Ludzie, którzy maja w życiu jakąś pasję, swój znak rozpoznawczy, wyróżniają się w tłumie, a czasami przechodzą do historii. Taki na przykład Napoleon Bonaparte wcale nie jest najszerzej znany z tego, że wygrywał bitwy, tylko z tego, że trafił na wyspę Świętej Heleny i tam na wygnaniu dokonał żywota. Poważnie! Jak się spytacie o Napoleona przypadkowego klienta Biedronki, to o ile nie dostaniecie w mordę za głupie pytanie, nie dowiecie się niczego o Austerlitz i Waterloo, natomiast o zgonie francuskiego wodza klienci wiedzą najwięcej.
Co to ma wspólnego z pasją? Jako to co, przecież nie chodzi o to, że pasją Napoleona było umieranie, ale o to czym ludzie się pasjonują. Z jakichś powodów najbardziej widowiskowe bitwy i klęski interesują ludzi mniej, niż historia z życia wzięta. Zwykły Kowalski albo Nowak ma nikłe szanse na to, że kiedykolwiek stanie na czele wielkiej armii i marszałkowską ręką da znak do natarcia. Mało też prawdopodobne, żeby się takiemu szaraczkowi udało poderwać Marię Walewską, za to wszyscy Kowalscy i Nowakowie kiedyś umrą i to już jest temat przyswajalny. Pasjonujące jest, że taki wielki Napoleon po prostu sobie umiera i to w warunkach, że dajcie ludzie spokój. Można się nad losem nieszczęśnika pochylić i pomyśleć o własnej niedoli, która wydaje się mniej cierpka, gdy się patrzy na cudzą tragedię.
Ludzie pasjonują się tym, czego mogą dotknąć, co jest w ich zasięgu. Wielu zbiera znaczki, hoduje rybki, ogląda mecze piłkarskie, bo to może każdy od króla do biedaka. Różne śmieszne rzeczy się wokół pasji dzieją, nawet zaawansowani kibice kojarzą polskiego piłkarza Domarskiego wyłącznie z jedną bramką strzeloną na Wembley. Dla odmiany akwarysta, który zna te wszystkie skalary i gupiki na pamięć, potrafi powiedzieć, że delfin to ryba. A skoro już jesteśmy przy ssaku, mylonym powszechnie z rybą, to jest doskonały moment, żeby w końcu zająć się nowym nabytkiem i pasją Jarosława Kaczyńskiego. Jak wiadomo Jarosław Kaczyński ma dwie pasje, pierwszą jest polityka, drugą koty. Za politykę obrywa pasjonat non stop, z kotami to różnie i przeważnie tak źle nie bywa. Skutkiem tego naród w mniejszej liczbie chce słuchać, co Jarosław Kaczyński ma do powiedzenia w sprawach fundamentalnych dla losów Polski i Polaków, ale jak się pojawia informacja o kocie, to zupełnie inna rozmowa.
Z kotem to się Kaczyński ustawił idealnie, bo to zwierzę jest królem Internetu. Niezwykle skomplikowane algorytmy, stworzone przez grupę najbardziej wybitnych programistów, policzyły skrupulatnie, że w Internecie najwięcej jest zdjęć kotów. Wyobrażacie sobie?! Nie gwiazd rocka, aktorek, polityków, czy dzieci, ale kotów. Skąd się to bierze? No właśnie z ludzkich pasji. Spójrzcie na tego kiciusia i starszego Pana! Kto powie, że nie wyglądają słodko? Jeśli nawet przytrafi się prymityw pozbawiony wrażliwości i dostrzeże w tym obrazku złego polityka, a nie człowieka i kota żyjących w doskonałej komitywie, to zaraz zostanie zrugany przez pozostałych miłośników kotów, bez względu na orientacje polityczną. Wielce prawdopodobne jest również to, co niekoniecznie ucieszy Jarosława Kaczyńskiego. Polacy więcej wiedzą o kotach Prezesa, niż o historii Polski, która lubi się powtarzać.
Siła najbardziej popularnych pasji tkwi w prostocie, namacalności, czymś do czego się można przytulić, co daje przyjemność, frajdę, satysfakcję, popularność, identyfikację z grupą. Na koniec muszę wspomnieć, że pasja wcale nie tak rzadko prowadzi do poważnych kłopotów, a bywa, że i do tragedii. Pasjonaci zapatrzeni w znaczki potrafią zapomnieć o odebraniu dziecka z przedszkola, z kolei zagorzali kibice gotowi się pozabijać za swoją drużynę, której jako martwi nigdy już nie będą kibicować. I tak też jest z marszem, pasją kilkudziesięciu tysięcy Polaków, takim kotkiem, takim akwarium, takim golem Domarskiego, mylonymi z Polską. Gdy tylko padnie hasło „marsz”, cała reszta przestaje mieć znaczenie, obojętnie, czy skutkiem pasji będzie Austerlitz, czy Waterloo.
Kot to dobry temat w czasie
Kot to dobry temat w czasie oczekiwania na lany poniedziałek 12.11.2018.
Dziś Marszałek Piłsudski
Dziś Marszałek Piłsudski powiedziałby, żeby robić swoje, bez względu na to czy unia europejska się rozpadnie czy nie, Amerykanie wejdą czy nie
. Błaszczaku, teraz już nie ma żadnego znaczenie czy będziesz MON czy nie, czy będziesz małym księciem, Alicja w krainie czarów czy luksusową call girl.
Spierdoliłeś wszystko co mogłeś. A Amerykanie wejdą do Polski bo mają w tym życiowy interes, jedyne na co masz wpływ czy od razu dywizją czy najpierw brygada. Ale i to spierdolisz.
Marsz na Bosaka 11 listopada
Marsz na Bosaka 11 listopada grozi zapaleniem opon.
(Brak tytułu)
Kot to dobry temat w czasie
Kot to dobry temat w czasie oczekiwania na lany poniedziałek 12.11.2018.
Dziś Marszałek Piłsudski
Dziś Marszałek Piłsudski powiedziałby, żeby robić swoje, bez względu na to czy unia europejska się rozpadnie czy nie, Amerykanie wejdą czy nie
. Błaszczaku, teraz już nie ma żadnego znaczenie czy będziesz MON czy nie, czy będziesz małym księciem, Alicja w krainie czarów czy luksusową call girl.
Spierdoliłeś wszystko co mogłeś. A Amerykanie wejdą do Polski bo mają w tym życiowy interes, jedyne na co masz wpływ czy od razu dywizją czy najpierw brygada. Ale i to spierdolisz.
Marsz na Bosaka 11 listopada
Marsz na Bosaka 11 listopada grozi zapaleniem opon.
(Brak tytułu)
…i jakże idealnie
…i jakże idealnie
potrafi łączyć kontrasty
maluszKOT
czarno-biało-rudo-łaciato-pasiasty…
Pół na pół… podzielony:
wzdłuż – pyszczek
wszerz – łapa…
Istna
kraju naszego
polityczna
mapa…
I jakże miło wspomnieć ten dzień, kiedy Prezes czytał "Atlas Kotów"…
http://fraszki-ulotki.info/2017/11/atlas.html
…i jakże idealnie
…i jakże idealnie
potrafi łączyć kontrasty
maluszKOT
czarno-biało-rudo-łaciato-pasiasty…
Pół na pół… podzielony:
wzdłuż – pyszczek
wszerz – łapa…
Istna
kraju naszego
polityczna
mapa…
I jakże miło wspomnieć ten dzień, kiedy Prezes czytał "Atlas Kotów"…
http://fraszki-ulotki.info/2017/11/atlas.html
Zrobiło się zabawnie.
Zrobiło się zabawnie.
Politycy wyrywają sobie z łap coś, co nigdy do nich nie należało.
Kolejny raz udowodnili, że zainteresowani są wyłącznie splendorem jaki z tym świętem może być związany.
Święto Wolności i Niepodległości zawsze było naszym świętem.
Niech głupota innych nie przesłoni nam wyjątkowości tego dnia.
Podziwiam determinację MK w perswadowaniu oczywistości.
Zrobiło się zabawnie.
Zrobiło się zabawnie.
Politycy wyrywają sobie z łap coś, co nigdy do nich nie należało.
Kolejny raz udowodnili, że zainteresowani są wyłącznie splendorem jaki z tym świętem może być związany.
Święto Wolności i Niepodległości zawsze było naszym świętem.
Niech głupota innych nie przesłoni nam wyjątkowości tego dnia.
Podziwiam determinację MK w perswadowaniu oczywistości.
Tak dla uzupełnienia — to
Tak dla uzupełnienia — to jest koteczka. Trójkolorowe koty są tylko rodzaju żeńskiego. Z kolei rude są z reguły kocury ale tu trafiają się nieliczne żeńskie wyjątki.
Tak dla uzupełnienia — to
Tak dla uzupełnienia — to jest koteczka. Trójkolorowe koty są tylko rodzaju żeńskiego. Z kolei rude są z reguły kocury ale tu trafiają się nieliczne żeńskie wyjątki.
Dla miłośników psów (a
Dla miłośników psów (a szczególnie malamutów;-) oraz kotów, którzy, podobnie jak ja, wybierają się do Warszawy:
https://www.salon24.pl/u/pesymizm/909336,delegalizacja-onr-rn-i-mlodziezy-wszechpolskiej-projekt
https://wrealu24.tv/?utm_source=wrealu24.pl&utm_medium=top-link
Uzupełnienie dla ciekawych, czy mamy do czynienia z działaniem wspólnie i w porozumieniu;
https://www.youtube.com/watch?v=YPUhpzGKWnM
Dla miłośników psów (a
Dla miłośników psów (a szczególnie malamutów;-) oraz kotów, którzy, podobnie jak ja, wybierają się do Warszawy:
https://www.salon24.pl/u/pesymizm/909336,delegalizacja-onr-rn-i-mlodziezy-wszechpolskiej-projekt
https://wrealu24.tv/?utm_source=wrealu24.pl&utm_medium=top-link
Uzupełnienie dla ciekawych, czy mamy do czynienia z działaniem wspólnie i w porozumieniu;
https://www.youtube.com/watch?v=YPUhpzGKWnM
W sieci krążą takie wierszyki
W sieci krążą takie wierszyki:
Los Polaka otumanionego (parafraza)
Kto ty jesteś?
Dureń mały
Jaki znak twój?
Móżdżek słaby
Gdzie ty mieszkasz?
Gdzie los rzuci
W jakim kraju?
W obcej ziemi
Czym ta ziemia?
Mym wygnaniem
Czym zdobyta?
Zaniedbaniem
Czy ją kochasz?
Nie jest moja…
A gdzie kraj twój?
Nie mam kraju
Kto go zabrał?
Sam oddałem
A w co wierzysz?
W nic nie wierzę
Co straciłeś?
Zapomniałem
Hymn Polaka otumanionego (parafraza)
mówi prezes pani Basi
cały zapłakany
pono się już nawet nasi
wstydzą Dobrej Zmiany…
jak Czarnecki z Morawieckim
wzajem się wspierali
tak nas mediom proniemieckim
na pastwę wydali …
hasła skisłe nic nie warte
jedna wielka szkoda
dam wam przykład – brnąć w zaparte
i rżnąć Wallenroda …
Ssssranie w banie. Czym ono
Ssssranie w banie. Czym ono się różni od lemingów?
W sieci krążą takie wierszyki
W sieci krążą takie wierszyki:
Los Polaka otumanionego (parafraza)
Kto ty jesteś?
Dureń mały
Jaki znak twój?
Móżdżek słaby
Gdzie ty mieszkasz?
Gdzie los rzuci
W jakim kraju?
W obcej ziemi
Czym ta ziemia?
Mym wygnaniem
Czym zdobyta?
Zaniedbaniem
Czy ją kochasz?
Nie jest moja…
A gdzie kraj twój?
Nie mam kraju
Kto go zabrał?
Sam oddałem
A w co wierzysz?
W nic nie wierzę
Co straciłeś?
Zapomniałem
Hymn Polaka otumanionego (parafraza)
mówi prezes pani Basi
cały zapłakany
pono się już nawet nasi
wstydzą Dobrej Zmiany…
jak Czarnecki z Morawieckim
wzajem się wspierali
tak nas mediom proniemieckim
na pastwę wydali …
hasła skisłe nic nie warte
jedna wielka szkoda
dam wam przykład – brnąć w zaparte
i rżnąć Wallenroda …
Ssssranie w banie. Czym ono
Ssssranie w banie. Czym ono się różni od lemingów?
Zdaje mi się, że stulecie
Zdaje mi się, że stulecie odzyskania niepodległości jest zarazem jej końcem.
Został nam się ino kot
Zdaje mi się, że stulecie
Zdaje mi się, że stulecie odzyskania niepodległości jest zarazem jej końcem.
Został nam się ino kot
Autor, autor, autor! Inaczej
Autor, autor, autor! Inaczej: Burnyje apłodismienty prochodiaszczeje w owaciju.
Gdzie tu jakaś polska
Gdzie tu jakaś polska tradycja? Na Świętego Marcina idzie gęś do komina!
Słusznie, słusznie, ale nie
Słusznie, słusznie, ale nie róbcie z tego zagadnienia. Najważniejsza jest tradycja. Podzielimy się jajeczkiem.
Mamy znaki cytowania: taki “
Mamy znaki cytowania: taki " i taki '; warto imho stosować choćby po to by uhonorować Marksa co o spirali postępu był nawijał.
Teraz jest taka moda, żeby na
Teraz jest taka moda, żeby na znak cudzysłowu pokiwać na wysokości uszu palcami wskazującym i środkowym obu rąk. Możliwe, ze słabo było to widoczne, no to ja do beg your pardon
Gęsi pogubione nieco
Gęsi zagubione nieco
Hmmmmmmmmmmmm
Hmmmmmmmmmmmm
(Brak tytułu)
Autor, autor, autor! Inaczej
Autor, autor, autor! Inaczej: Burnyje apłodismienty prochodiaszczeje w owaciju.
Gdzie tu jakaś polska
Gdzie tu jakaś polska tradycja? Na Świętego Marcina idzie gęś do komina!
Słusznie, słusznie, ale nie
Słusznie, słusznie, ale nie róbcie z tego zagadnienia. Najważniejsza jest tradycja. Podzielimy się jajeczkiem.
Mamy znaki cytowania: taki “
Mamy znaki cytowania: taki " i taki '; warto imho stosować choćby po to by uhonorować Marksa co o spirali postępu był nawijał.
Teraz jest taka moda, żeby na
Teraz jest taka moda, żeby na znak cudzysłowu pokiwać na wysokości uszu palcami wskazującym i środkowym obu rąk. Możliwe, ze słabo było to widoczne, no to ja do beg your pardon
Gęsi pogubione nieco
Gęsi zagubione nieco
Hmmmmmmmmmmmm
Hmmmmmmmmmmmm
(Brak tytułu)