronin się ucieszył, ale ktoś szybko ostudził jego radość, mówiąc, że w Mołdawi panuje ten sam rodzaj stabilności, co na cmentarzu, gdzie nikt nie umiera ( Mołdawia jest najbiedniejszym krajem Europy, gdzie ludzie sprzedają swoje nerki, a pieniądze przysyłane przez emigrantów stanowią podobno prawie 40% dochodu ).

  11. Niedawno jakaśtam instytucja
    Niedawno jakaśtam instytucja zrobiła jakieśtam badanie, z którego wynikało, że najstabilniejszym krajem w Europie jest Mołdawia, rządzona przez komunistycznego prezydenta, Woronina. Woronin się ucieszył, ale ktoś szybko ostudził jego radość, mówiąc, że w Mołdawi panuje ten sam rodzaj stabilności, co na cmentarzu, gdzie nikt nie umiera ( Mołdawia jest najbiedniejszym krajem Europy, gdzie ludzie sprzedają swoje nerki, a pieniądze przysyłane przez emigrantów stanowią podobno prawie 40% dochodu ).

  12. Niedawno jakaśtam instytucja
    Niedawno jakaśtam instytucja zrobiła jakieśtam badanie, z którego wynikało, że najstabilniejszym krajem w Europie jest Mołdawia, rządzona przez komunistycznego prezydenta, Woronina. Woronin się ucieszył, ale ktoś szybko ostudził jego radość, mówiąc, że w Mołdawi panuje ten sam rodzaj stabilności, co na cmentarzu, gdzie nikt nie umiera ( Mołdawia jest najbiedniejszym krajem Europy, gdzie ludzie sprzedają swoje nerki, a pieniądze przysyłane przez emigrantów stanowią podobno prawie 40% dochodu ).

  13. Niedawno jakaśtam instytucja
    Niedawno jakaśtam instytucja zrobiła jakieśtam badanie, z którego wynikało, że najstabilniejszym krajem w Europie jest Mołdawia, rządzona przez komunistycznego prezydenta, Woronina. Woronin się ucieszył, ale ktoś szybko ostudził jego radość, mówiąc, że w Mołdawi panuje ten sam rodzaj stabilności, co na cmentarzu, gdzie nikt nie umiera ( Mołdawia jest najbiedniejszym krajem Europy, gdzie ludzie sprzedają swoje nerki, a pieniądze przysyłane przez emigrantów stanowią podobno prawie 40% dochodu ).

  14. Niedawno jakaśtam instytucja
    Niedawno jakaśtam instytucja zrobiła jakieśtam badanie, z którego wynikało, że najstabilniejszym krajem w Europie jest Mołdawia, rządzona przez komunistycznego prezydenta, Woronina. Woronin się ucieszył, ale ktoś szybko ostudził jego radość, mówiąc, że w Mołdawi panuje ten sam rodzaj stabilności, co na cmentarzu, gdzie nikt nie umiera ( Mołdawia jest najbiedniejszym krajem Europy, gdzie ludzie sprzedają swoje nerki, a pieniądze przysyłane przez emigrantów stanowią podobno prawie 40% dochodu ).

  15. Niedawno jakaśtam instytucja
    Niedawno jakaśtam instytucja zrobiła jakieśtam badanie, z którego wynikało, że najstabilniejszym krajem w Europie jest Mołdawia, rządzona przez komunistycznego prezydenta, Woronina. Woronin się ucieszył, ale ktoś szybko ostudził jego radość, mówiąc, że w Mołdawi panuje ten sam rodzaj stabilności, co na cmentarzu, gdzie nikt nie umiera ( Mołdawia jest najbiedniejszym krajem Europy, gdzie ludzie sprzedają swoje nerki, a pieniądze przysyłane przez emigrantów stanowią podobno prawie 40% dochodu ).

  16. Niedawno jakaśtam instytucja
    Niedawno jakaśtam instytucja zrobiła jakieśtam badanie, z którego wynikało, że najstabilniejszym krajem w Europie jest Mołdawia, rządzona przez komunistycznego prezydenta, Woronina. Woronin się ucieszył, ale ktoś szybko ostudził jego radość, mówiąc, że w Mołdawi panuje ten sam rodzaj stabilności, co na cmentarzu, gdzie nikt nie umiera ( Mołdawia jest najbiedniejszym krajem Europy, gdzie ludzie sprzedają swoje nerki, a pieniądze przysyłane przez emigrantów stanowią podobno prawie 40% dochodu ).

  17. Niedawno jakaśtam instytucja
    Niedawno jakaśtam instytucja zrobiła jakieśtam badanie, z którego wynikało, że najstabilniejszym krajem w Europie jest Mołdawia, rządzona przez komunistycznego prezydenta, Woronina. Woronin się ucieszył, ale ktoś szybko ostudził jego radość, mówiąc, że w Mołdawi panuje ten sam rodzaj stabilności, co na cmentarzu, gdzie nikt nie umiera ( Mołdawia jest najbiedniejszym krajem Europy, gdzie ludzie sprzedają swoje nerki, a pieniądze przysyłane przez emigrantów stanowią podobno prawie 40% dochodu ).

  18. Niedawno jakaśtam instytucja
    Niedawno jakaśtam instytucja zrobiła jakieśtam badanie, z którego wynikało, że najstabilniejszym krajem w Europie jest Mołdawia, rządzona przez komunistycznego prezydenta, Woronina. Woronin się ucieszył, ale ktoś szybko ostudził jego radość, mówiąc, że w Mołdawi panuje ten sam rodzaj stabilności, co na cmentarzu, gdzie nikt nie umiera ( Mołdawia jest najbiedniejszym krajem Europy, gdzie ludzie sprzedają swoje nerki, a pieniądze przysyłane przez emigrantów stanowią podobno prawie 40% dochodu ).

  19. Sawo
    Co do tego, że jesteśmy szczęściarzami nie ma najmniejszej wątpliwości. Nauczka z PiSem też się nam, per saldo, opłaciła. Masz całkowitą rację.

    Bałtowie zaś pewnie by i dobrze na swoim liberalizmie wyszli, gdyby ich gospodarka była bardziej zróżnicowana i mniej zależna od moskiewskich kaprysów. Przy tym startowali z takiego dna, że przy wejściu do Unii nawet śpiąc by mieli wzrost.

    Ale prawda. Kłuto nas w oczy ich wzrostem. I najgorsze, że są tak dalece od sytuacji zagranicą zależni, że wyjdą z dołka najpóźniej. Trudno. Muszą zapłacić za lata niewoli. My już chyba dosyć płaciliśmy.

    Lubię sobie być Polakiem. Świadomość zaś, że ostatnio jesteśmy dzieckiem szczęścia bardzo mi tę radość ubarwia.

  20. Sawo
    Co do tego, że jesteśmy szczęściarzami nie ma najmniejszej wątpliwości. Nauczka z PiSem też się nam, per saldo, opłaciła. Masz całkowitą rację.

    Bałtowie zaś pewnie by i dobrze na swoim liberalizmie wyszli, gdyby ich gospodarka była bardziej zróżnicowana i mniej zależna od moskiewskich kaprysów. Przy tym startowali z takiego dna, że przy wejściu do Unii nawet śpiąc by mieli wzrost.

    Ale prawda. Kłuto nas w oczy ich wzrostem. I najgorsze, że są tak dalece od sytuacji zagranicą zależni, że wyjdą z dołka najpóźniej. Trudno. Muszą zapłacić za lata niewoli. My już chyba dosyć płaciliśmy.

    Lubię sobie być Polakiem. Świadomość zaś, że ostatnio jesteśmy dzieckiem szczęścia bardzo mi tę radość ubarwia.

  21. Sawo
    Co do tego, że jesteśmy szczęściarzami nie ma najmniejszej wątpliwości. Nauczka z PiSem też się nam, per saldo, opłaciła. Masz całkowitą rację.

    Bałtowie zaś pewnie by i dobrze na swoim liberalizmie wyszli, gdyby ich gospodarka była bardziej zróżnicowana i mniej zależna od moskiewskich kaprysów. Przy tym startowali z takiego dna, że przy wejściu do Unii nawet śpiąc by mieli wzrost.

    Ale prawda. Kłuto nas w oczy ich wzrostem. I najgorsze, że są tak dalece od sytuacji zagranicą zależni, że wyjdą z dołka najpóźniej. Trudno. Muszą zapłacić za lata niewoli. My już chyba dosyć płaciliśmy.

    Lubię sobie być Polakiem. Świadomość zaś, że ostatnio jesteśmy dzieckiem szczęścia bardzo mi tę radość ubarwia.

  22. Sawo
    Co do tego, że jesteśmy szczęściarzami nie ma najmniejszej wątpliwości. Nauczka z PiSem też się nam, per saldo, opłaciła. Masz całkowitą rację.

    Bałtowie zaś pewnie by i dobrze na swoim liberalizmie wyszli, gdyby ich gospodarka była bardziej zróżnicowana i mniej zależna od moskiewskich kaprysów. Przy tym startowali z takiego dna, że przy wejściu do Unii nawet śpiąc by mieli wzrost.

    Ale prawda. Kłuto nas w oczy ich wzrostem. I najgorsze, że są tak dalece od sytuacji zagranicą zależni, że wyjdą z dołka najpóźniej. Trudno. Muszą zapłacić za lata niewoli. My już chyba dosyć płaciliśmy.

    Lubię sobie być Polakiem. Świadomość zaś, że ostatnio jesteśmy dzieckiem szczęścia bardzo mi tę radość ubarwia.

  23. Sawo
    Co do tego, że jesteśmy szczęściarzami nie ma najmniejszej wątpliwości. Nauczka z PiSem też się nam, per saldo, opłaciła. Masz całkowitą rację.

    Bałtowie zaś pewnie by i dobrze na swoim liberalizmie wyszli, gdyby ich gospodarka była bardziej zróżnicowana i mniej zależna od moskiewskich kaprysów. Przy tym startowali z takiego dna, że przy wejściu do Unii nawet śpiąc by mieli wzrost.

    Ale prawda. Kłuto nas w oczy ich wzrostem. I najgorsze, że są tak dalece od sytuacji zagranicą zależni, że wyjdą z dołka najpóźniej. Trudno. Muszą zapłacić za lata niewoli. My już chyba dosyć płaciliśmy.

    Lubię sobie być Polakiem. Świadomość zaś, że ostatnio jesteśmy dzieckiem szczęścia bardzo mi tę radość ubarwia.

  24. Sawo
    Co do tego, że jesteśmy szczęściarzami nie ma najmniejszej wątpliwości. Nauczka z PiSem też się nam, per saldo, opłaciła. Masz całkowitą rację.

    Bałtowie zaś pewnie by i dobrze na swoim liberalizmie wyszli, gdyby ich gospodarka była bardziej zróżnicowana i mniej zależna od moskiewskich kaprysów. Przy tym startowali z takiego dna, że przy wejściu do Unii nawet śpiąc by mieli wzrost.

    Ale prawda. Kłuto nas w oczy ich wzrostem. I najgorsze, że są tak dalece od sytuacji zagranicą zależni, że wyjdą z dołka najpóźniej. Trudno. Muszą zapłacić za lata niewoli. My już chyba dosyć płaciliśmy.

    Lubię sobie być Polakiem. Świadomość zaś, że ostatnio jesteśmy dzieckiem szczęścia bardzo mi tę radość ubarwia.

  25. Sawo
    Co do tego, że jesteśmy szczęściarzami nie ma najmniejszej wątpliwości. Nauczka z PiSem też się nam, per saldo, opłaciła. Masz całkowitą rację.

    Bałtowie zaś pewnie by i dobrze na swoim liberalizmie wyszli, gdyby ich gospodarka była bardziej zróżnicowana i mniej zależna od moskiewskich kaprysów. Przy tym startowali z takiego dna, że przy wejściu do Unii nawet śpiąc by mieli wzrost.

    Ale prawda. Kłuto nas w oczy ich wzrostem. I najgorsze, że są tak dalece od sytuacji zagranicą zależni, że wyjdą z dołka najpóźniej. Trudno. Muszą zapłacić za lata niewoli. My już chyba dosyć płaciliśmy.

    Lubię sobie być Polakiem. Świadomość zaś, że ostatnio jesteśmy dzieckiem szczęścia bardzo mi tę radość ubarwia.

  26. Sawo
    Co do tego, że jesteśmy szczęściarzami nie ma najmniejszej wątpliwości. Nauczka z PiSem też się nam, per saldo, opłaciła. Masz całkowitą rację.

    Bałtowie zaś pewnie by i dobrze na swoim liberalizmie wyszli, gdyby ich gospodarka była bardziej zróżnicowana i mniej zależna od moskiewskich kaprysów. Przy tym startowali z takiego dna, że przy wejściu do Unii nawet śpiąc by mieli wzrost.

    Ale prawda. Kłuto nas w oczy ich wzrostem. I najgorsze, że są tak dalece od sytuacji zagranicą zależni, że wyjdą z dołka najpóźniej. Trudno. Muszą zapłacić za lata niewoli. My już chyba dosyć płaciliśmy.

    Lubię sobie być Polakiem. Świadomość zaś, że ostatnio jesteśmy dzieckiem szczęścia bardzo mi tę radość ubarwia.

  27. Sawo
    Co do tego, że jesteśmy szczęściarzami nie ma najmniejszej wątpliwości. Nauczka z PiSem też się nam, per saldo, opłaciła. Masz całkowitą rację.

    Bałtowie zaś pewnie by i dobrze na swoim liberalizmie wyszli, gdyby ich gospodarka była bardziej zróżnicowana i mniej zależna od moskiewskich kaprysów. Przy tym startowali z takiego dna, że przy wejściu do Unii nawet śpiąc by mieli wzrost.

    Ale prawda. Kłuto nas w oczy ich wzrostem. I najgorsze, że są tak dalece od sytuacji zagranicą zależni, że wyjdą z dołka najpóźniej. Trudno. Muszą zapłacić za lata niewoli. My już chyba dosyć płaciliśmy.

    Lubię sobie być Polakiem. Świadomość zaś, że ostatnio jesteśmy dzieckiem szczęścia bardzo mi tę radość ubarwia.

  28. Juzwo
    Masz całkowitą rację. Poprawiano reformy Balcerowicza jak tylko się dało i prawie od zaraz. A “nieoceniony” rząd Olszewskiego zaczął wprowadzać koncesje i potem już poszło z górki. Ze słynnym wetem Kwaśniewskiego do reformy podatków na czele.

    Ale i tak nie jest tak źle, jak by mogło było być.

    Pozdrawiam pięknie.

  29. Juzwo
    Masz całkowitą rację. Poprawiano reformy Balcerowicza jak tylko się dało i prawie od zaraz. A “nieoceniony” rząd Olszewskiego zaczął wprowadzać koncesje i potem już poszło z górki. Ze słynnym wetem Kwaśniewskiego do reformy podatków na czele.

    Ale i tak nie jest tak źle, jak by mogło było być.

    Pozdrawiam pięknie.

  30. Juzwo
    Masz całkowitą rację. Poprawiano reformy Balcerowicza jak tylko się dało i prawie od zaraz. A “nieoceniony” rząd Olszewskiego zaczął wprowadzać koncesje i potem już poszło z górki. Ze słynnym wetem Kwaśniewskiego do reformy podatków na czele.

    Ale i tak nie jest tak źle, jak by mogło było być.

    Pozdrawiam pięknie.

  31. Juzwo
    Masz całkowitą rację. Poprawiano reformy Balcerowicza jak tylko się dało i prawie od zaraz. A “nieoceniony” rząd Olszewskiego zaczął wprowadzać koncesje i potem już poszło z górki. Ze słynnym wetem Kwaśniewskiego do reformy podatków na czele.

    Ale i tak nie jest tak źle, jak by mogło było być.

    Pozdrawiam pięknie.

  32. Juzwo
    Masz całkowitą rację. Poprawiano reformy Balcerowicza jak tylko się dało i prawie od zaraz. A “nieoceniony” rząd Olszewskiego zaczął wprowadzać koncesje i potem już poszło z górki. Ze słynnym wetem Kwaśniewskiego do reformy podatków na czele.

    Ale i tak nie jest tak źle, jak by mogło było być.

    Pozdrawiam pięknie.

  33. Juzwo
    Masz całkowitą rację. Poprawiano reformy Balcerowicza jak tylko się dało i prawie od zaraz. A “nieoceniony” rząd Olszewskiego zaczął wprowadzać koncesje i potem już poszło z górki. Ze słynnym wetem Kwaśniewskiego do reformy podatków na czele.

    Ale i tak nie jest tak źle, jak by mogło było być.

    Pozdrawiam pięknie.

  34. Juzwo
    Masz całkowitą rację. Poprawiano reformy Balcerowicza jak tylko się dało i prawie od zaraz. A “nieoceniony” rząd Olszewskiego zaczął wprowadzać koncesje i potem już poszło z górki. Ze słynnym wetem Kwaśniewskiego do reformy podatków na czele.

    Ale i tak nie jest tak źle, jak by mogło było być.

    Pozdrawiam pięknie.

  35. Juzwo
    Masz całkowitą rację. Poprawiano reformy Balcerowicza jak tylko się dało i prawie od zaraz. A “nieoceniony” rząd Olszewskiego zaczął wprowadzać koncesje i potem już poszło z górki. Ze słynnym wetem Kwaśniewskiego do reformy podatków na czele.

    Ale i tak nie jest tak źle, jak by mogło było być.

    Pozdrawiam pięknie.

  36. Juzwo
    Masz całkowitą rację. Poprawiano reformy Balcerowicza jak tylko się dało i prawie od zaraz. A “nieoceniony” rząd Olszewskiego zaczął wprowadzać koncesje i potem już poszło z górki. Ze słynnym wetem Kwaśniewskiego do reformy podatków na czele.

    Ale i tak nie jest tak źle, jak by mogło było być.

    Pozdrawiam pięknie.