Lech Janerka zapewne nie byłby zadowolony, że jakiś oszołom powołuje się na jego tekst, chociaż ten konkretny oszołom na tekstach Janerki się wychował i bardzo sobie muzyka i tekściarza Jarenkę ceni. Cóż zrobić, takie czasy każdy musi się liczyć, że będzie cytowany w Internecie i żadnej zgody udzielać nie musi. Tytułowy cytat odnoszę oczywiście do Kamila Stocha i jego wyczynu w genialnej oprawie. Istnieje durna moda na ośmieszanie polskiego romantyzmu i najczęściej ośmiesza się romantyzm, którego nigdy nie było, choćby szarżę ułanów na lufy czołgów. Mody należy sobie darować o ile chce się zachować powagę i intelekt w dobrej kondycji. W romantyzmie nie ma nic złego i to żadne zaprzeczenie, ale uzupełnienie pozytywizmu. Tylko romantyk z szaloną głową mógł wymyślić machinę latającą, czy komputer. Kamil Stoch cudownie połączył dwa żywioły i jeszcze udało mu się pięknie całość opakować. Symbolika zwycięstwa Stocha tak bije po oczach, że grzechem byłoby psuć obraz słowami. Patrzysz i wiesz, co oznacza ten kask, co oznacza ta szachownica, co oznacza zwycięstwo w ruskiej przestrzeni powietrznej. I niech tak zostanie, marzy mi się, żeby tym razem zapamiętać obraz i nic więcej nie mówić, ponieważ jednym słowem i wszyscy wiemy jakim, można popsuć święto. Lot Kamila Stocha znokautował nie tylko rywali, ale zmasakrował wszystkich, którym ledwie przechodzi przez gardło Polska i Polacy, a jeśli już, to zaraz łączą wszystko co mamy, z najpodlejszymi słowami wyjętymi z dna zniewolonego umysłu. Janerka zawsze był genialnym tekściarzem, ale jedno zdanie Stocha po zwycięskim skoku przejdzie do klasyki poezji: „Ten symbol mi pomógł. W końcu ma się tych dobrych lotników, prawda Polsko?”.
Romantyczne jak cholera i natychmiast przekłada się na pozytywne myślenie, o własnym gnieździe i własnym plemieniu, które się w imię nowoczesnych mód obsrywa internacjonalnym bełkotem powielanym za pieniądze Polaków. Przytoczę jeszcze jeden cytat, zdecydowanie najsłabszy i mało romantyczny: „@premiertusk Widziałeś ten kask? Widziałeś tę szachownicę? Widziałeś tę symbolikę? To twój czarny dzień lebiego bez twarzy i ziemi!” Nie mogłem sobie odmówić szczenięcej satysfakcji i niczym Radek Sikorski robiący porządek w Syrii, posłałem w „tłiterową” próżnię krótki komentarz pod adresem człowieka, który jest absolutnym zaprzeczeniem polskiego romantyzmu i nie ma nic wspólnego z polskim pozytywizmem. Przez chwilę zrobiło mi się głupio, ale potem szybko się okazało, że coś podobnego miało w głowie lub na ustach miliony Polaków. Przetrwaliśmy jako plemię w własnym gnieździe, bo nie ma bata na Polaka! Symbole wolności Polski zmieniały się wraz z wiekami i nie zawsze muszą to być symbole militarne, symbole odnoszące się do największych świętości. Jestem niemal pewien, że dla milionów Polaków, Kamil Stoch lecący po zwycięstwo w kasku polskich pilotów znaczył dokładnie tyle ile dla warszawiaków znaczyła Kotwica Polski Walczącej, czy znaczek Solidarności dla rodzin, których bliskich zamordował Kiszczak z Jaruzelskim. Wóz Drzymały mówi o nas dokładnie tyle, co Bitwa Warszawska i Monte Casino. Tych rzeczy i nie wolno i nie trzeba ze sobą porównywać, ale też nie ma powodu, aby się powstrzymywać przed okazywaniem radości na widok rodzących się symboli.
Gest Kozakiewicza w stanie wojennym miał swoją pokrzepiającą wartość, Stoch zrobił więcej i to z uśmiechem na ustach, dlatego nie mam żadnych oporów przed niskim pokłonem, przed uznaniem nie tylko sportowej wartości osiągnięcia. Zrobiło mi się sensownie na duszy, zobaczyłem, że można z góry patrzeć na wielkie dno i twardo wylądować na ziemi, że przy uporze i ciężkiej pracy rozwiązanie spada z nieba. I gdy się w końcu coś wielkiego udaje, ciężko się powstrzymać przed pokazaniem wała lebiegom, którym od dawna się brak dyplomacji w wyrażaniu ocen należał. To nie ja skoczyłem i nie ja wygrałem, ale to Stoch pokazał czym i jak bardzo różni się Polak o bezpaństwowca wystawiającego dupsko do bata. Piękna chwila i wierzę, że będzie trwać na wieki, bez względu na dalsze wyniki sportowe Kamila Stocha i nieuchronne próby zagospodarowania sukcesu przez lebiegi. W najgorszym razie będzie można sobie powiedzieć: „Tego zwycięskiego lotu w ruskiej przestrzeni powietrznej nic mi nie zabierze”. Tak sobie mówię z uśmiechniętą gębą, podejrzewam, że to samo sobie mówi Kamil Stoch i jestem pewien, że nie inaczej będzie się mówić po stu latach. Kamil Stoch i jego wyczyn wszedł do kanonu polskiego pojmowania wolności.
Ale to nie wszystko
popatrzcie jaki piękny katofaszyzm:
http://gosc.pl/doc/1879402.Skoczkowie-wymodlili-sukces
MNIAM!
Ale to nie wszystko
popatrzcie jaki piękny katofaszyzm:
http://gosc.pl/doc/1879402.Skoczkowie-wymodlili-sukces
MNIAM!
A zaczęło się w SKS Ząb
Widziałem dziś w tv gościa grubo po 40-tce w takiej koszulce. Poznałem historię Stocha ustami jego nauczycielki wf i tym bardziej się cieszę. Ten kask w TVN pokazali dopiero po południu, domyślam się że najpierw było śledztwo, a dopiero potem sms z centralii rybnej, że to sam minister wyraził zgodę.
A zaczęło się w SKS Ząb
Widziałem dziś w tv gościa grubo po 40-tce w takiej koszulce. Poznałem historię Stocha ustami jego nauczycielki wf i tym bardziej się cieszę. Ten kask w TVN pokazali dopiero po południu, domyślam się że najpierw było śledztwo, a dopiero potem sms z centralii rybnej, że to sam minister wyraził zgodę.
obiektyw
MK mnie to nie przeszkadza ludzie mogą się ubierać jak im się podoba byle by tylko mieli zdrowy rozsądek.
Jednak zobacz jaki piękny "kostium" podczas zawodów nosił z dumą Kamil Stoch. MK bądź taki jak Pan Kamil.
Czy oznacza to, że od teraz powinieneś wizytować sąd w kasku na głowie ? Nie!
Znaczy to, że swoim przyodzieniem również okazujesz Polsce i jej Instytucjom szacunek..
Przy okazji możesz przeciągnąć na swoją stronę więcej krajanów , którzy akurat właśnie na to zwracają uwagę.
salut
Mam gorącą prośbę, zdaję sobie
Mam gorącą prośbę, zdaję sobie sparwę, że każdy ma 1000 fajnych pmysłów, ale naprawdę proszę sobie dać już spokój z tą rewią mody, bo to po prostu żenujace i irytujące jest. Innymi słowy mnie to nie pomaga, o ile ktoś chciałby "kibicować", tylko wkur..a.
To prawda,
ale jest 1001 pomysł – fajny i uniwersalny;
Człowiek odziany w sutannę, z czapką słońca Peru na głowie i okularami w czerwonych oprawkach na nosie, obuty w klapki a'la Michnik, z pazurami wg A. Grodzka przyciągnie na swoją stronę wszystkich krajanów.
Kostiumu propozycja ostateczna
Posłuchaj się Żony.
Propozycja ostateczna, bo wiadomo, że z żoną się nie dyskutuje.
Dobre rady cioci Krysi
Jak słucham tych dobrych rad dla MK to mnie krew zalewa. A to nie tak ubrany, a to za często okulary poprawia lub buzię w rękaw wyciera. Powinien mecenasowi to lub tamto odpowiedzieć itp.
Ludzie! jesteście jak ciotka Krycha, która raz na jakiś czas przychodzi do mnie w gościnę. Niby się zachwyca, ale pod nosem cmoka z niezadowolenia, bo niby wszystko cacy, ale ciasto przypaliłam i obrusik nie w tym kolorze. Chcecie to idźcie na rozprawę, stańcie przed sędzią, oskarżycielem, kamerami, fotoreporterami, przerywającą protokolantką i zachowajcie spokój. A strój? Czysty jest? czysty! schludny, "gazeta" ze spodni nie wystaje, więc w czym rzecz?
obiektyw
MK mnie to nie przeszkadza ludzie mogą się ubierać jak im się podoba byle by tylko mieli zdrowy rozsądek.
Jednak zobacz jaki piękny "kostium" podczas zawodów nosił z dumą Kamil Stoch. MK bądź taki jak Pan Kamil.
Czy oznacza to, że od teraz powinieneś wizytować sąd w kasku na głowie ? Nie!
Znaczy to, że swoim przyodzieniem również okazujesz Polsce i jej Instytucjom szacunek..
Przy okazji możesz przeciągnąć na swoją stronę więcej krajanów , którzy akurat właśnie na to zwracają uwagę.
salut
Mam gorącą prośbę, zdaję sobie
Mam gorącą prośbę, zdaję sobie sparwę, że każdy ma 1000 fajnych pmysłów, ale naprawdę proszę sobie dać już spokój z tą rewią mody, bo to po prostu żenujace i irytujące jest. Innymi słowy mnie to nie pomaga, o ile ktoś chciałby "kibicować", tylko wkur..a.
To prawda,
ale jest 1001 pomysł – fajny i uniwersalny;
Człowiek odziany w sutannę, z czapką słońca Peru na głowie i okularami w czerwonych oprawkach na nosie, obuty w klapki a'la Michnik, z pazurami wg A. Grodzka przyciągnie na swoją stronę wszystkich krajanów.
Kostiumu propozycja ostateczna
Posłuchaj się Żony.
Propozycja ostateczna, bo wiadomo, że z żoną się nie dyskutuje.
Dobre rady cioci Krysi
Jak słucham tych dobrych rad dla MK to mnie krew zalewa. A to nie tak ubrany, a to za często okulary poprawia lub buzię w rękaw wyciera. Powinien mecenasowi to lub tamto odpowiedzieć itp.
Ludzie! jesteście jak ciotka Krycha, która raz na jakiś czas przychodzi do mnie w gościnę. Niby się zachwyca, ale pod nosem cmoka z niezadowolenia, bo niby wszystko cacy, ale ciasto przypaliłam i obrusik nie w tym kolorze. Chcecie to idźcie na rozprawę, stańcie przed sędzią, oskarżycielem, kamerami, fotoreporterami, przerywającą protokolantką i zachowajcie spokój. A strój? Czysty jest? czysty! schludny, "gazeta" ze spodni nie wystaje, więc w czym rzecz?
cieszmy się ostrożnie
Cieszę się, ale z ostrożności trochę cichcem. Będą naciski by Stoch się "zrehabilitował" i powiedział, że ten kask to tylko dla jaj.
Albo MKOL zacznie mruczeć o niedopuszczalnych emblematach faszystowskich.
cieszmy się ostrożnie
Cieszę się, ale z ostrożności trochę cichcem. Będą naciski by Stoch się "zrehabilitował" i powiedział, że ten kask to tylko dla jaj.
Albo MKOL zacznie mruczeć o niedopuszczalnych emblematach faszystowskich.
Niestety Kamil zawiódł
siły postępu i miłości. Nie poleciał po złoty medal ubrany w tęczową sukienkę. Gorzej, na kasku miał symbol, który wielu osobom kojarzy się jednoznacznie. Ja osobiście tego tak nie odbieram, ale ten akcent na kasku mistrza wiele mówi o nim samym i jego domu rodzinnym.
ten akcent na kasku mistrza wiele mówi o nim samym i jego domu
rodzinnym.
Ulżyło mi.
Bo już myślałem, że normalny Polak może tylko i wyłącznie pochodzić z pedalskiej lub lesbijskiej nowoczesnej (czyt: europejskiej) rodziny.
Kamil jest wyjątkowy, miód na serca Polaków.
…
Nie, nie, nie dajmy się zwariować – normalny Polak jest dalej normalnym Polakiem – tutaj nic się nie zmieniło. To Fajny polak wstydzi się swoich heteroseksualnych rodziców. Placze po nocach że nie został poczęty w próbówcę i nie był wychowywany przez dwóch M&Msów. Fajny polak wymazuje z dokumentów ostatnią literę imienia mamy, bo czyż nie lepiej w tym nowoczesnym świecie brzmią imona Jadwig, Jolant, Katarzyn itd.
😀
Wystarczy na dzisiaj. Dobranoc.
Niestety Kamil zawiódł
siły postępu i miłości. Nie poleciał po złoty medal ubrany w tęczową sukienkę. Gorzej, na kasku miał symbol, który wielu osobom kojarzy się jednoznacznie. Ja osobiście tego tak nie odbieram, ale ten akcent na kasku mistrza wiele mówi o nim samym i jego domu rodzinnym.
ten akcent na kasku mistrza wiele mówi o nim samym i jego domu
rodzinnym.
Ulżyło mi.
Bo już myślałem, że normalny Polak może tylko i wyłącznie pochodzić z pedalskiej lub lesbijskiej nowoczesnej (czyt: europejskiej) rodziny.
Kamil jest wyjątkowy, miód na serca Polaków.
…
Nie, nie, nie dajmy się zwariować – normalny Polak jest dalej normalnym Polakiem – tutaj nic się nie zmieniło. To Fajny polak wstydzi się swoich heteroseksualnych rodziców. Placze po nocach że nie został poczęty w próbówcę i nie był wychowywany przez dwóch M&Msów. Fajny polak wymazuje z dokumentów ostatnią literę imienia mamy, bo czyż nie lepiej w tym nowoczesnym świecie brzmią imona Jadwig, Jolant, Katarzyn itd.
😀
Wystarczy na dzisiaj. Dobranoc.
Wracając do sprawy sądowej
Dopiero teraz obejrzałem sobie relację wideo z rozprawy. Proponuję, byś zastanowił się nad wniesieniem skargi przeciwko mecenasowi Zagajewskiemu do Okręgowej Rady Adwokackiej za użycie w sądzie obraźliwego względem Ciebie słowa "hejter".
"Hejter"* weszło do obiegu publicznego w znaczeniu nienawistnik (a nawet opluwacz). W ramach wykonywanych obowiązków adwokat korzysta w sądzie z immunitetu adwokackiego i dlatego nie może być za to pozwany bądź oskarżony. Jedyna droga, jeśli adwokat wykroczy poza granice wolności słowa, jest skarga do ORA i wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.
Moim zdaniem należałoby przytrzeć cwaniaczkowi z Warszawy nosa, podobnie jak planujesz utrzeć nosa Dariuszowi Rajczykowi. Poza tym, ciekawe jakich argumentów użyłaby ORA (chyba warszawska, bo nie wiem, gdzie jest zrzeszony), żeby obronić swojego kumpla. "Miał prawo obrazić w sądzie Wielguckiego, bo Wielgucki obraził w blogu Owsiaka"? To byłby dopiero hit.
*http://pl.wiktionary.org/wiki/hejter
Problem polega na tym, że to
Problem polega na tym, że to on jest wiceprzewodniczącym ORA w Warszawie… o zgrozo.
Wręcz przeciwnie
Wręcz przeciwnie, albowiem w razie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego Zagajewski spada na dno, a jeśli się nie odważą wszcząć, będziesz mógł słusznie napisać, że rzecznik dyscyplinarny bał się wszcząć postępowania przeciwko swojemu szefowi.
Nb. możesz spróbować złożyć skargę z jednoczesnym wnioskiem o wyłączenie od rozpatrywania wniosku rzecznika dyscyplinarnego ORA w Warszawie z uwagi na fakt, że postępowanie miałoby dotyczyć wiceszefa jego własnej ORA (sic!).
Takiego numeru chyba jeszcze w Polsce nie było!
Nb. nawet jeśli się nie zdecydujesz na skargę, to na samym początku następnej rozprawy moim zdaniem powinieneś złożyć do protokołu oświadczenie, że Zagajewski naruszył powagę sądu i obraził Ciebie stosując bardzo pejoratywne określenie i domagasz się od sądu zwrócenia mu uwagi, by na przyszłość powstrzymał swój temperament i słownictwo. Ciekaw jestem reakcji sądu i samego Zagajewskiego. To się rzadko w sądach zdarza i warto by było to przerobić.
Za dużo frontów naraz
Tak sądzę.
Dlatego to jest do rozważenia
Dlatego to jest do rozważenia. Na pewno nowym frontem nie jest złożenie oświadczenia w sądzie, bo to kosztuje 2 minuty przygotowań, a pięknie wygląda w aktach sprawy.
Aha, i jeszczcze jedno. Trochę się zagalopowałem w pierwszym komentarzu. Pozwać adwokata w trybie art. 24 k.c. wolno, ale nie wolno stawiać przed sądem z oskarżenia prywatnego z art. 212 lub 216 k.k. Za zniesławienie bądź zniewagę ukarać adwokata można tylko w drodze postępowania dyscyplinarnego.
Wracając do sprawy sądowej
Dopiero teraz obejrzałem sobie relację wideo z rozprawy. Proponuję, byś zastanowił się nad wniesieniem skargi przeciwko mecenasowi Zagajewskiemu do Okręgowej Rady Adwokackiej za użycie w sądzie obraźliwego względem Ciebie słowa "hejter".
"Hejter"* weszło do obiegu publicznego w znaczeniu nienawistnik (a nawet opluwacz). W ramach wykonywanych obowiązków adwokat korzysta w sądzie z immunitetu adwokackiego i dlatego nie może być za to pozwany bądź oskarżony. Jedyna droga, jeśli adwokat wykroczy poza granice wolności słowa, jest skarga do ORA i wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.
Moim zdaniem należałoby przytrzeć cwaniaczkowi z Warszawy nosa, podobnie jak planujesz utrzeć nosa Dariuszowi Rajczykowi. Poza tym, ciekawe jakich argumentów użyłaby ORA (chyba warszawska, bo nie wiem, gdzie jest zrzeszony), żeby obronić swojego kumpla. "Miał prawo obrazić w sądzie Wielguckiego, bo Wielgucki obraził w blogu Owsiaka"? To byłby dopiero hit.
*http://pl.wiktionary.org/wiki/hejter
Problem polega na tym, że to
Problem polega na tym, że to on jest wiceprzewodniczącym ORA w Warszawie… o zgrozo.
Wręcz przeciwnie
Wręcz przeciwnie, albowiem w razie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego Zagajewski spada na dno, a jeśli się nie odważą wszcząć, będziesz mógł słusznie napisać, że rzecznik dyscyplinarny bał się wszcząć postępowania przeciwko swojemu szefowi.
Nb. możesz spróbować złożyć skargę z jednoczesnym wnioskiem o wyłączenie od rozpatrywania wniosku rzecznika dyscyplinarnego ORA w Warszawie z uwagi na fakt, że postępowanie miałoby dotyczyć wiceszefa jego własnej ORA (sic!).
Takiego numeru chyba jeszcze w Polsce nie było!
Nb. nawet jeśli się nie zdecydujesz na skargę, to na samym początku następnej rozprawy moim zdaniem powinieneś złożyć do protokołu oświadczenie, że Zagajewski naruszył powagę sądu i obraził Ciebie stosując bardzo pejoratywne określenie i domagasz się od sądu zwrócenia mu uwagi, by na przyszłość powstrzymał swój temperament i słownictwo. Ciekaw jestem reakcji sądu i samego Zagajewskiego. To się rzadko w sądach zdarza i warto by było to przerobić.
Za dużo frontów naraz
Tak sądzę.
Dlatego to jest do rozważenia
Dlatego to jest do rozważenia. Na pewno nowym frontem nie jest złożenie oświadczenia w sądzie, bo to kosztuje 2 minuty przygotowań, a pięknie wygląda w aktach sprawy.
Aha, i jeszczcze jedno. Trochę się zagalopowałem w pierwszym komentarzu. Pozwać adwokata w trybie art. 24 k.c. wolno, ale nie wolno stawiać przed sądem z oskarżenia prywatnego z art. 212 lub 216 k.k. Za zniesławienie bądź zniewagę ukarać adwokata można tylko w drodze postępowania dyscyplinarnego.
Vivat!
Vivat Stoch! Vivat Polska!
Vivat!
Vivat Stoch! Vivat Polska!
kask stocha
podczas wreczenia medali, kamil moglby wlozyc na glowe berecik moherowy
w kolorach narodowych
to by dopiero bylo!
kask stocha
podczas wreczenia medali, kamil moglby wlozyc na glowe berecik moherowy
w kolorach narodowych
to by dopiero bylo!
Ufff… dobrze że jest zdjęcie.
Dziennikarz TVN24 sprawdzał wiarygodność katofaszysty, czy aby na pewno był na Mszy Św., bo pewnie nie był skoro te skoki i w ogóle. Okazało się, że katofaszysta był. Dziennikarz jeszcze próbował dopytywać czy aby na pewno to była Msza.
Dziennikarz zatroskan był o zbawienie duszy jego
… nie mogę się przestać śmiać :))
Może był już przygotowany
na wypowiedzenie złowieszczego: "Pamiętaj, abys dzień święty święcił" 😉
Hm, a może dziennikarz też katofaszysta i jego pytanie było po prostu z tych serdecznych? Kurcze, czlowiek już jest tak skręcony, że niestety, ale trudno w tę wersję uwierzyć 😉
Ten młody człowiek do samorodny talent medialny
Mnie wczoraj (poza odpowiedzią na pytanie idioty z TVN-u dotyczącej uczestnictwa we mszy swiętej – spontanicznie i szczerze – "byłem wczoraj, także spoko")
rozje…ała odpowiedź na pytanie czy prezydent i premier dzwonili z gratulacjami?
"Jeszcze nie, ale zadzwonią……."
Jak GO tutaj nie kochać….
Serdecznie Pozdrawiam
Ufff… dobrze że jest zdjęcie.
Dziennikarz TVN24 sprawdzał wiarygodność katofaszysty, czy aby na pewno był na Mszy Św., bo pewnie nie był skoro te skoki i w ogóle. Okazało się, że katofaszysta był. Dziennikarz jeszcze próbował dopytywać czy aby na pewno to była Msza.
Dziennikarz zatroskan był o zbawienie duszy jego
… nie mogę się przestać śmiać :))
Może był już przygotowany
na wypowiedzenie złowieszczego: "Pamiętaj, abys dzień święty święcił" 😉
Hm, a może dziennikarz też katofaszysta i jego pytanie było po prostu z tych serdecznych? Kurcze, czlowiek już jest tak skręcony, że niestety, ale trudno w tę wersję uwierzyć 😉
Ten młody człowiek do samorodny talent medialny
Mnie wczoraj (poza odpowiedzią na pytanie idioty z TVN-u dotyczącej uczestnictwa we mszy swiętej – spontanicznie i szczerze – "byłem wczoraj, także spoko")
rozje…ała odpowiedź na pytanie czy prezydent i premier dzwonili z gratulacjami?
"Jeszcze nie, ale zadzwonią……."
Jak GO tutaj nie kochać….
Serdecznie Pozdrawiam
Dla mnie Kamil Stoch to Polak
Dla mnie Kamil Stoch to Polak z krwi i kości. Dla mnie jako wielkiego pasjonata "wariatów" z dywizjonów Anglii, to zaszczyt widzieć emblemat szachownicy na kasku Kamila. Pokazał że dusza Polaka to wariacka, gorąca ułańska fantazja. To co on zrobił niech świadczy pokaz zniesmaczenia Prevca po skoku Polaka. Myślę że biało-czerwonym należy się uznanie za walkę w tych zawodach. Symbole na kaskach swiadczą że wiedzą co się w tym naszym kraju dzieje. Kamil pokazał "Zęba". 🙂 Czekamy na kolejny sukces. 🙂
Dla mnie Kamil Stoch to Polak
Dla mnie Kamil Stoch to Polak z krwi i kości. Dla mnie jako wielkiego pasjonata "wariatów" z dywizjonów Anglii, to zaszczyt widzieć emblemat szachownicy na kasku Kamila. Pokazał że dusza Polaka to wariacka, gorąca ułańska fantazja. To co on zrobił niech świadczy pokaz zniesmaczenia Prevca po skoku Polaka. Myślę że biało-czerwonym należy się uznanie za walkę w tych zawodach. Symbole na kaskach swiadczą że wiedzą co się w tym naszym kraju dzieje. Kamil pokazał "Zęba". 🙂 Czekamy na kolejny sukces. 🙂
Mądry chłopak…
Prosty, w sensie prostolinijny – nie prostacki, chłopak z tego pana Stocha. Muszę przyznać, że mi zaimponował. Gdy leciał drugi raz, to oczami wyobraźni widzałem jak zdjemuje numer, a na kombinezonie widnieje napis "fuck you Putin", ale swoim zachowaniem, tym co powiedział pokazał mi "jak to się robi". Klasa, kultura i opanowanie… Do tego kapitalny cytat: "Nie zrobi się nic więcej, niż się umie. A to co się umie też trzeba pokazać". No i na koniec info o mszy w sobotę, gdzie cała drużyna brała udział, czytali, śpiewali, itede… Naprawdę ciekawy człowiek. Z całych sił mu gratuluję!
Mądry chłopak…
Prosty, w sensie prostolinijny – nie prostacki, chłopak z tego pana Stocha. Muszę przyznać, że mi zaimponował. Gdy leciał drugi raz, to oczami wyobraźni widzałem jak zdjemuje numer, a na kombinezonie widnieje napis "fuck you Putin", ale swoim zachowaniem, tym co powiedział pokazał mi "jak to się robi". Klasa, kultura i opanowanie… Do tego kapitalny cytat: "Nie zrobi się nic więcej, niż się umie. A to co się umie też trzeba pokazać". No i na koniec info o mszy w sobotę, gdzie cała drużyna brała udział, czytali, śpiewali, itede… Naprawdę ciekawy człowiek. Z całych sił mu gratuluję!
Polskosc
W pewnym sensie wychowalem sie na Matce Kurce i pamietam tez cos takiego:
Polaku
Wolniej wolniej wstrzymaj konie Polaku, i posłuchaj co ci powiem. Pointa! Historia twojego kraju, to historia twojej głupoty, pamiętaj Polaku, że ochrzcił cie Czech, nawracał Krzyżak, którego sam sprowadziłeś, pierwszego rozbioru dokonał twój własny władca dzieląc Polskę na dzielnicę, a ten co sioła zamienił w miasta, nie jest tak ważny jak ten co polskie dzieci w Warszawie posłał na rzeź.
Pamiętaj Polaku, że trzeba było Litwina by wyzwolić cię z krzyżackiej niewoli, że trzeba było Francuza by dać ci namiastkę polskości w Warszawie.
Pamiętaj Polaku, że gdyś po stuleciach odzyskał niepodległość, pierwsze co zrobiłeś to zrywałeś sejmy, ustrzeliłeś własnego prezydenta i trzeba było sanacji, żeby cię posadowić twardo na ziemi. Historia twojego kraju, to historia twojej głupoty i próby cywilizowania cię przez inne narody, a ty zaraz powiesz, że ja zdrajca i kosmopolita, ty zaraz nastawisz Chopina i do romantycznej nuty będ
ziesz szukał w `Dziadach' czterdzieści i cztery, szaty darł będziesz i krzyczał jam Polak prawdziwy i po bożemu żyję, polskiej słucham nuty i polskim raczę się słowem. Racz się rodaku, tylko pamiętaj, że słuchasz Poloneza napisanego prze pół Francuza i czytasz poezję pół Litwina.
Wujku,
Bo na grzybkach to czas leci…
Zapachniało Osiejukiem i Maciejewskim
Nie traktujcie wszystkich jak idiotów, kochani. MK nie odcina się od tego co pisał wcześniej, często sam o tym przypomina. Jest jeszcze gorzej, przytoczony tutaj stary tekst MK jest, jak dla mnie, aktualny w dalszym ciągu. I ten pretensjonalny nick, nie stać was na coś więcej?
…
no popatrz pani!
Polskosc
W pewnym sensie wychowalem sie na Matce Kurce i pamietam tez cos takiego:
Polaku
Wolniej wolniej wstrzymaj konie Polaku, i posłuchaj co ci powiem. Pointa! Historia twojego kraju, to historia twojej głupoty, pamiętaj Polaku, że ochrzcił cie Czech, nawracał Krzyżak, którego sam sprowadziłeś, pierwszego rozbioru dokonał twój własny władca dzieląc Polskę na dzielnicę, a ten co sioła zamienił w miasta, nie jest tak ważny jak ten co polskie dzieci w Warszawie posłał na rzeź.
Pamiętaj Polaku, że trzeba było Litwina by wyzwolić cię z krzyżackiej niewoli, że trzeba było Francuza by dać ci namiastkę polskości w Warszawie.
Pamiętaj Polaku, że gdyś po stuleciach odzyskał niepodległość, pierwsze co zrobiłeś to zrywałeś sejmy, ustrzeliłeś własnego prezydenta i trzeba było sanacji, żeby cię posadowić twardo na ziemi. Historia twojego kraju, to historia twojej głupoty i próby cywilizowania cię przez inne narody, a ty zaraz powiesz, że ja zdrajca i kosmopolita, ty zaraz nastawisz Chopina i do romantycznej nuty będ
ziesz szukał w `Dziadach' czterdzieści i cztery, szaty darł będziesz i krzyczał jam Polak prawdziwy i po bożemu żyję, polskiej słucham nuty i polskim raczę się słowem. Racz się rodaku, tylko pamiętaj, że słuchasz Poloneza napisanego prze pół Francuza i czytasz poezję pół Litwina.
Wujku,
Bo na grzybkach to czas leci…
Zapachniało Osiejukiem i Maciejewskim
Nie traktujcie wszystkich jak idiotów, kochani. MK nie odcina się od tego co pisał wcześniej, często sam o tym przypomina. Jest jeszcze gorzej, przytoczony tutaj stary tekst MK jest, jak dla mnie, aktualny w dalszym ciągu. I ten pretensjonalny nick, nie stać was na coś więcej?
…
no popatrz pani!
NIE WIEM CO KAMIL CHCIAŁ OSIĄGNĄĆ….
Nie będę nad tym dywagował. Może kiedyś sam nam to wyjaśni. Z pewnością ta biało-czerwona
szachownica i słowa Kamila o polskich lotnikach coś znaczą….Ale przekonany jestem że, sztabowcy naszego umiłowanego Słoneczka Peru już zastanawiają się jakby tu przekuć sukces
Kamila, w sukces Donalda.
NIE WIEM CO KAMIL CHCIAŁ OSIĄGNĄĆ….
Nie będę nad tym dywagował. Może kiedyś sam nam to wyjaśni. Z pewnością ta biało-czerwona
szachownica i słowa Kamila o polskich lotnikach coś znaczą….Ale przekonany jestem że, sztabowcy naszego umiłowanego Słoneczka Peru już zastanawiają się jakby tu przekuć sukces
Kamila, w sukces Donalda.
A Justyna była na mszy?
Wśród chłopaków na mszy jej nie widać. Może gdyby poszła to nie musiałaby się potem rzucać na krytyków.
A Justyna była na mszy?
Wśród chłopaków na mszy jej nie widać. Może gdyby poszła to nie musiałaby się potem rzucać na krytyków.
Nie taki ten naród ‘gupi’
A ło: http://allegro.pl/naklejki-na-kaski-szachownica-nowosc-hit-z-sochi-i3965374908.html
He he he! Już zamawiam! Se nakleję na narciarski!
pozdrawiam Marek
Nie taki ten naród ‘gupi’
A ło: http://allegro.pl/naklejki-na-kaski-szachownica-nowosc-hit-z-sochi-i3965374908.html
He he he! Już zamawiam! Se nakleję na narciarski!
pozdrawiam Marek
Ależ Kurka walnąłeś tekst!!!
Aż mi łzy stanęły w oczach, bo tak chwyta za serce!!! Skopiuję go sobie do prywatnego archiwum. Tak na wszelki wypadek…. Pozdrawiam!
ruskie ani MKOL sie nie połapał ze to symbol sił powietrznych
Olimpiada to peace -love and understanding a tu przemycony wojskowy symbol, i jeszcze zielony kolor wojskowy, hehe
jeszcze ruskie moga chciec dyskwalifikacji 🙂
wyobrazmy sobie niemca z symbolem luftwaffe na kasku . hehe
to by sie podniosła wrzawa,
ciesze sie ze taki Zyła pajac czy inny gorzej skaczacy nie wział tej szachownicy,
no i nareszcie mamy skoczka , reprezentanta kraju co umie pare zdan do rzeczy powiedziec nie to co ten nudziarz Malysz, 100 wywiadów i w kazdym to samo,
Ależ Kurka walnąłeś tekst!!!
Aż mi łzy stanęły w oczach, bo tak chwyta za serce!!! Skopiuję go sobie do prywatnego archiwum. Tak na wszelki wypadek…. Pozdrawiam!
ruskie ani MKOL sie nie połapał ze to symbol sił powietrznych
Olimpiada to peace -love and understanding a tu przemycony wojskowy symbol, i jeszcze zielony kolor wojskowy, hehe
jeszcze ruskie moga chciec dyskwalifikacji 🙂
wyobrazmy sobie niemca z symbolem luftwaffe na kasku . hehe
to by sie podniosła wrzawa,
ciesze sie ze taki Zyła pajac czy inny gorzej skaczacy nie wział tej szachownicy,
no i nareszcie mamy skoczka , reprezentanta kraju co umie pare zdan do rzeczy powiedziec nie to co ten nudziarz Malysz, 100 wywiadów i w kazdym to samo,