Dawno, dawno temu napisałem taki tekst, w którym zawarłem pobożne życzenie odnoszące się do kupy śmiechu. Wymyśliłem sobie albo gdzieś usłyszałem, że władzę w pierwszej kolejności zabija śmiech, czego wielu doświadczało na własnej skórze. Siła PO między innymi polegała na tym, że śmieszny był PiS, ale wszystko płynie i tym sposobem Platforma popłynęła. Nigdy nie ukrywałem, że pisanie tekstów z codzienną regularnością musi nieść za sobą ciężar poszukiwania tematu. Moim ulubionym źródłem natchnienia jest biuletyn żydowskich komunistów, jeszcze nigdy się nie zawiodłem, dlatego zawsze gdy mam problem z tematem, zaglądam do starszych braci w wierze. Nie inaczej stało się dziś, ale dziś zrobiłem sobie. i mam nadzieję Czytelnikom, małą przyjemność. Przeczytałem w biuletynie nagłówek i postanowiłem się zabawić w zgaduj zgadulę. Nagłówek brzmiał, a właściwie grzmiał: „Lepiej być pracującym spawaczem, niż politologiem bez pracy” i to Donald tak walnął. Oho, myślę sobie, nieźle palnął skończony Donald, ale ciekawe czy mityczne lemingi odczytały komunikat tak jak się od razu rzuca na uszy. Po tytule miałem trzy skojarzenia: to mówi facet, którego córka po psychologii prowadzi blog, to mówi facet, którego syn po socjologii pracuje na lotnisku, to mówi facet, który zatracił instynkt samozachowawczy, bo przecież gros lemingów, to politolodzy, socjolodzy, psycholodzy i pozostały marketing z zarządzaniem. Gdy już uzbierałem odpowiedzi na zagadkę co jest w środku, pozostało mi do środka zajrzeć i tak też uczyniłem. W jednym przecinku nie pomyliłem się w skojarzeniach i zgadywankach, najmniej skomplikowany leming odczytał pogawędkę skończonego Donalda dokładnie w ten sam sposób. Teoretycznie jest powód, żeby się martwić, łatwo wysnuć wniosek, że moja percepcja nie różni się wiele od postrzegania leminga, ale pocieszam się i wcale nie na siłę, że przyczyna jest zupełnie inna.
Prawdziwa przyczyna kojarzenia słów skończonego Donalda jest taka, że skończony Donald stał się najzwyczajniej w świecie śmieszny. Nie da się kojarzyć inaczej, nie da się wydumać filozofii z groteski i nie ważne kto słucha Donalda, leming, czy ostatnio znienawidzeni przez Donalda profesorowie. Popłoch zrobił się taki, że nie wiadomo co i komu obiecać, jak i komu dopieprzyć, gdzie i kiedy pocieszać. Wcześniej to się nazywało „słuch społeczny”, teraz ani słuchu, ani społecznego, a w pustym miejscu kupa śmiechu. Donald jest na takim etapie, jaki Kaczor zaliczał w 2005-2007, on pracuje na swoje „czarne jest białe”, „oczywista oczywistość” i pozostałe „z ziemi wolskiej do Polski”. Chcąc się pokusić o wyznaczenie skali śmieszności wystarczy sięgnąć po leminga. Donald stał się tak śmieszny, że jego śmieszność bez trudu odczytuje przeciętny leming. Bogiem, a prawdą nie wiem, czy poza tą granicą coś jeszcze istnieje, tak daleko się nie zapędzam, wiem natomiast, że po przekroczeniu tej granicy nie ma odwrotu. Donald mógł się skończyć w miarę poważnie, czyli postawić po sobie kawałek chińskiego marmuru z epitafium: „Byłem tu. Donald Tusk”, ale natura ludzka nie jest podobna do natury zwierzęcej, człowiek się porzyga od własnej śmieszności i dalej będzie się karmił swoją wielkością. Kłamać nie będę, przeciwnie, powiem najszczerzej jak potrafię. Cieszy mnie ten upadek i forma upadku, tak zwyczajnie mnie cieszy, pewnie z ludzkiej małości i taniej satysfakcji, w końcu całe lata ten człowiek kpił sobie z milionów, ale bardziej mnie cieszy praktyczne zastosowanie.
Moim skromnym zdaniem Donald dokładnie tak powinien być skończony, w mękach, żeby ewentualni następcy dobrze się przyjrzeli jak kończą prowincjonalni „czarusie”. Zdaje się, że to już starożytni wymyślili taką makabryczną przestrogę, która polegała na pokazywaniu, co czeka wrogów tego, czy owego mocarza. Wieszano u bram miasta, nabijano głowy na dzidy, ćwiartowano i łamano kołem na oczach gawiedzi. Prymitywne, niemniej zabójczo skuteczne. Najmniejszego odruchu litości w sobie nie znajduję, skończony Donald powinien przejść, o ile zdoła, a jak nie, to powinien być przeczołgany pod kołem, zakuty w dyby i tak dalej, ale grubo przed szubienicą należy skończyć, żeby z pajaca nie robić błogosławionego. Ważne w tym wszystkim jest również i to, że linczu nie pozbawionego sadyzmu, dokonują dawni wierni i obecni zdradzeni. Ileż piękna da się odnaleźć w tak cudownej, wręcz literackiej konstrukcji końca Donalda. Oto leming na łamach biuletynu żydowskich komunistów zakuwa w dyby niegdysiejszą Lady Gagę, Karolaka, czy innego idola. I tylko autentyczność tej sceny sprawia, że scenariusz sam się broni przed zarzutami użycia przerysowanych środków wyrazu. Piękne!
Koniec
poprzez śmieszność to nie jest według mnie koniec w mękach. Tacy jak Tusk są obliczeni na trwanie, na tyle ile starczy możliwości w oszukiwaniu narodu, koniec jest nieunikniony i do przewidzenia, a takie odejście w ośmieszeniu to ratunek dla nich. Bo przecież najsprawiedliwszy byłby Trybunał Stanu. A tak, ludowi da się zabawę, a oni odchodzą jakby za nic nie odpowiadali. Nie krzywdują sobie z tych kpin, przecież unikną odpowiedzialności za zdradę narodu.
Koniec
poprzez śmieszność to nie jest według mnie koniec w mękach. Tacy jak Tusk są obliczeni na trwanie, na tyle ile starczy możliwości w oszukiwaniu narodu, koniec jest nieunikniony i do przewidzenia, a takie odejście w ośmieszeniu to ratunek dla nich. Bo przecież najsprawiedliwszy byłby Trybunał Stanu. A tak, ludowi da się zabawę, a oni odchodzą jakby za nic nie odpowiadali. Nie krzywdują sobie z tych kpin, przecież unikną odpowiedzialności za zdradę narodu.
Parę dni temu stawiałem, że
Parę dni temu stawiałem, że Donald poleci okręgami jednomandatowymi i likwidacją senatu, jednak ani przez chwilę nie pomyślałem, że wpadnie na osiem dziesiątych biliona, a dziś dołoży projekt in vitro do końca 2012 czyli szósty rok śpiewki o tym, że już mamy, już już, już za chwilę, za momencik (tylko nieco krócej trwa temat Rafcia Grupcia o trybunale dla Zera i Kaczora).
Aha, po ostatnich dniach nikt przy zdrowych zmysłach nie wyobrazi sobie, że ta lebiega z Sopotu dostała jakąkolwiek propozycję jakiegokolwiek stołka z immunitetem w Brukseli.
No bo te 0,8 biliona to pisali na kolanie w przeddzień wystąpien
ia . Jakoś trzeba było "merytorycznie' wyglądać na tle debaty PiS lub choćby SLD. Tyle że zapomnel,i że w przesłanym wcześniej projekcie budzetu na 2013 nie ma ani słowa o jakimś tworzeniu spółki "Polskie inwesycje" na bazie spółek z udziałem skarbu państwa.
A co do stołka w Brukseli, to nie byłbym taki pewny. Oni tam potrzebują takiego PRowca który umie obiecać , wykonac nie musi a na stołku się utrzyma.
Bruksela
Marzenia o Brukseli skończyły się rudemu o 8.40 10.04.2010. Na zachodzie doskonale wiedzą co i jak się tutaj stało i przez kogo… Poza tym obce wywiady są tu tak rozpanoszone, że sam ten fakt stawia kreske na najlepszym europejskim przywódcy z zielonej wyspy.
Na koniec, na poparcie swojej tezy, podeprę się przykładem gładkiego Olka, który jest jeszcze lepszym magikiem niż rudy. Zasługi też miał moim zdaniem bardziej realne, np na Ukrainie. Posady nie dostał i rzecz jasna nie dostanie.
Parę dni temu stawiałem, że
Parę dni temu stawiałem, że Donald poleci okręgami jednomandatowymi i likwidacją senatu, jednak ani przez chwilę nie pomyślałem, że wpadnie na osiem dziesiątych biliona, a dziś dołoży projekt in vitro do końca 2012 czyli szósty rok śpiewki o tym, że już mamy, już już, już za chwilę, za momencik (tylko nieco krócej trwa temat Rafcia Grupcia o trybunale dla Zera i Kaczora).
Aha, po ostatnich dniach nikt przy zdrowych zmysłach nie wyobrazi sobie, że ta lebiega z Sopotu dostała jakąkolwiek propozycję jakiegokolwiek stołka z immunitetem w Brukseli.
No bo te 0,8 biliona to pisali na kolanie w przeddzień wystąpien
ia . Jakoś trzeba było "merytorycznie' wyglądać na tle debaty PiS lub choćby SLD. Tyle że zapomnel,i że w przesłanym wcześniej projekcie budzetu na 2013 nie ma ani słowa o jakimś tworzeniu spółki "Polskie inwesycje" na bazie spółek z udziałem skarbu państwa.
A co do stołka w Brukseli, to nie byłbym taki pewny. Oni tam potrzebują takiego PRowca który umie obiecać , wykonac nie musi a na stołku się utrzyma.
Bruksela
Marzenia o Brukseli skończyły się rudemu o 8.40 10.04.2010. Na zachodzie doskonale wiedzą co i jak się tutaj stało i przez kogo… Poza tym obce wywiady są tu tak rozpanoszone, że sam ten fakt stawia kreske na najlepszym europejskim przywódcy z zielonej wyspy.
Na koniec, na poparcie swojej tezy, podeprę się przykładem gładkiego Olka, który jest jeszcze lepszym magikiem niż rudy. Zasługi też miał moim zdaniem bardziej realne, np na Ukrainie. Posady nie dostał i rzecz jasna nie dostanie.
Tusk
Czy ja dobrze zrozumiałam, czy właśnie Tusk obśmiał swoich wyborców tzw. młodych wykształconych z wielkich miast tłumacząc im, że ich "wykształcenie" to jest o dupę potłuc i nikomu niepotrzebne, a siła to tak naprawdę w tych elektrykach, spawaczach i stolarzach, których zlikwidowano poprzez likwidację szkolnictwa zawodowego? i jeszcze opatrzył to komentarzem, cytuję niedosłownie: musimy powrócić do realizmu. Czyli co, do tej pory latał w wirtualnych obłokach, pompował system kształcenia politologów, socjologów, a teraz spadł na ziemię i dupę potłuktł? ci wszyscy "wykształceni" go popierali, to była taka dźwignia, "lewar", a teraz? brakuje mi słów na określenie skali tego oszustwa. Najpierw ściąga się z małych miasteczek i wsi najbardziej przedsiębiorczą młodzież, wrzuca na idiotyczne studia, dając miraż bycia w elicie pod warunkiem popierania postępowej partii, wypluwa rzesze absolwentów, nic nie obiecując w zamian oprócz dobrego samopoczucia, które właśnie im się kończy, a teraz mówi: zostaliście oszukani, gospodarka was nie potrzebuje, jesteście nieprzydatni, wy młodzi wykształceni z dużych miast, wyrzuceni na śmietnik rynku pracy, jesteście nikim mimo "wykształcenia"
Już dawno temu profesor Michalkiewicz pisał
o Wyższej Szkole Gotowania Na Gazie. Ale on pisze w takich gazetach, które były passe, ale teraz, pomału stają się trendy. Bo wczoraj, wyobraźcie sobie, skok austriackiego spadochroniarza ze stratosfery, komentował facet z ,,Gościa Niedzielnego"- w tefałenie.
Tusk
Czy ja dobrze zrozumiałam, czy właśnie Tusk obśmiał swoich wyborców tzw. młodych wykształconych z wielkich miast tłumacząc im, że ich "wykształcenie" to jest o dupę potłuc i nikomu niepotrzebne, a siła to tak naprawdę w tych elektrykach, spawaczach i stolarzach, których zlikwidowano poprzez likwidację szkolnictwa zawodowego? i jeszcze opatrzył to komentarzem, cytuję niedosłownie: musimy powrócić do realizmu. Czyli co, do tej pory latał w wirtualnych obłokach, pompował system kształcenia politologów, socjologów, a teraz spadł na ziemię i dupę potłuktł? ci wszyscy "wykształceni" go popierali, to była taka dźwignia, "lewar", a teraz? brakuje mi słów na określenie skali tego oszustwa. Najpierw ściąga się z małych miasteczek i wsi najbardziej przedsiębiorczą młodzież, wrzuca na idiotyczne studia, dając miraż bycia w elicie pod warunkiem popierania postępowej partii, wypluwa rzesze absolwentów, nic nie obiecując w zamian oprócz dobrego samopoczucia, które właśnie im się kończy, a teraz mówi: zostaliście oszukani, gospodarka was nie potrzebuje, jesteście nieprzydatni, wy młodzi wykształceni z dużych miast, wyrzuceni na śmietnik rynku pracy, jesteście nikim mimo "wykształcenia"
Już dawno temu profesor Michalkiewicz pisał
o Wyższej Szkole Gotowania Na Gazie. Ale on pisze w takich gazetach, które były passe, ale teraz, pomału stają się trendy. Bo wczoraj, wyobraźcie sobie, skok austriackiego spadochroniarza ze stratosfery, komentował facet z ,,Gościa Niedzielnego"- w tefałenie.
Inwazja jesienna.
Strach, panika i histeria. TVN, TVP w pełnej gotowości. Czekali do expose, liczyli na to, że społeczeństwo odejdzie od telewizorów oczarowane "prowincjonalnym czarusiem".
Teraz leci narracja i wdrukowywanie prostych skojarzeń do tych wymęczonych i wypranych mózgów, a to Eugeniusz Kwiatkowski, COP, inwestycje, interwencjonizm państwa, rozbudowa przemysłu itp.
Hasła wdzięczne. Wicie Towarzysze, będzie się z nimi jeździć po Polsce. Autobusy będą miały piękne logo npTuskopęd i będą jeździły stadami, od gminy do gminy.
.
montownie, pakowalnie, wieszaki z drutu
Jakiego przemysłu? Te resztki co jeszcze zostały pójdą pod młotek niebawem. Być może powstanie specjalny urząd do rozwijania przemysłu.
To owszem.
Inwazja jesienna.
Strach, panika i histeria. TVN, TVP w pełnej gotowości. Czekali do expose, liczyli na to, że społeczeństwo odejdzie od telewizorów oczarowane "prowincjonalnym czarusiem".
Teraz leci narracja i wdrukowywanie prostych skojarzeń do tych wymęczonych i wypranych mózgów, a to Eugeniusz Kwiatkowski, COP, inwestycje, interwencjonizm państwa, rozbudowa przemysłu itp.
Hasła wdzięczne. Wicie Towarzysze, będzie się z nimi jeździć po Polsce. Autobusy będą miały piękne logo npTuskopęd i będą jeździły stadami, od gminy do gminy.
.
montownie, pakowalnie, wieszaki z drutu
Jakiego przemysłu? Te resztki co jeszcze zostały pójdą pod młotek niebawem. Być może powstanie specjalny urząd do rozwijania przemysłu.
To owszem.
lepsze to niż spawacz czy inny elektryk do władzy.
ale wspaniały prezent dla opozycji – premier mówi do wykształconych Polaków jedźcie na zmywak czyn inny spawak.
Podobno rostowski ogłosił że będzie rozmnażał pieniądze. Piekny, biblijny zwyczaj. pieniążki do rozmnażania będą ze spółek skarbu państwa czyli niczyje oraz od prywatnych biznesmenów, jak zwykle.
lepsze to niż spawacz czy inny elektryk do władzy.
ale wspaniały prezent dla opozycji – premier mówi do wykształconych Polaków jedźcie na zmywak czyn inny spawak.
Podobno rostowski ogłosił że będzie rozmnażał pieniądze. Piekny, biblijny zwyczaj. pieniążki do rozmnażania będą ze spółek skarbu państwa czyli niczyje oraz od prywatnych biznesmenów, jak zwykle.
Oj, Matuchno!
Czy Ty biedna Matko Kurko dasz radę temu wszystkiemu? Nawet gdybyś się urobiła po łokcie i pisała dzień i noc, noc i dzień, nie dasz rady opisać i ogarnąć całej tej polskiej głupoty. Czy do diabła ten nasz biedny kraj już niczego nie potrafi sam porządnie zorganizować i wykonać. Stadion zalany, mowa trawa bez drenażu, tiry zsuwaja się z autostrady, jeden asfalt sie kruszy, następny zapada, metro trzeba robić na górze i czekać aż sie samo zapadnie…żal dupę sciska, biedne sześciolatki, które mają iść do szkoły za chwilę nie mają iść do szkoły, magistry spawają.
A nad wszystkim panuje 'rzont" z jego jaśnie podwórkowością Premierem, który szafuje liczbami jak Genowefa Pigwa, stetryczałym magistrem przekazującym i wdrażajacym dyrektywy Bildberga, mister elegancji tweet Minister pożal się Boże Dyplomacji i dalej pozostałi bohaterowie cyrku Monty Pytona – Nowak, Mucha, marszałkini, palikociarnia.
Zwieńczeniem tego wszystkiego jest katastrofa smoleńska i masakra w sprawie śledztwa. Jakże ci Ruscy nas ponizają, jak Europa podpuszcza, jak łacha wszyscy drą…No szlag człowieka trafia. Młodzi bez pracy, starzy bez emerytur, Polska bez gospodarki. Kurka zrób coś, napisz tak żeby tym naszym wyborcom w pięty poszło.
Ty to potrafisz. Help!
Oj, Matuchno!
Czy Ty biedna Matko Kurko dasz radę temu wszystkiemu? Nawet gdybyś się urobiła po łokcie i pisała dzień i noc, noc i dzień, nie dasz rady opisać i ogarnąć całej tej polskiej głupoty. Czy do diabła ten nasz biedny kraj już niczego nie potrafi sam porządnie zorganizować i wykonać. Stadion zalany, mowa trawa bez drenażu, tiry zsuwaja się z autostrady, jeden asfalt sie kruszy, następny zapada, metro trzeba robić na górze i czekać aż sie samo zapadnie…żal dupę sciska, biedne sześciolatki, które mają iść do szkoły za chwilę nie mają iść do szkoły, magistry spawają.
A nad wszystkim panuje 'rzont" z jego jaśnie podwórkowością Premierem, który szafuje liczbami jak Genowefa Pigwa, stetryczałym magistrem przekazującym i wdrażajacym dyrektywy Bildberga, mister elegancji tweet Minister pożal się Boże Dyplomacji i dalej pozostałi bohaterowie cyrku Monty Pytona – Nowak, Mucha, marszałkini, palikociarnia.
Zwieńczeniem tego wszystkiego jest katastrofa smoleńska i masakra w sprawie śledztwa. Jakże ci Ruscy nas ponizają, jak Europa podpuszcza, jak łacha wszyscy drą…No szlag człowieka trafia. Młodzi bez pracy, starzy bez emerytur, Polska bez gospodarki. Kurka zrób coś, napisz tak żeby tym naszym wyborcom w pięty poszło.
Ty to potrafisz. Help!