My tu sobie gadu gadu, o wirusach, spiskach i tym podobnych a tymczasem “Zdaniem prezydenta, Polska jest zagrożona także ze strony innych państw.
My tu sobie gadu gadu, o wirusach, spiskach i tym podobnych a tymczasem “Zdaniem prezydenta, Polska jest zagrożona także ze strony innych państw. Jak podkreślił, nie wszystkie z nich są zainteresowane silnym państwem polskim. Prezydent dodał, że także niektóre hasła głoszone w Unii Europejskiej są zgodne z naszymi interesami. Podkreślił, że majątek strategicznych przedsiębiorstw jest w innych niż polskie rękach.”
http://wiadomosci.onet.pl/2076064,11,prezydent_polska_jest_zagrozona,item.html
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wypowiedzi-prezydenta/artykuly-prasowe/art,583,prezydent-panstwo-polskie-musi-stac-sie-jeszcze-silniejsze,1.html
Tak bym chciała polubić Prezydenta
i kiedy już, już wydaje mi się że jestem na dobrej drodze, on wyskakuje z orędziem. Znowu klapa, wszystko na nic.
Ludziska piszą Prezydęt.
Suwerenność Polski marzyła mi się, odkąd nauczyłam się tego słowa. Obecnie oznacza ona to, że jakiś Prezydęt wystąpi z orędziem w którym postraszy naród czającymi się wrogami. Odwoła się do snu o sile Polski, nie objaśniając, co przez to rozumie i jak chciałby to osiągnąć.
Kurcze, nie mogę dalej…..
Polub pomimo Orędzia.
A dasz przykład prawdziwie bezinteresownego lubienia Głowy Państwa jako Takiej. Po chrześcijańsku, jak Jej pozostały wierny Elektorat. Byle z Szacunkiem.
Nie jestem tym elektoratem
i nigdy nie będę. Jestem elektoratem osieroconym.
A miłość bez wzajemności, czy jakieś bezinteresowne lubienie to mi już od dawna nie wychodzi.
Tak bym chciała polubić Prezydenta
i kiedy już, już wydaje mi się że jestem na dobrej drodze, on wyskakuje z orędziem. Znowu klapa, wszystko na nic.
Ludziska piszą Prezydęt.
Suwerenność Polski marzyła mi się, odkąd nauczyłam się tego słowa. Obecnie oznacza ona to, że jakiś Prezydęt wystąpi z orędziem w którym postraszy naród czającymi się wrogami. Odwoła się do snu o sile Polski, nie objaśniając, co przez to rozumie i jak chciałby to osiągnąć.
Kurcze, nie mogę dalej…..
Polub pomimo Orędzia.
A dasz przykład prawdziwie bezinteresownego lubienia Głowy Państwa jako Takiej. Po chrześcijańsku, jak Jej pozostały wierny Elektorat. Byle z Szacunkiem.
Nie jestem tym elektoratem
i nigdy nie będę. Jestem elektoratem osieroconym.
A miłość bez wzajemności, czy jakieś bezinteresowne lubienie to mi już od dawna nie wychodzi.
W poniedziałek bodajże w telewizji “Kłam”
jaśnie Pan Prezydent prawie się popluł mówiąc, że są ważniejsze rocznice – czerwiec czy wrzesień niż ta poniedziałkowa: “my byliśmy pierwsi”. Chyba nie zauważył, że rocznica obalenia muru jest rocznicą niemiecką, a nie polską.
W poniedziałek bodajże w telewizji “Kłam”
jaśnie Pan Prezydent prawie się popluł mówiąc, że są ważniejsze rocznice – czerwiec czy wrzesień niż ta poniedziałkowa: “my byliśmy pierwsi”. Chyba nie zauważył, że rocznica obalenia muru jest rocznicą niemiecką, a nie polską.
Szkoda kurdupla komentować.
Polubienie go jest poza zasięgiem mojej psychiki.
Hmm … najmocniejszych prochów jeszcze nie próbowałem …
Szkoda kurdupla komentować.
Polubienie go jest poza zasięgiem mojej psychiki.
Hmm … najmocniejszych prochów jeszcze nie próbowałem …