Zanim prezydent ogłosi referendum w sprawie: czy masz umrzeć bez pomocy czekając na miejsce w publicznym szpitalu, czy wolisz może leczyć się w prywatnym, też za darmo,
Zanim prezydent ogłosi referendum w sprawie: czy masz umrzeć bez pomocy czekając na miejsce w publicznym szpitalu, czy wolisz może leczyć się w prywatnym, też za darmo,
chciałbym go zaprosić do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej – szpitala w Szczyrzycu.
Niech sobie porozmawia z pacjentami tego szpitala. Wielu z nich na pewno pamięta czasy, w których szpital podlegał państwowej służbie zdrowia i znają także inne publiczne placówki, a więc mają porównanie. Niech ich spyta, czy coś płacą dodatkowo.
Niech zobaczy zadowolonych pacjentów. Zadowolonych z leczenia, opieki, wyżywienia i personelu.
Niech zobaczy zadowolony personel. Zadowolony z warunków pracy, pensji i atmosfery.
Niech zobaczy nowoczesny sprzęt.
A potem niech sobie porozmawia z pacjentami publicznych szpitali. Niech wysłucha protestujących lekarzy i pielęgniarek.
Może przyjdzie mu do głowy jakaś refleksja, czemuż to w szpitalu w Szczyrzycu nikt z personelu nie strajkował o większe pensje? Czemuż to szpital nie jest zadłużony?
No, panie prezydencja, zamiast kurczowo trzymać się zdobyczy socjalizmu, niech pan zapozna się ze zdobyczami wolnego rynku.
Ostatnie (oby) orędzie prezydenta.
Reklama
Reklama