Reklama
Raz do roku przychodzi taki czas gdy na największym pastwisku Europy trwa festiwal doskonałej zabawy. Wszystkie drogi prowadzą do Glastonburry, właśnie koncertuje U2. I chu……
Reklama
Raz do roku przychodzi taki czas gdy na największym pastwisku Europy trwa festiwal doskonałej zabawy. Wszystkie drogi prowadzą do Glastonburry, właśnie koncertuje U2. I chu……
swoich oszczędzają
To żaden sposób. Tego typu narkotyki jak ogłupiająca rozrywka, remontowanie dachu, mycie okien czy unikanie telewizji, działają tylko przez krótki czas. Potem robi się jeszcze gorzej.
Chyba jedyny skuteczny sposób na izolację od problemów wywoływanych działalnością polityków, to samemu zostać politykiem.
Tak, zajęcia zastępcze działają przez krótki czas
Remontujemy. Dużo trzeba zrobić.
Był zapał: zrobimy to sami! Ale wygasł, po niepowodzeniach. Okazało się, że jednak potrzebujemy “Meksykanina”, z całym szacunkiem dla ich ciężkiej pracy i umiejętności.
Manuel i Alberto położyli terakotę w kilka godzin, bardzo ładnie i bardzo byli mili, dwóch chłopaczków po 20-parę lat.
Maluję już od tygodnia, mniej pomalowałam, niż farbą ociekam. Terminy gonią, trzeba dzwonić po Meksykanina. Zadzwoniliśmy.
Przyszedł Juan, wysoki, posiwiały mężczyzna, oczy niebieskie. Zajmuje się malowaniem. Przystał na warunki – że część już jest zrobiona, oby fachowo wykonał duże powierzchnie i wysokie sufity.
Pogadało się trochę. Juan jest Hiszpanem, przez większość życia mieszkał w Wenezueli, jest architektem, był zaangażowany w politykę wysokiego szczebla, posiadał cegielnie na dużym obszarze kraju, dzieci wykształcił i wysłał do Stanów; w 2002 przyjechał tutaj na wezwanie dzieci, bo Chavez doszedł do władzy, on stracił wszystko. I jest malarzem.
I się znowu o polityce zaczęło.
swoich oszczędzają
To żaden sposób. Tego typu narkotyki jak ogłupiająca rozrywka, remontowanie dachu, mycie okien czy unikanie telewizji, działają tylko przez krótki czas. Potem robi się jeszcze gorzej.
Chyba jedyny skuteczny sposób na izolację od problemów wywoływanych działalnością polityków, to samemu zostać politykiem.
Tak, zajęcia zastępcze działają przez krótki czas
Remontujemy. Dużo trzeba zrobić.
Był zapał: zrobimy to sami! Ale wygasł, po niepowodzeniach. Okazało się, że jednak potrzebujemy “Meksykanina”, z całym szacunkiem dla ich ciężkiej pracy i umiejętności.
Manuel i Alberto położyli terakotę w kilka godzin, bardzo ładnie i bardzo byli mili, dwóch chłopaczków po 20-parę lat.
Maluję już od tygodnia, mniej pomalowałam, niż farbą ociekam. Terminy gonią, trzeba dzwonić po Meksykanina. Zadzwoniliśmy.
Przyszedł Juan, wysoki, posiwiały mężczyzna, oczy niebieskie. Zajmuje się malowaniem. Przystał na warunki – że część już jest zrobiona, oby fachowo wykonał duże powierzchnie i wysokie sufity.
Pogadało się trochę. Juan jest Hiszpanem, przez większość życia mieszkał w Wenezueli, jest architektem, był zaangażowany w politykę wysokiego szczebla, posiadał cegielnie na dużym obszarze kraju, dzieci wykształcił i wysłał do Stanów; w 2002 przyjechał tutaj na wezwanie dzieci, bo Chavez doszedł do władzy, on stracił wszystko. I jest malarzem.
I się znowu o polityce zaczęło.
swoich oszczędzają
To żaden sposób. Tego typu narkotyki jak ogłupiająca rozrywka, remontowanie dachu, mycie okien czy unikanie telewizji, działają tylko przez krótki czas. Potem robi się jeszcze gorzej.
Chyba jedyny skuteczny sposób na izolację od problemów wywoływanych działalnością polityków, to samemu zostać politykiem.
Tak, zajęcia zastępcze działają przez krótki czas
Remontujemy. Dużo trzeba zrobić.
Był zapał: zrobimy to sami! Ale wygasł, po niepowodzeniach. Okazało się, że jednak potrzebujemy “Meksykanina”, z całym szacunkiem dla ich ciężkiej pracy i umiejętności.
Manuel i Alberto położyli terakotę w kilka godzin, bardzo ładnie i bardzo byli mili, dwóch chłopaczków po 20-parę lat.
Maluję już od tygodnia, mniej pomalowałam, niż farbą ociekam. Terminy gonią, trzeba dzwonić po Meksykanina. Zadzwoniliśmy.
Przyszedł Juan, wysoki, posiwiały mężczyzna, oczy niebieskie. Zajmuje się malowaniem. Przystał na warunki – że część już jest zrobiona, oby fachowo wykonał duże powierzchnie i wysokie sufity.
Pogadało się trochę. Juan jest Hiszpanem, przez większość życia mieszkał w Wenezueli, jest architektem, był zaangażowany w politykę wysokiego szczebla, posiadał cegielnie na dużym obszarze kraju, dzieci wykształcił i wysłał do Stanów; w 2002 przyjechał tutaj na wezwanie dzieci, bo Chavez doszedł do władzy, on stracił wszystko. I jest malarzem.
I się znowu o polityce zaczęło.
Szwejku?
Fotki, fotki please!
Ty się tam dobrze bawisz (baw się!) ale nie bądź gołosłowny, zilustruj.
Jeśli nie obrazem, to dźwiękiem. Śpiew własny też będzie OK 🙂
Szwejku?
Fotki, fotki please!
Ty się tam dobrze bawisz (baw się!) ale nie bądź gołosłowny, zilustruj.
Jeśli nie obrazem, to dźwiękiem. Śpiew własny też będzie OK 🙂
Szwejku?
Fotki, fotki please!
Ty się tam dobrze bawisz (baw się!) ale nie bądź gołosłowny, zilustruj.
Jeśli nie obrazem, to dźwiękiem. Śpiew własny też będzie OK 🙂