Po Japonii, Irlandii, chyba też Hiszpanii, znów wracamy do koncepcji II USA, k
Po Japonii, Irlandii, chyba też Hiszpanii, znów wracamy do koncepcji II USA, które nastaną w kraju nad Wisłą.
Tym razem szanse powodzenie są historyczne i teoretycznie niespotykane, zarówno w skali jaki i w porozumieniu. Drugie USA chcą budować PO z PiS, coś co wydaje się cudem już na starcie dalej może się przerodzić w rzeczywistość. Obie partie mają za pazuchą projekty ustaw zmieniających ordynację wyborczą, które przekształcą polska scenę polityczną w system dwupartyjny. PO tradycyjnie upiera się przy JOW, PiS tradycyjnie upiera się przy swoim, ale Uwaga, nowym. Zamiast JOW, PiS proponuje TOW – Trójmandatowe Okręgi Wyborcze. Tej propozycji PO jeszcze nie rozważyła merytorycznie.
Przez ten tytuł
Przez ten tytuł pomyślałem, że chcą "ratować" jakiś bank, czy koncern, zrobić w tym celu nowe "pieniądze" i obciążyć kosztami podatników. O coś rozsądniejszego ich nie podejrzewałem, a tu proszę – JOWy. Do JOWów Platforma mogłaby wrócić, mieliby wtedy mój głos ( może ), natomiast inne połowiczne wymysły typu TOW, można sobie o kant pośladka potrzaskać, choć i tak 10 razy lepsze to, niż obecny system i chyba niestety bardziej realne niż JOWy. Mogą pójść na kompromis i zrobić DOWy, wypadnie akurat po środku, a dwóch posłów z jednego okręgu to lepszy pomysł niż trzech.
Przez ten tytuł
Przez ten tytuł pomyślałem, że chcą "ratować" jakiś bank, czy koncern, zrobić w tym celu nowe "pieniądze" i obciążyć kosztami podatników. O coś rozsądniejszego ich nie podejrzewałem, a tu proszę – JOWy. Do JOWów Platforma mogłaby wrócić, mieliby wtedy mój głos ( może ), natomiast inne połowiczne wymysły typu TOW, można sobie o kant pośladka potrzaskać, choć i tak 10 razy lepsze to, niż obecny system i chyba niestety bardziej realne niż JOWy. Mogą pójść na kompromis i zrobić DOWy, wypadnie akurat po środku, a dwóch posłów z jednego okręgu to lepszy pomysł niż trzech.