Znam sposób na wygranie przez Jarosława Kaczyńskiego wyścigu do pałacu. Pretendent PIS-u dokonuje w międzyczasie całkiem skutecznej zmiany swojej tożsamości.
Znam sposób na wygranie przez Jarosława Kaczyńskiego wyścigu do pałacu. Pretendent PIS-u dokonuje w międzyczasie całkiem skutecznej zmiany swojej tożsamości. Nawet charakteryzacji zewnętrznej poprzez założenie okularów podkreślających w ogólnym mniemaniu przypadkowego społeczeństwa dzikiego kraju ponadnormatywny iloraz inteligencji. Wielu wierzy w przepoczwarzenie się ropuchy w królewicza z bajki. Aby przekonać niewierzących w cuda, stąpających twardo po ziemi i tych którzy uważają, że człowiek po 60-ce może zmienić co najwyżej raz na tydzień skarpetki ale nie swój charakter należy zagrać o cały bank.
Kandydat powinien skupić się teraz na udowodnieniu swojej przemiany i odnowy. Spisać u notariusza akt prawny, w którym zawarte będzie jego oświadczenie nabierające mocy prawnej w momencie przysięgi prezydenckiej. Właściwie, to może w tej umowie notarialnej być już gotowa przysięga.
Ja, Prezydent Rzeczpospolitej Polski, uroczyście wzywam Platformę Obywatelską do przeprowadzenia w Ojczyźnie w przeciągu roku najpilniejszych reform. Zdrowia, szkolnictwa, sądownictwa, administracji i finansów publicznych. Ze swojej strony, rezygnując z prawa weta, ślubuję pełne poparcie dla nich. Tak mi dopomóż Bóg.
czy będzie to w YouTubie?
czy będzie to w YouTubie?
czy będzie to w YouTubie?
czy będzie to w YouTubie?
Wiesz co…niestety muszę się
Wiesz co…niestety muszę się z Tobą zgodzić.
PS: Się dobijam bez widocznego skutku,
Wiesz co…niestety muszę się
Wiesz co…niestety muszę się z Tobą zgodzić.
PS: Się dobijam bez widocznego skutku,
Pięknie
to jest to!
Pięknie
to jest to!
Pamiętam taki refren
Marzenia jak ptaki szybują po niebie…
Pamiętam taki refren
Marzenia jak ptaki szybują po niebie…
i tak powinno być
Nad treścią przysięgi trza by popracować, ale pomysł niezły. Wszyscy kandydaci byliby zobowiązani do sformułowania i przedstawienia treści przysięgi w czasie kampanii wyborczej, a jej złamanie powodowałoby eksmisję z Pałacu.
Skończyło by się wciskanie kitu masie elektorskiej.
i tak powinno być
Nad treścią przysięgi trza by popracować, ale pomysł niezły. Wszyscy kandydaci byliby zobowiązani do sformułowania i przedstawienia treści przysięgi w czasie kampanii wyborczej, a jej złamanie powodowałoby eksmisję z Pałacu.
Skończyło by się wciskanie kitu masie elektorskiej.