Jak to, jak by wyglądało? Proste: my, naród wybrany, dostaliśmy znak od Boga, że ofiary Katynia nie życzą sobie współczucia ze strony fałszywych elit i że tak właśnie kończy się bratanie owych elit i III RP z Rosją, która jak wiadomo jest odwiecznym wrogiem prawdziwych Polaków. Jeśli się pomyliłam, to przepraszam.
Jak to, jak by wyglądało?
Proste: my, naród wybrany, dostaliśmy znak od Boga, że ofiary Katynia nie życzą sobie współczucia ze strony fałszywych elit i że tak właśnie kończy się bratanie owych elit i III RP z Rosją, która jak wiadomo jest odwiecznym wrogiem prawdziwych Polaków. Jeśli się pomyliłam, to przepraszam.