Nadużycia, które wychodzą na światło dzienne w kwestii wydatkowania i niekontrolowanych transferów publicznych pieniędzy na różnego rodzaju fundacje, skłaniają do zastanowienia się w ogóle nad sensem ich finansowania z budżetu państwa.
Min. Piotr Gliński wpisał się swoimi ostatnimi wystąpieniami w te niejasne układy, przepraszał skompromitowane osoby ze skompromitowanych fundacji.
Powiązania ministra oraz jego małżonki z fundacjami, dotowanymi z budżetu i organizacje zagraniczne sprawiają, że ranga Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz funkcji wicepremiera RP znacząco została nadwyrężona. Osoba na tak eksponowanym stanowisku nie powinna budzić, żadnych wątpliwości moralnych, prawnych oraz zwykłej ludzkiej uczciwości.