Reklama

Upał taki, że świętemu nie staje, jak mówił jeden z bohaterów opowiadań Marka Hłaski, to i sensu nie ma katować się poważnymi treściami. Kabarety też wychodzą bokiem, bo co nie przełączysz na Telewizję Publiczną, to jakieś powtórki z 2011 roku i śmieszne dialogi z pamięci można odtwarzać. Pozostaje zachować się humanitarnie i zaserwować Czytelnikom chłodnik. Studzę rozpalone głowy przełamanymi lodami. Dajcie sobie ludzie spokój z ogłaszaniem „Przemysłu pogardy II”, zbyt parno i duszno na takie przegrzane tematy. Nie ma żadnego przemysłu, a i pogarda zamieniła się… no nie inaczej tylko w samą frustrację. Żadną miarą nie da się porównać traktowania przez media i Internet Lecha Kaczyńskiego, z bezradnymi głupotami wypisywanymi o Andrzeju Dudzie. Czuję się szczególnie upoważniony do tak radykalnego wniosku, ponieważ w przemyśle pogardy jako polityczny idiota uczestniczyłem. Lecha Kaczyńskiego odczłowieczano i każdego dnia wylewano cysterny pomyj na głowę, to było niemal identyczne zachowanie jak w przysłowiowym „ściganiu Żyda za okupacji”. Teraz nic podobnego się nie dzieje i zamiast „plucia jadem” przerażone małe ludziki siurają pod siebie. Owszem jakieś tam cechy wspólne i inne podobieństwa istnieją, w końcu szczytowym osiągnięciem paranoi było stwierdzenie: „Kaczyński nienawistnie milczy”, a w przypadku Andrzeja Dudy pojawiły się zarzuty, że mówi z niewidzialnego promptera. Jednak poważny problem w tej nowej fali głupoty polega na tym, że dawniej podłe idiotyzmy rozpalały skrajne emocje, w tym nienawiści, obecnie ludzie reagują pustym śmiechem i wzruszeniem ramion.

Z prawdziwą przyjemnością poczytałem sobie rozmaite brednie i chociaż wiem, że to taki stary greps, to naprawdę „szczerze się ubawiłem”. Kilka smakowitych kawałków zaprezentuję, żeby nie wyjść na egoistę, w końcu odbudowujemy wspólnotę. Zaraz po orędziu pierwszy do komentowania wyrwał się Lech Bolesław Wałęsa i w swoim stylu zauważył, że mówienie z głowy jest niepoważne. Nie wiem, czy redaktor lewackiego biuletynu, niejaki Wroński, zerżnął z Lecha Bolesława dowcip, czy wykazał się bliźniaczą błyskotliwością, w każdym razie pierwsza recenzja w GW odnosiła się dokładnie do tego samego „zarzutu”. Potem pojawiły się gwałty i alarmy choćby takie, że w trakcie orędzia padło słowo „niezłomny” i tutaj też głupota szła parami. Pierwsza wyrwała się redaktorka Kim, którą nie wiedzieć dlaczego dłuższy czas uznawałem za małżonkę rządowego psychologa Czapińskiego. Redaktorka ma tyle rozumku, żeby wiedzieć kiedy łapać oddechy, a co mówi nikogo, nie wyłączając jej samej, kompletnie nie interesuje. Kim stwierdziła, że użycie słowa „niezłomny” jest rażącym zgrzytem estetycznym. Za koleżanką redaktorką poszła pani pisarka Kofta, mamrocząc dokładnie to samo i jeszcze dorzuciła, że Andrzej Duda mówił o Andrzeju Dudzie. Kim się udało, ale Koftę w programie Mellera wyśmiali wszyscy goście, jeden nawet powiedział wprost, że to małostkowość, taka zamiana klimatu.

Reklama

Od peletonu oderwał się goniący w piętką wyrobnik GW, którego nazwiska nie pamiętam i nie kojarzę. Tenże wysmarował rozprawkę pod tezę: „To będzie prezydentura między kropidłem i tabletem”. Yyyyy…. znaczy redaktor GW ma pretensje do Andrzeja Dudy, że jest przedstawicielem nowoczesnego otwartego kościoła? Jak inaczej rozumieć opublikowaną symbolikę? Kropidło to wiadomo w kościele, czyli tam gdzie Komorowski chodzi i gdzie się za Komorowskiego księża na kolanach modlą. Tablet to nowoczesność i otwartość na świat, a konto @AndrzejDuda w przeciwieństwie do @Komorowski jest obsługiwane osobiście przez właściciela. I tak dalej i tak dalej. Gdzie i kto tu widzi „Przemysł pogardy II”, to ja nie mam i nie chce mieć pojęcia. Mnie cały ten ledwie słyszalny zbiorowy bąk przypomina ostanie dni premierostwa Mietka Rakowskiego. On już wiedział, że karty przy stole są rozdane, że sztandar będzie musiał wyprowadzić, ale do końca udawał, że o czymkolwiek jeszcze decyduje. Ostatnie niedobitki ośmieszają się w świetle kamer i produkują papier toaletowy nie do użytku. Jeśli w tym wszystkim jest jakiś przemysł i jakaś pogarda do twórców do tworzywa i tworzywa do twórców. Beka śmiechu, brak wiary, odruchowe popierdywanie nic więcej. Takie to wszystko słabe, że nie ma sensu pisać – olewajmy ich. ONI sami się olali, resztę zrobią naturalne procesy biologiczne i dziejowe.

Reklama

36 KOMENTARZE


  1. Śmieszy mnie to, jak wyborcy komorowskiego już czekają na spełnienie obietnic wyborczych Dudy. Skoro na niego nie głosowali, to znaczy, że jego program wyborczy im nie odpowiadał, a co za tym idzie, spełnienie obietnic bedzie dla nich porażką, ale oni tego teraz oczekują. Nie wiem, albo ze mną jest coś nie tak, albo wyborcy komorowskiego to totalni idioci.


  2. Śmieszy mnie to, jak wyborcy komorowskiego już czekają na spełnienie obietnic wyborczych Dudy. Skoro na niego nie głosowali, to znaczy, że jego program wyborczy im nie odpowiadał, a co za tym idzie, spełnienie obietnic bedzie dla nich porażką, ale oni tego teraz oczekują. Nie wiem, albo ze mną jest coś nie tak, albo wyborcy komorowskiego to totalni idioci.

  3. “Poniewaz sa to struktury
    "Poniewaz sa to struktury czysto feudalne" trafione w punkt.
    Cięzko się przbija ta wiedza do ogółu, że najpierw niemcy a a potem komuna doszczętnie zniszczyła nam elity.

    Ten pokurczony potworek stworzony przez czerwonych na potrzeby legitymizacji stalinowskich głupot, tylko z nazwy zbliża się do pojęcia środowisko naukowe. Z nauki, poza Marksem i Engelsem, są to specjaliści od niszczenie się wzajemnie w biegu po gronostaje, granty i bewzględną władzę jaką mają w tym chorym światku. To selekcja negatywna w pigułce, zapełniona bakrutami emocjonalnymi i intelektualnymi. Trzęsąca się ze strachu, że ta prosta prawda stanie się powrzechnie dostępna. Większość dzisiejszych profesorów nie potrafiłaby sprostać polemice z dowolnym, prawdziwym profesorem przedwojennym.
    Tamują i likwidują, lub ordynarnie kradną pomysły i działania młodszych i zdolniejszych, bo ci najlepiej punktują ich poziom równy podłodze. Brak rzetelnej lustracji i wyczyszenia uczelni mści się tak samo jak te zaniedbania w prokuraturach, sądach czy służbach. Ale tracą głównie młodzi ludzie, więc nie ma to tak mocnego przełożenia. Ale to właśnie młodzi najszybciej to wyłapują i potrafią ocenić miałkość tego towarzystwa. A ostatnio pomaga im w tym nie tylko podrózowanie i poznawanie normalnej Europy, ale i normalny świat przyjeżdza już do nas.

    Mieliśmy to jak w soczewce na przykładzie komisji Macierewicza: całe to śmierdzące "środowisko" jak wyjaca hołota gardłowała podważając wszelkie, czesto o wiele większe od siebie, postacie z  doświadczeniem i pozycję zawodową poza ich zasięgiem.
    Tutaj bezbłędny okazał się Prof. Chris Cieszewski który najpierw ze zdumieniem zorientował się, że jakieś chomąta z prowincji wylazły z bagna i zaczynają mu brużdzić, po czym spokojenie im odwinął z taką gracją i celnością, że pochowali się za swoje sztuczne i nienależne tytuły.

    https://www.youtube.com/watch?v=8TYSoJfg9kU

  4. “Poniewaz sa to struktury
    "Poniewaz sa to struktury czysto feudalne" trafione w punkt.
    Cięzko się przbija ta wiedza do ogółu, że najpierw niemcy a a potem komuna doszczętnie zniszczyła nam elity.

    Ten pokurczony potworek stworzony przez czerwonych na potrzeby legitymizacji stalinowskich głupot, tylko z nazwy zbliża się do pojęcia środowisko naukowe. Z nauki, poza Marksem i Engelsem, są to specjaliści od niszczenie się wzajemnie w biegu po gronostaje, granty i bewzględną władzę jaką mają w tym chorym światku. To selekcja negatywna w pigułce, zapełniona bakrutami emocjonalnymi i intelektualnymi. Trzęsąca się ze strachu, że ta prosta prawda stanie się powrzechnie dostępna. Większość dzisiejszych profesorów nie potrafiłaby sprostać polemice z dowolnym, prawdziwym profesorem przedwojennym.
    Tamują i likwidują, lub ordynarnie kradną pomysły i działania młodszych i zdolniejszych, bo ci najlepiej punktują ich poziom równy podłodze. Brak rzetelnej lustracji i wyczyszenia uczelni mści się tak samo jak te zaniedbania w prokuraturach, sądach czy służbach. Ale tracą głównie młodzi ludzie, więc nie ma to tak mocnego przełożenia. Ale to właśnie młodzi najszybciej to wyłapują i potrafią ocenić miałkość tego towarzystwa. A ostatnio pomaga im w tym nie tylko podrózowanie i poznawanie normalnej Europy, ale i normalny świat przyjeżdza już do nas.

    Mieliśmy to jak w soczewce na przykładzie komisji Macierewicza: całe to śmierdzące "środowisko" jak wyjaca hołota gardłowała podważając wszelkie, czesto o wiele większe od siebie, postacie z  doświadczeniem i pozycję zawodową poza ich zasięgiem.
    Tutaj bezbłędny okazał się Prof. Chris Cieszewski który najpierw ze zdumieniem zorientował się, że jakieś chomąta z prowincji wylazły z bagna i zaczynają mu brużdzić, po czym spokojenie im odwinął z taką gracją i celnością, że pochowali się za swoje sztuczne i nienależne tytuły.

    https://www.youtube.com/watch?v=8TYSoJfg9kU

  5. Słyszeliście to?
    Po orędziu PAD dziennikarze oblegli Komorowskiego w sprawie jego komentarza. Oglądałam wnikliwie, kto oglądał to świadkował krótkiej scence, głos Komorowskiego przytłumiony, ale słychać było dwa razy powtórzone: "ja nic nie pamiętam, nic nie pamiętam", po czym zapadła cisza z mikrofonu, tylko odgłosy zamętu, głos spikera "A… jakieś kłopoty z dżwiękiem…" i przekierowanie kamery.

  6. Słyszeliście to?
    Po orędziu PAD dziennikarze oblegli Komorowskiego w sprawie jego komentarza. Oglądałam wnikliwie, kto oglądał to świadkował krótkiej scence, głos Komorowskiego przytłumiony, ale słychać było dwa razy powtórzone: "ja nic nie pamiętam, nic nie pamiętam", po czym zapadła cisza z mikrofonu, tylko odgłosy zamętu, głos spikera "A… jakieś kłopoty z dżwiękiem…" i przekierowanie kamery.

  7. PEŁO jeszcze nie zdjechła
    WSIokom i innym trollom trudno jest atakować A.Dudę. Wystarczy na niego spojrzeć – jest symaptyczny:-) Ale nie bagatelizowałbym zagrożenia. Ataki poszły dwutorowo:
    1. "Duda to fundamentalista" – wielu trolli wypisuje bzdury typu "prezydent episkopatu", "gdzie Duda, tam zawsze jest jakiś ksiądz". Takie głosy mozna wyśmiać, ale ludzie podatni na wpływy łyknęli taką propagandę
    2. "zachodnia prasa – neprzychylna". To zjawisko wyjasnił dobrze Adam Bielan. Jakiś funkcjonariusz medialny z wyborczej daje temat korespondentom np z Niemiec, ci przekazują kolegom z centrali, centrala publikuje, a GW w lament że zły prezydent bo już zachód z nami skłóca. W ten schemat wpisała się teżżona Sikorskiego głupawo hejtując orędzie A.Dudy na TT. No i podobno ludzie Kaczora Donalda również wysyłali lamenty że Duda nie zaprosił  go na inaugurację.

  8. PEŁO jeszcze nie zdjechła
    WSIokom i innym trollom trudno jest atakować A.Dudę. Wystarczy na niego spojrzeć – jest symaptyczny:-) Ale nie bagatelizowałbym zagrożenia. Ataki poszły dwutorowo:
    1. "Duda to fundamentalista" – wielu trolli wypisuje bzdury typu "prezydent episkopatu", "gdzie Duda, tam zawsze jest jakiś ksiądz". Takie głosy mozna wyśmiać, ale ludzie podatni na wpływy łyknęli taką propagandę
    2. "zachodnia prasa – neprzychylna". To zjawisko wyjasnił dobrze Adam Bielan. Jakiś funkcjonariusz medialny z wyborczej daje temat korespondentom np z Niemiec, ci przekazują kolegom z centrali, centrala publikuje, a GW w lament że zły prezydent bo już zachód z nami skłóca. W ten schemat wpisała się teżżona Sikorskiego głupawo hejtując orędzie A.Dudy na TT. No i podobno ludzie Kaczora Donalda również wysyłali lamenty że Duda nie zaprosił  go na inaugurację.

  9. @LEPIEJ
    Wybacz LEPIEJ, ale mógłbyś zmienić nicka, bo niezręcznie jest się do Ciebie zwracać. Szkoda że dopiero teraz tu zajrzałem, bo moglibyśmy spróbować dojść do jakichś wniosków, choćby takiego że przecież wybory prezydenckie myśmy wygrali. A zatem KTO jest w Polsce patriotą? Najwyraźniej Twoje obecne otoczenie jest specyficzne. Po identycznych wpisach Żółwia możnaby pokusić się o jakieś reguły. Ja bym Cię chętnie tu jeszcze widział u Kurki, po browarku, albo nawet przed. Za chwilę nowa notka.

  10. @LEPIEJ
    Wybacz LEPIEJ, ale mógłbyś zmienić nicka, bo niezręcznie jest się do Ciebie zwracać. Szkoda że dopiero teraz tu zajrzałem, bo moglibyśmy spróbować dojść do jakichś wniosków, choćby takiego że przecież wybory prezydenckie myśmy wygrali. A zatem KTO jest w Polsce patriotą? Najwyraźniej Twoje obecne otoczenie jest specyficzne. Po identycznych wpisach Żółwia możnaby pokusić się o jakieś reguły. Ja bym Cię chętnie tu jeszcze widział u Kurki, po browarku, albo nawet przed. Za chwilę nowa notka.